adam_mk 16.01.2017 20:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 Wyjście pod szczytem.Wejście tak 1/4 od dołu baniaka.Nad grzałkami. (no, jak je tam planujesz).ZNAKOMITA WIĘKSZOŚĆ zwojów pod szczytem baniaka.W dół schodzisz kilkoma zwojami. (2-3).Masz to na wielu fotkach... Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Okta 16.01.2017 21:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 (edytowane) Poddawałes go jakims dodatkowym obróbkom czy oryginał? Orginał. Mam go zamontowanego pod kątem ok 5* minus czyli tak aby na ładowaniu grawitacyjnym miał "ciężej" a na niechcianym rozładowaniu wstecznym miał już klapkę częściowo dociśniętą. Dwa razy przegrzałem już wodę do 104*C i nie "powyginało" gumy uszczelniajacej. Dodam, że grawitacyjne ładowanie rusza juz od różnicy temperatur zasilanie/powrót ok 10*C więc dużych oporów statycznych tam nie ma ...czy przez termostatycznym (do ochrony kotła) ... to trza jakieś zwrotne - bo mi wychodzi ze nie. Jakiś schemat dorzuć bo ciężko domyśleć się, o które konkretnie miejsce chodzi Tobie. pozdro Edytowane 16 Stycznia 2017 przez Okta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kudlaty69 16.01.2017 21:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 czy tu trza zwory zwrotne? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
romano78 16.01.2017 22:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 Ja mam u siebie tylko ten jeden u góry i prawie w poziomie jakieś 0,5cm od strony bufora wyżej i trzyma idealnie sprawdzałem przy zamkniętych zaworach a na drugi dzień przy otwartych w obu przypadkach po ok.15h spadła temperatura w całym buforze o 5 stopni ocieplenie z wełny ok.10cm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 16.01.2017 22:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2017 kudlaty69 TEN zawór mieszający ma tak, ze dopóki na rurze ciepłej nie przekroczysz nastawy to ta zimna jest zamknięta.Nie trzeba.Może tam się coś sączyć, ale tyle co nic. Pomijalne. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mac_612 17.01.2017 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2017 Ja mam u siebie tylko ten jeden u góry i prawie w poziomie jakieś 0,5cm od strony bufora wyżej i trzyma idealnie sprawdzałem przy zamkniętych zaworach a na drugi dzień przy otwartych w obu przypadkach po ok.15h spadła temperatura w całym buforze o 5 stopni ocieplenie z wełny ok.10cm No i chyba masz taki zawór zwrotny/różnicowy na dole równolegle do 3d, bo inaczej ten układ słabo działa. Od siebie dodam, że w zupełności wystarczą zawory mieszające nie wymagające regulacji (ze stała nastawą temperatury otwarcia), Które posiadają większy dopuszczalny przepływ przy podobnej średnicy jak zawory z regulacją. Np taki https://kotly.com.pl/produkt-zawor-mieszajacy-trojdrogowy-25mm--1-cal--regulus-tsv3-65c-2655.html?l=pl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
romano78 17.01.2017 12:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2017 (edytowane) No i chyba masz taki zawór zwrotny/różnicowy na dole równolegle do 3d, bo inaczej ten układ słabo działa. Od siebie dodam, że w zupełności wystarczą zawory mieszające nie wymagające regulacji (ze stała nastawą temperatury otwarcia), Które posiadają większy dopuszczalny przepływ przy podobnej średnicy jak zawory z regulacją. Np taki https://kotly.com.pl/produkt-zawor-mieszajacy-trojdrogowy-25mm--1-cal--regulus-tsv3-65c-2655.html?l=pl [ATTACH=CONFIG]378802[/ATTACH] Roznicowy to wiadomo ze musi być ale po co klapkowy na powrocie to dalej nie wiem przecież problem jest z uciekajacym ciepłem z góry bufora do pieca chyba ze powrót do pieca jest wyżej od powrotu w buforze to w tym przypadku klapkowy tam na powrocie się przyda. Moja wypowiedź nie tyczy się tego schematu wyżej bo jest ok.chodzi mi o wcześniejsze gdzieś wyżej gdzie klapkowy znajdował się zaraz przy buforze na powrocie przed obejciem z pompką. Edytowane 17 Stycznia 2017 przez romano78 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kudlaty69 17.01.2017 20:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2017 romano78 Rozwiń temat że różnicowy musi być - bo schemacie Adama nie ma i chyba nie potrzeba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adam.1983 17.01.2017 20:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2017 (edytowane) Adam.1983 Podłogówka na rotametrach, i powiem że nie widać żeby zmieniał się przepływ wody przy włączeniu pompy do kotła. Jak chodzi sama pompa kotła to na rotametrach nie widać co by wymuszało obieg w podłodze. mac_612 Zawór klapowy by uniknąć grawitacyjnego rozładowania bufora. Właśnie o to chodzi czy ta woda będzie pędzić raz w jedną raz w drugą, bo patrząc na to z drugiej strony to tak jak mówi Adam, pompa kotła pobiera od razu wodę z powrotu z instalacji i miesza z ciepłą wodą z kotła i daje z powrotem do kotła i leci w bufor. I teraz patrząc na to, że niby nie można, ale mimo wszystko układ ten działa bo palę tak już od ponad miesiąca i bufor, nawet przy włączonej pompie podłogówki a wyłączonej pompie kotła, ładuje się grawitacyjnie i o dziwo grzeje dom więc chciałbym zaczerpnąć waszej opinii czy zmieniać na oddzielne powroty czy jeżeli działa to pozostawić ten układ co jest w chwili obecnej. Pozdrawiam. Siemka Z ciekawości przetestowałem taki układ jak masz ty na mojej instalacji ( przy okazji robienia innej rzeczy ) i faktycznie na rotametrach nic się nie dzieje no może jakieś minimalne drgnięcie w momencie włączenia, ale jeśli pompa włącza się w trakcie pracy podłogówki to różnica w ciśnieniu na powrocie powoduje że temperatura wody lecąca na podłogę rośnie o jakieś 3-4st, do czasu aż sterownik nie zajarzy bo później to wyrównuje zmieniając ustawienie zaworu trójdrożnego o jakieś 2% w zależności od temperatury. Sytuacja powtarza się przy wyłączeniu pompy tylko w drugą stronę. Plusem tego rozwiązania jest możliwość naładowania praktycznie całego bufora wysoką temperaturą. Na potrzeby testu zrobione było w taki sposób jak na zdjęciu. Pozdrawiam Edytowane 17 Stycznia 2017 przez Adam.1983 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
romano78 17.01.2017 20:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2017 romano78 Rozwiń temat że różnicowy musi być - bo schemacie Adama nie ma i chyba nie potrzeba. Nie nie musi może być klapkowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
romano78 17.01.2017 21:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2017 Adam 1983,co ma rodzaj układu do pracy pompy? Miałem zamknięty z jego największą wadą=zagotowaniem wody do ponad 200 st.roztopione luty i widok jak po walkach w Stalingradzie. Ja wczoraj postanowiłem zapalić w piecu bo mialem trochę czasu normalnie grzeje gazem zaladowalem całą komorę drzewem drzwiczki od popielnika otwarte i tak się paliło ile fabryka dała jak zwykle zresztą tylko zwykle zawór na zasilaniu jest otwarty a dzisiaj dopiero się dowiedziałem ze był zamknięty więc nie było żadnego obiegu instalacja zamknięta z dwoma zawodami bezpieczeństwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adam.1983 18.01.2017 00:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2017 Adam 1983,co ma rodzaj układu do pracy pompy? Miałem zamknięty z jego największą wadą=zagotowaniem wody do ponad 200 st.roztopione luty i widok jak po walkach w Stalingradzie. Ja wczoraj postanowiłem zapalić w piecu bo miałem trochę czasu normalnie grzeje gazem zaladowalem całą komorę drzewem drzwiczki od popielnika otwarte i tak się paliło ile fabryka dała jak zwykle zresztą tylko zwykle zawór na zasilaniu jest otwarty a dzisiaj dopiero się dowiedziałem ze był zamknięty więc nie było żadnego obiegu instalacja zamknięta z dwoma zawodami bezpieczeństwa. I jaki był efekt ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
neokuba22 18.01.2017 06:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2017 [quote name=romano78 Ja wczoraj postanowiłem zapalić w piecu bo mialem trochę czasu normalnie grzeje gazem zaladowalem całą komorę drzewem drzwiczki od popielnika otwarte i tak się paliło ile fabryka dała jak zwykle zresztą tylko zwykle zawór na zasilaniu jest otwarty a dzisiaj dopiero się dowiedziałem ze był zamknięty więc nie było żadnego obiegu instalacja zamknięta z dwoma zawodami bezpieczeństwa. W jakim celu zawor byl zamkniety? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
romano78 18.01.2017 08:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2017 (edytowane) W jakim celu zawor byl zamkniety? Przerabialem trochę instalacjie aby się wpiac z wymiennikiem plytowym do solara i zapomniałem odkręcić zwykłe wszystko jest otwarte ale na szczęście nic się nie stało poza sporym ubytkiem wody pewnie kilkadziesiąt litrów bo parę minut dopuszczalemi Jak widać nic się nie stopilo ale ze by nie było ze polecam zamknięta instalacjie ostatnią zrobiłem jednak w otwartym Edytowane 18 Stycznia 2017 przez romano78 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miedziannik 18.01.2017 08:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2017 Romciu,zrób to samo z węglem,ale do kotła pojemności taczki wungla=kws Spyra 25 kw.,zamknij obieg do bufora=wtedy jeszcze nie posiadałem i napisz co się stanie. Dokładnie tak było,drzwi popielnika musiały się otworzyć ,albo sąsiad zapomniał zamknąć,innej opcji nie ma,mnie przy tym nie było=mieszkałem jeszcze wtedy w Reichu,kocioł z dmuchawcem i sterownikiem więc drzwiczki popielnika co najwyżej do rozpalania były potrzebne. Dzięki Bogu nie robił instalacji jakiś świr i nie polutował na twardo,luty pękły na zasilaniu bojlera cwu i para wyleciała,ZB 2 szt. były i nie wiele pomogły,ten kocioł miał na pełnych obrotach przy otwartym popielniku,jakie 50- 70 kw.,testowałem=spaliłem taczkę węgla w 50 min.,żeby mi tu znowu ktoś pierdół nie zaczynał pociskać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
romano78 18.01.2017 12:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2017 Spokojnie wcale nie zaprzeczam że tak było. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Okta 18.01.2017 13:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2017 (edytowane) ...i para wyleciała,ZB 2 szt. były i nie wiele pomogły,ten kocioł miał na pełnych obrotach przy otwartym popielniku,jakie 50- 70 kw.,testowałem=spaliłem taczkę węgla w 50 min... Bo w sumie te zawory bezpieczeństwa chronią przed wzrostam cisnienia upuszczając część cieczy. Dopuki jest to woda to mała ilość upuszczona zmniejszy szybko cisnienie dlatego ZB są małe przewidziane na małe przepływy. Jesli miały by upuszczać duże ilości wody/pary, bo w kotle zaczęło gotować, czyli wytwarzać z malutkiej objetości wody duże ilości pary to musiały by być przewidziane na dużo większe przepływy - coś w przekroju większego od rury 1". Dlatego rura bezpieczeństwa w układzie otwartym ma normatywnie jakieś minimalne przekroje aby opory przepływającej mieszanki parowo-wodnej były na tyle małe aby nie powodowały zbytniego wzrostu ciśnienia. Obliczeniowo nawet podaje się wzory, że średnica rury bezpieczeństwa nie mniejsza niż 8,08*pierwiastek_trzeciego_stopnia_z_mocy_kotła podanej w kW czyli dla 25kW masz nie mniejszą niż 25mm ale juz dla 70kW nie mniejsza niż 32mm. To ta wada układu zamknietego czyli za mały przepływ na zaworach bezpieczeństwa spowodowała nadmierny wzrost ciśnienia i rozwalenie instalacji w innym miejscu. To, że kocioł 25kW może mieć moc chwilowa 70kW to tylko kwestia co i jak spalasz. U mnie kociołek 25kW chodzący na brykiecie ma moc wydzielaną średnio ok 18kW ale kiedyś załadowałem węgiel, który prawie po całkowitym zgazowaniu sie zawiesił. Jak go odwiesiłem to nie dosyć, że nagle na ruszt poszedł czysty koks to resztki nieodgazowanego węgla zaczęły intensywnie odgazowywać wytwarzając "długi" płomień. Spojrzałem, że jest niebiesko w palenisku i niebiesko w wymiennikach i zadowolony odszedłem na kilka minut. W tym czasie deltaT na kotle zmieniła się z 12*C na 26*C i nadal rosła więc moc chwilowa mogła być w tym momencie nawet jakieś 50-60kW. W/g mnie przy doborze ZB dla instalacji zamkniętej nalezało by dobrać taki zawór bezpieczeństwa aby przy jego otwarciu był tam przeswit na nim równoważny obliczeniom dla rury bezpieczeństwa z układu otwartego i oczywiście zamontowac go tam gdzie nie było by przewężeń pomiędzy nim a zasilaniem kotła. pozdro Edytowane 18 Stycznia 2017 przez Okta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miedziannik 18.01.2017 18:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2017 Romano, tak to brzmiało. Okta,mi to leży czy mi ktoś w to wierzy. Drugi raz bym tego nie chciał przeżyć i największemu wrogowi tego nie życzę. Ciśnienie nie rozerwało lutów tylko temp. je stopiła,w bolerze płaszcz trochę wygięło na górze,ale do dziś szczelny,solidna budowa,rok 2003,pianka z ocieplenia bojlera również ma trochę pęcherzy od temp.,sterownik na kotle się roztopił. Test później prowadzony po zamontowaniu bufora, przy pełnych obrotach pompy bufora, pompy co,ledwo wyrabiały z odbiorem,chata sauna,ale po tej awarii musiałem dać po garach kociołkowi żeby wiedzieć czy dalej szczelny,paliłem nim jeszcze 8 lat i nic mu nie było,poszedł w dobre ręce ludziom potrzebującym. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 18.01.2017 19:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2017 "Drugi raz bym tego nie chciał przeżyć i największemu wrogowi tego nie życzę." Eksperyment bardzo mocno pobudzający wyobraźnię. A mnie tu pytają czemu tak forsuję układ otwarty w kotłach stałopalnych... i... czy wiem, że MOŻNA je stosować w zamkniętym układzie... No, wiem, ale ja takiego dotąd "nie popełniłem" i raczej tego nie zrobię! Już tu gdzieś pisałem... Bufor 2 tonowy mi u klienta zagotowali! Ale była CHMURKA!!! Nie myślałem, że się da 2 tony , w sumie - małym kotłem - zagotować. Pokazano mi, ze się myliłem! Polak potrafi! ( Znaczy... - Co? JA nie zrobię? ... Potrzymaj mi piwo!!! ) Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
romano78 18.01.2017 19:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2017 Ja sobie nawet nie chce wyobrażać co tam się działo bo rzeczy ok 4m od pieca były mokre jakieś 20cm od podłogi więc pryskalo chyba nieźle może i lepiej ze zajrzałem tam na drugi dzień bo w trakcie moze nie wlazł by do piwnicy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.