Sufit podwieszany i tynki - pęknięcia

[Żółtodziób]

Po roku pojawiły się dość duże pęknięcia na suficie podwieszanym - w miejscu łączenia ze ścianą oraz gdzieniegdzie na ścianach.

Jak sobie z tym poradzić aby problem nie wrócił - przynajmniej w tych samych miejscach?

Słyszałem o skutecznym sposobie na taśmę akrylową (w przypadku sufitów) - proszę o czytelny instruktarz.

a co ze ścianami - jak "załatać" pęknięcia tynków?

pozdr

[boboo]

Cześć!

 

Mój znajomy ma podobny problem z połączeniem płyty G/K i ściany. Płyta wisi na skosie dachu,który latem przy zmianach temperatury pracuje, próbował wszystkich sposobów i bez rezulatatów, po roku pęknięcie pojawiało się ponownie. Jedynym rozwiązaniem w jego przypadku jak sam mówił było położenie listwy ozdobnej.

[kropi]

Musisz zbadać sprawę, być może jest tak jak pisze kolega i trzeba zostawić szparę między ścianą (płytą) a sufitem, a może być i tak, że jest to świeża konstrukcja, która sobie osiadła i już dalej nie będzie. Ja wstawiałem gieksę w starym bloczysku, minęło 7 lat i nic nie pęka, aż samemu mi trudno uwierzyć, że to tak dawno było...

 

A z tą taśmą to nie wiem czy o to chodzi - ja dawałem siatkę - na ścianach były pojedyncze pęknięcia więc dałem wdłuż nich, sufity jak to w blokach - trochę gorzej, więc poszła siatka na całą powierzchnię. I do tego cienka siateczka wzdłuż krawędzi. Efekt cacany, tylko w jednym miejscu wyłazi trochę pęknięcie, ale i tak nieporównanie mniej niż było przed remontem, no i zaczęło wyłazić dopiero w zeszłym roku