NFZ

[agnieszkakusi]

Byłam dziś u rodziców i tata opowiadał mi o synu swojego pracownika, który ma 7 lat i zaczyna...tracić słuch. Nie wiedział dokładnie na co chorował, ale podobno zaczęło się to po jakiejś infekcji. Tata mówił coś o zapaleniu oskrzeli, ale nie wydaje mi się to możliwe, może zapalenie ucha albo świnka. Byli z tym chłopcem u laryngologa i dowiedzieli się, że to się może pogarszać i jedynym ratunkiem jest założenie u niego aparatu słuchowego takiego schowanego w uchu, które dopasowuje się do ucha wraz ze wzrostem dziecka. Nie wiem dokładnie co i jak, bo nie rozmawiałam (jeszcze) z ojcem tego chłopca. Wiem tylko, że mają problem z NFZ-em jeśli chodzi o refundację. Aparat taki kosztuje jakieś 8 tyś. Zadzwoniłam do pediatry, która prowadzi moją córkę i powiedziała mi, że taka utrata słuchu mogła być od infekcji albo źle dobranych leków

Chciałam się Was poradzić, może ktoś tu jest związany z NFZ albo przechodził przez jakieś dofinansowania (zaraz "ktoś" mi się rzuci do gardła za to dofinansowanie). Chciałabym jakoś pomóc tym ludziom. Jeśli będzie trzeba popisać, podzwonić. To są ludzie, którzy nie potrafią się za bardzo odnaleźć w gąszczu biurokracji i dlatego chciałabym się tym zająć. Trochę pieniędzy mają zdeklarowane (tata chce im dać 3 tyś) więc tu nie chodzi o jakieś ogromne pieniądze - ogromne oczywiście dla NFZ. Mama tego chłopca pracuje w Carrefurze i pisała już pismo do dyrekcji z prośbą o jakieś dofinansowanie. Tylko jak się do tego zabrać? A może jest tu jakiś lekarz i coś doradzi?

Z góry dziękuję za pomoc.

[bratki]

Agnieszko, a może warto skonsultować się jeszcze z genialnym zresztą centrum w Kajetanach? http://www.ichs.pl/index.dhtml

Nie żebym podważała diagnozę, ale to w końcu duża rzecz i warto sięgnąć po dodatkową opinię.

 

Z drugiej strony pewnie nikt lepiej niż oni nie doradzi, jak sobie poradzić ze sprawą organizacyjnie i finansowo.

[agnieszkakusi]

Bratki, dzięki. Wysłałam już adres tej strony do pracownika taty. Powtórna diagnoza to rzecz oczywista. Szczerze mówiąc na razie nie wiem czy byli u jednego czy dwóch lekarzy.

[RenatkaPetronek]

Polecam Kajetany. Co prawda to pod Warszawą, ale moze warto tam pojechać?

[Anam]

NFZ nie zwróci więcej niz limit czyli 3 tys.Limit jest stały (wynikający z rozporządzenia ministra) i nie podlega negocjacjom ani przypadkom szczególnym. O dodatkowe dofinansowanie można sie starać w:

- Centrum Pomocy Rodzinie (miesci się zazwyczaj w Strostwie)

- PEFRON ( należy mieć orzeczenie o niepełnosprawnosci lub w przypadku

małoletnich pobierać zasiłek pielegnacyjny)

- pomoc społeczna w przypadku niskich dochodów

- burmistrz - warto spróbować

 

Tu przeczytasz więcej:

http://www.pzg.org.pl/sc/sc_aparaty2.asp

 

Pozdrawiam Ania

[EZS]

Pogorszenia słuchu może być polekowe - faktycznie po leczeniu zapalenia oskrzeli aminoglikozydami. Zdarza się, ale raczej nie pogłębia. Może być autoimmunologiczne - i tu bardzo bym uważała, nieleczone może się pogłębiać aż go głuchoty, leczone - różnie a leczenie jest dla dziecka obciążające (sterydy), poza tym niestety często współistnieje z innymi chorobami autoimmunologicznymi (nerki, kolagenozy) i trzeba o tym pamietać. Mam nadzieję, że to nie to ale lekarze czasem zapominają o tej ewentualności. Zastanawia mnie to, co piszesz, że "zaczyna tracić słuch". Czyli proces postepuje i to nie brzmi dobrze.

Na pewno zanim zaczną coś robić pochopnie, powinni dobrze zdiagnozować dziecko.

KAjetany są bardzo dobre, szczególnie we wszystkich sprawach "transplantacyjnych", wszepach itp. Ale tam trzeba mieć dużą siłę przebicia..... (przynajmniej jeżeli chodzi o dorosłych, nie wiem, jak dzieci)

[agnieszkakusi]

Muszę osobiście umówić się z tymi rodzicami, ale ze względu na ten mój wypadek to nie mam kiedy. Chyba, że zadzwonię, żeby do mnie przyjechali.