Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

A co, jak zostało nam 5 lat?


adam_mk

Recommended Posts

Ja znalazłem coś takiego. Niestety zbyt płytki jestem z (astro)fizyki, żeby ocenić wartość merytoryczną cytowanych artykułów i wyciąganych wniosków, ale faktem jest, że cały Wszechświat podlega różnym cyklom i że w różnych cywilizacjach pozornie niepowiązanych ze sobą opisy wielkich katastrof w stylu "naszego" Potopu (nie chodzi o ten szwedzki, dla jasności :lol: ) są dziwnie podobne. IMHO warto poczytać i wyrobić sobie własne zdanie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 282
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Cyt.:Obecnie Ziemia porusza się z zachodu na wschód, potem będzie się obracać ze wschodu na zachód. Innymi słowy, Ziemia będzie nadal obracać się wokół swojej osi. To oznacza, że Ziemia będzie musiała zwolnić i zacząć obracać się w przeciwnym kierunku. Nastąpi to w czasie krótszym niż doba, a towarzyszyć temu będą potężne zmiany, kataklizmy, śmierć miliardów ludzi i wielkie zniszczenie.

 

No nie.. różne bzdury już czytałem, ale to :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie do końca tak - ztc ja skumałem to Ziemia ma zrobić stójkę na główce, czyli w dość krótkim czasie jej obecny biegun północny ma się znaleźć "na dole" i vice versa. Teoretycznie nie jest to niemożliwe, jeśli masz wirujący magnes (a Ziemia w istocie takim jest) zawieszony w próżni w sąsiedztwie drugiego, o wiele silniejszego magnesu (jak np. Słońce) to dla mnie jasne jest, że te dwa ciała wiążą nie tylko siły grawitacji, ale także magnetyczne. Jeśli coś się zmieni w jednym z nich to nie pozostaje bez wpływu na drugie. Nie wiem tylko, czy siły te są wystarczające do postawienia Ziemi na głowie w wypadku przebiegunowania magnetycznego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko, widzisz... Jest pewien problem...

Są opisy takich zdarzeń!

Nikt ich nie fałszował bardzo, bardzo bardzo dawno temu....

 

O ruchach górotwórczych uczyliśmy się w szkole.

Że jedna płyta naparła na drugą, i wtedy coś się musiało pofałdować, wypiętrzyć...

Tego nie negujemy.

Ziemia nie jest utrwalona raz na zawsze. Żyje, zmienia się.

Jakby takie zmiany miały nastąpić w ciągu godzin, a technicznych przeszkód ku temu NIE MA, to wtedy naprawdę działoby się wiele, spektakularnie i powszechnie.

 

Już niedługo się przekonamy. Pewnie, jak zawsze dotąd, nic nie będzie. Ale jakby miało być, to ja nie chciałbym tego przegapić! Zbyt rzadko się zdarza!

Miejsce w pierwszych rzędach akurat nie zachwyca, ale jak innych nie ma?

:lol: :lol: :lol:

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt. Niektórzy jak nie dotkną - to nie uwierzą! :roll:

Wierzący jesteś?

 

Wierzysz w pole magnetyczne? Bo dotknąć, wyczuć czy wyniuchać go się nie da!

No, chyba że dwa magnesy się ma, to wtedy zbliżając jeden do drugiego można jakieś "cuda" na odległość zrobić...

 

Teraz do zabawy są takie malutkie a silne, że diabłu ogon by urwały.

Ziemia to tez magnes. Niemały.

Tylko go zobaczyć się nie da....

No, chyba, że ktoś umie patrzyć.

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszew, fałdowało, wypiętrzało, zgoda.

Ale w/g tego opisu ten nasz środek transportu ma się z powodów dlamnie niejasnych zatrzymać i zacząć kręcić w drugą stronę, w 24 godziny :D .

Warto by policzyć wektory sił na równiku

Mirku, to nie tak, że ziemia ma zrobić w jednej chili STOP i zacząć kręcić się w drugą stronę. Bardziej tak, że kręcąc się, czyli zachowując swój moment obrotowy styczny do równika ma dostać dodatkowy moment do niego prostopadły wywołany przez siły magnetyczne, co spowoduje że będziemy mogli podziwiać Krzyż Południa a koledzy z Australii Wielką Niedźwiedzicę. Jakkolwiek by się to wydawało dziwne, są starożytne opisy takich dziwów np. u Herodota:

 

Kapłani egipscy z Heliopolis przekazywali Herodotowi, że za ich czasów "słońce cztery razy; wzeszło nie od zwyczajnej swej strony, gdzie ono teraz zachodzi dwa razy wzeszło, a skąd teraz wschodzi - tam dwa razy zaszło".

 

I jeszcze

 

Nawet najbardziej szanowani Rzymianie nie ignorowali tego kataklizmu. Seneka stwierdził w swym dziele Tyestes: „Czy my, ludzie, zasłużyliśmy na to, że niebo chce nas zniszczyć, odwracając swe bieguny?" Gajusz Juliusz Solinus z III wieku n.e. napisał wyraźnie, że Egipcjanie byli przekonani, iż kiedyś Słońce wschodziło tam, gdzie obecnie zachodzi.

Heraklit z Efezu (540-475 p.n.e.), przedstawiciel szkoły jońskiej, wspomniał o okresie 10 000 lat, dzielącym powtarzające się katastrofy kosmiczne. I w istocie, oszacowanie to nie jest złe. Również Platon (427-347 p.n.e.), uczeń Sokratesa w Atenach, donosi o okresowo powtarzającej się destrukcji Ziemi przez ogień i wodę, spowodowanej przez planety i gwiazdy. Szczególnie podkreśla przy tym znaczenie położenia gwiazd. W dziele Polityk pisze tak o powtarzających się katastrofach: „Mam na myśli zmianę wschodu i zachodu Słońca oraz innych ciał niebieskich. Przed katastrofą zachodziły one po stronie, z której teraz wschodzą, zaś wschodziły, gdzie teraz zachodzą". Zakładając, że to Wszechświat obraca się wokół Ziemi, a nie odwrotnie, pisze dalej tak: „W niektórych okresach Wszechświat obraca się tak jak obecnie, a w innych okresach obraca się w przeciwnym kierunku. Ze wszystkich zmian, jakie mają miejsce w niebie, to odwrócenie jest największe i najbardziej zupełne". Gdy Ziemia odwraca się „do góry nogami", czyli o 180°, jest oczywiste, że zmienia się kierunek ruchu planet i gwiazd.

 

Tym nie mniej ciekawe byłoby wyliczenie momentu, czy nawet jeszcze bardziej - przyspieszenia na powierzchni, które spowodowałoby zmianę osi obrotu Ziemi o 180 stopni w ciągu 24 godzin :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brrr! Nawet nie próbuję liczyć, bo mi piętrowe ułamki powychodzą.... :-?

No, momenty będą!

Momenty siły, znaczy ,będą! :roll:

Będzie ciepać jak w zdezelowanej bryce na ostrym zakręcie...

 

Jak będzie...

 

NO, ja tego przegapić NIE MOGĘ!!!

Jeżdżę ostrożnie, jem rutinoskorbin i ciepło się odziewam!

Wam też radzę!

Miejsce na TAKIM spektaklu i to w pierwszych rzędach!

Gratka raz na ponad 10000lat!

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co, chyba nawet nie tak dużo. Albo coś mi się pituli...

 

No bo tak - dla uproszczenia liczmy przyspieszenie na biegunach, może są tu lepsi matematycy co potrafią policzyć dla dowolnego punktu sfery poruszającej się ruchem jednostajnie obrotowym, mnie się trochę kiełbasi - punkt na biegunie ma do przebycia 20 000 km czyli 20 000 000 m przez 24 h czyli 86 400 s. Czyli średnia prędkość tego punktu musiałaby wynosić 236 m/s. Załóżmy dla uproszczenia, że przez połowę drogi będzie on jednostajnie przyspieszał, a druga połowę jednostajnie zwalniał. Czyli w ciągu 12 godzin (12x60x60=43 200 s) musi osiągnąć prędkość 470 m/s. 470m/s : 43 200s = 0,01 m/s2.

 

Correct me if I'm wrong ale to nie jest przyspieszenie, które zmiotłoby kogoś z powierzchni planety. Przyspieszenie średniej klasy auta to niecałe 3 m/s2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówiłem, że ułamki ... piętrowe...

Pomnóż to teraz przez masę... kontynentu czy oceanu...

Siła wyjdzie.

F=M x a

 

I tak niezły odlot...

Adam M.

 

Ale po co mnożyć przez masę kontynentu czy oceanu, jak one (chyba) z naszej kochanej ziemskiej bryły się nie odseparują?

Chyba, że każdy kawałek ziemi będzie się odwracał oddzielnie, przy czym niektóre zmienią lokalizację. Polska na ten przykład mogłaby się zamienić z taką Kostaryką czy nawet Kanadą oczywiście rozciągając sie terytorialnie i przejmując wszystkie surowce naturalne 8)

Tylko jak byśmy wtedy ustalili prawa własnosci do swoich działek?

 

A-ha - jeszcze wtedy miałabym jeden problem - budowałam pieczołowicie dom na południową działkę, a tu ziemia jak zrobi fikołka to z mojej by się zrobiła północna. I cała sztuka w las i psu na budę :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz! Problem jest, bo pływamy sobie na skalnych krach zanurzonych w płynnym prawie-żelazie. Z całą pewnością ewentualny obrót nie będzie wykonany jednocześnie przez CAŁĄ Ziemię. No i właśnie dlatego przewidywane są te atrakcje z dużą falą czy dyskotekowymi efektami.

 

Jakby tak miało być, jak piszą i przewidują, to faktycznie! Będzie stale ciemny salon!

Nie przejmuj się! To się ludziom zdarza rzadko! Tak raz na 10 000 lat!

POTEM salony się będzie budowało z właściwej strony!

:lol: :lol: :lol:

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Korzyść z tego taka, że taras będzie zacieniony :lol:

 

Pytanie jest w zasadzie jedno - czy przebiegunowanie magnetyczne może się odbyć bez przebiegunowania geograficznego - tutaj mi wiedzy brakuje, czy pole magnetyczne Słońca na tyle silnie oddziaływa z polem Ziemi, żeby ją zmusić do stójki. Bo że ziemskie pole od kilku lat wariuje to fakt potwierdzony, mówili kiedyś o tym w Discovery że mają z tym problem lotnicze systemy nawigacji.

 

Sama zmiana biegunów magnetycznych też może nieźle namieszać - pomijając nawigację lotniczą, w końcu można zaleźć inne punkty odniesienia, ale z tego systemu korzystają wszystkie wędrowne stwory, gdzieś czytałem że już teraz wieloryby głupieją i lądują na plażach, bo wg nawigacji magnetycznej płyną na pełne morze, a tam niespodzianka - ląd. Po zepchnięciu do wody znów się pcha na tę plażę, jak ten koleś co jechał wg GPSa i wylądował w jeziorku... No i fnkcja ochronna, zanikanie pola magnetycznego widać najlepiej nad Antarktydą pod postacią ogromnej dziury ozonowej - i trudno to wytłumaczyć działalnością człowieka, no bo ileż dezodorantów w sprayu zużyją mieszkańcy stacji polarnych :lol: . Jeśli ono osłabnie to promieniowanie niesione przez wiatr słoneczny może nas już wcześniej pozbawić możliwości doczekania stójki.

 

Do tej pory było już kilka "końców świata" opartych na różnych przepowiedniach i numerologicznych bajkach i miejmy nadzieję, że z tym będzie podobnie, choć tym razem wiele zjawisk natury czysto fizycznej jednak budzi pewien niepokój. Z kolei ludzie, którzy się na tym naprawdę znają, jakoś nie biją na alarm, a temat okupuje głównie serwisy ezoteryczno-transcendentalne, co powinno działać uspokajająco.

 

Tak czy siak, nie ma co chyba inwestować w konserwy bo jeśli to nieprawda to po cholerę, a jeśli prawda, to chyba też po cholerę :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie gadają fachowcy, bo takich, co się na tym znają, co to przeżywali, to już bardzo dawno temu, tak tysiące lat i to spore, demencja starcza tknęła...

Ci obecni to się jeszcze nie znają a wygłupić się nie chcą - to siedzą cicho, nawet jak im się co zdaje...

Ciepła posadka, pensyjka i nie wychylać się z niesprawdzalnymi na życzenie teoriami!

 

Jeżeli pytasz którędy do Ameryki, to dalej się to bardzo nie zmieni!

Dalej trzeba będzie z domu, wzdłuż balkonowej ściany i dalej prosto...

Tylko kompas co innego pokaże i Słoneczko gdzie indziej co rano się będzie pokazywało.

Przywykniemy. Posprzątamy taras, markizę się przewiesi na inną stronę domu i będzie dobrze!

To już niedługo i będziemy wiedzieli...

Albo i nie!

:lol: :lol: :lol:

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

W takim razie zmieniamy kredyt na wyższy, rozkładamy go na maksymalnie długo i zaczynamy używać!

A jeżeli ta kometa nie trafi, to w 2013 wytaczamy proces wszystkim, którzy publikowali informacje o końcu świata. Niech spłacą nasze długi!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...