Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak "to" się robi? - czyli bufor ciepła


adam_mk

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 18,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Cały czas myślę, czemu tak się moze dziać.

Gdzie dokładnie mierzysz temperaturę, może jest tak, że nie mierzysz temperatury zładu a okolice np. wężownicy solarnej. To jest mój najbardziej prawdopodobny typ.

 

Może ta rura wznośna jest pod sam dekiel? Ile od dekla ona jest?

 

temperatura

1 zegar kl.2 90 cm od dolu

2 pt1000 150 cm

3 pt100 220cm

 

rura od dekla jest 25-30 cm

Podejrzewam dziurki w rurze wznośnej robione rzadko i wiertełkiem fi 3-5...mm.

Albo...

WCALE ich tam nie ma!

 

Adam M.

 

otwory 5x100mm

 

Jakoś na nie widziałem aby ktoś miał podpięte już solary do bufora

 

Teoria stożka jet tylko teorią i jak każda teoria nie musi się sprawdzić w praktyce. Może wytłumaczę to tak solary działają na podstawie różnic temperatur i tak

 

T1 - temperatura na wyjściu z soalru

T2 - temperatura zładu w zbiorniku

 

To podstawa. Na tych dwóch parametrach odbywa się główni działanie sterownika, a właściwie na podstawie różnicy tych temperatur T1-T2. I tak ustawiamy sobie delteT i stopT

 

deltaT - różnica temperatur przy której załączy się pompa obiegowa

stopT- różnica temperatur przy której wyłączy się pompa

 

Fabryczne nastawy to 15* i 5* czyli jeśli w zbiorniku mamy 30* to pompa załączy się przy 45 na solarach a wyłączy gdy na solarach temp spadnie do ok 35 - wiadomo w zbiorniku wzrośnie o te X i o ten X przesunie się krzywa.

 

Więc napalmy w kotle na te 45* i sprawdzimy jak się będzie ładował nasz bufor

 

Dla tych co powiedzą zwiększ deltaT do 30 - 40 - słońce mamy jakie mamy takie jest w początkowej fazie z tych 30 na zbiorniku to i może być delta 40 ale co jak temp wrośnie do 60 na zbiorniku pilnować kiedy znów deltę zmienić ???.

 

Teoria leja jest dobra i świetnie pewnie by działała z kotłem co daje dużą moc w krótkim czasie lub grzałkami a nie takimi 2 KW tylko z 15KW wtedy jest szansa że grawitacja ruszy jak ta lala

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

otwory 5x100mm

 

A ile masz tych otworów i jak gęsto? To co obserwujesz spowodowane jest prawdopodobnie korkiem (jak to Adam określił) w tejże rurze wznośnej. Jeśli na wysokości górnego końca tej rury temperatura zładu będzie wyższa niż to co dają solary, to jedyną opcją ładowania pozostają te otwory ponacinane w rurze - powinny być na tyle duże i na tyle gęsto by umożliwić niemal normalny wypływ wody z rury wznośnej przed jej końcem. 5mm to dość mała szpara jak na wodę (bez ciśnienia), więc musiało by być tych otworów na prawdę dużo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ile masz tych otworów i jak gęsto? To co obserwujesz spowodowane jest prawdopodobnie korkiem (jak to Adam określił) w tejże rurze wznośnej. Jeśli na wysokości górnego końca tej rury temperatura zładu będzie wyższa niż to co dają solary, to jedyną opcją ładowania pozostają te otwory ponacinane w rurze - powinny być na tyle duże i na tyle gęsto by umożliwić niemal normalny wypływ wody z rury wznośnej przed jej końcem. 5mm to dość mała szpara jak na wodę (bez ciśnienia), więc musiało by być tych otworów na prawdę dużo...

 

Problem jest taki że na wszystkim w środku wytrąca się kamień, jak po roku wyjąłem moje bebechy to z otworów (ok 5mm) zostały dziurki na max 2mm, zrzygnowałem z solarów i dołożyłem wężownicę do cwu i jestem zadowolony :D Palę 2x w tygodniu (grzeję łazienki), i wody nigdy nie brakuje (bufor grzeję do 60-70'C wyżej mi się nie chce, za duże koszty w porównaniu do zysków. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomocy Lutowanie twarde stal z mosiądzem.

Zamknąłem bufor i wyszły nieszczelności na 2 wyjściach wężownic z bufora. No i zaczęła się jazda. W związku z tym że wyjście jest od spodu w dnie bufora nie mam możliwości postawienia go do góry nogami i polutowania, żeby część pracy wykonała za mnie grawitacja. Opisze co robię i koledzy powiedzcie gdzie jest błąd.

Oczyszczenie miejsca lutowania- fleksą zdzieram cały syf do błyszczącej stali i mosiądzu. Tak przygotowane miejsce wytrawiam kwasem solnym. Na stali nie robi on wrażenia mosiądz i miedź robią się takie przydymione. Zmywam kwas woda , na to topnik roztwór wodny ( wygląda to jak mokre kryształki cukru- jednolitej papki nie udało mi się uzyskać ) nie jest to boraks a jakaś specjalna mieszanka do lutów twardych.

Grzanie- Najtańszy palnik propan butan i tlen. Ustawiony na taki fajny szum. Punktowo rozgrzewam stal około 2 cm od łączenia i po uzyskaniu koloru stali jasno czerwonego zbliżam go do miejsca lutowania. Jak grzałem od razu miejsce połączenia to mosiądz potrafił się topić a lut do stali się nie kleił.

Lutowanie - grzeję. grzeję. grzeję..... zgodnie z sugestią Adama nie denerwuję się bo tak ma być. Mija 6 stanów zwątpienia , a w międzyczasie dotykam lutami miejsca połączenia i nic. W końcu stal jasno czerwona, widzę że gotuje się na wierzchu dostawiam lut i tez go podgrzewam. A ta menda leci sobie w kulki dosłownie i w przenośni. No to grzeję ją jeszcze i udało się rozlała się po stali ale tylko kawałeczek. Przesuwam więc płomień palnika w bok niech tam też idzie, no to idzie razem z tym fragmentem przed chwilą rozlanym. I tak w kółko. na koniec mam pięknego drogiego gluta na dole i osiągam stan szału :mad:.

Luty ma 3. Mosiężny łączę miedź z mosiądzem i miedzią. Najwyższa temperatura topnienia mocne połączenie, ale przy lutowaniu zdarzyło mi się stopić rurkę dobrze, że w stojaku. Srebrny Ag40 kapilarnie dobrze łączy. Ostatni kupiony w hiper super sklepie pisze że srebrowy firmy rothenb...er ( wielokropek żeby mnie moderator nie pogonił) najlepiej mi się nim lutowało bo miał najniższą temperaturę topnienia.

Proszę powiedzcie gdzie robię błąd.

Najważniejsze połączenie niestety nie może być już kapilarne chodzi mi o wykonanie obrączki wokół rurki wychodzącej z dna bufora

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale walka!

:lol:

 

Poszukaj lutu OTULONEGO Ag45.

Oczyść kątówką miejsce lutowane.

Palnikiem rozgrzej ODROBINĘ stal i dotknij ją tym otulonym lutem - otulina spłynie na miejsce lutowane.

"Postaw" na nim kropelkę lutu (palnik na moment kierując na laskę lutu) i potem grzej stal.

Po chwili ta kropla rozleje się jak woda po jej powierzchni.

- Jesteś "w domu"!

Masz uczciwie zwilżone lutem miejsce łączenia.

Dokładasz ile trzeba tam gdzie trzeba.

Czekasz aż zastygnie (cofasz palnik) i jesteś gotów do kontroli szczelności!

 

Błędy?

Podejrzewam źle dobrany topnik.

Niektóre tlenki są "przeźroczyste" i to sprawia pozorną "tłustość" powierzchni i "latanie w kulki".

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki Lut zamówiłem. Z ciekawości pognałem na budowę wziąłem boraks oczyściłem, posmarowałem, nagrzałem i lut z hiper sklepu rozlał się o niebo lepiej niż wcześniej. Nie idealnie ale lepiej. Na razie odpuszczę sobie aż przyjdzie Ag45. Mam co robić w "innych działach budowy" :D.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki Lut zamówiłem. Z ciekawości pognałem na budowę wziąłem boraks oczyściłem, posmarowałem, nagrzałem i lut z hiper sklepu rozlał się o niebo lepiej niż wcześniej. Nie idealnie ale lepiej. Na razie odpuszczę sobie aż przyjdzie Ag45. Mam co robić w "innych działach budowy" :D.

 

daj znać jak się uda! będę prawdopodobnie robił podobną robótkę więc jest mi to na rękę :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie odnośnie zamykania zaworem powrotu po skończeniu ładowania buforu czy zamykać też zasilanie ??czy tylko powrót ?? i czy pompka nie dostanie w de jak naładuje bufor i patrze w piec że sie wypala ale nie ma ognia wiec zamykam konin , zamykam wszystkie drzwiczki od pieca wyłączam pompkę i zakręcam powrót do pieca zaworem kulowym a na piecu jest 80 C i tak mam około dnia od palenia a po 3 -4 dnia spada na 40 dopiero czy wtedy pompka nie dostaje po du.. jak w niej stoi woda ciepła i nie pracuje ??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kalio jak tam grzanie bufora kolektorami? Coś się zmieniło, może coś poprawiłeś?

 

A więc tak bufor się ładuje jak jest słońce, w nocy zład się układa i w dzień na nowo się ładuje.

Fizyka nie pozwala wodzie gnać rurą ku górze no chyba, że załączę obieg na kocioł to i więcej słonecznych kilowatów wejdzie, ale w tedy też są wieksze straty i pompa swoje bierze

 

Mam pytanie odnośnie zamykania zaworem powrotu po skończeniu ładowania buforu czy zamykać też zasilanie ??czy tylko powrót ?? i czy pompka nie dostanie w de jak naładuje bufor i patrze w piec że sie wypala ale nie ma ognia wiec zamykam konin , zamykam wszystkie drzwiczki od pieca wyłączam pompkę i zakręcam powrót do pieca zaworem kulowym a na piecu jest 80 C i tak mam około dnia od palenia a po 3 -4 dnia spada na 40 dopiero czy wtedy pompka nie dostaje po du.. jak w niej stoi woda ciepła i nie pracuje ??

 

Jeśli chodzi Ci tylko o pomknę to w dupę nie dostanie jak ją wyłączysz z prądu lub nie będzie pracować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sie zastanawiałem nad ładowaniem bufora solarem i naszło mnie trochę wątpliwości więc się nimi dzielę bo może ktoś to już wymyślił i niepotrzebnie się głowię :)

 

Załóżmy ze stożek działa prawidłowo i zład slicznie się układa. Mamy bufor duży o temperaturze na górze i na dole 20C. Termometr do sterownika solarnego zamocowany jest na dole bufora a sterownik ustawiony na różnicę temperatur 15C. Jeśli teraz zaczniemy ładować bufor to z kolektorów popłynie glikol 35C i nagrzeje nam górę do max 35C a na dole nadal będzie 20C bo bufor jest bardzo duży :) Rozwiązaniem może być umieszczenie termometru u góry bufora i wtedy gdy nagrzeje się on do 35C to będzie ładowany solarem juz z temperatury 50C ale wtedy znów nie będzie nam ładował bufora przy słabszym słoneczku a mógłby.

 

Trochę zagmatwane, ale mam nadzieję że zrozumiałe a moje pytanie :

Jak to ugryźć ? Gdzie dac termometr ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest właśnie to o czym pisze, nim złąd Ci się przesunie to na dole będziesz miał 35 a u góry 20

 

Czyli trzeba by albo przeprowadzić dokładne badania dotyczące wielkości/kształtu wężownicy i stożka oraz rury wznośnej z otworami, albo zrobić dwie wężownice góra i dół i przy zimnym buforze ciepełko z solarów leci najpierw górną wężownicą a potem dolną. Gdy zaś górę bufora mamy rozgrzaną do np 70'C, a na dole 30'C i słoneczko słabo grzeje to wtedy górna wężownica jest odcinana zaworem 3d i glikol leci tylko przez dolną wężownicę.

Do sterowania zaworem musi być sterownik, który może służyć do ładowania dwóch zbiorników.

Rozwiązanie droższe (dwie wężownice i zaawansowany sterownik), ale chyba pewniejsze jeśli chodzi o wykorzystanie ciepła z solarów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli wynik taki ? :

1.gdy stożek nie działa to termometr na dole bo tam się nagrzewa a w nocy się ułoży.

2.gdy stożek działa lub nie wiadomo to dwie wężownice .....tu jest problem.

 

Może zatem lepiej nie robić stożka ? U góry just jest wężownica CWU i będzie klopot zmieścic tam następna do solara :(

Może przypadiem kalio ma najepiej działający bufor pod względem solara bo nie działa stożek ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...