Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak "to" się robi? - czyli bufor ciepła


adam_mk

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 18,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Po wielu przebojach udało sie odpalić bufor:

Zbiornik 1200 litrów(fi 800 x 2300) z nierdzewki z wypukłymi dennicami - rok produkcji 1976, "sdjełano" w CCCP

Wężownice: 75(2x25) m fi15 do CWU + 25(2x12,5)m wężownica solarów

Grzaka elektryczna w osobnym zbiorniczku fi 100 długi na 75 cm (3x3 kW) układ działa w grawitacji spięty z BUFOREM rurami 22 mm miedź

Bufor stoi na strychu i ładuję go z kociołka samoróbki (taka koza z PW) ustawionym na parterze. idzie bez problemu w grawitacji na rurach 28 mm miedzianych. W przyszłości koze zastąpi kominek.

 

Kombinuję jak to zaizolować bo wełną w "plasterkach" to wcale nie takie proste.

 

Teraz trzeba to jakoś opomiarować i dopracowac sterowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kombinuję jak to zaizolować bo wełną w "plasterkach" to wcale nie takie proste.

 

Szczelna obudowa i zasypać perlitem, wiem co mówię bo miałem przez rok wełną a obecnie mam perlitem i jest to dużo lepsze rozwiązanie do bufora (może być granulat wełny). Tylko obudować szczelnie łączenia płyt silikonować lub pianować, bo to dziadostwo wszędzie wejdzie.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

: 75(2x25) m fi15 do CWU

 

Poprawka: 3x25. Dla przypomnienie zdjecie

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?74235-Jak-quot-to-quot-si%C4%99-robi-czyli-bufor-ciep%C5%82a&p=5345627&viewfull=1#post5345627

 

Pokażesz zdjęcia tego dodatkowego diwajsu z grzałkami, całego uruchomionego buforka i kotła samoróbki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bajcik,

 

Oczywiście do uruchomienia zapomniałem aparatu ale dziś powinno się udać.

 

A wężownica CWU to 3x25.

 

Malachio,

 

Z perlitem to bujam się na codzień (mam taką instalację kriogeniczną która zasypana jest 5 000 m3 perlitu i wszystko jest cacy do puki nie ma problemu, jak jest problem to trzeba ten perlit wyssać ( CAŁY) bo to sie sypie wszedzie a jak wejdzie do płuc to wogóle nie wesoło.

 

Wełnę po zlokalizowaniu usterki możesz wydłubać w danym miejscu (granulat również) i ponownie ją wykożystasz, a perlit po przejściu przez odkurzacz traci połowę właściwości, mam takiego odpadowego z 1000 m3 (tyle się zrobiło z 3 000 po wyssaniu)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bajcik,

 

Wełnę po zlokalizowaniu usterki możesz wydłubać w danym miejscu (granulat również) i ponownie ją wykożystasz, a perlit po przejściu przez odkurzacz traci połowę właściwości, mam takiego odpadowego z 1000 m3 (tyle się zrobiło z 3 000 po wyssaniu)

Przecież pisałem że granulat wełny też jest ok, Piczman ma. Ogólnie wszystko co sypkie jest ok. u mnie wyszło 2,0m3 perlitu (mało miejsca wokół bufora) więc jakby co to 1,0m3 sobie dokupię, ale liczę że przynajmniej przez XX lat nie będę niczego ruszać, chyba że mi coś odwali i będę przerabiał :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez współpracy z małżonką chyba się nie uda...

 

Trzeba by wydębić od niej jakie prześcieradło i poprosić, aby je zszyła w kształt rurki o średnicy większej niż ma baniak.

Potem trzeba by tę rurkę na baniak założyć i napchać w nią tej mieszanki perlitowo-gipsowej.

Dobrze zrosić całość i poczekać aż "stanie".

Potem dosuszyć, paląc w kotle i ładując baniak.

Można, na sam koniec, powierzchnię tego kokonu uszczelnić gipsem (ręcznie się go nakłada, jak kiedyś na bandaże systemów ocieplenia watą szklaną).

Potem ze cztery warstwy jakiej farby (bo pije wściekle!!!)

Powstanie naprawdę dobre ocieplenie!

Ale...

Kupa roboty.

Lepsze już postawienie ścianek gips-kartonowych i zasypanie tego.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się, że nie bardzo się na tym znacie...

 

kawiarz

JAK zestala się (wiąże, sztywnieje) piana PUR?

 

r7m8

W JAKIEJ TEMPERATURZE styro mięknie i zaczyna się "mazać"?

 

 

Jeżeli PUR - to system specjalny, lany z wiaderka, gdzie w samym systemie zawarty jest czynnik zestalajacy a nie przez wyłapywanie pary z powietrza!

Coś jak PUR do poddaszy.

 

Już widzę, jak podjeżdża całe auto wypchane maszynerią do natrysku, aby prysnąć jeden baniaczek...

Koszt powaliłby słonia!

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...