Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak "to" się robi? - czyli bufor ciepła


adam_mk

Recommended Posts

Trzeba było od razu napisać że nie zamierzasz stosować zaworu termostatycznego regulującego temperaturę wyjścia CWU. Bez tego zaworu nie ma sensu stosować bufor z opcją CWU. No chyba że głowice termostatyczne w każdym kranie ale to nie ma sensu ekonomicznego (drogi zakup i droga eksploatacja).

 

cruz: zgubiłeś wątek. ;) Ja nie malachio. Ja mam zawór mieszający/termostatyczny na wyjściu z zasobnika CWU. Podgrzewacz przepływowy byłby mi potrzebny, żeby zaoszczędzić na cyrkulacji w najbardziej odległym punkcie poboru wody. Nie założę zaworu mieszającego do pojedynczego kranu (no mógłbym, ale to mi podniesie jeszcze bardziej i tak już za wysoki koszt rozwiązania).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 18,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Te 12kW to i tak za mało, x2 by się przydało a to już 1k i w dodatku samą grzałkę to sobie mogę wsadzić...ale nie do bufora, bo już na głucho zamknięty.

Jest jeszcze coś takiego: http://allegro.pl/kospel-epvb-grzalka-zespol-grzejny-zbiornik-24kw-i3141225242.html tylko jeszcze wykombinować jak to podłączyć.

Bo tam chyba jest wejście i wyjście wody, dołożyć pompę i jeszcze jakieś sterowanie by trzeba dorobić czasowe i temperaturowe. Jakieś pomysły?

 

Ja mam awaryjnie zrobioną grzałkę na zewnątrz bufora wkręconą w rurę syfonu a od spodu podejście z pinpongiem i działa grawitacyjnie (potrójna grzałka 2000 W łącznie 6 kW)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo trafnie podsumowane, ja się zgadzam z tymi słowami w całej rozciągłości.

Janusz7744 co innego jak byś chciał szukać oszczędności, robił bufor samemu, kochał spędzać godzinę dziennie w kotłowni, drugą godzinę dziennie przerabiałbyś z zamiłowania instację hydrauliczną, uwielbiał widok i zapach palącego się mokrego węgla, uwielbiał wkładać cegły szamotowe w różne miejsca w swoim kotle Górnego Spalania o sprawności beczki po oleju silnikowym....to wtedy TAK, wtedy idź w stronę bufora, kotła węglowego obsługowego, itd.

 

Na pewno zlecenie tego firmie będzie się wiązało z tym, że dasz im kupę kasy za nic, tzn za kilka bajerów, które dadzą takie sobie efekty.

 

To co napisał o_c to droga do spokoju ducha, układu maksymalnie bezobsługowego, racjonalnego cenowo. Nie daj sobie wmówić tych marketingowych bzdur o podłogówce. Ona jest rewelacyjna! absolutnie w każdym pomieszczeniu, najbardziej miłe, stabilne, wygodne ciepło jakie jest. Popatrz jak wyglądają radiatory kaloryferów u Twoich znajomych, to zrozumiesz o chodziło z pompowaniem roztoczy w powietrze. Naturalnie nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś miał w łazienkach ręcznikowce podpięte do rozdzielacza od podłogówki, nie zrób tego błędu i nie pożałuj 100zł na rurki od podłogówki w sypialni, wiatrołapie, pod meblami, itd.

 

Inna sprawa, że ekogroszek też potrafi sprawiać kupę kłopotów, dlatego zawczasu naszykuj sobie skład na opał (skrzynię z podłogą uniesioną nad poziom posadzki i szczelinami, przez które będzie przepływać powietrze), kupuj dobry, droższy, polecany ekogroszek z dobrego źródła, kupuj go na zapas w czerwcu, lipcu, a po przywiezieniu do domu rwij te worki, które służą do zatrzymania wody w węglu, i przesypuj opał do skrzyni. Dzień brudnej roboty, ale sezon opałowy spokoju.

 

Jeśli jednak kochasz bufory nad życie, a nie masz siły się tym samemu zająć, to zleć wykonanie takiego np Adamowi z tego forum, kup porządny przemyślany kocioł z powietrzem wtórnym, dużym zasypem, może Dolnego Spalania. Jeśli masz kotłownię za ścianą salonu i kochasz kominki z PW to może coś takiego: http://www.kafle-kominki.pl/images/images/wklady/dynamic/dynamic067.jpg , ale wtedy już bez dodatkowego kotła, ewentualnie zostawisz sobie miejsce na postawienie takiego, gdybyś kiedyś przejrzał na oczy.

 

 

Powinno to być jak mantra dla zaczynających grzebac w buforach.

Bufor to nie perpetum mobile - a wrecz przeciwnie skarbona energetczna

 

Aby bufor był uzasadniony mysimy spiąć wiele źródeł ciepła - a nie tylko kominek i kocioł CO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aby bufor był uzasadniony mysimy spiąć wiele źródeł ciepła - a nie tylko kominek i kocioł CO

 

kalio: sparzyłeś się, ale nie siej defetyzmu. Żeby bufor był uzasadniony wystarczy bardzo chcieć mieć kocioł stałopalny. Jeden. To jednak wcale nie znaczy, że nie da się zbudować układu z kotłem stałopalnym bez bufora i on nawet może nieźle działać (a w pewnych sytuacjach - jak na fachofca trafisz - może być nawet lepszy)... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sprawie zasadności bufora...

To Bufor nie jest antidotum na wszelkie zło i daje niewyobrażalne korzyści ekonomiczne. Te same efekty można uzyskać na wiele sposobów. Energia jaką potrzebuje budynek jest taka sama niezależnie od sposobu jej wytworzenia. Więc poszukiwanie oszczędności trzeba skierować na energochłonność budynku a nie źródła energii.

 

Co dał bufor dla mnie - uzyskałem w miarę mało obsługowy system CO i CWU przy zastosowaniu zwykłego pieca śmieciucha co bez bufora było by bardzo uciążliwe. Objawia się to, że uzyskałem stałopalność układu do 48 godz w temperaturach poniżej -5 stC. Przy obecnych temperaturach jest to 60 lub 72 godz. ( w zależności od zużycia CWU). Komfort obsługi jest zbliżony do kotła z podajnikiem, przy czym opał nie kisi się w kotle tylko pali się w zakresie największej sprawności kotła.

 

Ja nie chciałem kotła na ekogroszek - więc wybrałem takie rozwiązanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kalio: sparzyłeś się, ale nie siej defetyzmu. Żeby bufor był uzasadniony wystarczy bardzo chcieć mieć kocioł stałopalny. Jeden. To jednak wcale nie znaczy, że nie da się zbudować układu z kotłem stałopalnym bez bufora i on nawet może nieźle działać (a w pewnych sytuacjach - jak na fachofca trafisz - może być nawet lepszy)... ;)

 

To nie chodzi o spazenie a o bezobsługowość układu, czyli ile pracy trzeba wsadzić we wszystko i jak to się opłaca.

Ponieważ ja czekam na solary wiec u mnie bufor jest ok. pomimo że myślałem że bedzie to wygladało inaczej, Ale bede jeszcze dyskutował o tym jak zamieszkam i przepalę sam pierwszą zimę.

 

W sprawie zasadności bufora...

To Bufor nie jest antidotum na wszelkie zło i daje niewyobrażalne korzyści ekonomiczne. Te same efekty można uzyskać na wiele sposobów. Energia jaką potrzebuje budynek jest taka sama niezależnie od sposobu jej wytworzenia. Więc poszukiwanie oszczędności trzeba skierować na energochłonność budynku a nie źródła energii.

 

Co dał bufor dla mnie - uzyskałem w miarę mało obsługowy system CO i CWU przy zastosowaniu zwykłego pieca śmieciucha co bez bufora było by bardzo uciążliwe. Objawia się to, że uzyskałem stałopalność układu do 48 godz w temperaturach poniżej -5 stC. Przy obecnych temperaturach jest to 60 lub 72 godz. ( w zależności od zużycia CWU). Komfort obsługi jest zbliżony do kotła z podajnikiem, przy czym opał nie kisi się w kotle tylko pali się w zakresie największej sprawności kotła.

 

Ja nie chciałem kotła na ekogroszek - więc wybrałem takie rozwiązanie.

 

Chętnie obejże Twoją instlacje.

 

W sumie każdy to dużo mówi jak ma bufro jak on to długo trzyma i jaki in super ale, mało kto wrzuca fotki po istlacji aby pokazać co i jak

Kalio

Edytowane przez kalio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie chodzi o spazenie a o bezobsługowość układu, czyli ile pracy trzeba wsadzić we wszystko i jak to się opłaca.

 

Instalacja z kotłem stałopalnym nigdy nie będzie bezobsługowa, nie zależnie od tego ile się w nią cudów nawsadza. Są tacy, którym to nie przeszkadza i twierdzą, że się opłaca (taka czy inna wersja), ale to już każdy musi określić sobie sam akceptowalny przez siebie poziom "upierdliwości" obsługi. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.....

W sumie każdy to dużo mówi jak ma bufro jak on to długo trzyma i jaki in super ale, mało kto wrzuca fotki po istlacji aby pokazać co i jak

Kalio

 

a w jaki sposób z fotek chcesz się dowiedzieć jak to długo trzyma bufor? to niestety nadal pozostanie kwestią zaufania lub nie, albo też zagościowania się u takiego usera na dni kilka ;)

za to często popełniany jest błąd w myśleniu, ze jak franio ma bufor i zwykły kocioł i pali 20kg węgla na cztery dni to zenio też tak chce, ale ten zenio nie pomyśli, ze jego dom to nie dom frania, że np. większy, że ma 50% grzejników, że lubi 25st w domu a rodzina jest o 3 osoby większa i zużywa znacznie więcej cwu, no i także ze o tych 20kg na jedno rozpalenia na 4 dni to rozmawiali ze sobą gdy były słoneczne plusowe dni i mało chłodniejsze noce...

sam mam wielu znajomych, którym po opowieści jakiż to mam wymyślny :) system ogrzewania muszę wałkować, ze to nie lek na całe zło tego świata...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

......

sam mam wielu znajomych, którym po opowieści jakiż to mam wymyślny :) system ogrzewania muszę wałkować, ze to nie lek na całe zło tego świata...

 

Nikt tu nie pisze ze to lek, piszemy tylko ze wymyslny ... i jest wymyslny. To bardzo dobre rozwiazanie mimo, ze nie dla kazdej sytuacji. No ale chyba kazdy sobie watek przeczyta i bedzie o tym wiedzial.

 

Po co to piszesz ? wnosi to cos do dyskusji ? A moze chciales przekazac cos innego ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...