wloczykij 22.10.2007 22:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2007 W zasadzie powinienem pójść spać bo jutro pobudka o 6 rano i na działkę. A tam od 8 zacznie sie montaż okien i drzwi. Powinienem, ale jakoś nie mogę... raz że tylko teraz mam czas poczytać o postępach innych forumowych znajomych, dwa że nasza Marta ma wciąż kłopot z górnymi drogami oddechowymi - niby nic, ale zatyka jej się nos i miewa napady kaszlu co czasem powoduje, że się budzi, co się przed chwilą stało. Ja ją dziś usypiałem dobrą godzinę, mam nadzieję, że Kasi pójdzie znacznie lepiej.Ale cóż już się przyzwyczaiłem do bycia niewyspanym - jak mawiają doświadczenie rodzice: wyspać się można dopiero kiedy najmłodsze z dzieci będzie starsze niż 3 lata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wloczykij 24.10.2007 13:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2007 jest późny ranek, siedzę na działce i doglądam ostatniego etapu akcji Z - montażu rolet. Pogoda taka jak wczoraj czyli niezbyt ciepło i ani grama słońca. Ekipa pojawiła się o umówionej godzinie. Zobaczymy co dalej. A jak było wczoraj?Zacznę od tego, że zamiast pójść spać o normalnej porze to o 2 w nocy czytałem dziennik świercza. Potem też za dobrze nie spałem, bo Marta kiepsko spała. No ale udało się wstać o 6:15. Cicho się spakowałem, zjadłem małe śniadanie i na działkę. Dotarłem tam punkt ósma. Poczekałem trochę i dzwonię, a tu niespodzianka - ekipa do drzwi przyjedzie dopiero o 9 a okna około 11. Trochę się zeźliłem ale cóż było robić - wziąłem cyfraka, wziąłem statyw i ruszyłem w teren na małą sesję. I okazało się, że nie ma tego złego coby na dobre nie wyszło: spotkałem ekipę z MELIOPOZu i zagadnąłem czy aby nie podjęli się podłączenie mojego nowo budowanego domu do istniejącej już na posesji studzienki kanalizacyjnej. Majster się ze mną przespacerował na działkę - popatrzył, pomierzył i rzekł: jak pan dostarczy towar to my to zrobimy za 1600zł. A ja na to, że proszę o jakiś telefon bo aktualnie nie mam wolnych środków płatniczych. I ten sposób problem podłączenie do kanalizy został rozpracowany. Parę minut po 9 przybyła ekipa od drzwi: majster i 3 pomocników. Same drzwi przyjechały dnia poprzedniego. Majster komenderował a pomocnicy robili. Sprawnie to szło i sympatycznie. Nawet kiedy zrobili sobie małą przerwę śniadaniową to spytali czy mi też zrobić coś ciepłego do picia. Kiedy już kończyli to przyjechała ekipa "okniarzy" wraz z oknami. No i zaczęło się montowanie okien, a było co robić: 16 okien w tym balkonowe 3 szerokie i 4 wąskie. Kiedy okniarze zaczęli swą powinność czynić to ja pojechałem na małe zakupy do castoramy. Z rzeczy ważnych to nabyłem wreszcie nową drabinę, bo stara już nie była godna zaufania. Wracając zakupiłem dużą pizze i przyjechałem na działkę, a tam już dół prawie cały zrobiony. Zjedliśmy wspólnie pizze i panowie wrócili na front robót. Około 17 przyjechał szwagier swoim dostawczakiem, bo mieliśmy zapakować to całe odpadowe drewno i zawieźć do dziadka mojej żony w celu zamiany tego surowca we wkład do pieca. Dobrze się stało, bo pomógł nam ciągnąć te 4 wąskie balkony na poddasze. Potem okazało się, że okniarzom samochód odmówił współpracy. Powalczyliśmy z tym kwadrans i zdecydowaliśmy, że najpierw załadujemy drewno a później znów spróbujemy zaciągnąć okniarzowy pojazd. Załadunek poszedł szybko, bo panowie monterzy bez pytania i proszenia nam pomogli. Druga próba zaciągnięcia nieposłusznego samochodu zakończyła się pełnym sukcesem, po kilkunastu metrach ciągnięcia usłyszeliśmy w końcu niespieszny bulgot dieslowskiego napędu samochodu panów monterów. Pożegnaliśmy się. Kiedy wróciłem do domu to zdążyłem jedynie przekopiować zdjęcia z aparatu. Potem zacząłem usypiać Martę a kiedy ona wreszcie usnęła to ja też odpłynąłem. Miałem nadzieję, że popisze, kiedy będę na działce, ale tu zasięg jest kiepski i ciągle zrywa połączenie, więc piszę offline i umieszczę na sieci przy najbliższej okazji. Nic idę zobaczyć co robią roleciarze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wloczykij 24.10.2007 13:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2007 zdjęcia pojawią się niebawem. A co do rolet, to ekipa uwinęła się w jakieś 2 godziny i póki co żadnych negatywnych uwag na temat ich pracy nie mam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wloczykij 26.10.2007 22:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2007 no wreszcie przygotowałem zdjęcia. Tym razem dwa zbiory: jeden typowo budowlany czy mały fotoreportaż z ostatnich robót a drugi mniejszy taki jesienno-estetyczny, no ale dość gadania Akcja "Z"http://lh6.google.co.uk/wloczykijb/RyJfjVXjmfE/AAAAAAAAAPc/TSLf-U7gKX4/s160-c/AkcjaZ.jpg "Jesień idzie, nie ma rady na to"http://lh5.google.co.uk/wloczykijb/RyJleFXjm1E/AAAAAAAAAQs/sSPdD4JBV0A/s160-c/JesieIdzieNieMaRadyNaTo.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wloczykij 26.10.2007 22:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2007 Powiem szczerze, że jakoś nie bardzo wierzyłem, że elektryk tak się przyłoży do roboty, ale dziś byłem na działce i spotkało mnie pozytywne zaskoczenie. Gniazdka ulokowane, kable poprowadzone... oczywiście nie tam gdzie mają stanąć ścianki działowe. Zresztą już do mnie elektryk dzwonił z pytaniem kiedy te ścianki staną. Jutro jeszcze raz jadę popatrzeć na jego robotę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wloczykij 26.10.2007 22:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2007 i jeszcze bym zapomniał wspomnieć, że ruszyło się coś w sprawie gazu: dostałem do podpisania aneks do umowy podłączeniowej przesuwający termin podłączenie na 21 grudnia 2007. Ciekaw jestem, gdybym ja się nie wyrobił z instalacją wewnętrzną to czy też mógłbym gazowni podsunąć taki aneks, by uniknąć kar... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wloczykij 31.10.2007 16:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2007 Postępy naszej inwestycji w telegraficznym skrócie: - ekipa elektryków ułożyła kable do gniazdek na istniejących ścianach i przygotowała kable na projektowane ściany działowe, zrobiła też okablowanie do rolet a teraz pewnie walczy z oświetleniem. - szwagry dzwoniły pytając, czy mogą wchodzić od poniedziałku i czy będzie gotowy materiał. - wczoraj wpłynęła III transza więc dziś zrobiłem zakup cegieł klinkierowych i odpowiedniej zaprawy, koszt około 5500zł. Za chwilę dostanę fakturę na 6640zł za ecotherm xr, a w piątek za styropian wraz z tym wszystkim potrzebnym do ocieplenia elewacji, też na około 6250zł. Jak tak dalej pójdzie to się nie nacieszę pieknym saldem na koncie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wloczykij 31.10.2007 16:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2007 a teraz z tematów poza budowlanych: była dziś kolejna rozprawa w sprawie mojego szwagra z ogłoszeniem wyroku. Właśnie się dowiedziałem, że sędzina podtrzymała wyrok sądu 24-godzinnego: 10 miechów pudła w zawieszeniu + 2 miechy prac społecznych + pokrycie kosztów sądowych + zapłacenie odszkodowania. i to jest k.... sprawiedliwość, to że te bydlaki zaatakowały mnie i chciały się wedrzeć do domu, to się nie liczy, to że oni byli agresywni i że oni zaczęli bójkę, że byli pijani (wszyscy nawet kobiety, a mieli dwójkę małoletnich dzieci pod opieką!!!) też się nie liczy.... chyba przestaje wierzyć w sprawiedliwość i niezawisłość sądów... i jeszcze pani adwokat, która mówiła, że ten poprzedni wyrok to pomyłka i wszystko w tej instancji wyjaśni się na naszą korzyść. Oczywiście będzie kolejne odwołanie... Coraz częściej myślę o tym, by to wszystko pieprznąć w trzy d... i wyjechać stąd jak najdalej. bo tu chyba nie ma cywilizowanego sposobu, by takich osobników, jak moi aktualni sąsiedzi utemperować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wloczykij 06.11.2007 07:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2007 i znów telegraficznym skróciebo i tak nikt tego nie czyta- wczoraj na działkę dojechały, cegły, zaprawa, klej do styropianu, profile i siatka. Sam styropian ma dotrzeć jutro lub pojutrze.- szwagry jak zapowiadali tak zrobili i wczoraj zaczęli się instalować na budowie, a dziś mają zacząć roboty. Niestety pogoda jest jaka jest i stwierdzili, że chyba jednak będą jeździć a nie nocować w domku. A to dodatkowy wydatek na paliwo. Ale i tak są w porzo, bo mogli powiedzieć że w takich okolicznościach przyrody muszą mi odmówić.- elektryk poukładał górne oświetlenie (no może jeszcze coś mu zostało) i teraz czaka na ścianki działowe.- dziś Marta zrobiła mi pobudkę o 5:30. Na szczęście udało mi się ją szybko ukołysać i już po 20 minutach znów spała, a ja cóż do wyrka już nie wróciłem, bo i po co się na godzinkę kłaść, kiedy sen odszedł już definitywnie a i za oknem jasno się robiło?... Wziąłem więc Muratora i zgłębiałem temat "Parkiet czy panele". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wloczykij 10.11.2007 20:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2007 Szwagry nie próżnują - praca wre i postępy widać nawet z zewnątrz. Jedyne co mnie martwi, to że tyle to wszystko kosztuje - przez tydzień (no może troszkę dłużej) wydałem chyba z 20 000zł. Ale cóż później będę się martwić. Sąsiedzi znów puszczają jakąś techniawę - za cicho by zgłaszać zakłócenie ciszy nocnej, ale rytm słychać... Jak ja bym chciał już się stąd wyprowadzić!!! O! czyżby wyłączyli.... a może to tylko krótka przerwa... Nic to wracam do tematu - jak pisałem przed chwilą postępy są więc dziś udałem się te postępy uwiecznić. A oto plon tego uwieczniania: (oczywiście po kliknięciu na zamieszczone zdjęcie pojawi się ich więcej) http://lh4.google.co.uk/wloczykijb/RzYNxczJy4E/AAAAAAAAAUk/YrYy3EQI-Fk/s160-c/CiankiDziaOweINieTylko.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wloczykij 10.11.2007 21:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2007 A w ogóle to dziś spadł pierwszy śnieg, ale na szczęście długo nie leżał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maldka 14.11.2007 10:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2007 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wloczykij 14.11.2007 12:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2007 maldka> 1. komentarze i zapytania proszę NIE umieszczać w dzienniku tylko w Komentarzach do dziennika2. gdzie się budujecie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wloczykij 14.11.2007 12:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2007 ostatnie trendy pogodowa mnie trochę dobijają, a jak jeszcze pomyślę o tych wszystkich pięknych i słonecznych dniach, kiedy z powodów niedostatków organizacyjnych Investdomu nic się na budowie nie działo, to aż mnie trzęsie. A tak wogóle to się zastanawiam, czy ta aktualna ekipa to nie robi jakiegoś wielkiego błędu kontynuując prace przy takiej aurze (ocieplanie elewacji, murowanie ścianek działowych, tynki wewnątrz...)Ach, żeby tak jeszcze przez dwa tygodnie było około 5 stopni powyżej zero albo i więcej... i oczywiście bez deszczu czy innych opadów.A tak na dokładkę to chyba jeszcze jakieś choróbsko mnie dopada... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wloczykij 14.11.2007 13:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2007 a jeszcze powiem, że pani Asia podesłała alternatywne warianty aranżacji kuchni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wloczykij 16.11.2007 21:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2007 dziś znów krótka notka z wizyty gospodarczej na budowie:- ceglana ścianka pnie się w górę aż miło - właściwie jest już na ukończeniu- ze względu na aurę ocieplenia zewnętrznego nie wiele przybyło, za to ekipa gdzie mogła to prowizorycznie pozatykała otwory by wiatr po domu nie hulał i faktycznie w środku jakby troszkę cieplej się zrobiło. w przyszłym tygodniu ma być cieplej, jeśli się to spełni to uda się podgonić z ociepleniem elewacji, ma też przyjechać wełna do ocieplenia dachu. Jak się uda ocieplić przed kolejną falą mrozów to będę szczęśliwy.- rozmawiałem z elektrykiem mają wejść od poniedziałku by zakończyć swą robotę: ciekawe ile to im jeszcze zajmie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wloczykij 20.11.2007 22:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2007 Czas uzupełnić dziennik: 1. front działań ociepleniowych: - elewacje prawie skończone: do obklejenia styropianem został mały trójkącik nad bramą garażową, górny 1m metr elewacji frontowej oraz szczyt na elewacji zachodniej. No i zostało położenie siatki i zagruntowanie na większej części elewacji. - poddasze dopiero rozpoczęte: dziś przyjechała wełna i jak na razie mały fragmencik dachu jest nią otulony, ale do końca tygodnia działania na całym froncie ociepleniowym mają się zakończyć pełnym sukcesem. A tak przy okazji to powychodziły wszelkie odchyłki od pionu a dotyczy to niektórych ścian i okien. Odchyłki są najczęściej niewielkie, tylko w jednym miejscu będzie trzeba pokombinować, bo filarek między oknami na poddaszu od strony wschodniej został wymurowany bardzo niedbale 2. ścianki działowe: pozostały do zrobienia ścianki łazienki na górze oraz obmurowanie i podstawa kominka na parterze. A czy już pisałem, że ta ceglana ściana to na teraz najładniejszy element we wnętrzu, zwłaszcza kiedy zostały zdjęte rusztowania. Byłem w niedzielę na budowie i się napatrzyć nie mogłem 3. "elektro-front": dziś dostarczyłem elektrykom moduły Luxora, a poza tym zostało im jeszcze trochę roboty z łączeniem obwodów, wyposażeniem rozdzielnicy itp. W każdym razie mam nadzieję, że są bliżej końca niż początku robót. 4. zdecydowałem też już teraz instalować wkład kominkowy, bo będzie można grzać zanim podłączą gaz i zanim instalacja CO będzie gotowa. 5. W sobotę będę sprawdzał drożność rur kanalizacji podposadzkowej - mam nadzieję, że będzie ciepło i że nie znajdę żadnych skarbów poutykanych w rurach. 6. Czas już najwyższy zorganizować podłączenie domu do kanalizy i wodociągu. Namiary mam cenę też... nic tylko się umawiać a potem płacić, płacić, płacić... jak ja nie lubię wydawać pieniędzy... Zdjęć nowych na razie brak, bo jak docieram na budowę to albo już albo jeszcze jest ciemno. Ale postaram się w sobotę uzupełnić dokumentację fotograficzną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wloczykij 23.11.2007 19:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2007 Korzystając z wieczornej ciszy i spokoju postanowiłem uzupełnić dziennik, bo wciąż coś się dzieje, wciąż prace się posuwają i z każdym dniem jesteśmy bliżej tego wielkiego dnia, którym będzie przeprowadzka. Ad rem! Szawgry niezmordowanie otulają nasz domek materiałami ociepleniowymi: styropianem - kiedy pogoda pozwala, a kiedy nie to wełną. Zaprojektowane ścianki działowe już skończyli, ale zdecydowałem, że ścianki łazienki na poddaszu też zrobimy teraz. Czekamy tylko na projekt pani Asi, bo wbrew pozorom sprawa nie jest banalna. Ale o tym to później, znaczy kiedy będę miał rysunki. A wracając na budowę to wspomnę, że zaczęła się akcja przenosin licznika. Formalności na szczęście załatwił Jachu czyli mój elektryk a raczej szef brygady elektryków, którzy u mnie "szaleją". Tak na marginesie wspomnę, że Jachu obiecał, że dostanę dokumentację powykonawczą - dla mnie bomba, ale i tak porobię zdjęcia lub rysunki całego okablowania, tak na wszelki wypadek Wracając do akcji przenosin, to na razie elektrycy pobawili się w archeologów i odkopali kabel zasilający drewniany domek. Okazało się, że primo szedł tuż przy fundamentach, a secundo to Investdom obsypał mi ściany fundamentowe gruzem. I tak bym się o tym dowiedział, bo planowałem na wiosnę odkopać fundamenty, obłożyć je folią kubełkową i obsypać, ładnym żwirkiem lub nawet keramzytem. Ciekaw jestem, jakie jeszcze czekają mnie "skarby" i odkrycia Aaaa bym zapomniał! Dzwoniłem do gminy by się dowiedzieć co nowego w sprawie nowelizacji planu zagospodarowania i mojego wniosku o zmianę warunków zabudowy i.... dowiedziałem się, że uchwała o zmianie planu została podjęta i urzędniczo-proceduralna "machina" ruszyła. Wnioski będą rozpatrywane, decyzje podejmowane... a jakie to mam się dowiadywać - może już przed świętami coś będzie wiadomo. Nowy plan zagospodarowania ma być dostępny dla wszystkich do wglądu w urzędzie - szkoda, że nie w Internecie. Generalnie jestem pełen dobrych myśli. I to chyba na tyle... ach jeszcze dwie rzeczy: po pierwsze to umówiłem się na podłączenie domu do studzienki kanalizacyjnej, wyniesie mnie to 1600zł plus materiał czyli 8 rur 160-ek 2m i dwa kolana 45st. W tej cenie przerzucą nawet górę humusu która leży dokładnie na trasie przyszłego "rurociągu". Po drugie po rozmowach z panią Asią i szwagrami zdecydowałem, że wkład kominkowy instaluje już teraz. Zamówienie poszło i montaż będzie chyba za jakieś dwa tygodnie. Ciekawe jak się sprawdzi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wloczykij 24.11.2007 22:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2007 ...postaram się w sobotę uzupełnić dokumentację fotograficzną. jak napisałem tak robię: Na pierwszy ogień moja aktualna dzielna ekipa, czyli szwagry (jest ich w sumie trzech, ale ten trzeci jakoś się na zdjęciu nie zmieścił: http://lh6.google.co.uk/wloczykijb/R0iReOuR9gI/AAAAAAAAAYc/pc1XlupFOWs/s288/PB230001-small.jpg Nie miałem dziś za dużo czasu na budowie więc nie mogłem bawić się doświetlaniem i dlatego Najładniejsza Ściana w Domu nie wygląda tak efektownie, jak w rzeczywistości http://lh3.google.co.uk/wloczykijb/R0iR_euR9mI/AAAAAAAAAZM/WbmunrDJhzQ/s288/PB240012-small.jpg Wizyta na poddaszu też skrócona choć bardzo mnie ucieszyło to co zobaczyłem. Jedyne nie otulone wełną miejsce wymaga rusztowania, które są zajęte na zewnątrz. http://lh3.google.co.uk/wloczykijb/R0iSEeuR9nI/AAAAAAAAAZU/kwzaZBFPypc/s288/PB240013-small.jpg No i na koniec rzut oka na elewacje w znakomitej większości oklejone styropianem. Nawet klej i siatka już w wielu miejscach są naniesione; szwagry mówią, że jeszcze dwa dni i elewacja zostanie skończone (oczywiście finalne wykończenie czyli tynki i ew. farba dopiero wiosną) http://lh3.google.co.uk/wloczykijb/R0iRjeuR9hI/AAAAAAAAAYk/4WipUVNrweg/s288/PB240003-small.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wloczykij 25.11.2007 21:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2007 Czytałem Muratora czym wpędziłem się w małego dołka. Dlaczego? A to dlatego, bo kolejny raz uświadomiłem sobie parę popełnionych błędów oraz przypomniałem o paru elementach, które już powinny być załatwiane, a ja nawet się do tego nie zacząłem przymierzać. Pomyślałem, też o paru nie najlepiej przemyślanych zmianach, które jak mniemam niszczą cały architektoniczny i estetyczny ład tego co budujemy.W tym Muratorze wszytko takie piękne wysmakowane a przede wszystkim porządnie wykonane... chyba że piszą o tym jak nie powinno się budować.A może by opracować taką grę symulacyjną: "Zbuduj swój dom" Oczywiście zaczynało by się prologiem czyli wyborem projektu (z opcją projektu indywidualnego) następnie ścieżka zdrowia po urzędach i bankach i w końcu główna rozgrywka - budowanie.ups muszę kończyć bo mi się córka budzi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.