herakles 10.09.2014 20:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2014 Najlepiej drzewo w lesie pozyskiwać tuż po odpuszczeniu mrozów. Czyli jak jest jednego dnia -20 a dwa dni później +5. Wtedy i bagno zmarźnięte, więc się wygodnie po nim chodzi i jeździ, i w drewnie mało wody, więc lekkie, plecy mniej potem bolą i ciepło na tyle, że się da pracować.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miedziannik 10.09.2014 21:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2014 Jurgonka,temat przewymiarowanego GS już przerabiałem i wyrabiałem z nim cuda(doprowadziłem przez wyczystkę dodatkowe PW) i wszystko było pięknie dopóki ogień na górze,tu sprawdza się tylko rozwiązanie firmy Stroupova.Z podajnikiem masz kocioł na drewno,czy tociny,zrębki bo to wielka różnica,znam tylko jeden kocioł na drewno z podajnikiem to Lopper timber np.15 kw. poj. podajnika 650 l. a kosztuje coś ponad 50000 zł.Do drewna piec Szrajbera albo DS to według mnie optymalne rozwiązanie.Herakles,drewno zawsze pozyskuję póżną jesienią lub zimą inaczej bym się w spodniach ochronnych ugotował,co jak co zdrowie u mnie najważniejsze.Jednak drewno świeżo ścięte schnie najszybciej ścięte w lecie,ścięte w zimie musi dłużej schnąć,ale jest lżejsze;).Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jurgonka 10.09.2014 21:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2014 (edytowane) Jurgonka,temat przewymiarowanego GS już przerabiałem i wyrabiałem z nim cuda(doprowadziłem przez wyczystkę dodatkowe PW) i wszystko było pięknie dopóki ogień na górze,tu sprawdza się tylko rozwiązanie firmy Stroupova.Z podajnikiem masz kocioł na drewno,czy tociny,zrębki bo to wielka różnica,znam tylko jeden kocioł na drewno z podajnikiem to Lopper timber np.15 kw. poj. podajnika 650 l. a kosztuje coś ponad 50000 zł.Do drewna piec Szrajbera albo DS to według mnie optymalne rozwiązanie.Herakles,drewno zawsze pozyskuję póżną jesienią lub zimą inaczej bym się w spodniach ochronnych ugotował,co jak co zdrowie u mnie najważniejsze.Jednak drewno świeżo ścięte schnie najszybciej ścięte w lecie,ścięte w zimie musi dłużej schnąć,ale jest lżejsze;).Pozdrawiam. Kocioł pali się tylko na ruszcie (ewentualnie palniku) w bardzo cienkiej warstwie. Palę wszystko, choć aktualnie węgiel groszek + zrębki (trociny). Moja konstrukcja podajnika eliminuję wszystkie znane "wady" kotłów. W aktualnie używanym kotle nie mogę zamontować ciepłomierza. Jeśli skończę nowy kocioł (być może z kondensacją) zamontuje w nim ciepłomierz. Wtedy będą "twarde" dane. Powietrze wtórne mogę podawać przez podajnik ponad palnik. Maksymalny rozmiar opału to10x5x6cm Edytowane 10 Września 2014 przez Jurgonka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miedziannik 11.09.2014 05:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2014 Coś mi tu nie pasowało i teraz wiemy dlaczego tniesz plasterki;).Ja nie mam rusztu i węgla nie spalę,bo to kocioł wyłącznie do drewna i ewentualnie zrębki,wielkość palnika 8 x 6 cm. wielkość paleniska 24 x 40 cm. i zrób z tego moc 8 kw. póżniej podyskutujemy,to nie jest takie proste ,ale możliwe. W piecu kondensacyjnym wymiennik tylko ze stali nierdzewnej,komin również,czy warto przy tanim opale?Uważam że nie.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bajcik 11.09.2014 08:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2014 Zaczynam przygodę z buforem. Ślusarzowi muszę dokładnie powiedzieć co i jak. Hydraulika nie mam niestety pod ręką. Bufor chcę zrobić duży - 800-1000 litrów. U nas to "klasa średnia niższa" Zasilany będzie "solarem" Jaśka (ciepłe powietrze z pod blachy na dachu grzeje wodę). Tą wodę wprowadzę nisko, pod lejkiem. Drugie źródło to będzie mały piecyk zgazowujący drewno - z niego także woda pod lejek. Ten piecyk podłączony przez wężownicę czy w tym samym układzie? U nas zasilania z kotła pod lejek chyba jeszcze nikt nie próbował. Zakładam, że piecyk będzie na zimę, dach na resztę roku. Zastanawiam się jeszcze czy nie zapodać mu grzałki na wszelki wypadek, do drugiej taryfy. Wtedy grzałka na dole, pod lejkiem i wpustami z solara i piecyka. Grzałki żal nie dać Bufor tylko do CWU A to czemu tak? . Wężownicę dam przez cały zbiornik, zrobię lejek. Rozumiem że u góry mam dać jakieś odpowietrzenie. Dobrze to pomyślałem? ok, ok, tak, pomyślimy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jurgonka 11.09.2014 08:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2014 Zaczynam przygodę z buforem. Ślusarzowi muszę dokładnie powiedzieć co i jak. Hydraulika nie mam niestety pod ręką. Bufor chcę zrobić duży - 800-1000 litrów. Zasilany będzie "solarem" Jaśka (ciepłe powietrze z pod blachy na dachu grzeje wodę). Tą wodę wprowadzę nisko, pod lejkiem. Drugie źródło to będzie mały piecyk zgazowujący drewno - z niego także woda pod lejek. Zakładam, że piecyk będzie na zimę, dach na resztę roku. Zastanawiam się jeszcze czy nie zapodać mu grzałki na wszelki wypadek, do drugiej taryfy. Wtedy grzałka na dole, pod lejkiem i wpustami z solara i piecyka. Bufor tylko do CWU. Wężownicę dam przez cały zbiornik, zrobię lejek. Rozumiem że u góry mam dać jakieś odpowietrzenie. Dobrze to pomyślałem? Po kolei: Mam wątpliwości co do ilości ciepła uzyskanego z "solara", czy wystarczy? Kocioł zagazowujący musi pracować na wysokiej temperaturze, poza tym rozpalenie w kotle w/g Twojej propozycji zablokuje działanie solara. Grzałka to samo. Podłączenie na przemyślanych wysokościach każdego źródła ciepła stworzy "super bufor". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
CodeSnipper 11.09.2014 12:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2014 Dlatego pytam tu, bo hydraulika, który by był kumaty i jeszcze chciał doradzać chwilowo nie mam. Co do solara, to może być tak, że trzeba będzie grzać nim bezpośrednio cwu i wtedy myślę o kupnie małego zbiornika tak koło 250 l i podpięcia go oddzielnie tylko na lato. Z tego byłby zysk latem a bufor na resztę roku. Po prostu ten piecyk z paleniskiem wzorowanym na "rocket mass heater" jest fajny wydajnościowo, natomiast nie chciałbym w nim palić codziennie - a to bufor powinien zapewnić. Nie będzie pompy cyrkulacyjnej bo do łazienki od bufora będzie max 2,5m. W kuchni może najpierw zimna lecieć. Dlaczego tylko CWU? Bo dom będzie mocno izolowany - 35 cm bardzo ciepłej wełny z każdej strony U ściany na poziomie 0,09, okna 0,9, energia do ogrzewania na poziomie 31kWh/m2/rok - i planuję grzać grzejnikami konwektorowymi na prund - tak, przemyślałem to. Jeśli nie wypali to na taką ewentualność w buforze chcę wstawić dwa króćce do których w przyszłości mógłbym zapiąć grzejniki zwykłe na wodę. Ale to tylko na wszelki wypadek. Energia ogrzewania liczona dla okien 1,3, czyli pewnie mniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jurgonka 11.09.2014 13:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2014 Dlatego pytam tu, bo hydraulika, który by był kumaty i jeszcze chciał doradzać chwilowo nie mam. Co do solara, to może być tak, że trzeba będzie grzać nim bezpośrednio cwu i wtedy myślę o kupnie małego zbiornika tak koło 250 l i podpięcia go oddzielnie tylko na lato. Z tego byłby zysk latem a bufor na resztę roku. Po prostu ten piecyk z paleniskiem wzorowanym na "rocket mass heater" jest fajny wydajnościowo, natomiast nie chciałbym w nim palić codziennie - a to bufor powinien zapewnić. Nie będzie pompy cyrkulacyjnej bo do łazienki od bufora będzie max 2,5m. W kuchni może najpierw zimna lecieć. Dlaczego tylko CWU? Bo dom będzie mocno izolowany - 35 cm bardzo ciepłej wełny z każdej strony U ściany na poziomie 0,09, okna 0,9, energia do ogrzewania na poziomie 31kWh/m2/rok - i planuję grzać grzejnikami konwektorowymi na prund - tak, przemyślałem to. Jeśli nie wypali to na taką ewentualność w buforze chcę wstawić dwa króćce do których w przyszłości mógłbym zapiąć grzejniki zwykłe na wodę. Ale to tylko na wszelki wypadek. la okien 1,3, czyli pewnie mniej. Rozwiązanie z innym zbiornikiem na lato - moim zdaniem bez sensu, lecz zamiast dodatkowego zbiornika - grzałka poniżej 250l. (zamontowana by grzać tylko 250l) kociołek przeciwprądowo podłączony - nie grzeje dolnego 250 l . Bufor sam wyreguluje zależności pomiędzy źródłami ciepła. Chcąc wykorzystać 2 taryfę dodatkowa grzałka 2/3 od góry. Grzejniki grzane z bufora - przewymiarowane + większy bufor. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jurgonka 11.09.2014 13:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2014 Coś mi tu nie pasowało i teraz wiemy dlaczego tniesz plasterki;).Ja nie mam rusztu i węgla nie spalę,bo to kocioł wyłącznie do drewna i ewentualnie zrębki,wielkość palnika 8 x 6 cm. wielkość paleniska 24 x 40 cm. i zrób z tego moc 8 kw. póżniej podyskutujemy,to nie jest takie proste ,ale możliwe. W piecu kondensacyjnym wymiennik tylko ze stali nierdzewnej,komin również,czy warto przy tanim opale?Uważam że nie.Pozdrawiam. Na plasterki tnę tylko drewno do kominka - powód - szybciej schnie, efektywniej się pali. Kondensacja poza kotłem na dodatkowym wymienniku. Opłacalność wynika z ilości wody w niedosuszonym drewnie. Czas schnięcia to też wartość, choć nie zawsze i nie dla wszystkich. Mój kocioł jest na wszystko - odporny na głupotę polityków. Nowy spełni wszystkie wymyślone teoretyczne normy. W ostateczności zmieniamy opał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 11.09.2014 15:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2014 Nie powiem ze nie palę takimi plastrami:). Mam je stąd, że jak wkładam drewno do stojaka, to pierwsze cięcie jest wyrównawcze, co pozwala w następnym cięciu uzyskać jednakowe kawałki. Plastry odkładam oddzielnie i spalam jako pierwsze gdyż pierwsze schną i spalają się znakomicie. Nie jest to jednak nowa idea, gdyż pamiętam jak w latach osiemdziesiątych w Czechach ruszyła produkcja brykietów o kształcie piramidek . Taki kształt ma super powierzchnię, a wtedy lipny nawet piec może mieć bardzo dobre osiągi. Ze względów ekonomicznych zdecydowałem się na ciecie na długie i układanie poziome. Wyszłaby wiec lipa ale dopracowałem palenisko pod lipny opał i uzyskuję wiadro popiołu z 5 mp. Palenisko powinno mieć kształt tradycyjnej żarówki a wtedy łyknie nie tylko plastry ale i kołki nawet długie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miedziannik 11.09.2014 18:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2014 Zapomniałem dodać że do kondensacji oprócz specjalnego komina i wymiennika potrzebujesz jeszcze wentylatorka=prund.Moim celem było zbudowanie kotła bez smoły,bez dokładania (w ciągu doby),w razie braku prundu ma dalej funkcjonować oraz zbudowanie ogrzewania które promieniuje i te cele osiągnąłem.Życzę ci żeby się twoje plany powiodły i czekam na relację z pracy nowego kotła.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
drayverek 12.09.2014 10:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2014 (edytowane) Witam, kilka postów wcześniej pisałem o kupnym buforze, ale jednak zmieniłem zdanie i postanowiłem że zrobię go sam, dzięki wiedzy tu zgromadzonej Zbiorniczek już zakupiłem 1000l i teraz muszę podać gdzie, co w którym miejscu ma być spawane. Na rysunku poniżej przedstawiam schemat który myślę że powinien być dobry, tylko zastanawiam się czy dać tylko jedno wyjście ze zbiornika od góry na grzejniki, czy też dać drugie trochę poniżej żeby grzejniki nie wysysały całej ciepłej wody dla wężownicy CWU? Mam jeszcze pytanie co do samej wężownicy, chciałbym zastosować karbowaną nierdzewną FI 20 jakieś 35mb, ale nie wiem jak zrobić pewne przejście przez ściankę, czytałem coś o tych złączkach conex, ale tam trzeba zastosować uszczelki które mogą z latami sparcieć, a ja nie chce go dalej rozcinać i wyciągać (400 kg), Może ktoś w ogóle wie gdzie można kupić taką gotową i zaprawioną wężownicę? Pozdrawiam Edytowane 12 Września 2014 przez drayverek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 12.09.2014 10:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2014 Wrzuć do Allegro "wężownica" i na pewno coś znajdziesz.Wężownica z nierdzewki to bubel w porównaniu do miedzianej. Widocznie słabo zagłębiłeś się w temat Adama. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
drayverek 12.09.2014 11:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2014 No właśnie nie wydaje mi się bublem, przy tej samej średnicy ma większą powierzchnię, dużo łatwiej się układa, nie przeszkadza jej szybki przepływ wody, ani rodzaj wody (podobno w niektórych częściach polski,) no i jest raczej tańsza. Spotkałem się tu też z wypowiedziami że drugi raz robiąc wężownice użyli by właśnie nierdzewki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 12.09.2014 12:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2014 Miedź też bywa karbowana. Poza tym nie osadza kamienia i nie wyhodujesz w niej żadnych bakterii, przez co możesz użytkować do woli po niżej 70 *C. Tym się to właśnie różni i nie do przeskoczenia jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
drayverek 12.09.2014 12:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2014 Tylko ciekawe ile taka karbowana kosztuje?, w nierdzewce tęż nie powinien występować kamień (rozprężanie), i jakie tam bakterie mogą być? jak woda tylko przepływa? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miedziannik 12.09.2014 18:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2014 Z tego co wiem to jeśli w tej wężownicy woda użytkowa to Boguś ma rację,bakterie legioneli w c.w.u. żyją sobie znakomicie w temp. 35-50 st.,dlatego należy grzać do 60 st. wtedy brak zagrożenia,bo bakterie giną.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
drayverek 12.09.2014 18:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2014 No słyszałem o tych bakteriach, ale one żyją raczej w wodach stojących, no i ja będę buforek wygrzewał do 90 st Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miedziannik 12.09.2014 18:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2014 No przepływ nie ma z jej rozwojem nic wspólnego tylko temperatura,a bufor ma 90 st. gdy naładowany,uprzednio godzinami ładujesz,jeśli używasz wody w czasie zanim baniaczek osiągnie 55-60 st. masz problem .Trzeba dodać że w małych koncentracjach(małych ilościach wody) bakteria nie jest grożna.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 13.09.2014 10:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2014 Dolna do "słoneczka" może być z nierdzewki. Jednak nie naładuje bufora do 90*C, a nawet często nie przekroczy 60*C, wiec górna z miedzi, tak "przypadkiem". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.