szwedii 09.11.2013 09:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2013 (edytowane) http://forum.muratordom.pl/showthread.php?147321-Piec-100-bufor%C3%B3w-i-grawitacyjne-zabezpieczenie ciechan masz tu linka do rozwiązania Adama, trochę taniej wychodzi niż laddomat. Taka mała rada, jak będziesz kupował zawory zwrotne kup zawory z mosiężną zapadką w środku, są droższe ale nie do ruszenia. Edytowane 9 Listopada 2013 przez szwedii Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ciechan 10.11.2013 13:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2013 Dziekuje wszystkim za cenne wskazowki w szczegolnosci dla,,szwedii,,Rysunki dostarczone do hydraulika,wiec w przeciagu 2 dni bede wiedzial cos wiecej.pozdr,dziekuje jeszcze raz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
herakles 10.11.2013 17:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2013 Dziekuje wszystkim za cenne wskazowki w szczegolnosci dla,,szwedii,,Rysunki dostarczone do hydraulika,wiec w przeciagu 2 dni bede wiedzial cos wiecej.pozdr,dziekuje jeszcze raz. Nie zrozumiełeś istoty sprawy. Często wpadają tu ludzie, którym "nie działa" i nikt nie jest w stanie im pomóc, z hydraulikami którzy to robili włącznie (z różnych przyczyn). Powodem dla którego to nie działa jest oczywiście niewiedza inwestora, bo dał sobie wcisnąć jakieś badziewie i nie chciało mu się "zrozumieć" ich instalacji. Oczywiście w momencie jak im nie działa zostają zmuszeni do "zrozumienia" i wtedy przeglądają na oczy jakie to badziewie dali sobie wcisnąć. No i oczywiście od razu kumają co jest źle i co trzeba poprawić. Okazuję się, że wydali kupę forsy niepotrzebnie, a żeby to poprawić muszą wydać kolejne pieniądze. Więc stoisz przed własnym lenistwem, bo Ci się nie chce teraz zrozumieć, jak coś pójdzie nie tak i tak będziesz musiał, więc czemu nie teraz? Możeś bardzo bardzo bogaty?! Cóż jeśli już nie możesz się z tym pogodzić że trzeba przeczytać 500 stron wątku to może pokaż ostateczny projekt przed wykonaniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
o_c 10.11.2013 17:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2013 Mam pytanie dla tych co ładują bufor grawitacyjnie czyli bez użycia pompek.W ramach walki o prostotę chciałbym podnieść bufor ponad kocioł.Kocioł który planuję ma króćce - 1 1/4" i niby 17kW i nie wiem czy nie będzie problemu z grawitacją.Teraz pytanie jakie macie warunki u siebie w kotłowni i czy nie ma problemów z miejscowym gotowaniem się wody w kotle? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szwedii 10.11.2013 18:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2013 Nie zrozumiełeś istoty sprawy. Często wpadają tu ludzie, którym "nie działa" i nikt nie jest w stanie im pomóc, z hydraulikami którzy to robili włącznie (z różnych przyczyn). Powodem dla którego to nie działa jest oczywiście niewiedza inwestora, bo dał sobie wcisnąć jakieś badziewie i nie chciało mu się "zrozumieć" ich instalacji. Oczywiście w momencie jak im nie działa zostają zmuszeni do "zrozumienia" i wtedy przeglądają na oczy jakie to badziewie dali sobie wcisnąć. No i oczywiście od razu kumają co jest źle i co trzeba poprawić. Okazuję się, że wydali kupę forsy niepotrzebnie, a żeby to poprawić muszą wydać kolejne pieniądze. Więc stoisz przed własnym lenistwem, bo Ci się nie chce teraz zrozumieć, jak coś pójdzie nie tak i tak będziesz musiał, więc czemu nie teraz? Możeś bardzo bardzo bogaty?! Cóż jeśli już nie możesz się z tym pogodzić że trzeba przeczytać 500 stron wątku to może pokaż ostateczny projekt przed wykonaniem. Jestem podobnego zdania, przydał by się jednak schemacik przed wykonaniem co Ci tam Twoi fachmani proponują. Co do zrozumienia jak i gdzie co działa fajnie by było kumać sprawę jak pisze herakles, ale pamiętam sam siebie ile czasu zajęło mi czytanie forum i składanie wszystkiego kawałek po kawałku do kupy. Teraz jestem trochę mądrzejszy i bardzo się cieszę ale niestety nie każdy jest w stanie poświęcić kupę czasu na przejrzenie całego wątku, a często bywa tak że człowiek ogarnia kilka tematów na raz na budowie. Sam byłem nie raz w sytuacji że potrzebuję czegoś na wczoraj a tu nie bardzo da się coś na szybko znaleźć, więc myślę że czasami pomoc w postaci rysunków ze strony bardziej doświadczonych forumowiczów się przydaje, a inwestor powoli składa wszystko do kupy. Oczywiście nie musi oznaczać że np. jakieś rozwiązanie sprawdza się w każdym przypadku ale może pomóc w podobnym i dlaczego nie pomóc jak można a inwestor jak ma zacięcie to i tak będzie dążył co by temat zgłębić jak najbardziej. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrTomo 10.11.2013 18:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2013 (edytowane) Mam pytanie dla tych co ładują bufor grawitacyjnie czyli bez użycia pompek. W ramach walki o prostotę chciałbym podnieść bufor ponad kocioł. Kocioł który planuję ma króćce - 1 1/4" i niby 17kW i nie wiem czy nie będzie problemu z grawitacją. Teraz pytanie jakie macie warunki u siebie w kotłowni i czy nie ma problemów z miejscowym gotowaniem się wody w kotle? A czemu miałby być problem? "Teraz pytanie jakie macie warunki u siebie w kotłowni" - o co ci chodzi? o wymiary kotłowni? "czy nie ma problemów z miejscowym gotowaniem się wody w kotle" - Uchowaj Boże... A jak duży masz swój bufor? PS Rury do bufora prowadź 1 i 1/2". Edytowane 10 Listopada 2013 przez mrTomo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrTomo 10.11.2013 18:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2013 W tym schemacie (http://forum.muratordom.pl/showthread.php?147321-Piec-100-bufor%C3%B3w-i-grawitacyjne-zabezpieczenie), który jest w tamtym wątku nie ma syfonu. Nie zapomnij o nim.Zasilanie na powrót (pompa 1) nie jest konieczny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
o_c 10.11.2013 18:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2013 A czemu miałby być problem? "Teraz pytanie jakie macie warunki u siebie w kotłowni" - o co ci chodzi? o wymiary kotłowni? "czy nie ma problemów z miejscowym gotowaniem się wody w kotle" - Uchowaj Boże... A jak duży masz swój bufor? PS Rury do bufora prowadź 1 i 1/2". Warunki tj. jaki rurociąg pomiędzy kotłem i buforem, średnice rur, króćców, różnice poziomów, odległości i wnioski powykonawcze. Bufor na razie jest jeszcze zbiornikiem do hydrofora (~800l), natomiast w związku z vzm-1 będę chciał kupić kocioł w tym roku i mocno zastanawiam się czy brnąć na siłę w grawitację. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szwedii 10.11.2013 19:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2013 (edytowane) Ja mam u siebie w ten sposób, o grawitacji mogłem pomarzyć kotłownia kompletnie nie była przewidziana pod bufor, a klocek z niego jest konkretny. Pompa musi u mnie być pierwsze z powodu usytuowania króćców powrotnych z bufora oraz kotła są prawie na jednym poziomie a drugie to myślę że ładowanie takiego kloka jak u mnie na grawitacji z syfonem zajęło by wieki i rury musiały by być minimum 2cale. Co na razie zaobserwowałem, układ działa jak powinien, paliłem w sumie tylko raz ale wszystko śmignęło bez problemów, bufor ładował się jak należy, kocioł szybko śmignoł do 80*C, Laddomat zrobił co trzeba, podmieszał powrót do kotła na 50*C a pompa fajnie pchała gorącą wodę do bufora. Jedna rzecz mnie trochę zmartwiła, a mianowicie przez przypadek wyciągnąłem wtyczkę o Laddomatu z prundu co spowodowało szybki wzrost temp. w kotle do 110*C, trochę się zesrałem. Okazuje się że Laddomat działa bez prundu na grawitracji bo jaki i przed tak i za Laddomatem termometr wskazywał 10*C(temp. wody na dnie bufora) i tyle wracało do kotła ale to bardzo wolno działa i temp. w kotle spadała strasznie powoli. Dopiero gdy pompa znów ruszyła sytuacja się ustabilizowała temp. w kotle spadła do 80*C. Tak sobie wnioskuję że jednak większe średnice w takim przypadku mogły by pomóc. W sumie mam 6/4cala ale same zawory od Laddomatu są na 5/4cala i tu już się pojawia mały problem. Pozdro Edytowane 10 Listopada 2013 przez szwedii Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrTomo 10.11.2013 19:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2013 Warunki tj. jaki rurociąg pomiędzy kotłem i buforem, średnice rur, króćców, różnice poziomów, odległości i wnioski powykonawcze. Bufor na razie jest jeszcze zbiornikiem do hydrofora (~800l), natomiast w związku z vzm-1 będę chciał kupić kocioł w tym roku i mocno zastanawiam się czy brnąć na siłę w grawitację. U mnie od trzech lat bufory na grawitacji. Rury 1 i 1/2 ". Długość do bufora około 4m. Różnica poziomów: Zasilanie bufora około 30cm ponad kotłem. Powrót z bufora około 10 cm powyżej powrotu do kotła. Do zbiornika wyrównawczego 1" Wnioski: Nie pchaj się w rury 2" bo wykończą Cię koszty zaworów, kolanek, króćców itp. Zresztą po co 2" skoro z kotła wychodzi Ci 1 i 1/4 (jesteś pewnien?) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szwedii 10.11.2013 19:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2013 mrTomo ma 100% racji te wszystkie pierdolniki do dużych średnic tanie nie są, dlatego jak można dawaj bufor wyżej od kotła, jak Adam kiedyś pisał tu każdy centymetr pomaga. Ja miałem możliwość podnieś bufor o 15cm, nie zrobiłem tego i teraz żałuje, wystarczyło jedno palenie co by się o tym przekonać. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bajcik 10.11.2013 19:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2013 U siebie planowałem wyłącznie obieg wymuszony, bez grawitacji. Rury 1" (oraz Cu fi28 ). Ale byłem zdziwiony jak grawitacja ruszyła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrTomo 10.11.2013 20:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2013 U siebie planowałem wyłącznie obieg wymuszony, bez grawitacji. Rury 1" (oraz Cu fi28 ). Ale byłem zdziwiony jak grawitacja ruszyła A dlaczego miałaby nie ruszyć, skoro są warunki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bajcik 10.11.2013 20:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2013 Bo rurki cienkie, zakręty, syfon, pompa i filtr po drodze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrTomo 10.11.2013 20:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2013 Pompa po drodze? A nie zawór kulowy zwrotny? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrTomo 10.11.2013 20:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2013 Szwedii,Jak nie masz grawitacji to kombinuj lepiej jakieś zasilanie awaryjne, bo nie daj Bóg jak Ci wyłączą prąd na jakąś godzinę, a Ty właśnie dołożysz do kotła ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szwedii 10.11.2013 20:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2013 No mam pociągniętą siłę pod agregat ale problem w tym że chwile zejdzie jak śmignę na dwór i załączę ustrojstwo, chyba zapodam małego upsa tylko na pompy w kotłowni co by się automatycznie włączał i pociągną tylko pompy w kotłowni. Problem w tym że nic o ups-ach nie wiem i znów posiedzę kilka nocek na forum zanim coś zakumam. Chyba że macie jakiś sprytny mały sprawdzony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrTomo 10.11.2013 21:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2013 Z UPS uważaj, żeby miał czystą sinusoidę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szwedii 10.11.2013 21:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2013 Z UPS uważaj, żeby miał czystą sinusoidę. ehe no wiem że nic nie wiem ale spoko jak będę szukał to zwrócę na to uwagę cokolwiek to znaczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bajcik 10.11.2013 21:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2013 @szwedii Odnośnie zasilania awaryjnego - są dwa sensowne rozwiązania1.) UPS. Można kupić używany, wymienić akumulatory, a niektóre modele pozwalają się przekonfigurować na większą pojemność aku.2.) przetwornica z możliwością doładowania z sieci.Praca (nomen omen) buforowa. Raczej wybierałbym taką robiącą sinusa a nie prostokąt. Na dłuższe zaniki prądu (drzewa pod ciężarem śniegu pozrywały linie?) - agregat, najlepiej z AVR. Sam myślę nad agregatem opartym o alternator(y) samochodowy doładowujący bezpośrednio akumulatory. Niewiem jednak czy nie jest to ślepa uliczka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.