Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak "to" się robi? - czyli bufor ciepła


adam_mk

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 18,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

sprobuj podciągnac kocioł ponad 100 i sie okaze, jednak mi sie wydaje ze przy ukł otwartym jest tak, ze goraca woda która uchodzi z kotła idąc w górę (do naczynia) traci cisnienie co powoduje jej wrzenie a za razem bulgot, u mnie gdy słychac na kotle bulkniecie to pozniej po rurze i w buforze, czasem jednak z odpowietrznika uleci troche pary i na tym sie konczy cale wrzenie Edytowane przez neokuba22
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak wcześniej wspomniałem jestem zielony w tym temacie więc moje pytania mogą wydawać się dla ciebie śmieszne ale jestem zwykłym palaczem a nie hydraulikiem. Mógłbyś mi podać dokładną nazwę tych zaworów ,może zdjęcie albo link ?Szukałem na stronie HERZa i nie mam pojęcia które to zawory,rozumiem ,że są to zawory odcinające.Jak są one sterowane?Gdzie ustawia się te temperatury otwarcia-zamknięcia?

 

Ja zastosowałem takie zawory http://allegro.pl/zawor-termostat-1-zwiekszony-przeplyw-herz-832-i6057671190.html, można do nich założyć głowice termostatyczne lub siłowniki elektryczne .

U mnie pracują siłowniki i zamknięciem /otwarciem steruje sterownik RWX 62 Siemens , ,ma on możliwość sterowania równocześnie trzema obwodami, posiada algorytm PID do sterowania proporcjonalnego, przy dobrym układzie można go kupić za 100zł, są tylko używane bo już dawno wyszedł z produkcji

http://olx.pl/oferta/sterownik-wentylacji-klimatyzacji-ogrzewania-rwx62-7034-polygr-CID99-IDe2C2J.html#bedcf49952

czujniki do nich też można znaleźć po 20-30zł

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

jestem tu nowy mam dylemat odnośnie połączenia 2 buforów z kotłem .

 

Czy istnieje możliwość podłączenia ich ładowania na samym szczycie ,

 

a nie z boku zbiornika 20 cm poniżej jak jest we wszystkich internetowych

 

schematach .

 

Chodzi o połączenie w ( T ) jak jest w schematach Atmosa . Dostałem dwa

 

zbiorniki 1500 L aluminiowe emaliowane w środku, chciałbym

 

przerobić je na bufory problem w tym że otwory są tylko dwa (oprócz

 

rewizyjnego) na samym szczycie zbiornika i na samym dole z boku. .

 

Nic nie mogę w necie znalezc tym temacie.

 

Może ktoś z was mógł by mi pomóc .

 

.

2x 1500.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Czy istnieje możliwość ..."

Wszystko można! To Twoje jest!

A że nie zawsze będzie DOBRZE to inna sprawa.

Pchanie aluminium w układ grzewczy to nieporozumienie, ale rób jak uważasz!

Miedzi w układzie nie unikniesz - to elektroogniwa masz pewne. Generację wodoru - też.

Pomyśl o dobrym inhibitorze.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Czy istnieje możliwość ..."

Wszystko można! To Twoje jest!

A że nie zawsze będzie DOBRZE to inna sprawa.

Pchanie aluminium w układ grzewczy to nieporozumienie, ale rób jak uważasz!

Miedzi w układzie nie unikniesz - to elektroogniwa masz pewne. Generację wodoru - też.

Pomyśl o dobrym inhibitorze.

 

Adam M.

 

Inhibitor na pewno zastosuje, nawet nie wiedziałem że jest coś takiego.

 

Zbiorniki są po winie wyłożone od środka jakąś emaliom nie ma

 

kontaktu z wodą w żadnym miejscu w przyłączach też .

 

Tylko czy to będzie działać w takim układzie ? Według mnie tak ale

 

być może są jakieś przeciwwskazania o których nie wiem i dlatego

 

nie ma w necie takich schematów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Koledzy czy coś takiego ma sens;

Kocioł DS małej mocy ,powiedzmy 10 KW +bufor 1000l.

W okresach przejściowych kocioł DS służyłby tylko do ładowania bufora (powiedzmy raz na kilka dni).

W okresie letnim kocioł DS ładowałby bufor tylko dla CWU.

Natomiast w okresie zimowym ,gdy temperatura spadnie poniżej zera kocioł pracowałby cały czas(dlatego kocioł małej mocy). Ale co wtedy z buforem? Odciąć go od obiegu czy również w nim magazynować ciepło ,tylko po co?

Ma może ktoś ma taką instalacje?

Czy schemat poniżej sprawdziłby się w takiej sytuacji?

schemat bufor.jpg

Edytowane przez radik81
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

drabinka przerobiona .jpg Słońce już grzeje dobrze , podzielę się swoimi spostrzeżeniami odnośnie ogrzewania cwu panelami pv . Moc nominalna 2 kW z tego co teraz zaobserwowałem to max ok 1,2 kW . Zasobnik cwu ci co czytali moje wcześniejsze moje posty to wiedzą , ci co nie czytali niech poczytają . Z układu elektrycznego grzania cwu za pomocą paneli pv jestem bardzo zadowolony , dla trzyosobowej rodziny wody az nadto , ( chyba ze ze 3 dni brak słońca ) układ działa bardzo dobre . Aby za słodko nie było próbowałem zrobić warstwowe grzanie zasobnika ( drabinka ) , niestety zbiornik nie grzeje się warstwowo , choć przy próbach wyglądało obiecująco , cały zasobnik grzej się równomierne , może dla tego że panele pv pracują bardzo różnie zależy od nasłonecznienia . Jednak summa summarum nie ma to zbyt wielkiego znaczenia z punku widzenia praktycznego . Generalnie jestem bardzo zadowolony , choć teraz nie budował bym drabinki , wewnętrzne lejki też pewnie by sie nie sprawdziły ponieważ woda ogrzana od grzałki ma niewielką różnicę temperatury od wody w zasobniku ( grzałka 2 kW a zasilana zazwyczaj poniżej 1 kW ) . Pewnie pokombinował bym coś jeszcze z kształtem drabinki , ilościom odgałęzień itp , ale teraz to już niemożliwe . dla przypomnienia załączam fotkę .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Radik81,posiadam coś takiego=kocioł DS na drewno 10 kw. + bufor 1000 l. + bojler 140 l. cwu.

Od nowego sezonu grzewczego,bojler na złom a zamiast niego drugi bufor 1000 l. z wężownicą miedzianą cwu,prawdopodobnie połączone szeregowo jeden nad drugim(z wężownicą na górze),już zamówiony. :D

Dlaczego drugi?

Bo bufor 1000 l. na mój mały kociołek przy obecnych temp.załadowany prawie na maxa,strach podłożyć,a na 2 dni z biedą ciepła starczy=dom nieocieplony,cwu w bojlerze ma po 24 godz. niebezpiecznie niską temp.

Być może będę podgrzewał cwu w lecie rozpalając raz na tydzień,obecnie dodatkowy bojler z grzałką,kotła w lecie nie rozpalam.:D

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbiorniki są do stosowania NA ZIMNO - jak piszesz.

Opchnij je na złomie i spraw sobie za tę kasę dobry bufor.

 

Adam M.

 

Tak zrobię ,ścianki są bardzo cienkie nie wiem czy by to wytrzymało .

 

Jeszcze jak byś mi mógł podpowiedzieć, czy do Kalvisa 2-20 Bufor 2000l będzie ok ?

 

z góry dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kombinowanie z odcinaniem bufora przy DS nie ma sensu.

Za duża jest różnica sprawności by się w to bawić.

Mam DS i po prostu puszczam go na full!

Tak jest ekonomicznie.

Dołokładałem raz jeden załadunek więcej raz mniej, teraz raz na ileś dni będę rozpalać i jest super

Zapotrzebowanie obliczeniowe domu rzędu18kW a bufory sumarycznie lekko ponad 2000l

Jak masz za mały bufor , to pomyśl nad braciszkiem dla niego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kombinowanie z odcinaniem bufora przy DS nie ma sensu.

Czyli w większe mrozy nie palisz w DS na okrągło tylko ładujesz bufor na maxa i rozpalasz dopiero na drugi dzień?

 

Raczej jest tutaj mowa o nie odcinaniu bufora. Kociołek sobie pracuje i ładuje bufor a jednocześnie obiegi CO/CWU pobierają sobie z bufora ciepło (rjarek ma troche inaczej co tez jest ciekawym rozwiązaniem : http://forum.muratordom.pl/showthread.php?74235-Jak-quot-to-quot-si%C4%99-robi-czyli-bufor-ciep%C5%82a&p=7107624&viewfull=1#post7107624 ).

 

Jak kociołek wyprodukuje więcej energii niz potrzebuje dom to nadmiar zacznie sie kumulować w buforze/akumulatorze.

 

Jak będziesz miał naładowany bufor w jakimś tam % to jak domek więcej zacznie pobierać niz jest w stanie wyprodukowac w danym momencie kocioł to układy CO/CWU zaczną poza energią pochodzącą z kotła pobierać po trochu energię z bufora/akumulatora.

 

Jak wyprodukujesz tyle energii, że w domu będzie ciepło a i bufor nie będzie mógł już więcej przejąć nadmiaru energii wyprodukowanej w kotle to wtedy masz sytuację, że możesz pozwolic sobie na wygaszenie kotła i korzystać z dobrodziejstw energii zgromadzonej w buforze/akumulatorze. A tutaj czym większy bufor (lub układ buforów) tym więcej czasu upłynie aż będziesz musiał ponownie rozpalić w kotle. Jeśli jednak naładujesz bufor na full a nie masz ochoty wygaszać kotła to możesz "zabawić" się w "podajnikowca" i podawać po troszeczku paliwa do kotła tylko dla podtrzymania rozpalonego kotła i ewentualnego pokrycia strat ciepła w domu.

 

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Radik,nieporozumienie.:o

Kocioł zawsze grzeje na pełnych obrotach nie zależnie od temp. na zewnątrz.

W większe mrozy(poniżej -20 st.) kocioł będzie grzał prawie bez przerwy żeby pokryć zapotrzebowanie na ciepło,mamy tego średnio 20 dni w sezonie grzewczym(od 2 lat nie było takich temp. u mnie). :D

Jednak 90% sezonu kocioł wytwarza więcej ciepła niż wynosi zapotrzebowanie,stąd należy nadmiar wytworzonego ciepła gromadzić w buforze,te zostanie oddane kiedy kocioł przestanie grzać.To jest optymalne wykorzystanie ciepła i energii zawartej w paliwie,opale.

Niestety chyba większość użytkowników według moich obserwacji stara się jak najszybciej załadować bufor totalnie przewymiarowanym kotłem. :p

Moim zdaniem jest to nie idealne wykorzystanie energii.

Okta,dobry wykład,tylko nie wiem jak sobie wyobrażasz wygaszenie kotła,kiedy bufor podchodzi pod stan wrzenia. :D

Zawsze lepiej przewymiarowany bufor niż kocioł.

Dla waszej ciekawości w Reichu obecne przepisy nakazują wielkość bufora min.50 l/kw. mocy kotła(zaleca się jednak 100 l./kw),jeszcze 15 lat temu było połowę tego,chyba wiadomo dlaczego.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okta... jak sobie wyobrażasz wygaszenie kotła,kiedy bufor podchodzi pod stan wrzenia. :D

Zawsze lepiej przewymiarowany bufor niż kocioł.

 

Tak, to poważny problem każdego początkującego palacza-buforowca. :( Nadzieja w tym, że jeśli już kocioł dotrze do takiego punktu to paliwa jest tam niewiele i jak wcześniej napisano - łatwo nim sterować. Mimo wszystko bezpieczniej w/g mnie "nie doładowywać" bufora o te 5-10% aby w ten sposób przewidzieć różnice w jakości paliwa. Zawsze można spojrzeć na termometry i zdecydować czy dorzucić pół szufelki węgla lub 2-3 kawałki drewna czy dowalić pół wiadra.

 

Ciągłe palenie raczej odpada nawet w DSie bo wreszcie i tak dojdzie do sytuacji, że zagotuje, chyba, że dla domu 140m2 w standardzie mniej więcej energooszczędnym wstawi się kociołek 6kW ale to nie dla mnie. A skoro tak to kocioł DS dobrałem posługując się wartością "jednego załadunku" węgla lub 2 załadunków drewna zakładając, że chcę w miarę szybko "nabić" bufor czyli przez maksymalnie 4-6h tak aby nie pozostawiać płomienia w kotle bez nadzoru.

 

Kociołek 25kW z komorą szer/głęb./wys. 29/25/60cm (dołożone szamoty na dopalanie, powietrze wtórne jest chociaż nie sterowane) - nie jest to może ideał wśród kotłów DS ale na razie po kilku eksperymentach spalam w 95% czasu "bezdymowo". Do kotła 1150l bufor więc było by to coś koło 50l/1kW a w przyszłości jak się wszystko posprawdza dołożę 2700l więc będzie ok 150l/1kW. :D

 

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Okta,masz 25 kw smoka do domu który aktualnie potrzebuje góra 1,5 kw. !!! ,a w zdecydowanej większości sezonu 3-4 kw.!!!

Twój bufor jest tylko skutecznym ratunkiem na twoje błędy w doborze kotła. ;)

Te 6 kw. dobiera się do temp. -20 st.,która jak pisałem od 3 lat nie zaistniała.

Po za tym warto mieć dodatkowe awaryjne źródło ciepła w postaci kominka,wtedy nawet przy -40 st., będziesz miał ciepła pod dostatkiem.

A co się tego płomienia w kotle bez nadzoru boisz,zawsze trzeba mieć zabezpieczenie awaryjne,z braku zasilania,choć czasy komuny dawno minęły,czasem się zdarza.

Połowę mniejszy kocioł byłby łatwiej sterowny,bardziej przewidywalny względem podkładania,grzał 8-12 godz. i wydłużył znacznie czas grzania buforem, a o takich zaletach jak dłuższa żywotność komina i czystość spalania nie wspomnę. ;)

Radik,jak te zdjęcia będą o połowę mniejsze to nie potrzeba lupy tylko mikroskop.;)

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sory za jakość zdjęć ale wstawiałem przez telefon,nie myślałem ,że trzeba będzie je oglądać przez lupę:yes:

A co z pompami mogą pracować jednocześnie (pompa ładująca bufor i pompa instalacji grzejnikowej)? Czy może jednak najpierw ładujemy bufor i dopiero po naładowaniu puszczamy na grzejniki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...