Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak "to" się robi? - czyli bufor ciepła


adam_mk

Recommended Posts

jerzyka51

Widziałeś gdzieś na złomie jaką beczkę po oleju?

Taką - 200 literków...

Ona MA te potrzebne 60cm średnicy.

Ślicznie na niej się ta miedź fi 22 zwija w sprężynkę...

Ociupinkę się spłaszcza, ale nie łamie!

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 18,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

strusp:

1) Solar jeszcze nie jest w pełni gotowy (narazie poskładana obudowa tylko) jest w trakcie budowy ale na dach powędruje dopiero w lato po wymianie dachu z tym że materiały już są kwestia poskładania.

2) bufor jaki planowałem to gdzieś 1500L chyba że znajdę sposób na wniesienie do piwnicy większego zbiornika miejsce tylko przez drzwi trza go przecisnąć

3) wylot zimnej wody bufora będzie na poziomie wloltu tej wody do kotła a wlot gorącej wody do bufora będzie około metr wyżej niż wylot tej wody z kotła wystarczy na obieg grawitacyjny? rura 6/4 cala.

 

ps. buduję sobie Wannę z kafelek taka na mnie żebym się w niej mógł położyć bez zgiętych kolan (185CM) tak że trochę ciepłej wody do napełnienia tego potwora będzie potrzebne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Właśnie robiłem to na takiej 300 litrowej beczce,Nie była idealna, miała bardzo małe zagięcia ,może to dlatego mi to kiepsko wyszło.Robiłem to sam .Czytałem na forum ,że to można zrobić szybciej niż wypić browara. Mi to nie wyszło .

Teraz przytwierdziłem beczkę do betonu, owinę ją jeszcze blachą ,lub kartonami by była idealnie okrągłą i poproszę 2 kolegów o pomoc.

Mam jeszcze tylko wątpliwość ,czy ta moja rura jest jeszcze miedzią miękką ,jak to sprawdzić?

Czy jak nawijacie taką spiralę to krąg kładzie się na beczkę i jeden kręci tym zwojem miedzi ,a drugi nawija dokładnie na tej beczce, czy jeden nawija na beczkę nową spirale ,a drugi powolutku rozwija zakupiony krąg trzymając go z boku beczki.

Przeglądałem wczoraj forum ,jak to robili inni ,ale nigdzie nie znalazłem praktycznych rad.Wyczytałem ,że niektórzy mieli również takie jak ja załamania inni kręcili spirale bez problemu. Podobał mi się sposób nawijania z wykorzystaniem maszyny do zdejmowania opon ,ale ja takiej nie mam.

Panie Adamie czekamy na dalszy opis robienia pompy ciepła .Ja jedną spiralę według Pana telefonicznych wskazówek do pompy ciepła, już mam gotową .Z drugą tą z miedzi 22 mam na razie problem

Miłego dnia J.Korona

Edytowane przez jerzyka51
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

yasiek

Ale to trzeba mieć jakiś wyrok do "odpracowania"!

No, wiem, ze się da, ale to horror jest!

 

Jerzyka

 

Biorę krąg.

Rozszerzam go tak by był większy jak ta beczka.

Nakładam na nią. (ma sporo luzu)

Początek przytwierdzam "raczkiem" do górnego rantu beczki.

Zawijam na niej zwój do zwoja. Podnoszę po prostu z podłogi te zwoje zawijając je na beczce "do kształtu".

(jak mam pomocnika to... siedzi na beczce obciążając ją, aby nie "latała").

Krąg jest tak zwinięty fabrycznie, że trzeba go zwykle rozszerzyć, aby na beczkę "wlazł".

Nic się nie marszczy.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta pompa...

Nie mam czasu podrapać się po ... nosie.

Koniec roku i wściek się zrobił...

A za chwile wszyscy poleca wpatrywać się w karpiowe zwłoki i NIC się nie będzie działo.

Może wtedy coś ruszę?

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Adam ,dziękuje za szczegółowy opis ,mam nadzieje ,że teraz druga próba będzie pozytywna..Ja już beczkę wcześniej przytwierdziłem na sztywno do betonu,jeden pomocnik odpada. Może to, że ta beczka nie była idealna i nie ta siła co kiedyś, dała taki kiepski rezultat.Teraz poproszę dwóch w pełni sił kolegów do pomocy ,musi się udać ,skoro inni to zrobili ja też muszę .

Adam ,na tą pompę ciepła tymi rękami czekam, nie tylko ja. Jak pisałem wyżej, chłodnica do niej jest już nawinięta i polutowana ,czeka na montaż w buforze, będzie zamiast solarnej pod lejkiem.Solarne ogrzewanie wody będzie pomysłu Jaśka ,wykorzystam powietrze z pod grafitowej matowej blachy dachu.Będzie tego dachu tak z 80 m2 od strony południowej,chyba wystarczy by skutecznie wspomóc grzanie wody w buforach ,piecem ,prądem w II taryfie.

Ciągle zastanawiam się czy podłączyć recyrkulacje ciepłej wody.,czy może zamiast tego zastosować podgrzewacz ,który grzałby tą wodę w pierwszej chwili,jak to zrobili niektórzy .Wszystkie rurki od wody łącznie z tymi do ewentualnej cyrkulacji chyba są dobrze zaizolowane ,są ułożone w 10 cm warstwie styropianu pod chudziakiem ,póżniej będą biegły do buforów w kanałach zbiorczych zasypanych odpadami pianki pur ,lub rozdrobnionymi odpadami styropianu i nie będzie to kilka a cm .U mnie sprawa dotyczy 2 punktów poboru wody ,w dużej łazience i kuchni .W obu przypadkach jest to po około 10 m rury licząc od buforów.Jeżeli zdecyduje się na recyrkulacje to dam dwie małe pompki, na każdą linie oddzielnie .Będą włączane automatycznie na chwilę ,gdy będziemy chcieli korzystać z ciepłej wody.Ma takie rozwiązanie sens ,Nie będzie dużych strat ciepła przy takim rozwiązani ,czy lepiej podgrzewacze.Co o tym sądzicie?IMG_20150923_090652348.jpgIMG_20151005_162216157 (2).jpg

Miłego dnia J.Korona

Edytowane przez jerzyka51
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Ciągle zastanawiam się czy podłączyć recyrkulacje ciepłej wody.,czy może zamiast tego zastosować podgrzewacz ,który grzałby tą wodę w pierwszej chwili,jak to zrobili niektórzy . U mnie sprawa dotyczy 2 punktów poboru wody ,w dużej łazience i kuchni .W obu przypadkach jest to po około 10 m rury licząc od buforów.Jeżeli zdecyduje się na recyrkulacje to dam dwie małe pompki, na każdą linie oddzielnie .Będą włączane automatycznie na chwilę ,gdy będziemy chcieli korzystać z ciepłej wody.Ma takie rozwiązanie sens ,Nie będzie dużych strat ciepła przy takim rozwiązani ,czy lepiej podgrzewacze.Co o tym sądzicie?

Miłego dnia J.Korona

 

Też wielokrotnie sie zastanawiałem czy dać recylkulację czy nie.

 

W moim przypadku odpowiedź w pierwszej kolejnosci podyktowana była "przyzwyczajeniami". "Przyzwyczajeniami" wyniesionymi z bloków, w których mieszkałem i aktualnie budynku, w którym mieszkam nadal. W jednym i drugim przypadku nie miałem cyrkulacji i... nie przeszkadzało mi to w ogóle. Najgorzej ma ta pierwsza osoba, która wstanie i pójdzie do łazienki bo przy odcinkach rzędu 8-12mb musi poczekać te 10-15 sekund aby pojawiła sie upragniona ciepła woda. Nastepne osoby korzystające z ujęc nie odczuwają tego dyskomfortu o ile nie było dłuższej przerwy. Na dzień dzisiejszy w cyklu codziennego korzystania z róznych ujęc w domu gdzie mieszkamy jest to ok 10 razy kiedy odkręcona CWU woda jest zupełnie zimna (umywalka, prysznic, kuchnia).

 

Druga odpowiedź/podpowiedź przyszła jak policzyłem straty ciepła dla mojej przyszłej instalacji bez cyrkulacji. Wziąłem pod uwage tylko te odcinki rury, które leżą na chudziaku w otulinie pod styropianem czyli te, które oddając ciepło nie oddają go bezpośrednio do posadzki lub muru lub do kotłowni. Do pojedyńczego punkt ujęcia CWU uśredniając u mnie wychodzi, że jest 6mb rury co daje pojemność wodną ok 1 L. Woda ta ponieważ jest po mieszaczy ma temp zakładaną 45*C a wychładza się do 10*C co daje jednorazowa strate energi 40W a w cyklu codziennym 400W/dzień co rocznie daje stratę = 146kWh i przy założeniu kosztów wytworzenia 1kWh dla potrzeb CWU na poziomie 0,12zł daje stratę ok 18zł/rok.

 

Jest to tak mało, że zabrało to jakikolwiek argument ekonomiczny dla cyrkulacji.

 

 

Przy cyrkulacji masz tę samą stratę co powyżej - 10 cykli dla wychłodzenia CWU do 10*C (to tylko teoretycznie bo przecież utrzymyjemy tę temperaturę CWU nie pozwalając jej się wychłodzić i dodatkowo nie w jednej a dwóch rurach więc i strata będzie większa) a dodatkowo generuje się strata w czasie kiedy nie kożystamy długotrwale z CWU a zaprogramowana cyrkulacja działa.

Z punktu widzenia ekonomicznego dochodzi jeszcze koszt dodatkowej instalacji, jej utrzymanie, naprawy.

 

Jedynie wygoda mogła by być przeważającym argumentem za zastosowaniem cyrkulacji ale czy te 10 razy dziennie po 10 sekund jest aż taką niewygodą?

 

pozdro

 

PS: 4 osoby po 50l CWU z prędkościami przepływu rzędu 7l/min daje łącznie 28min czerpania CWU. Dla układu bez cyrkulacji dodatkowo ok 2 min napełniania wychłodzonych rurek czyli ok 30min kiedy w rurce jest gorąca CWU i powoli stygnie. Jak szybko wystygnie zalezy od izolacj - to wiadomo :D.

 

Dla 4 osób w układzie cyrkulacji będzie dość trudno zaprogramować czasy startu tak aby zapewnić komfort dla wszystkich - po to tworzy się ten komfort aby był dla wszystkich domowników. A co jak w nocy ktos wstanie skorzystać z ubikacji i będzie chciał umyć dłonie (jak nie tylko dłonie :D ) w ciepłej CWU? No tu po długim notowaniu kiedy, kto, gdzie, w jaki dzień i czy w nocy wychodzi nam schemat z 6h cyrkulacją, która i tak nie przewiduje wszystkich przypadków :( Idąc dalej, jeśli komfort ma być zachowany to w takim razie wtedy kiedy przynajmniej jeden domownik jest obecny w domu - jakieś sprzężenie z alarmem etc. i juz się z tego robi 16h działania cyrkulacji. Jak policzymy straty ciepła to wtedy nie będzie to 18zł/rok tylko ok 600zł/rok a to juz jest różnica :(

Edytowane przez Okta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Okta, nigdy się nie zastanawiałem nad stratami ciepła cwu,ale po przeczytaniu twojego wykładu coś mi się przypomniało. :D

Mam kuchnię która ma zasilanie ciepłej wody z bojlera w kotłowni dł. ok. 15 m.

Praktycznie kuchnia po przeciwnej stronie domu,rurociąg leci pod zawieszonym sufitem,przez całą dł. chaty+kilka metrów w kotłowni,recyrkulacji brak,rura cu 12 mm.=w kilka sekund ciepła woda w kranie i ok. 1l. wody w rurze

Mam drugą łazienkę też tylko zasila cu 12 mm. ,tylko prysznic i umywalka,tu odległość ok. 7 m. max. 2 sek.

Niestety panuje przekonanie u fachowców w kraju że do cwu min. fi 15,ale lepiej 18 a najlepiej 22 mm. cóż za paranoja :eek:

Jeśli nie ma wanny wszędzie 12 wystarczy,do wanny 15,ale 12 też da radę tylko dłużej poleci.

Argument szybkiego zarastania kamieniem w przypadku miedzi o zbyt małym przekroju mogą sobie fachowcy podarować,mieszkam w okolicy gdzie jedna z najtwardszych wód w Polsce i niejeden rurociąg przecinałem,kamienia do tej pory nie znalazłem :D

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ufff. Przebiłem się przez caaały wątek. Szkoda, że rysunki z początku poznikały, bo utrudniało to zrozumienie istoty bufora. Już postanowione-montuję u siebie podobny buforek. Miał być gaz, ale cena za przyłącz ponad 80metrowy mnie zabiła 75 -100 złotych za metr plus 10 metrów przepustu pod drogą. Do tego trzeba doliczyć opłatę za podłączenie chyba 2700 , prace na działce podciągnięcie gazu ze skrzynki do domu 3500, piec. i wyszło grubo ponad15 tyś. Pasuję. Będę grzał prądem - grzałki (tanie godzinki) i okazyjnie załaduję bufor śmieciuchem (drzewa mam dużo i taniego). Generalnie miało być kompletnie bezosbługowo, mam już etat kosiarkowego (40 ar działka) i kolejnego etatu palacza bym nie dźwignął, choć ze względu na rodzaj etatów nie wystąpią razem, ale wolę dychać choć w zimę.

Dom 135 m2, 46kWh/m2/rok. 6400kwh na rok zapotrzebowanie na ciepło. Wszedzie podłogówka, ew grzejnik drabinkowy w łazience będzie na grzałeczkę. Majątku wielkiego za prąd więc nie zapłacę (1800zł) czasami jak załaduję bufor piecem zejdzie to może do 1500.

Bufor miał być też ładowany kominkiem z płaszczem wodnym ,ale po lekturze forum rezygnuję. Masa udziwnień, kosztów i ... bez sensu skoro mam piec w kotłowni. Kominek będzie malutki, bez żadnego systemu rozprowadzania. Jakaś dziura u góry by ciepłe powietrze było zasysane do wentylacji mech i poprzez wymiennik rozprowadzone po domu.

Zastanawiam się jedynie nad solarami do bufora. Zdania są podzielone, musze przegryźć temat. dach niestety pochylony 30 stopni, więc ciężko. Działka duża, może gdzieś obok domu, tylko nie wiem jak ze stratami ciepła na rurkach wtedy.

Zresztą po przeczytaniu tego wątku raczej nie kupie tych solarów, lecz je zrobię samemu. Jesteście niesamowici! Kombinujecie i tworzycie własnymi ręcami więcej i lepiej niż za komuny ludzie kombinowali :)

Ja bufor musze zlecić wraz z montażem, bo niestety warsztatu brak i to zarówno tego fizycznego miejsca gdzie to klepać jak i warsztatu w rękach. Spawanie i lutowanie nie moja branża kompletnie.

 

Adam_mk brak słów za pomysłowość i determinację w rozbijaniu zmowy koncernów energetycznych, paliwowych etc.:)

bajcik wspaniałe kompendium wiedzy - przebijam się teraz przez nie.

 

Pozdrawiam serdecznie.

Jeden z najlepszych tematów na forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.

Przeczytałem kilkadziesiąt stron tego wątku, ale nie znalazłem potrzebnej mi informacji, a mianowicie.

Jestem na etapie projektowania bufora "samoróbki" 1000l (średnica 79cm wys 200cm) , który podpięty będzie do istniejącej instalacji.

Kocioł i bufor w piwnicy, mieszkania na poddaszu, pion 11 m wysokości do grzejników rura stal 1", a do bojlera (140l z płaszczem) alupex 16mm. Schemat poglądowy poniżej.

Ładowanie bufora będę robił wg. schematu "nilsana".

Grzanie w zimie co + c.w.u., a w lecie samo c.w.u.

 

Moje pytanie brzmi:

Na jakiej wysokości bufora wpiąć powrót z grzania c.w.u.?

 

Obecnie grzanie c.w.u. jest prosto z kotła (70C) bez zaworu 3d i (obecnie mam 2 zbiorniki 140l spięte szeregowo - jeden zlikwiduję) i powrót bardzo szybko robi się gorący (pompa 25/40 na I biegu). Obawiam się, że wpuszczenie gorącego powrotu na dół bufora będzie niepotrzebnie mieszało wodę jednak gdy wepnę go wyżej to znów na początku będzie wpuszczał zimną wodę (znów będzie się mieszać z ciepłą) a na dodatek w lecie chyba nie będzie wykorzystywać części bufora poniżej powrotu.

 

Jak to rozwiązać?

 

Z góry dziękuję za wszelką pomoc.

 

bufor-szkic.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Ja bufor musze zlecić wraz z montażem, bo niestety warsztatu brak i to zarówno tego fizycznego miejsca gdzie to klepać jak i warsztatu w rękach. Spawanie i lutowanie nie moja branża kompletnie...

 

...ja również chętnie zlecę wykonanie bufora 1000l :) gdyby ktoś był chętny zrealizować takie zamówienie to bardzo proszę o jakieś info na priv...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na jakiej wysokości bufora wpiąć powrót z grzania c.w.u.?

 

Obecnie grzanie c.w.u. jest prosto z kotła (70C) bez zaworu 3d i (obecnie mam 2 zbiorniki 140l spięte szeregowo - jeden zlikwiduję) i powrót bardzo szybko robi się gorący (pompa 25/40 na I biegu). Obawiam się, że wpuszczenie gorącego powrotu na dół bufora będzie niepotrzebnie mieszało wodę jednak gdy wepnę go wyżej to znów na początku będzie wpuszczał zimną wodę (znów będzie się mieszać z ciepłą) a na dodatek w lecie chyba nie będzie wykorzystywać części bufora poniżej powrotu.

 

Jak to rozwiązać?

 

Z góry dziękuję za wszelką pomoc.

 

[ATTACH=CONFIG]340734[/ATTACH]

 

To zależy jakie temperatury powrotu z CO zakładasz dla normalnego trybu pracy.

Z rysunku sugerujesz zasilanie 45-55 grzejników (czy może są to parametry zasilania i powrotu?) czyli powrót na grzejnikach ok 10*C mniej czyli 35-45 średnio 40*C. Ta temperatura będzie wpompowywana od dołu bufora więc projektujesz bufor, który rozładowywać się bedzie z rozkładów temperatur dół/środek/góra - 80/85/85 (lub inne równie wysokie jak 85/95/95) aż do rozkładów 40/40/65.

 

Zauważ, że projektujesz układ, w którym góra bufora ze względu na zasilaniezasobnika CWU musi utrzymać 65*C ale z kolei dół, też ze względu na projektowany powrót, będzie miał temperatury rzędu 40*C.

 

W/g mnie spokojnie możesz wpiąć się gdzieś w niższych partiach bufora.

 

Natomiast jakbyś planował zmianę temperartury powrotu z CO na poziomie 20-25 *C to warto było by podnieśc to wpięcie.

 

pozdro

 

Swoją droga dla projektowanych parametrów cykliczna pojemność cieplna buforka wyjdzie ok 40kWh. Takie były Twoje zamierzenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zależy jakie temperatury powrotu z CO zakładasz dla normalnego trybu pracy.

Z rysunku sugerujesz zasilanie 45-55 grzejników (czy może są to parametry zasilania i powrotu?)

To przewidywana temperatura zasilania. Obecnie mam około 55C jednak tylko przepalam około 5-6 h/dobę (przy obecnych temp). 3 grzejniki grzeją tylko górą (powrót zimny), a większy przepływ jest tylko przez drabinkę w łazience i grzejnik w salonie co daje na powrocie około 35-40. Nie jestem pewien jaka temperatura powrotu będzie po zamontowaniu bufora i grzaniu przerywanym o różnych porach dnia (sterownik pokojowy lub czasowy).

 

 

.

Natomiast jakbyś planował zmianę temperartury powrotu z CO na poziomie 20-25 *C to warto było by podnieśc to wpięcie.

Jak wtedy będzie wyglądało wykorzystanie ciepła z wody poniżej wpięcia w przypadku korzystania tylko c.w.u.?

Zastanawiam się nad zrobieniem wpięcia powrotu z c.w.u. w dwóch miejscach - na dole i wyżej i przełączać zaworem 3d lub (tylko nie wiem czy to zadziała) zamontować 3d termostatyczny ustawić na 50C i powrót wpiąć w mix zaworu a wejścia H podpiąć na dół bufora, a C wyżej. Tylko czy będzie to samo przełączało w zależności od temperatury powrotu (przepływ byłby w odwrotnym kierunku)?

 

Swoją droga dla projektowanych parametrów cykliczna pojemność cieplna buforka wyjdzie ok 40kWh. Takie były Twoje zamierzenia?

Bufor będzie stał w nieogrzewanym garażu po domem - przy dużych mrozach temp spada nawet do 12C. Zakładam więc 30 cm ocieplenia. Max miejsce to 140x140cm wys 220cm. Więc wielkość bufora jaki się zmieści to około 1000l - śr. 79cm wys 200cm

Obliczenia z ciepło właściwe: http://cieplowlasciwie.pl/wynik/zte

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Odnośnie cyrkulacji to położyłem dodatkowe rury do niej.Wszystko podłącze ,ale czy będę używał ,to zobaczymy jak to będzie działać w praktyce. Musiałem położyć te rury ,bo gdybym musiał jednak mieć cyrkulacje ,to póżniej nie dało by się tego zrobić.U was praktycznie od razu jest ciepła woda ,zobaczę co będzie u mnie. Będzie dobrze działało ,nie kupię pomp i nie założe jakiegoś ich sterowania do nich.Ja myśląc o cyrkulacji, nie zakładam jej stałego działania ,muszę pomyśleć jak to zrobić by działała , tylko gdy będziemy chcieli skorzystać z ciepłej wody.Teraz mam długie przewody ,kiepsko izolowane i na ciepłą wodę muszę bardzo długo czekać .

Miłego wieczoru J.Korona

Edytowane przez jerzyka51
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...