Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak "to" się robi? - czyli bufor ciepła


adam_mk

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 18,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witajcie. Kupiłem buforek i wpisuję się do grona buforowców. Jest jeszcze jeden bliżniak mojego- około 800 litrów i emalia. http://olx.pl/oferta/nowy-zbiornik-akumulacyjny-do-instalacji-c-o-800-litrow-CID628-IDbDzOB.html

Bufor już w piwnicy i jego kąt.

DSC_0168.jpg

DSC_0164.jpg

DSC_0162.jpg

Edytowane przez cieszko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... czy zbiornik jaki mam nadaje się na bufor z wężownicą CWU?? Dopasować ją do kształtu bufora czyli elipsy czy okrąg zrobić??

 

Nie chciałbym za bardzo wychodzić przed szereg (przed naszego guru Adama) :) ale:

 

Woda zgromadzona w buforze (pomijając jego funkcje sprzęgła hydraulicznego) ma nam służyć jako akumulator ciepła. Dla potrzeb CWU dobrze było by aby temperatura tej wody nie spadała poniżej 50*C (są i takie rozwiązania, że i 45*C jest wystarczajace dla CWU). Przy takiej minimalnej zakładanej temperaturze ładując bufor/akumulator do temperatur (podaję temperatury od góry zbiornika na różnych wysokościach do samego dołu) 90/85/85/80 *C jeśli mielibyśmy uśrednioną temperaturę wody (na razie bez wnikania w jaki sposób) na zbiorniku 50/50/50/50 *C to moglibyśmy "wycisnąć" z takiego przykładowo 1000l zbiornika ok 41kWh i musielibyśmy znowu napalić w kotle.

Teraz jeśli postaramy się zachować układ warstwowy wody w zbiorniku przy rozładowywaniu bufora, czyli na dole najzimniejsza woda i czym wyżej tym cieplejsza to dla minimalnych zakładanych temp. 50*C "wyciskając" energię z takiego zbiornika możemy otrzymać rozkład 50/30/25/20. Taki rozkład temperatur powoduje, że "wycisneliśmy" z 1000l zbiornika ok 63kWh. a to o ok 50% więcej niż przy rozkładzie uśrednionym zładu wody co daje nam więcej czasu pomiędzy kolejnymi rozpaleniami kotła - wygoda, lub też możliwość wykonania mniejszego zbiornika.

 

Jeśli juz wiemy, że rozkład warstwowy temperatur w zbiorniku jest dla nas z róznych względów najbardziej optymalny jedynie co trzeba zrobić to zadbać aby go nie zakłócać. Na szczęście cechy fizyczne wody nam w tym pomagają - ciepła woda ze względu na swoją mniejszą gęstość utrzymuje się na górze a zimna - gęstrza woda na dole i nijak nie chcą się zamienić miejscami. :)

Poza chechami fizycznymi są rozwiązania, które dodatkowo wspomagają utrzymanie uwarstwienia wody w zbiorniku:

- wirowanie zładu osiągnięte poprzez odpowiednie ukierunkowanie wpływającej i wypływającej wody do/z zbiornika za pomocą kolanek hamburskich,

- umieszczanie zasilania i powrotu z kotła oraz zasileń i powrotów z obiegów CO na odpowiednich wysokościach,

- stożek wraz z rurą wznoszącą (kierownicą) dla wężownicy solarnej.

 

Wszystkie te zabiegi aby utrzymać, albo z drugiej strony, nie zakłócić rozkładu warstwowego temperatur wody w buforze/akumulatorze.

 

I teraz najważniejsze: jeśli mamy już zakładany rozkład warstwowy to również węzownica do CWU nie powinna go zakłócać. Woda zasilająca CWU ma przeważnie temperaturę 7-10*C dlatego dobrze było by aby nastapiło jej stopniowe pogrzewanie na odpowiednich wysokościach zbiornika. Czym nizsza temperatura tej wody tym niżej powinna nastepować wymiana ciepła. Z drugiej strony oczekujemy, że CWU opuszczając wężownicę w buforze bedzie minimalnie miała te 41-43*C. Powoduje to, że przy minimalnym zakładanym stanie bufora - 50/30/25/20, chcielibyśmy całą węzownicę umieścić na samej górze zbiornika ale właśnie to 7-10*C wpływającej wody do węzownicy CWU powoduje potrzebę wstępnego jej ogrzania i tym samym umieszczenie częsci zwojów w niższych warstwach zbiornika. Minimalny zakładany stan bufora jak pokazały wyniku pomiarów tu na forum jest nieliniowy - patrząc od dołu do góry po temperaturach czym wyżej tym przyrost jest większy. Adam zaproponował rozwiązanie z zagęszczającymi się zwojami rurki do góry, czyli najmniej zwojów na dole (ale jednak od samego dołu) a najwięcej na górze. Kierunek przepływania wody oczywiście z dołu do góry. To zaproponowane rozwiązanie jest w/g mnie najprostrze i spełnia wszystkie założenia efektywnej wymiany ciepła bez zakłócania rozkładu warstwowego oraz pozwala wstępnie podgrzać wczesniej wspomnianą wodę o temp. 7-10*C.

 

Są oczywiście inne rozwiązania i modyfikacje, u mnie przykładowo woda zamiast płynąć jedna rurą fi22 płynie jednocześnie/równolegle dwoma fi18.

Sporo na temat tego i innych rozwiązań jest na :

http://domkopedia.pl/index.php?title=Bufor_ciep%C5%82a

 

Umieszczam po raz kolejny linka bo kiedyś, też mi ktoś go zapodał i przyspieszyło to znacznie przebijanie się przez gąszcz informacji.

 

Mam nadzieję, że nie za bardzo rozwlekłem posta :) @sieno26 i cosik Ci rozjasniłem :)

 

Co do krztałtu eliptycznego to niech sie mądrzejszy wypowie ale skoro są konstrukcje sześcienne to i elipsa będzie ok.

 

pozdro

 

PS:

@sieno26

Co do szczegółów konstrukcji mojej wężownicy to zaczałem od nawijania na wkładzie od trociniaka (ok. 47cm średnicy) jednocześnie dwóch zwoi rurki fi18. Obydwie razem jedna nad drugą nawijałem tak aby jedna nad drugą obydwie dotykały wkładu trociniaka (beczki... czegokolwiek). Nawijałem tak z dwóch kręgów 2x25mb bo akurat tak mi je przysłał sprzedawca. Potrzeba było do tego łącznie ze mną 4 ludzi ale i 3 da sobie radę jak dobrze umocujesz tę beczkę/walec, na którym nawijasz. Dwóch z nich chodziło dookoła przymocowanego wkładu trociniaka i każdy z nich miał jeden krąc rury miedzianej. Trzecia osoba układa stopniowo zwój przy zwoju podczas nawijania - 10-15min latania w kółko. Nastepnie rozciągnałem wstępnie zwoje mniej więcej proporcjonalnie do założeń tak aby z dołu było kilka zwoi stopniowo sie zagęszczały do góry tak aby w górnej 1/3 zbiornika umiescić 2/3 wężownic. Powpychałem rurki pionowe usztywniające tak aby raz zwój wężownicy był z lewej a raz z prawej (raz z góry raz z dołu) tej pionowej rurki usztywniającej. Powiązałem to tak jak jeżykdrutem fi4 miedzianym i wstępnie polutowałem.

Nie wygląda to jak idealna piękna sprężynka bo nie o wygląd chodzi a o rozstawienie zwojów w przestrzeni tak aby każdy kolejny nie był bezpośrednio nad poprzednim.

Tak rozstawione weżownice od dołu połaczyłem trójnikiem 22/22/22 (po drodze trzeba redukcję 18/22) aby nie zawężać przelotu. U góry zrobiłem takie samo połaczenie obydwu węzownic otrzymując w ten sposób dwie węzownice połączone równolegle z jednocześnie wznoszącymi się zwojami. Ot i cała "skomplikowana" wężownica.

sieno26 w Twoim przypadku będziesz miał zamiast 37 zwojów dużo mniej i o większej średnicy więc i łatwiej będzie i nawijać i rozkładać i lutowania mniej :)

pozdro2

Edytowane przez Okta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest sens dawać 3x18 lub 15 czy wystarczy 2x??

 

No to własnie jak wcześniej wspomniano zależy jakie minimalne parametry temperatury wody w róznych warstwach zakładasz. Z tego co pamietam Piczman ma 25mb rurki fi18 zrobionych w/g wskazówek Adama i przy skrajnie niskich parametrach temperaturowych (góra zbiornika wychłodzona juz do 45*C) pokazywał fotki poboru z kranu gdzie temp wody ustabilizowała się przy ok 41. To jednak dla poboru wody w granicach jednego kranu jednocześnie. Jeśli byś chciał jednocześnie brać prysznic i nalewać wody do wanny oraz myć pod goracą woda gary w kuchni (JEDNOCZEŚNIE) to zamiast tych 7-9l/min będziesz miał pobór w okolicach 30l/min a to już wymaga większej powierzchni wymiany. jakiej? Nie wiem. Wiem natomiast, po dyskusji z mac_612, że zaletą uwarstwienia temperaturowego zładu jet to, że możesz zastopować rozładowywanie bufora w jakimś określonym momencie (zastopować pobór goracej wody z góry zbiornika dla potrzeb CO) i zład pozostaje w takim stanie na tyle długo, że zdazysz spokojnie się i wykompać i gary się pozmywają i wreszcie napalić w kolejnym cyklu bez uszczerbku dla CWU. To czy będzie to 1x25mb fi 22 czy 2x25mb fi 18 czy 3x25mb fi15 zależy już od tego ile JEDNOCZESNYCH poborów CWU zakładasz i jak często. Do tego odnoszę się tutaj do minimalnego stanu bufora czyli takiego jaki występuje po rozładowaniu go do 20% jego pełnego naładowania (w odniesieniu do stanu "0%" czyli 20/20/20/20*C. W większości przypadków z CWU ja będe korzystał jak bufor będzie ładowany bądź rozładowywany w granicach 100-20% więc jaki wymiennik z w/w bym nie dał to miałbym komfortowo dwa ujęcia CWU zapewnione.

Rozładowany bufor do 20% to jest moment, w którym musimy podjąć decyzję czy resztę ciepła przeznaczamy dla CO z uszczerbkiem na CWU czy na odwrót.

Link do początku krótkiej dyskusji na temat "poduszki" pozostawionej u góry zbiornika dla potrzeb CWU:

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?74235-Jak-quot-to-quot-si%C4%99-robi-czyli-bufor-ciep%C5%82a&p=6982655&viewfull=1#post6982655

 

Mam nadzieję, że to coś podpowie.

 

2x18 ma o 30% większe pole przepływu od 1x22 i aż o 60% większe pole wymiany z kolei 3x15 ma to samo pole przepływu co 2x18 i dodatkowo o 25% większe pole wymiany od 2x18. Wybór należy zawsze do Ciebie.

 

Zawsze mnie nurtowało pytanie: A co jeśli będzie za mało?

 

Rozwiązanie:

- albo zwiększam pole wymiany i przekrój,

- albo zwiększam wysokość tej "poduszki" gorącej wody pozostawionej dla potrzeb CWU,

- albo... może ktoś coś doda jeszcze :)

 

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okta powiedzmy że dla pewności dam 3x15cu 25m. Nie ma to jakichś negatywnych skutków poza finansowymi??:D

 

pogadaj z @rjarek bo on ma cosik takiego.

 

Swoją drogą juz toczyła się tu dyskusja dlaczego wężownica, dlaczego miedź etc. Adam na początku dosć dobrze opisał jak tą węzownice zrobić itd... w tym linku co podałem znajdziesz główne tematy o wężownicy, o lutowaniu, o wrażeniach z użytkowania... no z dzień trzeba poswięcić na poczytanie, potem pozwolić zassanej wiedzy się "posprzeczać" z wiedzą "nabytą" i zaczniesz sam sobie odpowiadać na takie wątpliwości.

 

@rjarek

W sumie jakbyś zapodał jakies dane o rozkładzie minimalnych temperatur w twoim buforze, przy którym dajesz radę komfortowo brac prysznic i powiedzmy korzystać z CWU w kuchni jednocześnie to było by miło, chyba że gdzieś już to tutaj umieszczałeś to przynajmniej zapodaj na której stronie :D

 

pozdro

 

PS:

Gdzieć wygoglowałem materiały na temat wymienników rurowych i wyszło, że dobrze było by aby prędkość przepływu nie przekraczała 3m/s ze względu na wypłukiwanie (erozję) rury. Dla Poboru 30l/min przy równolegle połączonych rurach 3x15mm prędkość przepływu bedzie ok 1,3m/s ale jeśli zamierzasz mieć dużo większe pobory to trza poprzeliczać czy nie przekroczy się zalecanych predkości.

Edytowane przez Okta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

komfortowa temperatura prysznica to pojęcie względne , ( jestem morsem od 13 lat ) :) , a tak poważnie to przy temperaturze 38 st na górze buforka , to spokojnie można jeszcze jakieś 3 prysznice wziąć woda całkiem przyjemną , temperatury nie mierzyłem . Teraz w sezonie grzewczym to zawsze góra bufora w granicach 80 i więcej dół to ok 60 , więc w takich warunkach to byle wężownica da radę . taka rozbuchaną wężownicę zrobiłem pod kontem lata aby w dni mało nasłonecznione wykorzystać na max zgromadzoną energie . Latem mam nadzieję cwu grzać tylko panelami pv , ewentualnie dogrzać energia elektryczną z sieci , nie planuję ogrzewać cwu kotłem węglowym . Jeśli bufor 500 l ma wystarczyć na kilka dni pochmurnej pogody to trzeba z niego wycisnąć co sie da .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Co do średnicy rur, z których chcesz robić wężownice do jak pisali koledzy ,zależy od tego ile tej wody ciepłej ,chcesz brać jednocześnie. Ja po przeczytaniu forum, doszedłem do wniosku ,że nie mogę tu oszczędzać i dałem 2*23 mb rury 22.Czytałem,że przy dużych poborach ciepłej wody, niektórzy mieli problemy przy krótkich wężownicach.

Rączka wygląda jeszcze fatalnie i trochę boli ,ale prawie polutowałem wężownicę do końca. Dodałem jeszcze jeden zwój wysoko, by jednak odebrać trochę ciepła z góry. Ma średnicę ok 50 cm, więc nie powinien zakłócać ruchu wody w buforze. Ale pojawił się jeszcze jeden problem .Zastanawiam się jak wyprowadzić górną rurkę wężownicy. .Najprościej by było przez górny dekiel .Ale tu się boje ,że może nie uda mi się dokładnie oznaczyć miejsca ,przejścia rury Cu przez dekiel. W tym miejscu jest zaokrąglony i to może być problem. Rozwiązanie A ,na rysunku.W rozwiązaniu B ,rurka cofa się o ok 30 cm niżej i przechodzi przez zimniejsze warstwy. Nie wiem IMG_20160128_104539748.jpg jak szacować spadek temperatury wody na tych 30 cm ,jaki to będzie miało wpływ na ruch wody w buforze. Najlepiej byłoby ten kawałek rurki zaizolować ,ale czym. Myślałem o czarnej izolacji kauczukowej ,lub 2-3 warstwy koszulki termokurczliwej.IMG_20160128_105351416.jpgIMG_20160128_104601042.jpg

Miłego dnia J.Korona

Edytowane przez jerzyka51
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"...jak szacować spadek temperatury wody na tych 30 cm ,jaki to będzie miało wpływ na ruch wody w buforze..."

 

Rozważasz bufor TOTALNIE ROZŁADOWANY, z którego NADAL usiłujesz wygrzebać resztki jakiejkolwiek energii...

Po co?

Będzie 10 punktów poboru jednocześnie?

Łaźnię publiczną budujesz?

:lol:

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W rozwiązaniu B ,rurka cofa się o ok 30 cm niżej i przechodzi przez zimniejsze warstwy. Nie wiem jak szacować spadek temperatury wody na tych 30 cm ,jaki to będzie miało wpływ na ruch wody w buforze. Najlepiej byłoby ten kawałek rurki zaizolować ,ale czym. Myślałem o czarnej izolacji kauczukowej ,lub 2-3 warstwy koszulki termokurczliwej.

 

Też przez chwilę się nad tym zastanawiałem ale doszedłem do wniosku, że nie ma co popadać w paranoję :) I tak zakładam te 40cm warstwę ochronną "poduszki" dla CWU więc u mnie taka rurka zbiorcza już po połączeniu wężownic z samej góry idąca 35cm w dół będzie nadal "zanurzona" w ciepłej wodzie więc wpływ będzie pomijalny bo co najwyżej spowoduje znikomo małe uśrednienie temperatur ale nadal w tej ciepłej "poduszce". Co innego jakbyś chciał cofnąć się w dół do warstw wody o temperaturach 20-25*C (1/4 czy 1/3 wysokości od dołu) wtedy CWU mogła by się zdażyć wychłodzić o te kilka-kilkanaście *C.

 

pozdro

 

PS

No dokładnie tak jak Adam napisał, że zakładamy skrajnie niskie temperatury na buforze i do tego, że przy tym skrajnie niskim stanie bufora ktos będzie chciał wziąść prysznic. Taka sytuacja zdarzy się może z raz w miesiącu a jak się zdarzy szczególnie podczas brania prysznica przez kobietę to dostanie sie "palaczowi" tak, że już nigdy więcej nie dopuści do głębokiego rozładowania bufora nad ranem :D

 

Ja na taką sytuację przewidziałem grzałę, która po rozładowaniu bufora naładowanego z kotła spalającego wungiel/drewno - czyli w miarę taniego - podtrzymuje te "poduchę" 40cm gorącej wody tak długo aż zachce sie mi pójść do kotłowni albo dostanę wytrzeszczu oczu na widok rachunku za prund :D

 

pozdro2

Edytowane przez Okta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...