koza wpięta w komin z cegły , kilka spostrzeżeń i pytania...

[Krzysztof2]

komin wykonany z cegły pełnej i góra z klinkieru niestety rozmiar 14na 14cm

Po 3miesiącach intensywnego palenia pojawił się delikatny swąd na górnej części ściany kominowej na poddaszu.Zjawisko zlikwidowałem paląc intensywniej i odklejając fragment ocieplenia na części komina przechodzącej przez strych-pod styropianem było masa wilgoci ,która teraz nie blokowana styropianem spokojnie ma możliwość obeschnąć temperatura spalin osiąga około 300C ale nie wiemczy nie traci się za dużo po drodze?? ponieważ rura żaroodporna zanim wejdzie do komina przechodzi nieizolowana około 150cm do ściany następnie 2 łagodne kolana i 200cm rurą do komina z czego 60cm nieizolowany odcinek i 140 już w doskonałej izolacji z wełny mineralnej.

Czy zaizolowanie tego odcinka 60cm wpłynie zancząco na temp. spalin?

Czy warto dźwignąć wyczystkę 2 m w górę tuż pod wejście rury w komin?

Czy warto otworzyć komin w górnym odcinku na poddaszu i po wyczyszczeniu o z sadzy pospoinować fugi? podejrzewam ,ze mogą być brzydkie fugi.

a potem zamontować tam drzwiczki rewizyjne?

Zaznaczam ,ze ciag komin ma niezły wys około 8m koza ma 7,5kw mocy przekrój 14 na 14 w tym wypadku jest wystarczający,drewno jest suche prawie nie czyszczę szyby,smoły brakw przewodach spalinowych.

Co szanowni forumowicze na to?