Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak "to" się robi? - czyli bufor ciepła


adam_mk

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 18,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Gość Akrimka
Na poczatek myślę o czymś takim bez piecyka gazowego...

 

Tych pomp obiegowych tez jakoś dużo.

 

Układ przykładowy a pomp faktycznie przesadzone,

 

CO do pozimego zbiornika ze względu na uwarstwienie wody nie mam przekonania.

 

 

a czy nie lepiej zamiast wymiennika zastosować wężownice w buforze?

 

Właśnie jak będzie bufor to może wtedy wymiennik niepotrzebny.???A o co chodzi z tą wężownicą?

 

Na razie zaczynam planować, w święta chce pogadać z wujkiem który ma mi uruchomić centralne czy się pisze na taki układ i co on radzi, choć wiem ze na buforach ogrzewania jeszcze nie robił. Do końca stycznia chciałbym mieć zakończona sprawę bufora.

 

Czy ktoś może wrzucić fotkę lejka jak to wyglądać z tymi otworami i perforacją?

Wszelkie sugestie mile widziane.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym poprosić osoby, które oprócz mnie użytkują już bufor i ładują go kotłem węglowym o wystąpienie !

Chcę porównać sprawności i czas ładowania !

 

Znajdzie się ktoś taki ? :roll:

Tak właśnie mam:).

Kocioł opalany drewnem Zębiec 25 kW bez wentylatora, z miarkownikiem ciągu. Nie mam wielu doświadczeń bo to pierwszy sezon ale chyba osiągnąłem to czego chciałem:).

Pozdrawiam:).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Czy ktoś może wrzucić fotkę lejka jak to wyglądać z tymi otworami i perforacją?

Wszelkie sugestie mile widziane.

Pozdrawiam

 

Zacznij może od pierwszej strony tego wątku. Będzie ci dużo łatwiej.

 

Właśnie jak będzie bufor to może wtedy wymiennik niepotrzebny.???A o co chodzi z tą wężownicą?

 

Na rysunku umieściłeś bufor z dwoma wężownicami.

Tą położoną wyżej podpinasz pod kociołek gazowy,

a kominek wpinasz bezpośrednio do zładu bufora.

Ot i cała filozofia dla tego układu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kocioł opalany drewnem Zębiec 25 kW bez wentylatora, z miarkownikiem ciągu. Nie mam wielu doświadczeń bo to pierwszy sezon ale chyba osiągnąłem to czego chciałem:)

 

To napisz coś o technice palenia, jak wysoko ładujesz bufor ? Masz jakieś termometry ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje przemyślenia:

1. Prawdopodobnie nie da się zagotować wody w buforze, jeśli to nie jest ta sama woda co w kotle (czyli ciepło przez wężownice lub wymiennik ciepła), bo zawsze jakieś straty są. No chyba że z kotła będzie szła rurami przegrzana para a nie gorąca woda. :)

2. Układ z kotłem na paliwo stałe powinien być układem otwartym, więc będzie głośno (bąble pary) i parno (bo para będzie uchodzić z naczynia wzbiorczego), ale BUM nie będzie. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem się jeszcze zapytać o jedna rzecz.

 

Co się stanie jak zagotujemy wodę w buforze ?

Nie w kotle bo to to już znam :lol:

 

Wielkie Bum ? :roll:

 

 

Nie będzie wielkiego BUM... jak masz naczynie wzbiorcze..

Ja testowałem gotowanie grzałami... wywaliło wodę przez naczynie wzbiorcze, oczywiście bufor się zapowietrzył, pompy też...

po ustaniu grzania i dolaniu wody, bufor się odpowietrzył, przez odpowietrznik ... i wszystko do normy...

 

Buderus Logano32D/Bufor 500L(docelowo 2x500L)/Grzały 12kW ;-)

obecnie dodaję ESBE..bo za nisko ładuję bufor przy grawitacji...

 

pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Trochę żywioł był.. nie podszedłem do sprawy naukowo..

Grzanie ok.3h.

 

Naukowo :) by było 3h 24min dla 500l grzanych 12kW przy delta "t" 70 st

+ straty.

W sumie 40,81 kWh, czyli można założyć że 41 kWh

 

Przy założeniu kaloryczności węgla dobrego sortu 28 MJ/kg

i zużyciu energii na podgrzanie 147,6 MJ

potrzeba około 5,3 kg węgla

lub prawie 10 kg drewna opałowego przy założeniu 100% sprawności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbujmy więc jeszcze raz :)

Tabele podają że kaloryczność węgla wynosi 32 MJ/kg, tj. 8,9 kWh.

Mieszkam na Śląsku i wiem że z tą jakością to bywa rożnie więc dla obliczeń "zebrałem" tak z 12,5% do wartości 28 MJ/kg.

 

W twoim przypadku Piczman nie wygląda ciekawie to zużycie węgla.

Bo albo masz węgiel o kaloryczności 12,6 MJ/kg, wiec mniej niż drewno opałowe,

albo palisz że sprawnością 45%, oczywiście przy założeniu sprawności hipotetycznej 100%.

Węgiel rzeczywiście bywa rożny, i są kopalnie bardziej oblegane przez pośredników, ale też pośrednicy bywają nie do końca uczciwi, i mieszają węgiel z kamieniem.

Z tym że to powinieneś zauważyć bo wtedy zostaje dużo popiołu.:(

 

Jeśli palisz według wszystkich przykazań ludzkich i boskich, to trzeba by się zastanowić czy kocioł ma rzeczywiście taką sprawność jaką podaje producent.

Choć wydaje mi się że przyczyna leży pośrodku.

I życzę ci żeby wskazanie było bardziej na węgiel, bo ten w końcu wypalisz, a następny jak będzie lepszy to tylko się cieszyć :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kocioł opalany drewnem Zębiec 25 kW bez wentylatora, z miarkownikiem ciągu. Nie mam wielu doświadczeń bo to pierwszy sezon ale chyba osiągnąłem to czego chciałem:)

 

To napisz coś o technice palenia, jak wysoko ładujesz bufor ? Masz jakieś termometry ?

Nie na wszystkie pytania potrafię odpowiedzieć. Termometry mam w następujących miejscach

pierwsz w 1/4 wysokości zbiornika od góry w strefie w której znajduje sie wężownica CWU (dwa zbiorniki po 750 l połączone są równolegle a wężownica jest w jednym z nich). Termometr ten steruje awaryjnym podgrzewaniem gazem jeśli temp w tym miejscu spadnie do 40 st C, co jak dotąd prawie się nie zdarza:).

Drugi termometr na powrocie z bufora do kotła aby ocenić kiedy bufor jest w pełni naładowany

Trzeci termometr na wyjściu wody z bufora do CO. Tą temperaturę można regulować w zależności od temp na zewnątrz.

Układ ogrzewania to tradycyjne grzejniki żeliwne nieco przewymiarowane. W tej chwili temp wody w obiegu co to ok 45 st C. Sterowana termostatem pokojowym pompa CO włącza się co kilka godzin i to wystarczy aby w domu było ok 22 st C.

Kocioł opalam wyłącznie drewnem. Nie ważyłem ile go spalam. Rozpalam wieczorem po powrocie z pracy. Palę ok 3 do 4 godzin z pełną mocą jaką uzyskuje kocioł na drewnie. Temp w buforze u góry 90 - 95 st, na powrocie 50 - 60 st. Nie potrafię powiedzieć jaki jest rozkład wewnątrz zbiornika ale myślę, że można jeszcze trochę doładować:).

To wystarcza przy obecnych temp do następnego dnia kiedy znów rozpalam piec.

Budując układ miałem na celu dwie rzeczy:

ominięcie moim zdaniem idiotycznego rozwiązania z wentylatorem sterującym spalniem i temperaturą kotła. To udało się w 100%. Pali się czysto, z dużą sprawnością bez smolenia i konieczności stosowania przecudnych rozwiązań kominów:)

i po drugie utrzymanie stałej temp w domu przy jednokrotnym i sporadycznie dwukrotnym rozpalaniu kotła.

Przy okazji CWU pod dostatkiem:)

Przydłudo wyszło...

Pozdrawiam wszystkich:).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...