o_c 23.12.2013 05:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2013 Lub postawić bufor nad kociołkiem i wiele problemów znika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
o_c 23.12.2013 06:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2013 Jednak wtedy ładowanie od góry, że się tak wyrażę "leży" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mac_612 23.12.2013 06:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2013 bufor nabity w 100% to woda na samym spodzie w okolicach +75, a woda na samym szczycie +95 http://img51.imageshack.us/img51/313/img1591n.th.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gondoljerzy 23.12.2013 06:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2013 @mpoplaw: Nic się nie uwarstwi. Grzejąc od dołu woda w zbiorniku będzie się nagrzewać równomiernie. Poza tym, przy paleniu drewnem, do osiągnięcia w zbiorniku 50-60 stopni będzie się na jego ściankach kondensować woda ze spalin. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cruz 23.12.2013 08:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2013 Lub postawić bufor nad kociołkiem i wiele problemów znika. Ale pojawiają się jeszcze inne (bardziej problematyczne) problemy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mac_612 23.12.2013 08:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2013 Konkretnie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mac_612 23.12.2013 15:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2013 (edytowane) Jeśli tak jest faktycznie, to przepraszam za zamieszanie. Swoją drogą ciekaw jestem jak to zachowuj się u Piczmana... Edytowane 23 Grudnia 2013 przez mac_612 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
olorider 23.12.2013 21:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2013 ad1. żeby naładować bufor maksymalnie, trzeba to robić temperaturą jak najbardziej zbliżoną do +100, jeśli kociołek będzie sztucznie ograniczany do +60 to bufor nigdy nie osiągnie +65 ad2. inwersja temperatur w buforze powoduje że dolną rurą zasilającą kocioł płynie woda chłodna, bufor nabity w 100% to woda na samym spodzie w okolicach +75, a woda na samym szczycie +95 Ta się chyba nie dogadamy Napiszę jak to u mnie wygląda. Ładuję bufor góra przeważnie do 96*C dół 86*C. Nie mam sterownika pompy więc włączam ją ręcznie. Jak zapomnę wyłączyć wieczorem po paleniu, to na drugi dzień temperatura na kotle 80 *C. Więc nie widzę tu miejsca dla normalnego termostatu, bo wyłączy pompę na drugi dzień. Dla tych co mówią o zagotowaniu bufora: mi się nie udało, wydaje mi się że trudno. Bo najpierw się kocioł zagotuje i wywala wodę rurą przelewową z naczynia wzbiorczego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mac_612 24.12.2013 08:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2013 (edytowane) powieliło Edytowane 24 Grudnia 2013 przez mac_612 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mac_612 24.12.2013 08:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2013 Przecież napisał, że załącza pompę ręcznie. Sam termostat na kotle teoretycznie zadziała tak jak piszesz, ale jeśli nie odetniesz niepożądanej cyrkulacji, to pompa będzie się cyklicznie wyłączać i włączać, aż temperatura wody w buforze na wysokości kapilary w kotle osiągnie wartość nastawioną. Jeśli ktoś chce mieć instalacje całkowicie bezpieczną i obsługiwaną przez osoby atechniczne (żona dzieci etc.) pod swoją nieobecność i mieć pewność, że nikomu nie stanie się krzywda to w przypadku kotła na jednym poziomie z buforem dwa termostaty przy dobrej izolacji kotła i armatury zapewniają najoptymalniejsze działanie. Imho ideałem jest bufor nad kotłem, tylko, że cruz wie na ten temat coś, czym nie chce się z innymi podzielić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
o_c 24.12.2013 08:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2013 Osobiście jestem żywo zainteresowany jakie to problemy mogą mnie napotkać podnosząc bufor nad kocioł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cruz 24.12.2013 10:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2013 Osobiście jestem żywo zainteresowany jakie to problemy mogą mnie napotkać podnosząc bufor nad kocioł. Bufor na poziomie kotła 1,4m śred. 1,8m wysokości ma pojemność satysfakcjonującą. Bufor powyżej kotła, obliczmy wysokość: 1,8 - 1,2 = 0,6m teraz wystarczy już tylko obliczyć średnicę. Są Jakieś problemy? Bufor powyżej kotła wariant II. Kocioł w piwnicy bufor na piętrze a budynek do tego nie przystosowany = bufor powyżej kotła tylko czemu ten kocioł nagle taki płaski się zrobił? Są Jakieś problemy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mac_612 24.12.2013 16:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2013 Lub postawić bufor nad kociołkiem i wiele problemów znika. Ale pojawiają się jeszcze inne (bardziej problematyczne) problemy.. Z tego postu wynikało, że obecność bufora nad kotłem generuje jakieś problemy. Według mnie jest to rozwiązanie idealne, ale nie karzdy może sobie na to pozwolić. Smacznego Karpia !!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 24.12.2013 21:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2013 Nie lubię karpia... Lubię bufory! Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bajcik 25.12.2013 13:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2013 Z tego postu wynikało, że obecność bufora nad kotłem generuje jakieś problemy. Według mnie jest to rozwiązanie idealne, ale nie karzdy może sobie na to pozwolić. Ktoś tak miał (na różnych kondygnacjach) i narzekał że kocioł rozgrzać się nie może bo grawitacja działa zbyt dobrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mac_612 25.12.2013 17:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2013 Ktoś tak miał (na różnych kondygnacjach) i narzekał że kocioł rozgrzać się nie może bo grawitacja działa zbyt dobrze U mnie podobnie, długo dochodzi do wysokiej temperatury dolny piec. Ale przepływ można kryzować zaworem. Nie ma czegoś takiego jak zbyt dobrze działająca grawitacja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
o_c 25.12.2013 17:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2013 U mnie kilka razy zbyt dobrze zadziałała, ale skończyło się tylko obtłuczeniami i lekkim wstrząśnieniem mózgu;). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
olorider 25.12.2013 23:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2013 u mnie kilka razy zbyt dobrze zadziałała, ale skończyło się tylko obtłuczeniami i lekkim wstrząśnieniem mózgu;). jak termostat pompy zasilającej kocioł ustawisz na +86 to też ci się wyłączy dopiero na drugi dzień ?? Ponieważ kocioł mam na tym samym poziomie co bufor, mogę zapomnieć o nastawianiu takiej temperatury na sterowniku. Mimo że kocioł jest spięty z buforem rurami 2'' to grawitacja działa ale nie tak pięknie jak by się chciało. Objawia się to tym, że bufor ładuje się ale na kotle temperatura cały czas rośnie. Kiedyś rozpaliłem i nie włączyłem pompki, jak przyszedłem do kotłowni to temperatura na piecu była niecałe 90*C i było słychać już bulgotanie w kotle. Szybko właczyłęm pompę i zamknąłem dopływ powietrza w piecu ale tak mocno się paliło że zagotowała się woda. Teraz włączam pompkę zaraz po rozpaleniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
colorfun 26.12.2013 18:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2013 jak się ma bufor to nie znaczy że można zrezygnować z zabezpieczenia kotła przed gotowaniem, tym bardziej jak się ma ręczne sterowanie pracą pompki, stało by się coś gdyby u ciebie miarkownik ciągu automatem odcinał powietrze po przekroczeniu na kotle temperatury +90 i jednocześnie termostat pompki ładowania bufora pilnował automatem jej pracy po przekroczeniu temperatury +80 ?? Witam, posiadam instalację z buforem 1500 l od dwóch lat. Problemy wyłączania pompy jak dla mnie całkowicie rozwiązuje laddomat z odpowiednio wysoką wkłądką. Ja mam 87 stopni zdaje się. Jak na piecu spada poniżej 87 to mimo że pompka chodzi, przepływ jest tylko na małym obiegu. Wprawdzie nie mogę powiedziec jak mozna by to zrobic lepiej, wszak sposob dzialania mojego ukladu sprawdza sie w praktyce. Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
elektmar 26.12.2013 19:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2013 (edytowane) Problem załączania pompy ładującej, rozwiązałem stosując klasyczne elektroniczne regulatory temperatury. W pierwszej wersji miałem czujnik spalin i temperatury kotła. To rozwiązanie miało bardzo wiele wad (np. w kotle był żar a czopuch prawie zimny więc pompa nie załączała się). Zastosowałem więc: 1-termostat różnicowy( załącza kiedy temperatura w kotle jest większa o 2 stopnie od bufora) 2-termostat startowy nastawiony na 70 stopni w kotle załącza pierwszy bieg pompy (palę drewnem) 3-termostat nastawiony na 75 stopni załączający drugi bieg pompy 4-termostat nastawiony na 87 stopni załączający trzeci bieg pompy Podane nastawy mam obecnie, ale mogę je dowolnie regulować. Takie rozwiązanie sprawiło zdecydowane poprawienie sprawności kotła. Wynika to z różnych faz spalania się drewna i związanych z tym ilości powstającej energii. Pozwoliło to też na bardziej stabilne odbierana wytworzonego ciepła. W mojej instalacji nie zastosowałem zaworu ochrony powrotu. Mam połączenie wlotu i wylotu regulowane zaworem, jest możliwość wyregulowania szybkości przepływu przez kocioł. Przy takim sterowaniu osiągam ładowanie bufora na poziomie 90 kilku stopni górę i prawie 90 dół. Pojemność bufora 2,5 tyś litrów, a załadunek kotła to niecałe 150 litrów drewna sosnowego. Trzeba doliczyć jeszcze 700 litrów pojemności kotła i instalacji. Rozpalam w gdy temperatura spada do około 35 stopni. Podałem te dane dla porównania, nie chwalenia , bez takiej automatyki ładowałem więcej drewna (a na dodatek liściastego). Edytowane 26 Grudnia 2013 przez elektmar Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.