herakles 12.10.2012 21:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2012 (edytowane) I się kurczy, a wyrównawczy odcięty, więc co się dzieje? No.... ..... Dlatego problem znika jak dołączysz kocioł. Oczywiście zakładam, że wszystko jest jak na schemacie. Edytowane 12 Października 2012 przez herakles Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grand72 12.10.2012 21:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2012 (edytowane) Witam po długiej nieobecności. Zrobiło się ciepło to sprawa bufora ustała -ważniejsze sprawy. Ale teraz przyspieszyłem i proszę: Obecnie przchodzi próby ciśnieniowe+ walka z niesczelnościami. Zadziwiające, że pojawiły się w miejscach, za które byłem 100% pewny Edytowane 12 Października 2012 przez Grand72 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grand72 12.10.2012 22:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2012 (edytowane) I się kurczy, a wyrównawczy odcięty, więc co się dzieje? No.... ..... Dlatego problem znika jak dołączysz kocioł. Oczywiście zakładam, że wszystko jest jak na schemacie. Wydaje się to logiczne, tym bardziej, że piszesz o poprawie sytuacji podczas palenia. Ja robię nad komikiem tzw. naczynie bezpieczeństwa, a nad buforem wyrównawcze. Oba na tym samym poziomie i oba spełniające to samo zadanie podczas normalnej pracy (wyrównawcze). Różnica tylko w wypadku zagotowania płaszcza -krótsza droga ucieczki pary. Jednym zdaniem -dwa osobne piony. Dzięki takiemu rozwiązaniu bedę mógł np. całkowicie odciąć kominek od instalacji na lato Edytowane 12 Października 2012 przez Grand72 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grand72 13.10.2012 17:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2012 Czy uszczelnienia gwintów pakułami i pastą mają szansę się jakoś jeszcze doszczelnić? Podczas próby ciśnieniowej (powietrze) zeszło mi z 0,4MPa do 0,36 po prawie 3 dobach. Psikanie sprayem z ludwika pokazuje miejsca gdzie uchodzi powietrze. Dwa są na korkach tymczasowych do próby i jedno przy przejściu miedzi przez płaszcz Co prawda bardzo, ale to bardzo delikatnie, ale... Mam też drugie pytanie: czy opiłki z wnętrza zbiornika usuwać czy zostawić na dnie. Jak widać na zdjęciu powyżej mój bufor składa się z 2 beczek połączonych ze sobą śrubunkami 2" dopasowanie tych połączeń było dla mnie największym wyzwaniem. Kilkakrotnie wycinałem kolano z płascza i spawałem na nowo bo spoina zbyt mocno ściągała, a trzeba zachować nie dość, że osiowość, to jeszcze równoległość płaszczyzn dociskanych. Wspawanie dekli tez pozmieniało geometrię połączeń. Po tych wszystkich operacjach wpadło dużo syfu do wnętrza zbiornika. Kiedy się go przetacza to słychać nawet jakieś turlające się większe kawałki. Póki co to jeszcze można na upartego to jakoś wypłukać, ale czy jest to konieczne? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cruz 13.10.2012 17:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2012 Obecnie przchodzi próby ciśnieniowe+ walka z niesczelnościami. Zadziwiające, że pojawiły się w miejscach, za które byłem 100% pewny Szczelne spawanie uczy pokory. A bufor maluje się po pomyślnym przejściu próby ciśnienia, ułatwia to poprawki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cruz 13.10.2012 17:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2012 I się kurczy, a wyrównawczy odcięty, więc co się dzieje? No.... ..... Dlatego problem znika jak dołączysz kocioł. Oczywiście zakładam, że wszystko jest jak na schemacie. I pewnie zaciąga tymi odpowietrznikami z podłogówki powietrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cruz 13.10.2012 18:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2012 Mam też drugie pytanie: czy opiłki z wnętrza zbiornika usuwać czy zostawić na dnie. Jak widać na zdjęciu powyżej mój bufor składa się z 2 beczek połączonych ze sobą śrubunkami 2" Po lewej to chyba dół baniaków więc zrobiłeś odstojnik (rurka powyżej dna zbiornika) i Ci się tam i tak będzie syf zbierał. Za 200 lat jak z parę razy zmienisz wodę to opiłki skorodują i się problem rozwiąże. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mattdl 13.10.2012 19:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2012 Dzisiejszy dzień to obserwacja bufora. Wczoraj wieczorem załatałem odpowietrzniki w rozdzielaczu i dzisiaj rano podłoga cieplutka jak się patrzy. Potem odlkleiłem odpowietrzniki i po pewnym czasie pompka znowu się zapowietrzyła. Na moment otwarty zawór pomiędzy kotłem a buforem i podłogówka ruszyła. Zawór zamknięty i po krótkiej chwili znowu pompka mieliła powietrze. Musiałem znowu zakleić odpowietrzniki i odpowierzyć pompkę. Wszystko hula do teraz. Tak sobie teraz czytam co piszecie i tak mi się to sprawdza. To teraz powiedzcie jaki patent zastosować żeby mi się bufor nie rozładowywał przez otwarty obieg z naczyniem wyrównawczym i kotłem.W sumie to mogę mieć te odpowietrzniki na rozdzielaczu zamknięte chyba nie jest to niebezpieczne? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mattdl 13.10.2012 19:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2012 Na początku nie miałem tego zaworu odcinającego na zasilaniu i zbyt szybko mi się bufor rozładowywał temu gość co robił kotłownie wstawił zawór... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 13.10.2012 19:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2012 Układ otwarty to w ogóle ich może nie być! Masz DWA zawory między kotłem a buforem.Zobacz co będzie, jak zamkniesz jedynie DOLNY.(powrót z bufora do kotła) Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bajcik 13.10.2012 20:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2012 (edytowane) Grand72: Z ciekawości - to połączenie beczek jak spawałeś to śrubunki były skręcone? Edytowane 13 Października 2012 przez bajcik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mattdl 13.10.2012 21:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2012 Próbowałem, jak mam zamknięty dolny to jakimś dziwnym trafem bufor rozładowywał mi się przez kocioł.Rura zasilająca pomiędzy kotłem a buforem była gorąca i na kotle utrzymywała się dość wysoka temp. mimo zaworu różnicowego, a dodatkoworura do zbiornika wyrównawczego była również gorąca. Temu powstała idea zaworu na zasilaniu.Czy jeśli nie zamknę źadnego zaworu to bufor nie będzi mi się rozładowywał przez kocioł? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mattdl 13.10.2012 21:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2012 Dodam tylko, że bufor i kocioł to praktycznie ten sam poziom, ale zauważyłem że nawet jak nie włączę pomki na zasilaniu to i tak mi grawitacja rusza i bufor (na górze) dość szybko się ładuje, to pewnie przez te rury 2" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
herakles 13.10.2012 21:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2012 Spróbuj zamknąć na zasilaniu i otwórz na powrocie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
baja0 14.10.2012 07:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2012 Witam Mam problem z dolna dennicą bufora. Oryginalnie była zaspawana wyobleniem do góry. Musiałem ją odciąć żeby włożyć podroby do baniaka i mam zagwozdkę, czy mogę ją tak samo zamocować. Wytrzyma parcie? Z powodu wysokości piwnicy i łatwości ustawienia takie rozwiązanie jest dla mnie wygodniejsze. Wspawanie odwrotnie ="normalnie" zmusi mnie do obcięcia dołu bufora o jakieś 20 cm. Pojemność zbiornika 1400l wysokość słupa wody 10m. A dennicę chce wspawać bo mam . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cruz 14.10.2012 08:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2012 Witam Mam problem z dolna dennicą bufora. Oryginalnie była zaspawana wyobleniem do góry. Musiałem ją odciąć żeby włożyć podroby do baniaka i mam zagwozdkę, czy mogę ją tak samo zamocować. Wytrzyma parcie? Z powodu wysokości piwnicy i łatwości ustawienia takie rozwiązanie jest dla mnie wygodniejsze. Wspawanie odwrotnie ="normalnie" zmusi mnie do obcięcia dołu bufora o jakieś 20 cm. Pojemność zbiornika 1400l wysokość słupa wody 10m. A dennicę chce wspawać bo mam . Daj płaską dennicę a bufor postaw na styrodurze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grand72 14.10.2012 11:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2012 (edytowane) Grand72: Z ciekawości - to połączenie beczek jak spawałeś to śrubunki były skręcone? Tak ale to nie wiele pomaga. Sposób którego się dopracowałem to wspawanie kolana do beczki i dopiero potem do kolana dospawałem rurę ze skręconym śrubunkiem. Wtedy tak nie gnie. Efekt jest taki że do składania muszę jakiś milimetr dogiąć, żeby siadło. Nie ruszam bo jest OK Od strony dekli jest jeszcze nie pomalowane bo jest łatwy dostęp. Resztę pomalowałem żeby już schło podczas próby bo szkoda czasu Edytowane 14 Października 2012 przez Grand72 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grand72 14.10.2012 12:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2012 (edytowane) Daj płaską dennicę a bufor postaw na styrodurze. Na pewno wytrzyma. u mnie ten większy dekiel ma co prawda tylko 60cm srednicy ale po napompowaniu ponad 5 krotnie wyższym ciśnieniem niż przewidywane nawet nie widać, że się ugina (nacisk na ten dekiel osiąga wtedy 15 ton:yes:) Przy większych średnicach można pomyśleć o dospawaniu jakiegoś wzmocnienia do dekla od wewnątrz, ale podparcie styrodurem wydaje się być wystarczające (choiciaż sam się głowię jak postawić tego kolosa żeby nie zniszczyć styroduru rozważam jeszcze postawienie na płycie osb i wstrzyknięcie pod dekiel piany -dekle mam wbite do rury i jest prestrzeń) Edytowane 14 Października 2012 przez Grand72 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grand72 15.10.2012 06:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2012 Czy uszczelnienia gwintów pakułami i pastą mają szansę się jakoś jeszcze doszczelnić?... Ponawiam pytanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Qter 15.10.2012 08:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2012 Czy uszczelnienia gwintów pakułami i pastą mają szansę się jakoś jeszcze doszczelnić? Podczas próby ciśnieniowej (powietrze) zeszło mi z 0,4MPa do 0,36 po prawie 3 dobach. Psikanie sprayem z ludwika pokazuje miejsca gdzie uchodzi powietrze. Dwa są na korkach tymczasowych do próby i jedno przy przejściu miedzi przez płaszcz Co prawda bardzo, ale to bardzo delikatnie, ale... mi się nie doszczelniły... zastosowałem finalnie LOCTITE 577 i mam spokój (miałek jedno takie miejsce w instalacji z którego kapania konwencjonalnymi metodami pozbyć sie nie mogłem)... PZDR Qter Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.