Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak "to" się robi? - czyli bufor ciepła


adam_mk

Recommended Posts

pierwszy rysunek przedstawia stan obecny

drugi planowane przeróbki]

Nic to nie da - brak pompy ładującej bufor. Co ma wyłączyć pompę kotła po wygaśnięciu w kotle?. Pracuje cały czas do punktu startu, wychładzając wodę w buforze. W instalacji buforowej najważniejsze jest sterowanie różnicowe.

Rozładowuje mi się bufor

Proszę to opisać dokładniej (do jakiej temp. ładowany jest bufor, ile wytrzymuje, jaka powierzchnia).

Edytowane przez DUNIA.MD
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • Odpowiedzi 18,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witam wszystkich,

mam bufor 1300 l (typowy projekt Adama M) wężownice do paneli solarnych do CWU oraz grzałki. Wszystko było by OK gdyby nie ceny w II taryfie :( .

Latem super od maja do września nie załączam grzałek, zima już nie jest taka tania. Chce podłączyć pompę ciepła (przerobiona z klimy) tylko jak ? Pompa powinna chodzić na niższych temperaturach niż teraz bufor z grzałkami (aby była ekonomiczna mam wszędzie podłogówkę) jesli tak zrobię nie będę miał temperatury CWU dostatecznie ciepłej. Zostawić tak dołożyć bojler do dogrzewania jakieś pomysły ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam 45 od 3 ch lat i wszyscy zadowoleni. Ale osobne urządzenie do CWU robi naprawdę dobrą robotę -kupiłem emaliowany 300l zbiornik z demobilu z lodówką na wierzchu czyli PC i zapomniałem o problemie. Koszt lekko ponad 2k. Nie ma tańszej wody CWU niż ta produkowana przez te śmieszne lodówki na zbiornikach. Niektóre starsze tez mają programatory czasowe -moja pracuje na chińskim za 40 zł tylko w strefie najniższych cen.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Walczę z uciekaniem ciepła z bufora i walczę:(

 

Latem znowu zmieniłem pułapkę ciepła na wyjściu, teraz idzie najpierw do góry, ledwo powyżej góry baniaka (ograniczenie: sufit), potem w dół prawie do dolnego wejścia, znów do góry, zawór zwrotny (klapę dociążyłem kilkoma podkładkami) i dalej zawór 3d i pompa.

Schemat:

attachment.php?attachmentid=466695&d=1697956627

 

A i tak gorąca woda powoli się wydostaje, nawet wiele godzin po wyłączeniu cyrkulacji pompa i rury powyżej są ciepłe :(

 

Co mogę jeszcze zrobić? Większy zawór (5/4" zamiast 1"), żeby bardziej klapę dociążyć? Boję się czy wtedy nie będzie za dużego oporu dla pompy...

 

Jedyne co powstymuje krążenie to zamknięcie ręcznego zaworu przed pompą. Przeszło mi przez głowę żeby założyć siłownik otwierający tylko gdy pompa ma zasilanie, ale chciałem unikać takiej automatyzacji, chcę żeby układ był możliwie prosty i pasywny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam zrobioną pułapkę ale jeszcze nie jest uruchomione urządzenie. Nie wiem więc jak będzie NAPRAWDĘ. Gdyby mój projekt przyłożyć do Twego rysunku, to rurka nie idzie do góry tylko do poziomu i w dół po niżej zbiornika/bufora i dopiero teraz w górę. Zawór zwrotny blisko zbiornika.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam zrobioną pułapkę ale jeszcze nie jest uruchomione urządzenie. Nie wiem więc jak będzie NAPRAWDĘ. Gdyby mój projekt przyłożyć do Twego rysunku, to rurka nie idzie do góry tylko do poziomu i w dół po niżej zbiornika/bufora i dopiero teraz w górę. Zawór zwrotny blisko zbiornika.

Przez zeszłą zimę mniej więcej tak miałem - poziomo, w dół (do dolnego kroćca powrotu) i dopiero w górę, przez zawór klapowy do 3d i pompy.

I ciepło wtedy uciekało, stąd przeróbka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą, ciekawe, że pułapka nie działa. W poprzednim domu miałem podobną pułapkę na wyjściu ciepłej wody z bojlera. Nie aż tak wysoką. bo na pół wysokości bojlera, ale i tak działała wyśmienicie. Tylko tam nie było żadnej cyrkulacji i żadnego zaworu zwrotnego. Woda szła prosto do instalacji CWU. Może u kolegi Piwosław zawór jest zwyczajnie nieszczelny? Albo mamy tak wysoki pion ciepłej wody, że grawitacja zwycięża z oporem zaworu?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą, ciekawe, że pułapka nie działa. W poprzednim domu miałem podobną pułapkę na wyjściu ciepłej wody z bojlera. Nie aż tak wysoką. bo na pół wysokości bojlera, ale i tak działała wyśmienicie. Tylko tam nie było żadnej cyrkulacji i żadnego zaworu zwrotnego. Woda szła prosto do instalacji CWU. Może u kolegi Piwosław zawór jest zwyczajnie nieszczelny? Albo mamy tak wysoki pion ciepłej wody, że grawitacja zwycięża z oporem zaworu?

No przeszło mi przez głowę, że masa zimnej wody z parteru i piętra pcha się w dół baniaka, wypychając gorącą wodę górą. Nie wiem jak policzyć czy jakiś pion jest za wysoki?

 

Na początu mojej przygody z buforem, za namową hydraulika, miałem zawór zwrotny ze sprężyną tuż przed czy za pompą. Wtedy nie zauważyłem takiego wycieku ciepła podczas postoju, za to pompa zwyczajnie nie wyrabiała z pokonaniem oporu sprężyny :( Stąd klapowy, zamontowany w pionie, z dociążoną klapką.

 

Dokopanie się do tego zaworu, aby sprawdzić jego szczelność, a szczególnie jego demontaż podczas sezonu grzewczego, może okazać się trudne.

 

Swoją drogą - jeżeli np. na noc zamknąłem ręczny zawór przy pompie, wszystko ładnie wystygło, to po otwarciu gorąca woda wypełnia pułapkę, ale ucieczka z niej (krążenie) jest minimalne. Jeżeli zaś po wieczornej cyrkulacji nie zamknę zaworu na noc, to rano krążenie jakby zwalnia ale nie ustaje, rano grzejniki są cieplejsze, co potwierdzają zdjęcia termowizyjne, które udało mi się w środku zimy zrobić.

Zawór zamknięty na noc:

attachment.php?attachmentid=466698&d=1697985840

Zawór otwarty na noc:

attachment.php?attachmentid=466697&d=1697985834

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No przeszło mi przez głowę, że masa zimnej wody z parteru i piętra pcha się w dół baniaka, wypychając gorącą wodę górą. Nie wiem jak policzyć czy jakiś pion jest za wysoki?

Na początu mojej przygody z buforem, za namową hydraulika, miałem zawór zwrotny ze sprężyną tuż przed czy za pompą. Wtedy nie zauważyłem takiego wycieku ciepła podczas postoju, za to pompa zwyczajnie nie wyrabiała z pokonaniem oporu sprężyny :( Stąd klapowy, zamontowany w pionie, z dociążoną klapką.

Dokopanie się do tego zaworu, aby sprawdzić jego szczelność, a szczególnie jego demontaż podczas sezonu grzewczego, może okazać się trudne.

Swoją drogą - jeżeli np. na noc zamknąłem ręczny zawór przy pompie, wszystko ładnie wystygło, to po otwarciu gorąca woda wypełnia pułapkę, ale ucieczka z niej (krążenie) jest minimalne. Jeżeli zaś po wieczornej cyrkulacji nie zamknę zaworu na noc, to rano krążenie jakby zwalnia ale nie ustaje, rano grzejniki są cieplejsze,

Co do wysokości pionów, na szybko porównałem różnicę gęstości wody dla 70 stopni i dla 20 stopni. Różnica ciężaru 21g na litrze wody. Czyli dwa piony po 10m wysokości z takimi temperaturami dadzą różnicę ciśnień 0,021kg/cm2. Trzeba by znać faktyczną różnicę temperatur, długość pionów, masę klapki i jej powierzchnię, żeby policzyć czy ją podniesie.

Ten problem chyba bardziej doskwiera Ci latem, a nie zimą? Przy utrudninym dostępie do zaworu, pewnie pomęczysz się do kolejnej wiosny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten problem chyba bardziej doskwiera Ci latem, a nie zimą?

No właśnie nie. Latem zawory (więkość) są zamknięte, skoro nie potrzebuję kaloryferów.

Poza tym latem zwykle grzeję tylko do 45 st żeby była CWU, zaś zimą grzeję do 60-70 st, więc różnica temperatur wtedy dużo większa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Panowie

 

Jaki macie sprawdzony sposób na sterowanie pompą między buforem a kotłem?

 

https://allegro.pl/oferta/termostat-roznicowy-solarny-sterownik-2-kanalowy-7550485670?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_dio_przemysl_pla_pmax_sc&ev_campaign_id=17958851430&gclid=EAIaIQobChMIyObBtoiNggMVpp-DBx2-qwuAEAQYASABEgIVl_D_BwE

 

Co o tym myślicie? Na ten moment nie widze lepszej opcji, tylko mam obawy czy sobie poradzę z podłączeniem tego

 

 

1) Żeby się załaczała powyżej 70 stopni

2) Na zasadzie sterownika solarnego

 

Wszystkie sterowniki solarne działają na zasadzie różnicy temperatur jednak nie znalazłem takiego który by miał możliwość ustawienia minimalnej temperatury załączenia pompy kocioł - bufor

Edytowane przez kon2747
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten sterownik obsługuje mi kocioł i zbiornik CWU 300 litrowy - ma ona fabryczne miejsce na czujnik poza w połową zbiornika. Czujnik kotła umieszczony mam na rurze wylotowej z niego -czyli jęsli z kotła wychodzi woda 80 C załącza się pompa - poniżej tej temp kocioł pracuje na grawitacji . CWU grzeję do 60 C ale pompa CWU pobiera gorąco z bufora.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No zamówiłem jak dojdzie to zobaczymy ]narazie próbowałem to idzie pięknie na grawitacji od temp. 40 stopni

 

Próbowałem też dzisiaj zrobić obieg za buforem i siłownik jak i sam sterownik konkretnie świruje

 

Podpowiecie jak podłączyć ten siłownik afriso arm 343 pod zawór 3 drogowy arv 384

 

Sterownik to euroster 11m

 

Po podłączeniu i włożeniu sond na górę bufora i za mieszaczem siłownik kręci maksymalnie w lewo lub prawo

 

Pompa się nie chce załączyć

 

Temp. zadana 45 stopni, na buforze było 60, temp. załączenia pompki też 45 stopni

 

W funkcji test pompa działa

 

Załaczam kilka zdjęć, wszystko na roboczo jeszcze

 

[ATTACH=CONFIG]466721[/ATTACH]

 

[ATTACH=CONFIG]466722[/ATTACH]

 

[ATTACH=CONFIG]466723[/ATTACH]

 

[ATTACH=CONFIG]466724[/ATTACH]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś mi polecił założyć drugi zawór klapowy, tym razem na powrocie. Niestety układ rur nie bardzo mi na to pozwoli, więc polecił drugi klapowy przed/za pierwszym.

Zaproponował też, żeby jednak wstawić elektrozawór solenoidowy.

 

Co polecacie - serię kolejnych klapowych, czy elektrozawór?

 

Jeśli to drugie, to solenoidowy (zwykle zamknięty), czy może kulowy (jak podłączyć aby otwarty był tylko gdy pompa ma zasilanie?)?

 

No przeszło mi przez głowę, że masa zimnej wody z parteru i piętra pcha się w dół baniaka, wypychając gorącą wodę górą. Nie wiem jak policzyć czy jakiś pion jest za wysoki?

 

Na początu mojej przygody z buforem, za namową hydraulika, miałem zawór zwrotny ze sprężyną tuż przed czy za pompą. Wtedy nie zauważyłem takiego wycieku ciepła podczas postoju, za to pompa zwyczajnie nie wyrabiała z pokonaniem oporu sprężyny :( Stąd klapowy, zamontowany w pionie, z dociążoną klapką.

 

Dokopanie się do tego zaworu, aby sprawdzić jego szczelność, a szczególnie jego demontaż podczas sezonu grzewczego, może okazać się trudne.

 

Swoją drogą - jeżeli np. na noc zamknąłem ręczny zawór przy pompie, wszystko ładnie wystygło, to po otwarciu gorąca woda wypełnia pułapkę, ale ucieczka z niej (krążenie) jest minimalne. Jeżeli zaś po wieczornej cyrkulacji nie zamknę zaworu na noc, to rano krążenie jakby zwalnia ale nie ustaje, rano grzejniki są cieplejsze, co potwierdzają zdjęcia termowizyjne, które udało mi się w środku zimy zrobić.

Zawór zamknięty na noc:

attachment.php?attachmentid=466698&d=1697985840

Zawór otwarty na noc:

attachment.php?attachmentid=466697&d=1697985834

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[ATTACH=CONFIG]466825[/ATTACH]

 

Widzę, że problem uciekania ciepła z bufora to klasyka. Koledzy pomóżcie mi ogarnąć temat bo już mnie od myślenia czaszka rozsadza.

Właśnie sobie dołożyłem do kotła na ekogroszek z podajnikiem bufor ciepła 1000L. Kocioł planuję wymienić w przyszłym roku na peletowy z możliwością spalania drewna. Obecnie grzeję drewnem na ruszcie awaryjnym i pewnie tak pociągnę do prawdziwej zimy, wtedy sobie spalę resztę zgromadzonego groszku.

Ku mojej radości wszystko działa, po dokonaniu kilku korekt po pierwszym uruchomieniu - bufor się ładuje, ciepło idzie na grzejniki. Mam osobne sterowniki do każdego układu

1 - zasilanie buforu pompką na powrocie do kotła realizuje sterownik kotła

2 - cwu - sterownik różnicowy KGCS 12 (różnica temperatury na wyjściu z kotła i zasobnika CWU)

3 - CO - euroster 11m - zasilanie pompki oraz zaworu mieszającego powrót z instalacji z zasilaniem na podstawie temperatury za pompką oraz temperatury na wyjściu z bufora.

Rury miedziane 28 mm, armatura zazwyczaj 1 cal. Układ otwarty, naczynie przelewowe na strychu.

 

Bufor ładuję na razie do temp ok 70-80 stopni - mam tanie ale małoenergetyczne drzewo, chociaż dwa lata sezonowane (wierzba, lipa) i jakoś to funkcjonuje.

Niestety okazuje się, że po wyłączeniu kotła i pompki zasilającej bufor - woda krąży w układzie kocioł - bufor. Ma to swój mały plus - bo przy okazji tego wstecznego obiegu mam grzanie CWU z bufora ;), ale z tego mogę zrezygnować, nie planowałem tego. Straty ciepła są dość duże ponieważ mam jakieś 5 m rur (każda nitka) pomiędzy buforem a kotłem. Bufor stoi za ścianą kotłowni w garażu, więc podczas cofania ciepłej wody mam solidne ogrzewanie garażu.

Na pewno sprawę rozwiąże montaż zaworu zwrotnego , takiego grzybkowego mosiężnego, na zasilaniu buforu, przy samym buforze. Piszę "na pewno" - bo jak zamknąłem po wygaszeniu pieca, na noc, ręczny zawór kulowy i wyłączyłem zasilanie grzejników z bufora, to rano bufor był praktycznie w tym samym stanie na wszystkich poziomach co w momencie wyłączenia zasilania i mogłem korzystać z niego w ciągu dnia.

Rodzi mi się jednak taka myśl, że tym samym odetnę bufor i instalację CO od połączenia z naczyniem wyrównawczym, które jest realizowane tylko przez rurę zasilającą z kotła. Rura powrotna jest zablokowana zaworem termostatycznym, który otwiera się na krążenie wody przez bufor tylko po przekroczeniu 55 stopni. Z drugiej strony jednak problem nadmiernego ciśnienia w buforze, wynikający ze zwiększenia objętości wody wystąpi w czasie gdy ta woda będzie się grzała a więc termostat otworzy zawór trójdrożny.

Na razie nie mam grzałki w buforze, ale może w przyszłości... chociażby jako obniżacz napięcia w sieci poniżej 253 V. Obecnie mogę recznie zamykać zawór przy buforze, ale jak kiedyś go zpomnę otworzyć? Teraz i tak palę ręcznie, ale jak w przyszłości zmienię piec to będzie mi zależało na sterowaniu z automatu.

Może mnie ktoś oświecić w temacie tego zaworu zwrotnego, w szczególności:

1 -czy zawór zwrotny może uniemożliwić rozprężenie się wody w buforze i doprowadzić do zwiększenia ciśnienia?

2 - czy może powienienem do bufora podłączyć naczynie przeponowe - miałbym układ zamknięto/otwarty?

 

Może jakieś inne sugestie?

 

załączam uproszczony schemat mojej instalacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Niestety okazuje się, że po wyłączeniu kotła i pompki zasilającej bufor - woda krąży w układzie kocioł - bufor. Ma to swój mały plus - bo przy okazji tego wstecznego obiegu mam grzanie CWU z bufora ..."

Woda najprawdopodobniej krąży: bufor- kocioł- zbiornik cwu "rolując" zawór zwrotny przy zbiorniku cwu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...