Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak "to" się robi? - czyli bufor ciepła


adam_mk

Recommended Posts

Ale się zakręciłeś z tymi wirami :D

Blisko ale nie do końca. Wężownica cwu z góry i z dołu jest przykryta talerzami tworzącymi rodzaj kanału. Teraz, umownie "kierunek" strumienia którego ogrzewamy jest nadany przecz wężownicę a wpływająca woda z obszaru bufora do tego kanału jest właśnie w przeciwprądzie do naszego ślimaczka z miedzi. Ot i cały mechanizm.

 

Wydawało mi się, że dokładnie o tym samym napisałem tylko widocznie niezbyt komunikatywnie cóż, widać nie jestem za bardzo uzdolniony co do przekazywania wiedzy :)

Chodziło mi o to, żeby właśnie ta woda z obszaru bufora wpływała do tego kanału nie prawoskrętnie, jak to wynika ze zdjęć lecz lewoskrętnie czyli

tak jak się zachowują wszelkie wiry czy to w wodzie czy w powietrzu tu u nas na półkuli północnej bo na półkuli południowej jest dokładnie odwrotnie. Czyli tak jak już pisałem jeżeli woda w buforze kręciła by się w lewo to miałaby "lżej" bo jej wirowy ruch wspomagany byłby grawitacyjnie (lub rotacją Ziemi)

 

No i mam kolejną uwagę, mianowicie chodzi mi o ten górny talerzyk gdyby z niego zrezygnować i nieco podnieść wężownicę to rolę górnego talerzyka zacznie pełnić górny"dekiel" bufora. Czy są jakieś poważne przeciwwskazania do takiego usytuowania wężownicy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 18,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Robiąc dwa talerze chciałem mieć pewność, że schłodzona woda wpadnie do kanału odprowadzając ją na dół zbiornika ale to tylko mój wariant można spróbować jak piszesz bo wtedy wykorzystasz te parę litrów które są jeszcze nad talerzami.

Jeśli chodzi o te wiry to uważam, że miałoby to znaczenie gdy np. bufor jest w trakcie ładowania z jakiegoś źródła zewnętrznego piec, kominek, itp gdzie pompka wymusza obieg i ukierunkowanie zasilania i powrotu ma znaczenie dla uwarstwienia zładu natomiast w momencie samego poboru (wymniany) przez c.w.u ruch ziemi a tym samym związany z tym ruch wody w buforze ma marginalne znaczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Transport ciepła zachodzi przez:

Przewodnictwo (ale w wodzie jest dość mikre w skali bufora, warstwa do warstwy)

Promieniowanie (ale to też nie ta bajka w tym miejscu)

Przez konwekcję, czyli unoszenie.

TEN bufor ma taką konstrukcję, że prąd wznoszący, ciepły, prowadzony jest centralnie.

Prąd ochłodzonej wody (od tej zwojnicy CWU), opadający, występuje przy ściance bufora.

Dopiero na to wszystko nałożony jest ruch wynikający z obrotu Ziemi i siły Coriolisa (te wiry w zlewie).

To zbiornik z układem warstwowym temperatury.

Zrobiono tu wszystko, żeby nie było turbulencji, usredniania temperatury w całej masie.

Działa i to dobrze!

Woda naprawdę grzana jest w przeciwprądzie... :lol:

Jak się dobrze wpatrzeć - to widać.

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

adam_mk[/b]]TEN bufor ma taką konstrukcję, że prąd wznoszący, ciepły, prowadzony jest centralnie.

Prąd ochłodzonej wody (od tej zwojnicy CWU), opadający, występuje przy ściance bufora.

 

adam_mk, zdaje się, że ruch wody w tym buforze jest nieco bardziej skomplikowany bo w momencie gdy "pracuje" górna wężownica to prąd opadający prowadzony jest centralnie.

Sprawa się komplikuje gdy działają jednocześnie obie wężownice wtedy zapewne te prądy wznoszące i opadające jakoś się bilansują a woda z tej rury centralnej wydostaje się wyłącznie przez perforację. Całkiem ciekawa sytuacja :)

Pozwolę sobie wkleić rysunek, który z opisem dostałem od semira

http://img94.imageshack.us/img94/8591/szkici.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Acha!

Odwrócił konwekcję!

Opada centralnie a wznosi się przy płaszczu (zrobiłbym odwrotnie, bo płaszczemi i otuliną na nim ciepełko powolutku ucieka).

Ale zasada została ta sama.

Tam gdzie opada ochłodzona woda zładu tam wznosi się w przciwprądzie ogrzewana CWU.

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację gdy pracują obie wężowice to następuje miesznie ale w obrębie kanału centralnego a "uśredniona" woda wypada w tym miejscu bufora gdzie są odpowiednie gęstości. Tu muszę przypomnieć o koniecznej perforacji lub podobnym rozwiązaniu umożliwiającym dostęp do warstw w co najmniej 1/3 bufora (ja zastosowałem od 1/2)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu muszę przypomnieć o koniecznej perforacji lub podobnym rozwiązaniu umożliwiającym dostęp do warstw w co najmniej 1/3 bufora (ja zastosowałem od 1/2)

 

Miałem właśnie o to pytać, bo na zdjęciach kanał centralny jest w otulinie. Perforacja znowu psuje ruch "w dół" bo woda będzie zasysana również przez otwory a więc obniża nam sprawność wymiennika c.w.u. Pomyślałem o "rurze w rurze" centralną spada w dół a zewnętrza unosi się do podstawy lejka tudzież wychodzi przez stosowne perforacje. Dwa lejki w buforze to Twój pomysł czy gdzieś go podpatrzyłeś ? Jeśli Twój to opatentuj :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem właśnie o to pytać, bo na zdjęciach kanał centralny jest w otulinie. Perforacja znowu psuje ruch "w dół" bo woda będzie zasysana również przez otwory a więc obniża nam sprawność wymiennika c.w.u.

 

Teoretycznie tak ale.....

Zauważ, że w czasie pracy wężownicy cwu kanał jest mocno schładzany (temp.wody wodociągowej ok.10-12 st.) perforacja jest mikroskopijna (ja nawiercałem fi 0.8 mm) natomiast szczelina miedzy talerzami baardzo duża więc mechanizm "napływowo-odpływowy" działa. Jasne, że przez perforacje coś wpłynie do kanału ale w tym wypadku sztukę kompromisu trzeba wypracować do perfekcji.

Pomysł z rurą w rurze wydaje się ciekawy. Może po wspólnych doświadczeniach powstanie super bufor :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tworząc bufor do wszystkiego bardzo trzeba uważać, żeby nam nie wyszedł dufor do du...! :lol: :lol: :lol:

Bo jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego... :roll:

Stara ta prawda...

Ja nie wiercę tylko nacinam pionowe szczeliny katówka i wąską tarczą. (w szachownicę).

Tam aż tak się nie miesza, żeby komplikować.

Udział procentowy tych szczelin/otworów w powierzchni rury jest nikły.

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten przeciwprąd występuje tutaj głównie po promieniu, a nie po spirali. Dlatego wpływ składowej obrotowej nie ma większego znaczenia.

Nie sądzę ponieważ ochładzana woda mająca coraz niższą temperaturę a zarazem

coraz większą masę kieruje się ku dołowi i nie robi tego "prosto" lecz nabiera

rotacji czyli tak jak uciekajaca woda z wanny, zatem "wciska" się ona do rury centralnej "po spirali" jednak.

Uważam, że im sprawniejsza rotacja tym efektywniejsze jest pobieranie ciepła

przez wężownicę dlatego u siebie wężownicę skręcę w prawo aby uzyskać

lewoskrętną rotację zładu wspomaganą ruchem obrotowym Ziemi.

Pomysł z "rurą w rurze" jest świetny a ja nazwałbym to lejkiem w lejku! :D

Pozwoliłem sobie zmodyfikować nieco rysunek semira:

http://img200.imageshack.us/img200/746/lejekwlejku.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Od kilku dni dobieram moce urządzeń grzewczych, tak aby nie przekroczyć 32A na fazę :)

Wyszło mi, że do bufora najlepsza będzie grzałka ok. 3x3000W/400V.

Średnica bufora to 750mm. Gwint grzałki M48x2.

 

Selfa w standardowym wykonaniu ma 3x2500W/230V M48x2 o długości 520mm. Dla mnie za małej mocy i niestety jednofazowa.

 

Z grzałek 3x3000W/400V jest taka (mikroenergetyka.com.pl) o długości 800mm. Trochę za długa, chociaż może się nada bo kryza z gwintem w buforze ma 60mm. 750+60=810.

To muszę jeszcze sprawdzić.

No i trzeba zamówić 12 sztuk.

 

W tej chwili chciałbym poprosić Was o informację czy są redukcje/przejściówki M48 na G1 1/2"?

 

Selfa ma w ofercie 3x3333/400V długości 480mm z gwintem G1 1/2"

 

Pozdrawiam,

MCB

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam tan temat i czytam i tak sobie myślę, że ten bufor to fajna sprawa nawet. Ale....nie dla mnie chyba :( . Bo niby po co taki bufor do pompy ciepła. Mimo tego szukam ciekawego rozwiązania połączając pompę ciepła z solarami ale do tego przepływowe C.W.U.

Czy jest to możliwe? Osiągniecie odpowiedniej temperatury wody użytkowej przy niskiej temp. zasilania rzędu 45 - 50 st.C?

Pozdrawiam[/b]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zagrzej sobie 1000 litrów wody do 50C - starczy na CWU i parę godzin CO :)

 

Potwierdzam, Ja tak nisko nie ładuje, zwykle do 90 C ale jak jest 50 to hula cwu bardzo dobrze ! Wystarczy żeby pompa Ci po zagrzaniu baniaka pokrywała straty i będzie ok.

Jeśli myślisz o taniej taryfie i chcesz ładować w nocy to zapas powinien wystarczyć na dobę !

 

PS. Powoli myślę nad podpięciem swojego bufora do pompy ciepła powietrze/ciecz "tymi ręcami" zrobionej ale temat póki co dojrzewa sobie, myslę jednak że niedługo zacznie się coś dziać , prawda Adamie ? :wink:

 

Jestem gotów jak coś :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol: :lol: :lol:

Właśnie zrobiłem sobie miejsce na stole!

Dziś remanent na półce z automatyką chłodniczą.

Odkurzę tę bandę parowników stojących w kącie.

 

Tlen i propan jest.

Azot też.

 

Skraplacz dedykowany trzeba będzie zrobić.

Z wodnym chłodzeniem.

 

Jednym słowem - startuję!

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...