Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak "to" się robi? - czyli bufor ciepła


adam_mk

Recommended Posts

Brzmi logicznie,nie chcem ale muszem wstawić bezpośrednio na wyjściu z baniaka manometr i po dyskusji,wejście z zimną wodą wiadomo musi być szczelne=nic nie wyparowuje,zdejmę izolację może gdzieś drobny rys w materiale,sprawdzę wszystko dokładnie i postaram się zrobić za parę dni film będziecie mieli lepsze rozeznanie :cool:

manometr co w kotłowni pokazuje ok.0,7 bar=pompa co pracuje i ok.0,5 kiedy pompa stoi

manometr cwu w odległości ok. 1 m. od wyjścia wężownicy z baniak,baniak nad kotłownią na stropie,układ otwarty

Okta,manometr z cwu w tej chwili jest ok. 1.5 m. poniżej dna naczynia wzbiorczego,jeśli wstawię bezpośrednio na wyjściu z wężownicy będzie ok .0,8 m.

mieszacza brak,zimna woda nie ma możliwości zmieszania z ciepłą,nie ma innej możliwości jeśli zamknę zawór(nowy) w kotłowni z zimna wodą,dalej jakieś 7 m. rura cu miękka fi 15, +kolano i trójnik do naczynia przeponowego,tam zawór zamknięty=naczynie przeponowe odcięte,ciśnienie spada po kilku godzinach do 0 więc tylko możliwość nieszczelności albo w wężownicy albo na zewnątrz,żadne krany,klopy nie mają tu nic do rzeczy,dlatego przetnę rurkę,tę oryginalną z wężownicy,na szczęście wystaje kilka cm. i wstawiam nowy,drugi manometr i tu się moim zdaniem kończy dyskusja,jeśli ciśnienie spadnie wężownica bądź przejście przez płaszcz nieszczelne,oby tak nie było

Edytowane przez miedziannik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 18,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Srubynek lutowany do rurki na miękko i skręcoe. Jakby lutować na redukcji to pakuły na gwincie szlag by trafił.

 

A to jakoś lutowalem i nie wypalilem konopi.I nie było to moje jedyne lutowanie przy moim pierwszym buforze też się bałem takiego lutowania dlatego najpierw lutowalem kawałek rurki ok.10-20cm do złączki i dopiero wkrecalem wszystko da się zrobić tylko trzeba wiedzieć jak.

20161022_160648.jpg

20161021_164222.jpg

Edytowane przez romano78
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ( rysunek uproszczony)

Prosze o pordę. Dwa baniaki 300 litrów, połączenie rurami 2 cale ( chce ładować grwitacyjnie), zbiorniki około 0,5 m nad piecem 17 kw. Wężownice to; CWU 18 2X25m , SOLAR 15 1X25m, teraz pytania;

1. Jak w okresie letnim odcinac skutecznie zbiornik 2, czy potrzebne oba zawory ?

2. Bardzo zależy mi na CWU, jak myślicie czy 2x25m fi 18 da rade w tak małym baniaku, jeden prysznic,umywalka, zlew? .Raczej jeden pobór wody naraz.

3. Moze te 2x25m fi 18 rozłożyc na dwa baniaki po 1x25m ?

Z góry dziekuje . POZDRAWIAM.[ATTACH=CONFIG]405830[/ATTACH]

 

1. Wystarczy jednym zaworem

2. Wystarczy w zupełności. Sam "postawiłem" trzy bufory z takim wymiennikiem. Wszystkie działają bez zastrzeżeń.

3. Zostaw 2x25m w "letnim" buforze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...ciśnienie spada po kilku godzinach do 0 więc tylko możliwość nieszczelności albo w wężownicy albo na zewnątrz,żadne krany,klopy nie mają tu nic do rzeczy,dlatego przetnę rurkę,tę oryginalną z wężownicy,na szczęście wystaje kilka cm. i wstawiam nowy,drugi manometr...

 

Co by nie robić to gdzieś te naście litrów wody dziennie musi sie znaleźć. Jesli przez nieszczelna wezownice wpompuje ta wode do bufora to z naczynia wzbiorczego wycieknie przelewem. Jeśli dzie indziej to.... no trzeba poszukać...

U moich rodziców pękła rurka od cieplej wody pod podłogą. Nikt by sie nie domyslil gdyby nie zbyt czesto wlaczajacy sie boiler...

Zadać pytanie jakie objawy by byly gdyby wyciek byl tu albo tam i potem szukac rych objawów...

 

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, przez Was wielki baniak będzie stał u mnie w domu więc pozwolę sobie zadać tutaj pytanie :)

Próbowałem w osobnym temacie ( tutaj ) ale nie cieszył się popularnością :)

 

Czy wkład z deklarowaną mocą 5,5 kW "na wodę" ma szansę przysłużyć się na grawitacji buforowi grzanemu elektrycznie ? Jakich temperatur mogę się spodziewać na wyjściu z płaszcza?

 

Koledzy... czy moje pytanie było tak idiotyczne, że zostało niezauwazone :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy... czy moje pytanie było tak idiotyczne, że zostało niezauwazone :)

 

Śmiało możesz zastosować kominek z PW. Temperatur na wyjściu możesz się spodziewać od pokojowych do okolic 100'C. Jak będzie różnica poziomów i nie przyoszczędzisz na średnicy rur (te 28 Cu to tak na styk, uderzałbym w 35, lub Cu 28 + pompka) to świetnie będzie działać w grawitacji, a na dodatek nie będzie problemów z samorozładowaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje.

 

Bufor będzie podniesiony o około metr. Dól bufora wyjdzie mniej więcej na wysokości wylotu z kominka.

 

Planuję to zrobić właśnie z miedzi 28. Króciec w kominku 1" . Wysokosc bufora ok 2,9 m.

 

Czyli rozumiem, że nie będzie problemu z pracą takiego układu nawet mimo małej mocy płaszcza?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam forumowiczów i jednocześnie proszę o pomoc.

Mam zbudowany bufor własnymi rękoma według zasad opisanych na tym forum. Do tego mam zrobioną cyrkulację cwu według następującego schematu:

schemat cwu.jpg

 

Zawór mieszający to Esbe VTA322, pompa cyrkulacyjna to LFP ERGA 3W.

Mój problem polega na tym, że przy braku odbioru CWU, cyrkulująca w instalacji woda nagrzewa się do temeratury góry bufora. Jeśli góra bufora nagrzana jest do 100C to temperatura cyrkulującej wody po około 1 godzinie osiąga prawie taką samą temeraturę. Jeśli z odkręci się kran, to zawór działa poprawnie i po chwili temepratura wyrównuje się i osiąga zadane 55C. Jeśli jednak z wody się nie korzysta, to po pewnym czasie temepratura cyrkkulującej wody znowu wraca do tych 100C. Samym rurkom to nie szkodzi (cyrkulacja wykonana z miedzi), ale na pewno szkodzi zaworowi, pompie, izolacjom (także tym pod wylewkami), no i przede wszystkim użytkownikom.

Pokazana na schemacie U-rurka została zamontowana kilka dni temu, bo gdzieś wyczytałem o pułapce cieplnej przed zaworem mieszającym, żeby zawór nie nagrzewał się grawitacyjnie. U-rurka jednak nie pomogła.

Do głowy przyszedł mi jeszcze pomysł, że brak jest wystarczającego przepływu do prawidłowej pracy zaworu mieszającego. W specyfikacji zaworu napisano, że mnimalny przepływ to 4l/min. Do tej pory pompka CWU chodziła na najmniejszym biegu i pompowała niecałe 2 l/min, jednak przy największym biegu, pompka pompuje około 7 l/min, a problem występuje cały czas.

Wydaje mi się, że schemat jest OK i powinien działać poprawnie. Zawór przy odkręconym kranie także działa poprawnie, bo miesza do tych zadanych 55C.

Pomóżcie proszę, bo z uwagi na troskę o izolację pod podłogą, cyrkulację mam aktualnie wyłączoną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja zadam pytanie. Skąd zawór mieszający ma wziąć chłodną wodę do podmieszania, jak nie ma poboru wody? Wydaje mi się, że brakuje możliwości pobrania wody do podmieszania z dołu bufora, tej chłodnej. Tak naprawdę woda w cyrkulacji będzie miała temp. taką jak różnica między górą bufora (pobór CWU), a miejscem powrotu ZW2. Czyli jak nagrzejesz bufor tak, że od miejsca ZW2 jest powyżej 55st. to taka temp. będzie na cyrkulacji (oczywiście bez poboru wody).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Marek.M:

Zgodnie ze schematem, przy braku poboru wody, pompka pcha prawie całą wodę z obiegu przez ZW1 do zaworu mieszającego - to jest woda zimna (która faktycznie jest tylko o tyle zimniejsza od wody za zaworem mieszającym, ile zdąży wystygnąć przy przejściu przez obieg). Niewielka część wody przechodzi przez ZW2 i górną część wężownicy, żeby zniwelować spadek temeratury na obiegu. Faktcznie przy braku odbioru, woda powinna jedynie krążyć w obiegu pąpka - zawór ZW1 - zawór mieszający - obiorniki, w przez górną część wężownicy w buforze, powinna tylko "ciurkać".

 

Do neokuba22:

Jeśli zaślepię ZW2 i usunę ZW3, to uprości to sutuację, ale stracę możliwość korzystania z odczepu w górnej części wężownicy. Teraz ten odczep wykorzystywany jest tylko w sytuacji braku poboru wody - wtedy woda krąży przez ten odczep i nie uśrednia mi temperatury na buforze (ciepła woda z powrotu z cyrkulacji nie przechodzi przez dolen partie bufora). W przypadku odkręcenia kranu, odczep traci znaczenie i zimna woda z wodociągu przechodzi po części przez całą wężownice w buforze a po części przez zawór ZW3 (według ciebie - do usunięcia) do zaworu mieszającego. Po zaślepieniu zaworu ZW2 i usnięciu ZW3 schemat wyglądałby następująco:

 

schemat cwu — kopia.jpg

 

Jest on równoważny najprostrzemu schematowi cyrkulacji i pewnie będzie działał poprawnie. Wolałbym jednak nie uśredniać temepratur na buforze.

 

Wracając do sprawy, wskaż mi proszę, skąd woda o temperaturze 90 paru st.C bierze się w obiegu? Zawór mieszający powinien w takiej sytuacji odciąć dopływ wrządku z wężownicy w buforze i puścić jedynie wodę z powrotu z cyrkulacji, a w takiej sytuacji, woda krążąca w obiegu cyrkulacyjnym powinna powoli stygnąć aż do tych 55C. Wtedy dopiero zawór mieszający powinien puścić odrobinę wody z wężownicy w buforze, ale tylko tyle aby zrównoważyć stygnięcie w obiegu cyrkulacyjnym.

 

Mój schemat powstał na bazie poniższego schematu i jest z nim identyczny, za wyjątkiem faktu, że u mnie jest wężownica, a tam jest zasobnik.

zawor_termostatyczny_i_cyrkulacja.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...skąd woda o temperaturze 90 paru st.C bierze się w obiegu?

Obstawialbym, że zawór mieszajacy się przycial i nie zamyka "nitki" dla goracej wody z wezownicy.

Producent co prawda nie podaje czy ten zawor przy przekroczeniu temperatury nastawy ma jakiś technologiczny "przeciek", wg mnie nie powinien.

Jak zamkniesz zw1 i zw2 woda w cyrkulacji sie wychlodzi, następnie otwarcie całkowicie zw1 ni powinno wpłynąć na wzrost temperatury w cyrkulacji. Kolejny etap to powolne uchylanie zw2 - jesli temperatura zacznie rosnac powyzej nastawy to zawór mieszajacy uszkodzony lub nie zamyka ścieżki gosacej wody z powodu jakiegoś ppzostalego w nim zanieczyszczwnia.

Wykonanie takiej proby nic cie noe kosztuje poza czsem.

Zawor mieszajacy ustawilbym w polowie zakresu.

Z tego co widzę w danych technicznych zawor ma temp. max 95*C pewnie ze wzgledu na uszczelnienia wiec jesli przekroczyłeś ta temperature na buforze to moglo dojść do uszkodzenia tych uszczelnien i ich wypaczenia a tym samym do przepuszczania goracej wody.

To czym sie możesz ratować w przypadku takiego uszkodzenia to prawie całkowite przymkniecie zaworu zw2 tak aby ograniczyc ten przeciek do niezbednego minimum tak aby woda w cyrkulacji byla ciepla a nie gorącą.

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, jestem tu nowy i nie bardzo wiem jak przeszukać całość z 761 stron tego wątku , a nie wiem czy już ktoś o to nie pytał, więc pozwolę sobie zadać pytanie

 

Jestem aktualnie w trakcie wykańczania domu parterowego, z

ogrzewaniem podłogowym. W planach mieliśmy montaż kotła na paliwa

stałe (węgiel) więc w kotłowni w trakcie budowy wymyśliłem

"pojemnik" na węgiel. Część kotłowni ma obniżoną podłogę

o 1m w stosunku do reszty domu, tak aby tam przechowywać węgiel. Niedawno

dowiedzieliśmy się jednak, że w ciągu 2-3 lat nasza ulica zostanie

zgazyfikowana, więc kotła węglowego nie będzie. Jest za to piec/kominek

zagazywujący drewno i on koniecznie musi być podłączony do bufora. Ale

wracając do kotłowni, pozostał mi pojemnik o wymiarach szer x wys x dł

1m x 1m x 3,4m który idealnie nadawałby się do zabudowania w nim

zbiornika buforowego o pojemności około 1600-1700l. Tutaj mam pytanie: czy w ogóle rozważać budowę zbiornika buforowego leżącego? Oraz

drugie pytanie, czy zbiornik taki potrzebuje wężownicę jeśli chciałbym

podłączyć do niego kocioł gazowy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tak łatwo zamknąć te zawory, bo to zawory zwrotne. Myśle jednak, że to uszkodzenie zaworu mieszajćego przez temperaturę. Nie będę kupował nowego, bo i nowy w końcu trafi szlag. Chyba zamontuję jakiś termostat przylgowy na powrocie z cyrkulacji. Jeśli temperatura wzrośnie powyżej zadanej 55C - pompa stop. Ewentualnie jakiś programator czasowy - pompka włączana na 5 min co godzinę. Parametry trzeba będzie ustawić metodą prób i błędów, ale powinno działać. Chyba się nie mylę?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...