Gość 04.03.2007 19:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2007 znowu wypisujesz ze nie ma metod obliczeniowych- a to nieprawda sa metody i to zadna magia Jestem dość monotematczny - czy mógłbyś podzielic się nimi na forum ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darion 04.03.2007 21:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2007 Witam ekspertów, Szacunek dla reprezentowanej tu wiedzy. Mój żwirowiec będzie miał 5*4*1m czyli 20m3 żwiru i mam nadzieję że na dom 170m2 będzie wystarczająco duży. planuje postawić go pod garażem i to juz w marcu jak pogoda pozwoli.Mam jeszcze kilka wątpliwości - w jaki sposób wykonać czernie powietrza i z czego? Przy załozeniu że dytrybucje powietrza w złożu robię rurą 315 jak zrobić czerpnię, też z takiej rurki?I jak się ma zmniejszenie średnicy z rury 315 na 250 - wejście do rekuperatora? Czy jest sens dawać 315 w złożu a potem dławić to na 250?Czy zanim będzie rekuperator lepiej dać wentylator pchający na wlocie do GWC czy ciągnący na wyjściu z GWC? PozdrawiamD Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mice 04.03.2007 21:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2007 Witam ekspertów, Szacunek dla reprezentowanej tu wiedzy. Mój żwirowiec będzie miał 5*4*1m czyli 20m3 żwiru i mam nadzieję że na dom 170m2 będzie wystarczająco duży. planuje postawić go pod garażem i to juz w marcu jak pogoda pozwoli. Mam jeszcze kilka wątpliwości - w jaki sposób wykonać czernie powietrza i z czego? Przy załozeniu że dytrybucje powietrza w złożu robię rurą 315 jak zrobić czerpnię, też z takiej rurki? I jak się ma zmniejszenie średnicy z rury 315 na 250 - wejście do rekuperatora? Czy jest sens dawać 315 w złożu a potem dławić to na 250? Czy zanim będzie rekuperator lepiej dać wentylator pchający na wlocie do GWC czy ciągnący na wyjściu z GWC? Pozdrawiam D Czerpnie powietrza (takie pionowe) są gotowe : firmowe drogie lub zwykłe pcv sporo tańsze ale nie widziałem 250 czy 315 mm więc tutaj nie wiem jak z rozmiarem Zmniejszenie średnicy to większy opór i przyśpieszenie powietrza (ale na krótkim odcinku nie ma znaczenia przy takich średnicach i takiej wymianie) , w złożu powietrze powinno płynąć wolniej ale to zależy również od powierzchni otworów w rurze, choć przy domu 170m2 (ale netto czy przy podłodze ?) i max 1wym/h rura 315mm to potwór Wentylator za GWC ma ciągnąć, zresztą przed gwc trudno byłoby umieścić (pod ziemią albo na dworze). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosciu01 04.03.2007 22:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2007 Czy jest sens dawać 315 w złożu a potem dławić to na 250? Pozdrawiam D A dlaczego chcesz dać te rury 315 ? Zakładam, że reku będzie miał wentylatory max.450-500 m3/h, to rury 250 są aż "za nadto" komfortowe, opór przy dlugościach doprowadzenia do czerpni i do reku jest niemalże pomijalny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.dworek 04.03.2007 22:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2007 moze napiszcie czego spodziewacie sie po swoich zwirowcach wtedy latwiej bedzie prowadzic dyskusje jesli chcecie tylko uniknac zamarzniecia reku to ok- prawdopodobnie efekt uzyskacie, ale kosztem dodatkowych oporow przeplywu i kosztownej instalacji jesli obiecujecie sobie "darmowe cieplo" to sie rozczarujecie...niestety... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.dworek 04.03.2007 22:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2007 znowu wypisujesz ze nie ma metod obliczeniowych- a to nieprawda sa metody i to zadna magia Jestem dość monotematczny - czy mógłbyś podzielic się nimi na forum ? jesli pytasz o metode obliczenia procesu suszenia za pomoca modelu wedrujacego zwierciadla to zaden problem- p oprostu masz suszenie na poczatku jak z powierzchni cieczy, a po chwili jak wody ubywa to jej zwierciadlo cofa sie odpowiednio wglab ziemi- energie do odparowania wody trzeba wiec dostarctyc poprzez te warstwe wysuszonej gleby tak samo dyfuzja pary wodnej od wedrujacego zwierciadla odbywa sie poprzez ta wyschnieta warstwe, ktora z czasem staje sie coraz grubsza i coraz bardziej utrudnia suszenie. w praktyce nawet milimetr tej warstwy powoduje bardzo znaczce spowolnienie procesu suszenia to tak w skrocie... acha adam twierdzi, ze wilgoc zawartaw glebie "odda nam" swoje cieplo gdy zacznie przenikac do strumienia powietrza itd otorz chyba nie wie o tym, ze aby odparowac z gleby ta wode to trzeba jej wlasnie dostarczyc ta energie- zakladajac wiec na chwile ze z odparowaniem wody z gleby nie ma problemu (suszenie odbywa sie super sprawnie ; ) to przeciez cale cieplo musialoby pochodzic z gleby (czytaj dostarczone z wnetrza gleby za pomoca przewodzenia ciepla) bo przeciez strumien powietrza nie moze dostarczac tego ciepla (chyba ze bedzie mial temperature wyzsza niz gleba) tak wiec nie wiem jak mialby przebiegac ten proces "naturalnego nawilzania" powietrza zima i w jaki sposob mialoby to pozytywnie wplynac na wydajnosc GWC ??? moze adam nam wyjasni? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosciu01 04.03.2007 22:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2007 moze napiszcie czego spodziewacie sie po swoich zwirowcach wtedy latwiej bedzie prowadzic dyskusje jesli chcecie tylko uniknac zamarzniecia reku to ok- prawdopodobnie efekt uzyskacie, ale kosztem dodatkowych oporow przeplywu i kosztownej instalacji jesli obiecujecie sobie "darmowe cieplo" to sie rozczarujecie... niestety... Z 1 m2 ziemi ( wewnątrz pod powietzchnią przemarzania ) można uzyskać średnio 17W w warunkach gleby piaszczysto-gliniastej średnio/słabo wilgotnej ( głównie piasek ). -> patrz działanie kolektorów do pomp ciepła. Mój żwirowiec będzie miał powierzchnię [5x6x0,8] = 47,6 m2 licząc bez warstwy górnej przykrytej styropianem. Daje to ciągle do dyspozycji 809W do dogrzania pobieranego i przepuszczanego z zewnątrz powietrza. W chwilach największego zapotrzebowania ( np. -20C ) pozostaje do dyspozycji regenerowane zakumulowane cieplo w kamieniach i wodzie. Przy założeniu 60% czasu pracy rekuperator+GWC ( statyastyczny czas przebywania domowników w domu ) na 40% mocy = 180 m3/godz. mój żwirowiec przestanie być użyteczny po 25 dniach nieustannego mrozu -20C. Osobiście wchodzę w to ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DJ Rydzyk 04.03.2007 22:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2007 W temacie żwirowego GWC, mam pytanie do nie-sceptyków: Myślicie, że stworzenie GWC pod żelbetową płytą fundamentową ma sens ? I tak będę zmuszony wyrównywać poziom terenu pod połową płyty, gdzie różnica poziomów jest rzędu 1 metra. Zakładam wstępnie "klin" pod fundamentem o długości około 4 - 5 metrów, szerokości 10 metrów i wzmiankowanej, okołojednometrowej wysokości. Daje to około 20 - 30 m3 materiału, w założeniach miałem użycie pospółki. Może dać troszkę większą frakcję żwirową, zagęścić, i połączyć funkcję podłoża z wymiennikiem ? Nie będzie się zapadać, po zabezpieczeniu brzegów ? Tak właśnie wpadłem na pomysł, że skoro i tak muszę tam nawieźć żwiru, to mogłbym to jakoś wykorzystać... Proszę o konstruktywne za i przeciw, bo może głupio pomyślałem ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NJerzy 04.03.2007 23:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2007 Możesz dać GWC pod podłogę, oczywiście stosując gruby żwir. Myślę że wystarczy warstwa 0,5 metra albo mniejsza - ważniejsza jest powierzchnia niż grubość, praktyka dowodzi że złoże o przekroju 3m2 i długości 4 m stawia bardzo małe opory przepływu. Ściany fundamentowe wokół takiego GWC trzeba by zaizolować styropianem z obu stron, szczególnie tą wzdłuż której będzie biegła rura doprowadzająca powietrze zewnętrzne. Nie zapomnij o solidnej izolacji termicznej nad GWC - tak na oko minimum 10cm styropianu. Jeśli przyjmiemy że GWC w okresach działania może oddać powietrzu 20W/m2, to do kompletu należałoby przyjąć straty przez posadzkę na wyraźnie mniejszym poziomie. Policz sobie zresztą sam tak, aby straty ciepła przez posadzkę nie były głównym źródłem ciepła w GWC . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 04.03.2007 23:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2007 jesli pytasz o metode obliczenia procesu suszenia za pomoca modelu wedrujacego zwierciadla to zaden problem ... Nie, nie - nie chciałbym od razu zaczynać od niepotrzebnegio uszczegółowienia dyskusji. Chodzi mi najpierw o główne założenia, a później zajęlibyśmy się działaniami matematycznymi. Myślę, że to pozwoli jak największej liczbie uzytkowników na wykazanie się, bo każdy ma jakąś wiedzę, która może przy takim podejsciu dać o sobie znać. Myślę, że najpierw określenie jakie procesy moga zachodzić w GWC będzie najwłaściwszym podejsciem do tematu. Czy mógłbys w punktach wymienić wszystkie procesy, które Twoim zdaniem będą miały wpływ na pracę żwirowego GWC? Jeżeli uda nam sie to wyartykułować w punktach to później łatwiej będzie nam się poruszać po odpowiednich procesach i odpowiednio je zsumować lub powiązać ze sobą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mario_k 05.03.2007 08:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2007 m.dworek "tak wiec nie wiem jak mialby przebiegac ten proces "naturalnego nawilzania" powietrza zima..." .. w podobny jak pranie powieszone (nawet w mroźny dziań) ulega suszeniu. Proces sublimacji, aby zachodził, nie potrzebuje dostarczania ciepła (energii) w sensie rozumianym przez Ciebie NJerzy ...jakbyś gdzieś startował to masz mój głos. Rydzyk Dodam jeszcze do słów MJerzego, że usadawiając GWC pomiędzy: (kolejne ściany prostopadłościanu) 4 x ściana fund., płyta żelbet., ziemia, musisz zaizolować wszystkie ściany z wyjątkiem tej kontaktowej z ziemią. Zatem w stosunku do GWC posadowionego "normalnie" tracisz na powierzchni wymiany (kontaktu z gruntem). Bilans zysków i strat musisz oszacować samodzielnie. powodzenia. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DJ Rydzyk 05.03.2007 11:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2007 m Rydzyk Dodam jeszcze do słów MJerzego, że usadawiając GWC pomiędzy: (kolejne ściany prostopadłościanu) 4 x ściana fund., płyta żelbet., ziemia, musisz zaizolować wszystkie ściany z wyjątkiem tej kontaktowej z ziemią. Zatem w stosunku do GWC posadowionego "normalnie" tracisz na powierzchni wymiany (kontaktu z gruntem). Bilans zysków i strat musisz oszacować samodzielnie. powodzenia. Pozdrawiam. Ale ja chcę na GWC położyć płytę fundamentową (z izolacją cieplną). Nie będzie tradycyjnego fundamentu. Płyta będzie przykrywać GWC jedynie od góry, a z pozostałych stron winien się on stykać (poprzez geowłókninę (?) ) z ziemią. I martwi mnie tylko, czy jestem w stanie na tyle zagęścić żwir, żeby zarówno spełniał warunki nośności (Id=0,5), nie tracąc jednak właściwości wymiennika i bez zwiększenia oporów przepływu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.dworek 05.03.2007 17:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2007 m.dworek "tak wiec nie wiem jak mialby przebiegac ten proces "naturalnego nawilzania" powietrza zima..." .. w podobny jak pranie powieszone (nawet w mroźny dziań) ulega suszeniu. Proces sublimacji, aby zachodził, nie potrzebuje dostarczania ciepła (energii) w sensie rozumianym przez Ciebie Pozdrawiam. widac ze macie teorie w malym palcu.... nie potrzebuje energii???... jaka znowu sublimacja???- wiesz co to sublimacja? oj bawiciwe mnie chlopaki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darion 05.03.2007 20:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2007 Czy jest sens dawać 315 w złożu a potem dławić to na 250? Pozdrawiam D A dlaczego chcesz dać te rury 315 ? Zakładam, że reku będzie miał wentylatory max.450-500 m3/h, to rury 250 są aż "za nadto" komfortowe, opór przy dlugościach doprowadzenia do czerpni i do reku jest niemalże pomijalny. 315 tylko dla lepszego rozprowadzenia powietrza w złozu - na tej rurce więcej otworów perforacyjnych się zmieści Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darion 05.03.2007 20:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2007 , choć przy domu 170m2 (ale netto czy przy podłodze ?) i max 1wym/h rura 315mm to potwór Wentylator za GWC ma ciągnąć, zresztą przed gwc trudno byłoby umieścić (pod ziemią albo na dworze). Dom ma 170 użytkowej a GWC ma glównie służyć do chłodzenia latem i zimą jako zabezpieczenia przeciwzamrozeniowe do rekuperatora. widziałem w Taniej Klimie taki wentylator zewnętrzny do pchania powietrza z tąd pytanie. Czy jest gdzies ranking rekuperatorów? A może to jest pomysł zrobić stronkę z rankingiem kilkanaście cech i kazdy miałby ułatwiony wybór i wsztstkie parametry w jednym miejscu. Pozdr D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mice 05.03.2007 20:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2007 Czy jest gdzies ranking rekuperatorów? A może to jest pomysł zrobić stronkę z rankingiem kilkanaście cech i kazdy miałby ułatwiony wybór i wsztstkie parametry w jednym miejscu. Rankingu nie ma i nie będzie W każdym razie nie będzie w 100% obiektywnego ... Tutaj nikt nie zrobi bo Ci co kupują gotowy system nie wchodzą w szczegóły, a Ci co robią samodzielnie na gotowce nawet nie spojrzą W wątkach z cyklu zrób to sam, nacisk na samokształcenie oraz złośliwości jest dosyć duży Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.dworek 07.03.2007 18:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2007 kurcze nic nei piszecie pytalem adama co z tam suszeniem gleby w GWC czekam.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 07.03.2007 18:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2007 kurcze nic nei piszecie... To ja czekam aż mi odpiszesz ;]. Ponawiam w takim razie pytanie: Czy mógłbys w punktach wymienić wszystkie procesy fizykochemiczne, które Twoim zdaniem będą miały wpływ na pracę żwirowego GWC? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.dworek 07.03.2007 21:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2007 alez jesli ci zalezy.... z przyjemnoscia a wiec wszystko zalezy od budowy...fizyko-chemiczne powiadasz? spodziewasz sie jakiejs reakcji?-przyznam sie ze to dla mnei nowa koncepcja ...pozostajac przy fizyce-przychodzi mi do glowy tylko jeden punkt ktory moim zdaniem ma sens brac pod uwage 1. przewodzenie ciepla przez glebe (oczywiscie mozna zaczac wchodzic w szczegoly, ze sa rowniez opory wnikania ciepla od rury badz ziarna zwiru do strumienia powietrza, ale to tylko moze pogorszyc sprawe, a wiec uproscmy i zidealizujmy troszeczke, aby nie komplikowac niepotrzebnie sprawy) jesli ci chodzi o hipotetyczne mozliwosci to byloby faktycznie 2. parowanie wody z gleby do strumienia powietrza proces zamrazania wody w GWC pomijam, gdyz nie powinien wystepowac (co najwyzej krotkotrwalo w okresach gdy na zewnatrz wystepuja extremalne temp- jednak patrzac na zime jako sezon i biorac pod uwage ze na wylocie z reku "zawsze jest +" pominalbym to- co innego w pompach ciepla tutaj w miare zmrazania zloza mozna rzeczywiscie odzyskac entalpie topnienia a ponadto lambda lodu jest okolo 2,5 (a wody tylko okolo 0,6 W/mK)-czyli zmrazajac grunt poprawiamy parametry zloza to by bylo na tyle jesli cos pominalem to z czystego lenistwa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 08.03.2007 22:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2007 Witam Ponownie jestem w sieci! Pokonałem bierny opór materii i ponownie mogę podjąć przerwane wątki! Mam nadzieję, że to już koniec problemów technicznych. Spróbuję podjąć tę rękawicę! Budując (kierując budową - nie mam koparki!) kilku GWC dla różnych inwestorów ZAWSZE starałem się uwzględniać wszystkie lokalne uwarunkowania. Opisywanie szczegółowe KAŻDEGO przypadku jest niemożliwe. Wskazanie zasad - tak! Nie sądzę, żeby wzbogacanie GWC o dobrej klasy przyrządy pomiarowe budziło czyjś zachwyt! Po co - jak działa? To są koszty i to nie małe. Zakopanie kilku hygrometrów, termometrów, tensometrów, oprogramowanie sterownika pomiarowego, program wizualizacji itd... Są chętni do tej wiedzy popartej pomiarami? Zainwestują i opłacą ją? Podejmuję się zbudowania takiej konstrukcji za pieniądze inwestora! Poczekajcie trochę! Jest planowana taka inwestycja! Będzie realizowana! Niedługo - ale kiedy to nie wiem, bo nie ja ją finansuję, tylko wykonuję. Do wiadomości zainteresowanych - akumulator woskowy istnieje już z pół roku i ma się dobrze. Spełnia założenia. (tam, gdzie będzie ten GWC opomiarowany). Dyskusja na jego temat była bardzo bogata. Jedynie ja (z forumowiczów), jak wiem, go zbudowałem praktycznie. (opomiarowałem, przetestowałem....). Wcale mnie nie zaskoczył, bo robi to, co przewidywałem. Przewodność gruntu (z głębi w górę) jest rzeczywiście nikła i była wielokrotnie mierzona przez wielu twórców dolnych źródeł dla choćby pomp ciepła. Do wnętrza GWC z otoczenia transport ciepła MUSI zachodzić w innej drodze niż wyłącznie przewodzenie, bo dobrze działają (mają wydajność). Jedynym racjionalnym wytłumaczeniem jest unoszenie, a w tym przypadku - unoszenie wraz z parą wodną strumienia ciepła. Myślę tu o zimie, kiedy GWC jest ciągle "osuszany" strugą powietrza pobieranego do wnętrza domu. Pojawia się "próżnia wodna" w złożu, a ponieważ natura nie znosi próżni, więc dąży do wyrównania "braku". Po prostu istnieją tam warunki dla migracji wilgoci (wraz z zawartym w niej ciepłem). Latem sytuacja się odwraca i dobrze jest, jak teren pod złożem jest chłonny, lub nadmiar wilgoci może "odpłynąć". Do bilansu cieplnego (zimą!!!) sam GWC żadnego wpływu nie wnosi. To matematyczna i fizyczna prawda. Pozwala jednak na uzyskanie bardzo tanio (W EKSPLOATACJI!!!) wysokiego komfortu termicznego i wilgotnościowego. Jest potężnym stabilizatorem warunków. Tym lepszym, im więcej kamieni się zakopie. Zwalnia nas od rozwiązywania dylematów związanych z zamrażaniem wymiennika, bogatej automatyki, wielokilowatowych nagrzewnic powietrza w kanałach itd. itp. Latem za to wyraźnie widać jego wpływ na bilans termiczny przy pracy jako klimatyzator! Tak samo zimą byłoby to widać POD WARUNKIEM NIE STOSOWANIA REKUPERATORA! Wtedy jego uzysk "wprost" przekładałby się na zmniejszenie kosztów ogrzewania, i to znacznie! To sposób dla tych, którzy już mają wentylację grawitacyjną i szczelne okna (dom), które MUSZĄ psuć, rozszczelniając je, aby grawitacja zadziałała. Te prawdy są przecież oczywiste dla wielu uważnych czytelników tego forum. Udowadnianie, że nie ma sensu budowy GWC a stosowanie odpowiedniej centrali dobrze dopasowanej do obiektu i posiadającej WSZYSTKIE potrzebne podzespoły jest zbyt kosztowne dla "śmiertelnika" jest paranoją! Większość budujących buduje dom myśląc , że stawiają konstrukcję doskonałą. To nie jest prawda! Większość buduje konstrukcje klasyczne z nowoczesnych materiałów oczekując dobrych wyników (bo materiały takie przecież dobre!) a osiągają wyniki przeciętne, tak jak przeciętna jest generalna koncepcja budowli. Mało osób świadomie "wyciąga maximum" z dostępnych technologii. Pozdrawiam innowatorów! Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.