sieno26 23.02.2016 19:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2016 Zbiornik 1000l zamówiony 205cm wysokości.Na jakich wysokościach zaproponowalibyście zasilenie z kotła (30cm od najwyższego punktu będzie ok?) bo powrót to chyba raczej na samym dole. Oraz podłogówka i powrót z grzejników drabinkowych które myślę grzać na max 40'. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 23.02.2016 19:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2016 pekaesikZda!dawidjjCO z uszczelką?Masz pomysł?Bo... ten problem tez JEST już rozwiązany.I sprawdzony! Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 23.02.2016 19:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2016 Oj sieno26...! ZNOWU drabinka...?!I...Czemu uparłeś się na konstrukcję nieoptymalną? Kasy masz za dużo i trzeba co wyrzucić... rozumiem... Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Okta 23.02.2016 19:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2016 (edytowane) Może rozwiązaniem byłby termostat od ciężarówki, o którym jakiś czas temu pisał Adam? Spowolniłby on przepływ wody przez kocioł, tak że zdążyła by się ona ogrzać i być może wykraplanie nie występowałoby przy pracy z zimnym buforem? Nie rozwiązywałoby to problemów z małą wydajnością grawitacji w wysokich temperaturach, ale akurat ten problem nie jest jakoś bardzo uciążliwy - kocioł i tak spali załadowane drewno, a uzyskane ciepło w końcu trafi do bufora. Czy rozwiązanie z termostatem z ciężarówki zda egzamin? Z góry dziękuję za odpowierdź. Będę miał gorszą sytuację bo mam dół bufora kilkanaście cm wyżej niż dół kotła ale zastanawiałem się nad takim rozwiązaniem, że jeśli zdecyduję się, kosztem częściowego naładowania bufora zamiast całkowitego, na ładowanie grawitacyjne to aby podobna sytuację wyeliminować musiałbym zamontować na powrocie kotła zawór regulacyjny/kryzujący. Powiedzmy, że kulowy mógłby spełniać to zadanie bo chodziło by wtedy o zmniejszenie przekroju przepływu do takiego aby przy wody powrotnej o temp w granicach 30->50*C zasilanie kotła było na poziomie 65->85*C. Taki stan będzie tak długo trwał aż dół bufora zacznie przekraczać to 50*C. Ilość paliwa musiałbym eksperymentalnie ustalić aby nie doprowadzić do naładowania dolnych części bufora powyżej 50*C (ok 60-70% pełnego naładowania). Dodatkowo jeśli chciałbyś mimo wszystko dalej ładować bufor to biorąc pod uwagę rosnącą temp. powrotu trzeba było by pozwolić aby coś zwiększyło przekrój na powrocie kotła zmniejszony tym zaworem kulowym zakładając, że jakiś miarkownik albo automatyka nie dopuści do rozbujania kotła powyżej 90-95*C na zasilaniu. Tutaj z pomocą przychodzi termostatyczny ESBE VTC511 albo termostat albo zawór termiczny regulacyjny. Urządzenia te musiały by być ustawione na 50*C tak aby otwierały się na maxymalny przepływ przez nie właśnie przy tej temperaturze. Musiały by być połączone z tym zaworem kulowym równolegle (w przypadku układu dodatkowo z pompą zamiast zaworu zamykającego kulowego trzeba zastosować zawór trójdrożny kulowy) tak aby po przekroczeniu temp. 50*C powrotu do kotła sumaryczny przepływ przez kulowy+zawór termostatyczny pozwalał na większy przepływ grawitacyjny. Inna sprawa, że jeżeli spada u Ciebie przepływ przez kocioł podczas wzrostu temp. powrotu to być może wystarczy w zupełności tylko zawór regulacyjny/kulowy na powrocie. Zmniejszy on prędkości przepływu na początku procesu a pod koniec nie będzie zmniejszał albo inaczej, nie będzie ograniczał małej prędkości przepływu. To rozwiązanie wydaje się najprostsze zakładając oczywiście niepełne naładowanie bufora. pozdro Edytowane 23 Lutego 2016 przez Okta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dawidjj 23.02.2016 20:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2016 Na uszczelkę chciałem wykorzystać silikon, który znosi temperatury >100*C. Może jeszcze wtopić w niego jakiś sznurek, żeby wieko nie wycisnęło całkowicie silikonu. Przyłożyć dennice, delikatnie przykręcić śruby, poczekać aż silikon zwiąże i dokręcić. Czy może chodzi o jakiś inny pomysł? Jakaś uszczelka na metry bieżące? dawidjj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sieno26 23.02.2016 20:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2016 (edytowane) Adam co uważasz za nieoptymalne bo nierozumię do końca.Grzejniki drabinkowe oraz c11 na klatce są więc muszę je jakoś napędzać Edytowane 23 Lutego 2016 przez sieno26 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 23.02.2016 20:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2016 Ostatnio (trzy dni temu) wylewaliśmy uszczelkę z gumosilu na szybie.Testowane - działa dobrze. Te drabinki to z grzałką elektryczną się daje, jak już MUSZĄ być.A bufor wykorzystuje się w CAŁOŚCI, albo się go nie robi! Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cruz 23.02.2016 21:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2016 Na wstępie pozdrawiam serdecznie. 1. Czy taka adaptacja schematu Nilsana połączona z takim syfonem będzie działała prawidłowo (teoretyzuje sobie, że podciągnięcie krótkiego obiegu do dna syfonu ułatwi znacząco start grawitacji w razie awarii prądu/pompy, tylko czy nie zepsuję w ten sposób syfonu)? 2. Bufor będzie stał na 10cm styroduru, zewnętrzna konstrukcja i pierwsza warstwa od strony sufitu będzie z 10cm a miejscami 20cm styropianu grafitowego, do środka perlit (a jeszcze pół roku temu nie miałem pomysłu co z tym perlitem, który został z robienia perlitobetonu wyrównującego spore krzywizny stropu zrobić). W najbiedniejszych miejscach będzie 10cm perlitu + 10cm styropianu. 4. Grzałki chcę dać od góry. Będą działały tylko jako doraźna metoda chwilowego podniesienia komfortu korzystania z CWU, póki w kotle nie zapalę. Podsumowując: chcę "drogim palnikiem trochę zagrzać tylko górną warstewkę wody". Żeby umieścić grzałki pod lejkiem, musiałbym go zrobić o średnicy podstawy niewiele mniejszej niż*średnica zbiornika. Wstawiając grzałki poziomo trzeba by uważać by nie stykały się z wężownicą, a tak, blisko środka podrywy, tam gdzie celuje komi, źródłu drogiego ciepła nic nie będzie wadziło. 5. Czy takie obniżenie zbiornika względem posadzki w garażo-kotłowni jest warte jego większej objętości? Wykonać to trudniej, ładowanie grawitacyjne gorsze, rozładowywanie bardziej prawdopodobne... Mogę jeszcze ściąć te 30 cm z wysokości bufora, ale szkoda trochę tych litrów (zawsze można ich przecież nie ładować, )? dawidjj 1. O syfonie to już kilka stron napisałem.... daje tyle co z tyłka wychodzi. 2. Ja mam 5cm 4. Dziwne że Adam jeszcze zdania o tym pomyśle nie skrobnął, nobel pulicer itp. 5. IMHO nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sieno26 23.02.2016 21:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2016 (edytowane) To temat odrębny i skoro jest miedź w wylewce pod te grzejniki to już niech tak zostanie. Nie mam możliwości przerabiania prądów pod drabinki. Jak wyjdzie że za dużo ciągnął z bufora to wepnę je na pompie ładującej bufor albo nie będę używał. Pytanie było na jakich wysokościach najlepiej wspawać zasilenia i powroty. Napisz jak Ty byś to widział? Dużo tu poczytałem i cały czas w pracy koledzy pukają się po głowie jak usłyszą że będę CWU ogrzewał przepływowo. Mam nadzieje że zobacze ich zdziwione miny po odpaleniu Edytowane 23 Lutego 2016 przez sieno26 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 23.02.2016 21:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2016 "4. Dziwne że Adam jeszcze zdania o tym pomyśle nie skrobnął, nobel pulicer itp." Ile razy można jałowo pisać to samo?łapy opadli... Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dawidjj 23.02.2016 22:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2016 (edytowane) Rozwińmy może ten punkt 4. Cel:: Grzałki mają zużyć minimalną ilość energii zapewniającą temperaturę cwu na określonym poziomie i mają działać wyłącznie jako awaryjne i drogie zasilanie na wypadek wyjątkowych sytuacji związanych z niedoszacowaniem zapotrzebowania na energię i nieobecnością gospodarza. Model korzystania z bufora: Standardowo bufor jest ładowany podczas efektywnego spalania drewna dostępnego za półdarmo. Proponowane rozwiązanie: Grzałki umieszczone w górnej dennicy, pionowo. Teza 1: Tak umiejscowione grzałki bez żadnego problemu nagrzeją wierzchnią warstwę do temperatury 60, 70*C i obędzie się bez miejscowego podgotowywania. Teza 2: Takie umiejscowienie grzałek zredukuje zużycie energii elektrycznej na rzecz awaryjnego ogrzewania cwu . Osiągnięte zostanie to dzięki zapewnieniu większego gradientu temperatur w buforze (tańczyć i nagrzewać się będzie wyłącznie górne 40cm zładu). Chciałbym zrozumieć dlaczego proponowane przeze mnie rozwiązanie nie jest obiektywnie najlepsze (dla przyjętych założeń). Edytowane 23 Lutego 2016 przez dawidjj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dawidjj 23.02.2016 22:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2016 5. IMHO nie "nie" znaczy: "nie ustawiać na ślepej wylewce i obcinać" czy może przeciwnie: "nie obcinać i ustawiać na ślepej wylewce" Wylewkę właściwą miałem robić po wstawieniu bufora. DawidJ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Okta 23.02.2016 22:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2016 4. Dziwne że Adam jeszcze zdania o tym pomyśle nie skrobnął, nobel pulicer itp. skrobnął , skrobnął... ale nie w tym rzecz tylko w tym, że @dawdjj wyraźnie chce mieć tylko zagrzaną małą część bufora od góry przez grzałki. Czy to zrobi od dołu poprzez lejek i rurę, do którego za bardzo nie ma dostępu, czy też od góry, widocznie jest mu to obojętne To nie jest złe rozwiązanie tylko tak zwany "przypadek szczególny" co nijak ma się do "przypadku ogólnego", o którym głównie jest w tym wątku mowa. Nie napiętnujmy się nawzajem tylko dlatego, że ktoś ma trzy zwoje więcej wężownicy albo 2kW mniejszy kocioł. @dawidjj tak chce, tak sobie to wyobraża i tak będzie mu działać - nagrzeje 30-40 cm wody od góry bufora i na tym poprzestanie, niższych warstw zgodnie z tym co napisał Adam nie zagrzeje ale widocznie taki ma cel. Co do tej klapki miarkownika Adamie to chodziło mi o to, że do kotłowni mam nawiew swobodny aby kociołek zasysał tyle ile potrzebuje powietrza z zewnątrz więc przy ciągu kominowym przez tą klapkę wychładzanie kotła i komina będzie postępujące. Z jednej strony walczy się o każdą kWh a z drugiej pozwala ulecieć kilku kWh szybciej niż by się tego chciało. Bardziej zależy mi na tym aby przy następnym rozpalaniu komin był jak najmniej wychłodzony jak i kocioł i do tego jeszcze kotłownia, która może stać się trochę jak "powietrzny mostek termiczny". pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 23.02.2016 23:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2016 Zrozumiałem.Pomyślę nad tym, bo "wprost" to się nie da... Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rjarek 24.02.2016 06:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2016 Jeśli dawidjj chce nagrzać górną warstwę to niech wstawi grzałki ale w płaczu , np 50 cm od góry , wtedy to zadziała tak jak trzeba . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rjarek 24.02.2016 07:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2016 Okta http://bolecki.pl/pl/oferta/19-elektroniczny_miarkownik_ciagu_mci tem miarkownik zamyka się przy zaniku napięcia , czyli jeśli sterownik wyłączy wentylator , czyli w tym wypadku miarkownik to klapka opadnie . Sterownik musi być jednak troche wypasiony czy musi " widzieć " koniec opału , np poprzez spadek temperatury spalin w czasie ustawionym przez tego co ustawia sterownik . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dawidjj 24.02.2016 12:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2016 Jeśli dawidjj chce nagrzać górną warstwę to niech wstawi grzałki ale w płaczu , np 50 cm od góry , wtedy to zadziała tak jak trzeba . Dlaczego rozwiązanie z grzałkami poziomo na wysokości 50cm będzie lepsze od grzałek umieszczonych pionowo w okolicy centrum pokrywy? Pytam poważnie bo chciałbym zrobić dobrze i rozumieć dlaczego tak jest dobrze... Wydaj mi się, że pionowe grzałki dadzą lepsze uwarstwienie i nie będą sprawiały kłopotów. Poza tym nie będzie problemu z minięciem wężownicy CWU Pozdrawiam Dawid Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Okta 24.02.2016 14:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2016 Dlaczego rozwiązanie z grzałkami poziomo na wysokości 50cm będzie lepsze od grzałek umieszczonych pionowo w okolicy centrum pokrywy? Pytam poważnie bo chciałbym zrobić dobrze i rozumieć dlaczego tak jest dobrze... Wydaj mi się, że pionowe grzałki dadzą lepsze uwarstwienie i nie będą sprawiały kłopotów. Poza tym nie będzie problemu z minięciem wężownicy CWU Pozdrawiam Dawid Częściowo rozumiem podejście bo sam mam jedną grzałkę wysoko z powodu rezygnacji z lejka z kominem i długości grzałek. Grzałka umieszczona na wys ok 40-50cm od góry zbiornika poziomo, nagrzeje stopniowo warstwę wody powyżej ale sama grzałka dopóki cała przestrzeń nad nią się nie zagrzeje będzie "skąpana"/zanurzona w chłodnej/letniej wodzie. Z kolei grzałki umieszczone pionowo, podczas gdy stopniowo powiększa się warstwa gorącej wody, zaczynają być zanurzone "odwrotnie" w coraz mniejszej warstwie chłodnej/letniej wody a w coraz większej warstwie gorącej wody. Masz wtedy sytuację kiedy czubek grzałki jest zanurzony w 30-40*C, środek w przykładowo 60*C a coraz większa część grzałki u nasady w wodzie o temp bliskiej 100*C. W ten sposób od części grzałki przy nasadzie woda o temp blisko 100*C nie ma jak bezpiecznie odebrać ciepła powodując zagotowanie i pracę grzałki w niebezpiecznych warunkach być może prowadzących do uszkodzenia. pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cezary.pl 24.02.2016 19:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2016 Niby koncepcja słuszna, ale w wielu bojlerach pionowych, grzałki są w pionie i nie ma z tym żadnych problemów. PozdrawiamCezary Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Okta 24.02.2016 19:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2016 (edytowane) Niby koncepcja słuszna, ale w wielu bojlerach pionowych, grzałki są w pionie i nie ma z tym żadnych problemów. Pozdrawiam Cezary Z tym, że są zamontowane od dołu? A do tego rzadko jaki bojler jest nagrzewany do 99*C. Raczej kończy się na przedziale 60-70*C więc woda ma czas i miejsce na cyrkulację. Osobiście nie widziałem bojlera z grzałką pionowa od góry, która miała by długość 1/5 długości całego bojlera. pozdro Edytowane 24 Lutego 2016 przez Okta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.