Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak "to" się robi? - czyli bufor ciepła


adam_mk

Recommended Posts

Witam, czy ktoś mógłby doradzić jaki zawór mieszający zastosować na wyjściu zasilania podłogówki z bufora?

 

Generalnie są dwie rodziny zaworów trójdrogowych mieszających

1.) termostatyczne, ustawiane na daną temperaturę zasilania

2.) "pokrętłowe", ustawiane ręką albo lepiej sterownikiem.

 

Czemu wolisz termostatyczne, które jednak od czasu do czasu trzeba ręcznie podregulować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 18,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Generalnie są dwie rodziny zaworów trójdrogowych mieszających

1.) termostatyczne, ustawiane na daną temperaturę zasilania

2.) "pokrętłowe", ustawiane ręką albo lepiej sterownikiem.

 

Czemu wolisz termostatyczne, które jednak od czasu do czasu trzeba ręcznie podregulować?

 

Nie wiem czy wolę termostatyczne, właśnie się zastanawiam czy do nich można podpiąć siłownik ze sterownikiem. A z kolei czy przy tych "pokrętłowych" jak coś sterownik poknoci i puści na podłogę 90 stC? Może tak się zdarzyć czy raczej nie ma czym sobie głowy zawracać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawór VRG131+ARA661 - zawór 3-drogowy mieszający z siłownikiem. Siłownik należy wysterować jakąś automatyką, np.: CRBxxx (https://www.youtube.com/watch?v=hvkvbb1MO_8)

Na zawory VTAxxx nie montuje się siłowników.

Jeśli zdarzyłoby się coś co spowoduje przekroczenie temperatury maksymalnej nastawionej to pompę powinien wyłączyć np.: termostat przylgowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co wam siłowniki? Czyżbyście projektowali jakąś instalację w jakimś sporszym zakładzie przemysłowym, czy dość dużym biurowcu? Jeżeli coś nie robi się SAMO w tak małej i prostej instalacji jaką jest instalacja w domku jednorodzinnym to znaczy, że coś jest źle zaprojektowane!?

 

Bo dziś potrzebuje innej temperatury niż potrzebowałem wczoraj a jutro może jej nie będę w ogóle potrzebował. A termostatyczny zapewni mi ją tylko stała, no chyba że się kopnę do kotłowni przestawić a siłownik może się sam przestawić za pomocą jakiegoś sterownika.

No ale jak siłownik to nie ten z linka z obcego kraju z duże pieniążki ale sprawdzony polski vomix.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo dziś potrzebuje innej temperatury niż potrzebowałem wczoraj a jutro może jej nie będę w ogóle potrzebował. A termostatyczny zapewni mi ją tylko stała, no chyba że się kopnę do kotłowni przestawić a siłownik może się sam przestawić za pomocą jakiegoś sterownika.

No ale jak siłownik to nie ten z linka z obcego kraju z duże pieniążki ale sprawdzony polski vomix.

 

...bo dziś potrzebujesz zimna a jutro ciepłą....ale problem hehe ??? masz do tego pokrętło w każdym kranie by se otworzyć zawór z zimną wodą lub z gorącą

Zawór termostatyczny ma ograniczać poparzenie się wodą np. powyżej 50stopni (jak ustawisz) gdy otworzysz zawór tylko z ciepłą wodą....

 

Działa samo bez prądu i regulacji i w czym problem....???

pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy wolę termostatyczne, właśnie się zastanawiam czy do nich można podpiąć siłownik ze sterownikiem. A z kolei czy przy tych "pokrętłowych" jak coś sterownik poknoci i puści na podłogę 90 stC? Może tak się zdarzyć czy raczej nie ma czym sobie głowy zawracać?

 

Napisz po co i na co Ci to to może coś poradzimy, wrzuć rysunek instalacji i napisz co ma robić, bo bez tych danych to nic nie poradzimy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wiedziałem, że można na Was liczyć. Chyba dowiedziałem się tego co potrzebowałem, może nie wszyscy na temat ale z jajem :)

 

 

W sumie to w tym temacie było kilka razy poruszone, że woda wychodzi z bufora za gorąca dla podłogówki, to trzeba jakiś mieszacz, czyli zawór trójdrożny. I tak sobie żyłem szczęśliwy że już wszystko wiem, a tu bufor kończę i nie wiem jaki zawór trójdrożny kupić. To pytam, bo nigdzie to nie było wyjaśnione dokładnie.

 

Czyli wyobrażam sobie to tak:

kupuję zawór np. ESBE VRG131 lub innej firmy o podobnej budowie montuję za buforem, potem termostat przylgowy na rurze zasilającej rozdzielacze podłogówki, ustawiam mu np. 50 *C i z niego zasilam pompę. A pokrętło na zaworze trójdrożnym ustawiam tak żeby na przykład w podłogę szło 30 *C. Jak za zimno w domu to biegnę do kotłowni i przekręcam trochę pokrętło na zaworze trójdrożnym, jak za ciepło to w drugą stronę i tak ganiam kilka dni tygodni, aż w końcu kupuję siłownik i sterownik pogodowy, montuję na zaworze ustawiam, coś tam jakąś krzywą grzewczą i już nie biegam do piwnicy żeby coś tam przestawić.

Dobrze sobie to wyobrażam?

 

Napisz po co i na co Ci to to może coś poradzimy, wrzuć rysunek instalacji i napisz co ma robić, bo bez tych danych to nic nie poradzimy :D

 

po co to tak jak wyżej opisałem, rysunku nie będę wrzucał, napiszę krótko: bufor 1000l, kocioł zwykły górniak na wszystko, podpięty będzie rurami 2" pod bufor, bufor zasila podłogówkę w całym domu, czyli wszystko tak jak w tym wątku nauczyliście mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie - kompletne nieporozumienie, ale jak lubicie sport - czemu nie?

Brzuch od biegania nie rośnie...

 

Opatulacie te chałupiny, tępicie mostki cieplne, walczycie o lambdy i ery jak lwy...

Doprowadzacie do sytuacji, w której nie grzana WCALE chałupa PO TYGODNIU traci pół Celsiusa...

A potem...te radosne chciejstwa?!!!

JAK chcecie TAK OPATULONĄ chałupę sprowadzić o dziesięć stC SMSem w 10 minut?

 

Było...

Wiele razy było...

To się robi sterownikiem naściennym (termostatem pokojowym) który steruje zaworem na belce rozdzielacza.

Ustawiacie zasilanie podłogówki chałupy na np.35stC i "tniecie" nadmiary ciepła opisaną metodą.

W domu jest TO, CO NASTAWICIE niezależnie od tego - co jest za oknem.

 

A jak kto chce co godzinę mieć inaczej - niech buduje chałupę z blachy falistej i Regulusy se powstawia.

Podobno najlepsze do SZYBKIEGO uzupełniania ciepła. Dowolnym sterownikiem...

 

Adam M.

Edytowane przez adam_mk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...bo dziś potrzebujesz zimna a jutro ciepłą....ale problem hehe ??? masz do tego pokrętło w każdym kranie by se otworzyć zawór z zimną wodą lub z gorącą

Zawór termostatyczny ma ograniczać poparzenie się wodą np. powyżej 50stopni (jak ustawisz) gdy otworzysz zawór tylko z ciepłą wodą....

 

Działa samo bez prądu i regulacji i w czym problem....???

pozdr.

 

Przy założeniu, że będziesz się kąpać/myć wodą którą zasilasz podłogówkę/kaloryfery. Bo o ile mi się wydaje to pytanie było o zawór 3D pomiędzy buforem a podłogówką.

Edytowane przez cruz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie - kompletne nieporozumienie, ale jak lubicie sport - czemu nie?

Brzuch od biegania nie rośnie...

 

Opatulacie te chałupiny, tępicie mostki cieplne, walczycie o lambdy i ery jak lwy...

Doprowadzacie do sytuacji, w której nie grzana WCALE chałupa PO TYGODNIU traci pół Celsiusa...

A potem...te radosne chciejstwa?!!!

JAK chcecie TAK OPATULONĄ chałupę sprowadzić o dziesięć stC SMSem w 10 minut?

 

Było...

Wiele razy było...

To się robi sterownikiem naściennym (termostatem pokojowym) który steruje zaworem na belce rozdzielacza.

Ustawiacie zasilanie podłogówki chałupy na np.35stC i "tniecie" nadmiary ciepła opisaną metodą.

W domu jest TO, CO NASTAWICIE niezależnie od tego - co jest za oknem.

 

Czyli Adamie proponujesz grzać chałupę tą samą temperaturą dziś jak i w środku zimy. Negując zasadność instalowania regulatorów pogodowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pogodówka z krzywymi grzania to nic innego jak PROGNOZOWANIE GRADIENTÓW strat i działanie z wyprzedzeniem a nie nadążnie.

Dobra była w otynkowanym domu z cegły i kamienia.

 

Dziś, przy często małej akumulacji bryły, bardziej liczą się zyski solarne i bytowe w konkretnym pomieszczeniu - zwłaszcza przy bardzo dobrej termoizolacji przegród i dużej szczelności domu.

DLATEGO jestem za sterowaniem miejscowym - termostatem pokojowym i zaworem na belce rozdzielacza.

Bo inaczej co?

Cała banda pogodówek?

Jak znaleźć dobry punkt referencyjny dla TAKIEJ bryły?

Pogodówką, która centralnie i wspólnie steruje temperaturą nośnika zawsze coś przegrzejesz przy jednoczesnym niedogrzaniu czegoś innego...

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopiszę...

OCZYWIŚCIE da się pogodówką!

Załączasz, czekasz na wygrzanie bryły, potem, zależnie od zróżnicowania się temperatury wnętrz - kręcisz zaworami regulując rozpływy...

Ostro zmieni się temperatura za oknem - znowu regulacja rozpływów.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jedno ale: podłogówka ma jednak sporą bezwładność, nie bardzo daje się nią "grząć na żądanie", chyba że mamy sporo cierpliwości, żeby poczekać na efekty. Jest też jednak drugie ale: podłogówka wykazuje tzw. efekt "samo-regulacji", dość ograniczony co prawda, ale jednak zauważalny - jeśli dane pomieszczenie się zagrzeje, to moc oddawana do tego pomieszczenia przez podłogówkę znacznie spadnie. Co nie znaczy, że to nas uchroni przed przegrzaniem, ale przynajmniej ograniczy jego wielkość.

Teoretycznie podłogówka może też częściowo "rozprowadzać" zyski solarne po innych pomieszczeniach odbierając je z przegrzanej podłogi (bo to na nią zwykle padają promienie słoneczne), ale to jednak bardziej teoretyczna niż praktyczna zdolność - gradienty są za małe, żeby dało się to jakoś zauważyć - tu lepiej sprawdzi się wentylacja z odzyskiem ciepła. Niestety prawda jest taka, że jak budynek jest mocno wrażliwy na zmianę warunków pogodowych (słońce, wiatr, itp.), to sama podłogówka jest kiepskim rozwiązaniem. Być może lepiej wtedy pójść w nieakumulacyjną bryłę i "farelki"...

Jeszcze jedno na koniec - temperatura powietrza wewnątrz ma się w ogolności nijak do "odczucia ciepła" - generalnie im temperatura wyższa, tym "odczucie ciepła" wyższe, ale szczegóły zależą w dużym stopniu od źródła ciepła (konkretniej siły jego promieniowania cieplnego). Jeśli słońce wygrzeje nam połowę powierzchni pomieszczenia, to ono i tak będzie przegrzane (albo raczej: będzie sprawiało wrażenie przegrzanego) nie zależnie czy podłogówka w nim będzie działać czy też nie...

PS. To chyba już trochę off-topic?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pogodówka z krzywymi grzania to nic innego jak PROGNOZOWANIE GRADIENTÓW strat i działanie z wyprzedzeniem a nie nadążnie.

Dobra była w otynkowanym domu z cegły i kamienia.

 

Piczman[*] bardzo sobie chwali sterowanie pogodowe, a wielkiej akumulacji nie ma (BK, lekki sufit)

 

Dziś, przy często małej akumulacji bryły, bardziej liczą się zyski solarne i bytowe w konkretnym pomieszczeniu - zwłaszcza przy bardzo dobrej termoizolacji przegród i dużej szczelności domu.

DLATEGO jestem za sterowaniem miejscowym - termostatem pokojowym i zaworem na belce rozdzielacza.

 

we wątku http://forum.muratordom.pl/showthread.php?129585-POD%C5%81OG%C3%93WKA-samemu-jak-unikn%C4%85%C4%87-b%C5%82%C4%99d%C3%B3w raczej panuje konsensus co do tego że te zawory na rozdzielaczach to zbędny luksus.

 

Pogodówką, która centralnie i wspólnie steruje temperaturą nośnika zawsze coś przegrzejesz przy jednoczesnym niedogrzaniu czegoś innego...

 

Piczman[*] pisał że po jednokrotnym wyregulowaniu przepływów można zapomnieć o sprawie.

 

*) Powołuję się akurat na Piczmana bo ma taki zestaw w takim domu, potestował go, opisał spostrzeżenia i do mnie dotarły :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...