piotrszym80 10.03.2015 07:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2015 Zdemontuje wężownice i ponownie to zrobię. Na szczęście pospinałem ją paskami na próbę. Dziękuję za radę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 10.03.2015 10:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2015 "Owijasz na niej tę drugą wężownicę, wstępnie LUŹNO ukształtowaną na beczce i mocujesz zwój do zwoja co kawałek." Na stojącą pierwszą wężownicę nakładasz tę drugą, nieco większą..Zaczynasz od luźnych zwojów, od "góry" , tak jak stoi (która tak naprawdę jest dołem).Tak jest najłatwiej Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
misiowy 10.03.2015 19:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2015 Adam jest jakaś szansa na odświeżenie fotek z początku tego tematu jak i 100 buforów?badzo by mi to pomogło bo zamówiłem już dwa baniaki po 1m3 jak przyjdą trzeba będzie się brać za cięcie wiercenie spawanaie i ustawianie w kotłowni a jak wiadomo 1 rysunek więcej wyjasnia jak 1000słów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 10.03.2015 21:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2015 Teraz, przez jaki tydzień, nie ma szansy...Przenoszę się o 40km dalej.Pożar w bur...Potem to nawet fotki mogę porobić, bo akurat jeden baniak robię. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
romano78 12.03.2015 18:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2015 Witam znajomy rozgląda sie za piecem pod bufor który będe robił 1000l ,opał głównie drewno jaki wybrac ? U siebie też pale obecnie drewnem i mam taki problem że gotuje się woda piec defro optima komfort plus prawdopodobnie gotuje się na pierwszej półce jest tosekundowe bulgotanie co kilkanaście sekund i tak się zastanawiam czy nie lepszy byłby piec z pionowymi płaszczami druga sprawa czy przez takie chwilowe gotowanie wody moze w układzie pojawiac sie powietrze ,na górze bufora niby są dwa automatyczne odpowietrzniki ale nie ma do nich dostępu i nie wiem czy po tym czasie działają cały bufor ocieplony paskami styroduru 12cm po sam sufit i zapiankowany . Gnębi mnie jeszcze jeden problem pompka którą trzeba wyłączac po nabiciu bufora bo jeśli ustawie start na np.55stopni to pompka nigdy się nie wyłączy po wygaśnięciu w piecu trzeba jej podwyższyc start do np.75stopni dla mnie idealne było by sterowanie pompki za pomocą temp zasilania i temp.spalin czyli np ustawiam start pompki na 55stopni ale aby się załączyła spaliny musza miec np100st.czy znajde gdzieś taki sterownik? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cruz 12.03.2015 21:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2015 na górze bufora niby są dwa automatyczne odpowietrzniki ale nie ma do nich dostępu i nie wiem czy po tym czasie działają cały bufor ocieplony paskami styroduru 12cm po sam sufit i zapiankowany . A ten styrodur to do jakiej temperatury jest? Wełnę daj, znaczy się owiń baniak a potem już możesz się bawić innymi materiałami. No chyba że tylko perlit lub aertożel dasz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
misiowy 12.03.2015 21:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2015 (edytowane) idealne było by sterowanie pompki za pomocą temp zasilania i temp.spalin czyli np ustawiam start pompki na 55stopni ale aby się załączyła spaliny musza miec np100st.czy znajde gdzieś taki sterownik? a nie da sie tego sterownika przestawić na 75'C? albo daj dwa termostaty szeregowo pierwszy na zasilaniu drugi na czopuch (tu czujnik musi być specjalny pewnie z 500'C musi wytrzymać) i dopiero na pompe nie musisz kupować specjalizowanego sterownika moga być dwa osobne odpowiednio połączone trzeba by tylko się zastanowić czy to będzie bezpieczne (co będzie jak w piecu będzie sie spalac paliwo a czopuch nie będzie miał wystarczającej temp by poma pracowała, wszystko zalezy od pieca i opału) Edytowane 13 Marca 2015 przez misiowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
romano78 13.03.2015 07:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2015 A ten styrodur to do jakiej temperatury jest? Wełnę daj, znaczy się owiń baniak a potem już możesz się bawić innymi materiałami. No chyba że tylko perlit lub aertożel dasz. Tak właśnie mam zrobione narpierw wełna potem specjalna folia bąbelkowa srebrna styrodur i na sam wierzch chyba alufox się to nazywa a i tak przez 12 godzin jakieś 5 stopni ucieka ale niewiem czy na zewnątrz czy w dół baniaka bo czujnik mam u góry . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yaroo 16.03.2015 21:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2015 Witam bardzo serdecznie wszystkich! Jestem nowy na forum. Przylaczylem sie do tematu, gdyz planuje usprawnic swoja instalacje o "eliminacje zimnych porankow". Moja isntalacja to smieciuch, zawor 4d, osobne rozdzielacze kaloryferow na pietrze i parterze i tak samo osobne rozdzielacze z pompami na parterze i pietrze dla podlogowki. Rozdzielacze podlogowki polaczone ze soba z zalozonym mieszaczem termostatycznymi. Tak samo kaloryfery. Osobno bojler dwuplaszczowy. Bufor mialby za zadanie podniesc temperature w domu rano - na noc wystarcza mi naturalny spadek temperatury po wypaleniu paliwa.Nie planuje PC ani solarow. Stad wyeliminowalem zakup bufora z wezownicami. Od poczatku czytania watku nurtuje mnie pytanie: czy jest jakis prosty sposob podlaczenia bufora eliminujacy koniecznosc oczekiwania na wygrzanie sie czynnika w buforze i proste przekierowanie ciepla bezposrednio na uklady podlogowki, grzejnikow i CWU? Jesli zakladam, ze elektronika wepchnie caly zlad z bufora powiedzmy od godziny 5 rano (wstaje o 6:30) to bede mial fajnie cieplutko rano. Nastepnie trzeba napalic. Zakladam, ze do wygrzania porannego zuzyje cale cieplo bufora. Chcac utrzymac rowna temperature zasilania ukladu najlepiej byloby dac czynnik z pieca prosto na uklady. Jak powroty oznajmia, ze jest cieplo, kociol rozpocznie ladowanie bufora. Na forum jednak forsowane jest proste rozwiazanie grzanie najpierw bufora a nastepnie ukladow. Prosze o wyrozumialosc, ale poza prostota ukladu nie znajduje zadnych innych zalet. Jasne, ze wstawienie trzech zaworow rozdzielajacych z silownikami do tanich nie nalezy (umozliwiajace pobieranie ciepla na uklady grzejnikow, podlogowki i cw zamiennie z bufora badz kotla), ale dziwie sie, ze podczas przegladania ponad 500 stron watku nikt o tym nie wspomnial (chyba, ze cos przeoczylem, ale za to z gory przepraszam). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 16.03.2015 22:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2015 " poza prostota ukladu nie znajduje zadnych innych zalet."Zacznij czytać jeszcze raz od początku.Zastanów się co znaczy BUFOR, który mylisz z AKUMULATOREM.Ta konstrukcja spełnia OBIE te funkcje, ale tego nie widzisz."Chcac utrzymac rowna temperature zasilania ukladu najlepiej byloby dac czynnik z pieca prosto na uklady."Ale to właśnie TAK działa!!! Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bajcik 17.03.2015 09:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2015 @yaroCzemu nie podajnikowiec? U ciebie byłoby najprostsze do wdrożenia, szczególnie że masz 4D. Co do "bezpośredniego wpięcia" do bufora to bym sie nie przejmował - u mnie wejście z kotła jest na szczycie, a wyjście na CO 30cm niżej (pomiędzy jest "rezerwacja dla CWU"). Jak mam całkowicie wyssaną wodę dla CO (tzn: 30cm i niżej od szczytu 23st, a powyżej troche ciepła dla kranówy), to po rozpaleniu czekam max 20 minut aż CO wróci do pełnej mocy. Przy podłogówce to ~27st, przy kaloryferach trzebaby nieco więcej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
farmkam 22.03.2015 15:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2015 Witam i pozdrawiam wszystkich wyznawców sekty wielkiego bufora a w szczególności naszego guru Adama. Jestem Kamil to mój pierwszy post w wątku ale czytam go juz z 3 lata (a właściwie już przeczytałem). Tematem zainteresowałem się robiąc remont mojego pierwszego własnego domku o powierzchni 100m2 w tym 20 pomieszczenia gospodarcze. Podgłówka w kuchni z salonem wiatrołapie i łazience do tego grzejniki w kuchni korytarzu sypialni i suszarka w łazience. Domek postawiony w 1969 sciany pustak pianowy + cegła dziurawka ustawiana pionowo(chyba materiału brakowało) strop akermany. Ocieplenie styropianem- ściany 15cm na połowie reszta nieocieplona, 12cm pod podłogą i na stropie 10cm Stolarka jakaś standardowa. Na początku sprawa wyglądała prosto, gaz i pozamiatane, no ale jako że za przyłącz krzykneli mi chyba 3 koła (a rurka idzie z 10m od domu) do tego plany, instalacja, komin, piec - ja podziękowałem. Następnym źródłem ciepła miał być kminek pw+ bufor ale jako że zakup został odłożony na sam koniec remontu to niestety brakło kasy i całe ogrzewanie oparło się na starym piecu ds 10kw napędzanym zrąbką co wiązało się z częstymi pielgrzymkami do kotłowni, i tak przez rok. W międzyczasie rodzina się powiększyła a jako że musiałem czasem wyjechać na kilka dni kupiłem podajnikowa 15kw na rynnie, w sumie miało być fajnie ale szybko czar prysł, piec okazał się o dużo za duży na mój domek co wiązało się z ciągłą pracą w podtrzymaniu i produkcją dużych ilości kondensatu. Beznadziejnym pomysłem jest też wykorzystywanie go do grzania cwu latem. Na szczęście trafiła się okazja i sprzedałem go bez większej straty (teraz obrabia 250m2) Następnym krokiem i najlepszym ze wszystkich do tej pory był montaż kominka z pw 12kw (taki niby lepsiejszy na ‘K’) oraz bufora 1000l. Bufor puściusieńki w środku pierwotnie był zbiornikiem na olej opałowy, wystarczyło dać właścicielowi 400zł przywieść do domu wymyć, powkręcać redukcję i zaślepki w wolne króćce wstawić do kotłowni podłączyć ocieplić i cieszyć się niespotykanym dotąd komfortem. Trochę się rozpisałem ale obiecałem sobie kiedyś że jak jakimś cudem przeczytam cały wątek to opiszę moją drogę krzyżową co by inni nią nie musieli iść. Jeśli będzie ktoś zainteresowany to mogę was jeszcze pomęczyć opisem samego podłączenia bufora z kominkiem bo jest rozwiązany trochę inaczej niż się zazwyczaj tutaj proponuje. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
romano78 22.03.2015 15:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2015 No to dawaj jak podpiąłeś ten bufor ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
farmkam 22.03.2015 21:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2015 Więc po kolei. Jako że moją kotłownie przerabiałem 3 razy (a wystarczyło przeczytać wątek a nie słuchać hydraulików) to opiszę najnowszą wersję. Instalacja w układzie otwartym na rurach miedzianych 28 i ocynku (tak wiem już ze niezbyt dobry) zasilanie z kominka schodzi do kotłowni następnie jest pompka, zawór zwrotny, trójnik z dawnym wejściem na podajnikowca, zawór 3d do podmieszania powrotu który przy moim kominku jest w zasadzie zbędny i ustawiony na 0 podmieszania. Za zaworem idzie już rurka do bufora z której odchodzą pompki do cwu i podłogowa, czyli gorąca woda zanim trafi do bufora jest na wyciągnięcie ręki dla pompki cwu i podłogowej a gdy one jej nie potrzebują woda trafia do bufora i tam czeka aż w kminku zgaśnie i gdy jest zapotrzebowanie na nią płynie tą samą rurką z powrotem do tej pompy która jej potrzebuje. Oczywiście w układzie jest bezpośrednie wyjście rury bezpieczeństwa z kominka i masę innych szczegółów ale to już na schemacie wrzucę przy okazji kolejnej choroby. Przy takim podłączeniu mamy tą zaletę że bufor możemy całkowicie odciąć od układu jednym ruchem zaworu co jest wybawieniem dla niedowiarków (takich jak ja) którzy myślą że bufor skradnie im połowę energi, poza tym do podłączenia buforu potrzebujemy tylko dwóch rurek. Wadą rozwiązania jest natomiast konieczność oparcia wszystkiego na pompkach co u mnie i tak było koniecznością z racji ze bufor stoi poniżej kominka. Sterowaniem pompami zajmuje się sterownik kominka, tylko podłogowa chodzi w sezonie cały czas a w okresach przejściowych jakieś 15h na dobę ustawiana na prostym programatorze za 20zł. Jeszcze dodam że mój sterownik kominka jest taki sprytny że posiada opcję bufora i po włączeniu jej pilnuje żeby na bufor nie szła woda chłodniejsza niż się aktualnie w nim znajduje. Bufor przy temp. 0’c wystarcza na dobę przy 22 w domu a na jego nabicie potrzeba dwóch załadunków kominka, zazwyczaj palę od 19 do 22 i na noc kolejny załadunek. To stan obecny jednak w planach jest wymiana na 2000 z wężownicą do cwu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amorphis 29.03.2015 10:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2015 Mam fizyczny problem, prosze pomozcie W buforze prostopadloscianie (3m wysoki, 1m szeroki i gleboki) licze parcie na scianki: Wzór na parcie dla ściany pionowej: N – parcie (napór) hydrostatyczne (N) ρ – gęstość cieczy (kg/m3) g - przyspieszenie ziemskie (m/s2) h0 – głębokość środka geometrycznego ściany S – powierzchnia ściany (m2) N = ρ * g *ho * S dla wody: N = 1000 (kg/m3) * 9,80665 (m/s2) * 3 (m) * 3 (m2) = 88259,85 Niutonow Mamy materialy o roznych parametrach wytrzymalosciowych np: Zginanie statyczne (z symbolem II "rownolegle") (MPa) = 65Zginanie statyczne (z symbolem _I_ "prostopadle") (MPa) = 60Modul sprezystosci (z symbolem II "rownolegle") (MPa) = 6500Zginanie statyczne (z symbolem _I_ "prostopadle") (MPa) = 6000 Jak te niecale 90 tysiecy niutonow "rozlozyc" na wytrzymalosc w MPa i stwierdzic, ze sie zlamie, ugnie lub cokolwiek? Po prostu czy matematycznie material wytrzyma? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
romano78 29.03.2015 20:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2015 (edytowane) Więc po kolei. Jako że moją kotłownie przerabiałem 3 razy (a wystarczyło przeczytać wątek a nie słuchać hydraulików) to opiszę najnowszą wersję. Instalacja w układzie otwartym na rurach miedzianych 28 i ocynku (tak wiem już ze niezbyt dobry) zasilanie z kominka schodzi do kotłowni następnie jest pompka, zawór zwrotny, trójnik z dawnym wejściem na podajnikowca, zawór 3d do podmieszania powrotu który przy moim kominku jest w zasadzie zbędny i ustawiony na 0 podmieszania. Za zaworem idzie już rurka do bufora z której odchodzą pompki do cwu i podłogowa, czyli gorąca woda zanim trafi do bufora jest na wyciągnięcie ręki dla pompki cwu i podłogowej a gdy one jej nie potrzebują woda trafia do bufora i tam czeka aż w kminku zgaśnie i gdy jest zapotrzebowanie na nią płynie tą samą rurką z powrotem do tej pompy która jej potrzebuje. Oczywiście w układzie jest bezpośrednie wyjście rury bezpieczeństwa z kominka i masę innych szczegółów ale to już na schemacie wrzucę przy okazji kolejnej choroby. Przy takim podłączeniu mamy tą zaletę że bufor możemy całkowicie odciąć od układu jednym ruchem zaworu co jest wybawieniem dla niedowiarków (takich jak ja) którzy myślą że bufor skradnie im połowę energi, poza tym do podłączenia buforu potrzebujemy tylko dwóch rurek. Wadą rozwiązania jest natomiast konieczność oparcia wszystkiego na pompkach co u mnie i tak było koniecznością z racji ze bufor stoi poniżej kominka. Sterowaniem pompami zajmuje się sterownik kominka, tylko podłogowa chodzi w sezonie cały czas a w okresach przejściowych jakieś 15h na dobę ustawiana na prostym programatorze za 20zł. Jeszcze dodam że mój sterownik kominka jest taki sprytny że posiada opcję bufora i po włączeniu jej pilnuje żeby na bufor nie szła woda chłodniejsza niż się aktualnie w nim znajduje. Bufor przy temp. 0’c wystarcza na dobę przy 22 w domu a na jego nabicie potrzeba dwóch załadunków kominka, zazwyczaj palę od 19 do 22 i na noc kolejny załadunek. To stan obecny jednak w planach jest wymiana na 2000 z wężownicą do cwu. Szukam jakiś zalet tego twojego systemu domyslam sie że masz jakiś zbiornik cwu dwupłaszczowy lub z podkową lub wężownica Jeśli chodzi o mój układ to mam bufor i cwu grzane w buforze przepływowo przez wężownice którą mam tak skonstruowaną że gdy rozpale w piecu i załączy się pompka ładująca bufor od razu mogę napełniac wanne dla mnie jest to piorytet bo już kilka razy się zdażyło że chcemy się kąpac lub dzieciaki a tu nie ma ciepłej wody wystarczy 5 10min i mam ciepłej wody do woli czy u ciebie też tak jest? a na C.O. muszę poczekac z 5 min ponieważ zasilanie C.O mam trochę poniżej zasilania bufora a jeśli chodzi o twój układ to największa zaleta to pewnie w lecie grzanie cwu grzejesz mały baniaczek a mały baniak to mniejsze straty a z drugiej strony minus musisz częściej ale to chyba nie problem u mnie to wygląda tak że laduje troche kartonów na wierzch troche drobniejszego drewna podpalam palnikiem odrazu załadowuje całą komorę drzewem zamykam i koniec mojego może 2min.pobytu w kotłowni aż do nastepnego wieczoru Edytowane 29 Marca 2015 przez romano78 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DYWI 30.03.2015 14:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2015 (edytowane) Witam. Posiadam kocioł Defro 20 kw górnego spalania na węgiel w którym moj stary utylizuje deba którego ma za 60 zl za mp z transportem do domu. Wielkosc domu około 150m2 . kocioł jest za duzy na mieszkanie to oczywiste . ale bedzie idealny gdyż mam zamiar przypiać do niego conajmnie 3 pomieszaczenia gospodarczo-hodowlane wymagajace stalej temperatury okolo 15-20st.C o powiezchni : pierwsze 30 m2 drugie okolo 60m2 przy czym w drugim temperatura moze byc niższa o okolo 10 stopni max. dodatkowo w kazdej chwili mam dostęp do węgla prasowanego z niemiec w cenie kolo 400 za tone ten z diabełkami . Nie jestem obyty z ogrzewaniem jednak planuje wstawic do kotłowni przynajmniej jeden badz 2 zbiorniki po 1 m3 kazdy jeden w pionie 2 w poziomie majace spelniac funkcje bezpiecznika i akumulatora ciepła gdyz palenie debem na pelnej mocy powoduje ze po zasypaniu i odpaleniu od dolu woda niemal wrze po wypaleniu sie jednego zasypu a podłożenie drugiego wiaże sie z mozliwoscia uszkodzenia instalacji. Instalacja w miedzi.A wiec jak zabrac sie do tego jakie koszty poniesc by zlikwidowac efekt zimnych poranków ustabilizowac temperature we wszystkich pomieszczeniach domu i gospodarstwa i nie latac co 2 godziny do pieca podkladajac i duszac doskonalej jakosci drewno nisczac komin smola ????Spawać pospawam nie bedzie pieknie moze ale będzie trzymać.Efektywnosc nie musi bys oszalamiajaca wystarczy ze mi dzieciak nie bedzie rano marzł w zime. Termin jest na wrzesień w kwietniu wybywam na "grabienie norwegów z koron " wiec mam malo czasu przed zimą. Edytowane 30 Marca 2015 przez DYWI Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
farmkam 31.03.2015 19:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2015 Żeby była jasność to nie chce nikogo przekonywać do mojego układu bo realizuje te same funkcje co np. u ciebie z tą różnicą ze możemy przez zakręcenie jednego zaworu przejść na pracę bez bufora. Poza tym jeśli już miałbym szukać zalet to u mnie nie musze czekać nawet minuty żeby mieć ciepłą wodę na ZASILANIU CO lub CWU. Co do zbiornika cwu to mam dwu płaszczowy taki wiszący ale jak już pisałem chcę z nim raz na zawsze skończyć i będę zmieniał mój obecny bufor 1000l na 2000l z wężownicą do grzania cwu przepływowo. Tylko się jeszcze zastanawiam bo podobnie jak ty chciałbym sobie w buforze zrobić rezerwę tylko na potrzeby cwu ale zasilanie i odbiór idzie tą samą rurą i tu się trochę komplikuje bo jedyne co mogę zrobić to dać tą rurę 20 cm od góry i w zasadzie ciepła woda powinna juz sama uciec na górę i tam być tylko do dyspozycji cwu. Co sądzicie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
misiowy 06.04.2015 09:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2015 Potem to nawet fotki mogę porobić, bo akurat jeden baniak robię. a Adam M. Jak tam Adam ogarnołęś sie już z przeprowadzką? Nieśmiało przypominam tylko o mojej proźbie o jakiś reupload rysunków do tego tematu. Najbadziej interesują mnie szczegóły dotyczące wymiarów wew lejka i komina, syfonu na zasilaniu pieca, i połączenia dwóch baniek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrszym80 07.04.2015 04:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2015 (edytowane) Witam,otrzymałem ofertę na grzałki firmy Selfa grzałki P-1606 – brutto 185. Są to grzałki 3x 2000W trójfazowe 400V łączone w trójkąt., Gwint 6/4". U mnie będą grzały 1600l bufor w II taryfie więc moc może i być. Czy macie jakieś zamienniki które są tańsze? Znalazłem firmę Eliko mają grzałkę GRB 3x 2,0 U6/4. Koszt około 60 zł na all..Jest to grzałka w rurce miedzianej i myślę, ze nadaje się w zupełności. Grzałka jest fabrycznie pod 3x 230V ale po podłączeniu w trójkąt można podłączyć tylko 400V. Grzałka Selfa P-1606 to grzałka w rurce AISI 316L Incoloy 825 jest stopem niklu, żelaza i chromu z dodatkami molibdenu i miedzi. Takie info otrzymałem od producenta. Różnica jest trzykrotna w cenie i wybiorę raczej tańszą. Czy macie jeszcze jakieś firmy? Edytowane 7 Kwietnia 2015 przez piotrszym80 Dodatkowe informacje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.