Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak "to" się robi? - czyli bufor ciepła


adam_mk

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 18,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Przeczytałem natomiast o kominku ładowanym od tyłu. Przyznam, że zainspirowało mnie to. Tylko gdy normalnie na tylnej ścianie mamy płaszcz to odbiera nam on ciepło. A gdy jest tam zamiast tego druga szyba, to siłą rzeczy sprawność takiego kominka może być mniejsza. Ale o ile?!

Sprawność takiego kominka nie musi być mniejsza.Wystarczy odpowiednio rozbudować przestrzeń nad paleniskiem.Nie spotkałem jednak takiego rozwiązania u nas.Myślę ,że albo zrobić,albo sprowadzić z zagranicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawność takiego kominka nie musi być mniejsza.Wystarczy odpowiednio rozbudować przestrzeń nad paleniskiem.Nie spotkałem jednak takiego rozwiązania u nas.Myślę ,że albo zrobić,albo sprowadzić z zagranicy.

 

Sprawność kominków z PW nie jest mniejsza z powodów słabego odbioru ciepła a z powodu warunków spalania. Kuriozalnie właśnie odbiór ciepła w zbyt wczesnej fazie spalania powoduje, że część gazów wylatuje kominem niespalona.

Zamieszczałem już link do przykładowej konstrukcji kominka ze zgazowywaniem drewna i IMHO jest to jedyna droga do osiągnięcia zadowalający efektów.

 

Co do wysokich temp. w pomieszczeniach kominkowych - większość szczęśliwy posiadaczy "niskoenegetycznych" domów zauważa, ze pojawienie się 4 gości w salonie podnosi temp. powietrza, a to tylko jakieś 300W. Co by nie robić to kominek jakiś 1 kW przez szybę wypromieniuje, no i coś z tym ciepłem trzeba zrobić. Najlepiej jakby w czymś ugrzęzło i powoli wróciło do pomieszczenia jak w kominku wygaśnie. U mnie grzęźnie w silikatowych ścianach. Trzeba czytać, co Yoda pisze i i książki do fizyki od dzieci z podstawówki też są pomocne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kominek z PW traktujmy jako kocioł a salon jako kotłownię.

Nie ma wtedy sprzeczności z buforem.

Czym niby różni się taka kotłownia od tej w piwnicy ? miejscem położenia i dodatkowym problemem ucieczki ciepła przez szybę, co zbyt nagrzewa salon a za mało ciepla trafia do bufora. Pozostaje pytanie: jak zrobić zimną szybe ? a to jest oddzielny temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bufor to nie tylko współdziałanie z konwencjonalnym piecem i kominkiem.To również współpraca z kolektorem słonecznym.Jeżeli jest zimno,to kominek nie przegrzeje domu.Jeżeli jest ciepło to wiąże się to z promieniowaniem słonecznym.Jeżeli to promieniowanie jest to bufor ma min.40-45oC.Kominek z tylnym załadunkiem paliwa z pomieszczenia gospodarczego ,jest alternatywą dla bojących się kotłowni w salonie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kominek z tylnym załadunkiem paliwa z pomieszczenia gospodarczego ,jest alternatywą dla bojących się kotłowni w salonie.

 

Czyli podsumujmy.

1. Kominek daje klimat ale jest upierdliwy, niebezpieczny i za bardzo przegrzewa kotłownie zwaną salonem.

2. Kominek to syf w kotłowni.

 

Ad 1.Kominek można obudować by nie był uciążliwy (najlepiej szczelnie)

Ad 2. Syfu można się pozbyć przez kupno komina z tylnym załadunkiem z innego pokoju (np z sypialni).

 

Czyli najlepiej kupić sprawny obudowany kominek zwany kotłem. Kocioł zabudować kotłowni. Zapewnić mu odpowiednią wentylację. Domowników ochronić przez szczelnie zamykane drzwi w kotłowni.

 

A żeby nie było że OT to kocioł podłączyć do bufora.:p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy buforze kominek dobrze działa na grawitacji.Nie wymaga wyszukanego oprzyrządowania,jedynie 2''rur na zasilaniu i powrocie.Mam na myśli bufor z bezpośrednim zasilaniem z kominka bez udziału wężownicy i pompy.A kominek z tylnym załadunkiem to szyba na płaskiej ścianie z ogniem w środku.Dla nowoczesnych domów to niezła sprawa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy znacie jakiś wzór na moc cieplna wężownicy z rurki miedzianej o danej średnicy, grubości ścianki, znanej temperaturze wody otaczającej taką wężownicę, znanej temperaturze wody w rurce która ma byc podgrzana. Woda na zewnątrz wężownicy stoi, woda w rurce płynie ze znaną prędkością.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U=d/lamda miedzi

d- grubość ścianki

lambda można przyjąć 370

 

wynik to W/m*K czyli wystarczy przemnożyć przez dt oraz powierzchnię wężownicy w m2, ale dt będzie zmienna i różna w zależności od odległości od początku lub końca, czyli trzeba by najpierw bardzo dokładnie zmierzyć dt na każdym cm wężownicy a potem scałkować wynik żeby dostać rzetelny wynik

 

dużo prościej było by po prostu zmierzyć ilośc wody która pzrepływa pzrez tą węzownicę oraz rożnicę temperatury między wejściem do bufora a jego wyjściem, i mamy od razu wynik w J

Edytowane przez mxxxx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem trzeba uprościć.

Pomiń wszystkie obliczenia związane z miedzią!

Miedź ma znacznie lepsze przewodnictwo cieplne od wody.

Dla procesu wymiany ciepła w tym przypadku jest "przeźroczysta"

Zrób uczciwy bilans ciepła dla wody chłodzącej i grzewczej.

Wtedy wyjdzie Ci sprawność i moc procesu.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki mpoplaw.

dużo prościej było by po prostu zmierzyć ilośc wody która pzrepływa pzrez tą węzownicę oraz rożnicę temperatury między wejściem do bufora a jego wyjściem, i mamy od razu wynik w J

 

Na etapie projektu trudno to będzie zrobić. Moge założyc temperature na wyjściu. A tu trzeba od drugiej strony: ile zwojów musi być, żeby przy średnio naładowanym buforze 1000l miec jeszcze z 50C na wyjściu.

 

MAx Ilość wody znam, to bedzie w przybliżeniu tyle co przez klasyczny piec gazowy przepływa czyli 1m^3/h tj około 17 litrów na minutę.

Temperatura zasilania wężownicy to około 20C, a na wyjściu to pewnie w zależności od jej długości/powierzchni, oraz temperatury otaczającej jej wody a właściwie zmieniającego się gradientu temperatury (bo woda w rurce płynąc w spiralnej wężownicy od dołu łapie też posrednie temperatury).

 

Empirycznie patrząc to mozna statystycznie ocenić na podstawie wężownic do CWU jakie tu ludzie robili. Że przy naładowanym buforze wystarczyło im 2x25metrów 18ki i spokojnie tego typu sprawnośc uzyskiwali.

Również podpatrując podawane moce przez producentów zbiorników z wężownicami przy złożeniu z podanymi ich długościami. Choć tamte sa często stalowe.

Z szacunków wynika, że gdyby nie było trzeba podmieszania na wyjściu to przy tym przepływie i 2x25m 18ki woda w rurce wymianiałaby się co około pół minuty. Czy to wystarczy?

Jako że przy pełnym buforze będzie konieczne podmieszanie do celów c.o. tej wody o wysokiej temperaturze będzie mniej potrzeba.

 

Dużo zmiennych..

 

Pytanie jedno: ile metrów i jakiej rurki miedzianej trzeba żeby przepływowo wyprowadzić z bufora ciepło za pośrednictwem wody do celów co (grzejnik i podłogówka)...

 

Uffff :)

Edytowane przez sebanseban
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Pytanie jedno: ile metrów i jakiej rurki miedzianej trzeba żeby przepływowo wyprowadzić z bufora ciepło za pośrednictwem wody do celów co (grzejnik i podłogówka)...

 

Uffff :)

 

Dla podłogówki dT jest 5C a dla kaloryferów dT jest 15C - to pierwsze jest banalne do osiągnięcia to drugie może być trudne jak zostanie mała dT pomiędzy górą baniaka oczekiwana temp. zasilania grzejników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...