Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Natalkowy pamiętnik :)


Recommended Posts

kwestia c.o. została w istotny sposób przycmiona kwesiat izolacji termicznej podłogi na gruncie.

 

Co do c.o. właściwie decyzja zapadła, przemysłam sprawę i stwierdziłam, że w pracach instalacyjnych musze przyjać jakąś taktykę, uznałam, że najlepsza taktyką bedzie "zrobić raz a dobrze (albo przynajmniej najlepiej jak potrafimy i jak sie da)" to oznacza, że po prostu racjonalnie pogadamy z Panem od oferty 1, poprosimy o namiary do poprzednich klientów i już....

 

No ale od nitki do kłebka i powstał problem z izolacja podłogi na gruncie, wczesniej nei zagłębiałam się w tej temat a wszystcy wokół mnie twierdzili że 5 cm styro to spoko, wystarczy nie ma potrzeby więcej itp. itd. Nie chce mi się w sumie znów tego opisywać, ale w rozpracowywaniu problemu (wczoraj w nocy) doszło do tego, że ja - filolog, który edukacje matematyczną zakonczył w liceum) dałam rade i obliczyłam opory cieplne 5 cm styropianu styroduru i płyty poliuretanowej - wprawdzie trochę źle policzyłam, i tu podziekowania dla bigrw za skorygowanie w wiad. pryw. (pozwolę sobie ją wkleić do wątku na ten temat coby innym sie przydało może kiedyś).

Po wielu dywagacjach, zarwaniu nocki i rozpaczliwej prośby o poradę do janzara (dzięki wielkie!!!!) koncepcja została opracowana i niech tak juz bedzie.

Skonsultowałam się tel. z janzarem i odkrył przede mną skrótowo wiele tajników izolacji termicznej i dobrej wylewki :)))

 

Wniosek: robimy tak: papa thermo, styruodur: 3+2 (chyba że zmieści się 3 + 3), folia alum. metalizowana, jastych 7 cm z włóknami i plastyfikatorem dobrym, na to posadzka. Ufff, nie chcę chwilowo o tym myśleć....

 

czemu ja nie moge po prostu pojechac na budowę i powiedzieć że wrócę jak juz karnisze bedzie można wieszać?????

 

No, ale znwo forum się przydało, ludzie pomogli i jakos to będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 248
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • 4 weeks później...

coś maszynka budowlana ktręci się ostatnio bardzo powoli ... no ale skoro my nie naciskamy na fachowców - fachowcy zaczeli naciskac na nas... No i ytm to sposobem w środę rano wchodzą tynkarze.... Rany jakoś panika lekka mnie ogarnelą bo tyle jeszcze mniejszych czy wieszych prac przed tym trzeba zrobic. Przede wszystkim naprawic zawór wody, bo rozwalił sie w styczniowych mrozach. C.o. nie ruszone .... a część prac miała być robiona przed tynkami. Parapetów brak, bo panowie od okien których niby tak chwaliłam coś strasznie ociągają się z wymianą drzwi tarasowych (niby w czwartek mają być)....

Czyli jednym słowke jak to niejednal Lejdi mówi - jesteśmy w czarnej d..... :) Ale jakoś to bedzie, pozostaje tylko modlić się o pogodę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

padłam właśnie..... znalazłam w niecie grzejniki dekoracyjne lazienkowe - dokładnie takie jakie bym chciała do dolnej łazienki tutaj link dla ciekawych http://www.gammametal.pl/?k=katalog&w=&d=2&PHPSESSID=e2a174698317ea31b0677231e3667119

podoba mi się model delfin i princess - pasowałyby do dolnej łazienki naszej malżenskiej retro :))))

Napisałam do firmy no i dostałam cennik, który mnie zabił.................... Nieduży grzejniczek delfin kosztuje 2500 a większy princess 4500.... hmmm to jednak kupie chyba w castoramie.....

I tak właśnie moje koncepcje wnetrzarskie się kończą.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tynkowanie rozpoczęte :)))))))))))))) Yuppiiiiii

 

 

Złota rączka Pan Grzegorz również dzięki wsparciu organizacyjnemu mojego taty poratował nas w trybie przyspieszonym, naprawił zawór wody, ocieplił sufit garażu czyli jednym słowem jesteśmy trochę bardziej odrobieni... z c.o. nic jeszcze nie jest zrobione, ale może będzie w sobotę a jak nie to po tynkach to nie problem. Jutro wreszcie, wreszcie ma być wymiana drzwi tarasowych i panowie przywiozą nam farbę do parapetów (tę samą, którą malowane były okna), więc w sobotę jeszcze wizyta u stolarza co by ostatecznie wzór wybrać i mam nadzieję, że szybciutko się uwinie - 2 parapety dość proste i nie duże powinien zrobić szybko żeby w przyszłym tygodniu zamocować i żeby panowie od tynków mogli ładnie obrobić.....

Nie pozostaje nic innego jak modlić się o temperaturę :)) znaczy żeby względnie ciepło była i tak juz zostało.

Cieszę się, że wreszcie znowu coś się będzie na budowie działo szczególnie że mam ostatnio mocne parcie na przeprowadzkę :))) (he he dość wcześnie nie??). Ale serio oto moje powody dlaczego denerwuje mnie już mieszkanie w bloku i nie mogę doczekać się przeprowadzki:

 

- denerwuje mnie mieszkanie na 3 piętrze bez windy, tachanie zakupów na górę, tachanie dziecka (czasem), brak jakiegokolwiek kontaktu z naturą nawet tą zimową

- nasza sypialnia jest zarazem gabinetem, garderoba, składzikiem, śpię obok stert gazet, dokumentów książek itp. i nie chodzi mi tu o bałagan bo to inna rzecz ale o psychiczne poczucie komfortu w czasie nocnego wypoczynku – mąż czasem długo siedzi przy kompie no i ja trochę z musu też bo to atmosfera pracy a nie relaksu.... oki trochę luksusowe mam wymagania no ale tak jest i trudno

- denerwuje mnie ze nasz przedpokój jest również suszarnią na pranie, że po prostu przestajemy się mieścić w mieszkaniu choć wcale nie jest małe, że wyjście z dzieckiem na spacer to wyprawa a nie po prostu włożenie kurtki i otwarcie drzwi

- denerwuje mnie że jak mały zaśnie nie bardzo mogę np. włączyć robota kuchennego bo odległość do jego pokoiku tak mała że obudziłby się od razu 9z reszta on dość wrażliwy na hałasy właśnie jest)

- denerwują mnie sąsiedzi – majsterkowicze zapaleńcy, którzy włączają wiertarkę właśnie wtedy, kiedy la synka na drzemkę kładę w sobotę....

- denerwują mnie sąsiedzi smrodzący na parterze – no smród taki że przejść się nie da... (he, he wyjdzie na to że ja jakaś hetera jestem ale nie... skąd..)

 

No i generalnie marzę już o przeprowadzce urządzaniu wszystkiego od nowa :)))) pokonywaniu ciężkiej materii w ogródku, wiośnie itp itd :))) rozmarzyłam się....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ach, zapomniałabym o jakze ważnym wydarzeniu!!!!! Udało nam się wreszcie sprzedać pozostałe z budowy bloczki!!!!! Yupppiiiii!!! Mąż wszystkieog dopilnował :)) Sporo tego było bo ponad 700 sztuk więc wiadomo że zależało nam żeby bloczki odjechały i zwolniły miejsce na działce. Pojechały az do Bełchatowa. :))

Mamy teraz jesczze do upulenia troche bloczków stropowych terrivy może ktos chce????? Pan z jednego skłądu mi obiecał że weźmie je jak u niego coś kupię więc mam nadzieję że dotrzyma obietnicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

radośnie donoszę, że zakończylismy tynkowanie w środku :)))))) Ach cóz za rodśc i coż za widok. Było troche stresu bo podoga rózna, chwilami mriziło w ostatnim czasie, ale ekipa byłą pożadnie wyposażona, nagrzewnica chodziła kieydy bylo trzeba a tynki wydają się wyglądac cudnie i wydaje się, że fachowo sa położone. Robilismy gipsowe z agregatu.

Dla zaintersowanych - 730 m kw!!!!! cena 22 za metr brutto więc chyba dość dobra.

Na górze sporo jeszcze ścian łysych no bo dużo skoós i tez kilka pionowych pójdzi epod płyte bo sa w nich slupy drewnane i tak zostało ustalone.

Ale dłó powolutku zaczyna przypominac miejsce, w którym kiedyś będzi emozna mieszkać :))))))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

zaniedbuję pamiętniczek ....... a tu tyle spraw - drobnych mniej drobnych ale jakos sily nie mam opisywać szczegółów. Pwostała również jednak sprawa wagi SUPER PAŃSTWOWEJ :)))))) no ale z opisywaniem jej poczekam jeszcze chwilkę.

 

W tempie ekspresowym i dość niespodziewanie sprzedaliśmy naszą ukochana przyczepkę :)) dzielnie nam służyła, ale aż tak bardzo nie bedę za nią tęsknić :))) Kaska akurat się przyda na dodatkowe wydatki na termoizolacje chudziaka..... wciąż czekam na ofertę płyt poliuretanowych i całkowicie nie rozumiem kwestii czemu nagle wykonanie hydro i termoizolacji podłogi na grunice jest takie trudne?? że niby wszyscy mają idelanie proste chudziaki????? ech tam, juz mi sie pisac nie chce. Coz nie mam weny budowlanej... Kiedy wreszcie będe mogła kupic jakies kafle albo podłogialbo cokolwiek co niejest cementem styropianem itp.

 

No, ale dawno obiecałam jakies fotki ale męża nie ma na podorędziu więc nie wiem czy ud ami sie wstawić. Let's try

 

http://img107.imageshack.us/img107/1592/spa52671jq9.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Ponieważ przyznałam się w komentarzach :)))) to zdradzam w dzienniku sprawę wagi państwowej :)))) Ludziska kochani, wiem, że to iformacja malo budowlana, ale i dla domu jest istotna. Znaczy w ciązy jestem :))))))))))))))))))))))) Jesteśmy bardzo szcześliwi i zadziwieni, że poszlo tak szybko :)))) Dopiero co rozkręcalismy się. Ciąża jest wciąż jeszcze bardzo wczesna - dopiero 9 tydzień, więc wciąż szczęście miesza się ze strachem, ale jesteśmy dobrej myśli, wszystko musi być dobrze :)))))))) Spodziewany termin porodu - 22.10. Hmm, czy do tego czasu zdążymy sie przeprowadzic????? Chyba wątpię. Najwyżej zime przemieszkamy jeszcze w bolku, no ale wiadomo chcialaby się wierzyć że damy radę. no cóż zobaczymy.

Jak na razie dziś dogadałam się ostatecznie z panami od termoizolacji - kopnie nas to płyty poliuretanowe, a najgorszy jest termin zrobia to dopiero na przełomie marca i kwietnia więc c.o. przesunięt eo tydzień... No cóż. Był też pan od kominka - bardzo sympatyczny, mam nadzieję, że bedzie oki. W urzędzie miasta w sprawie kanalizacji dowiedziałam sie istotnych rzeczy... Mianowicie tego, że mimo, że kanalizacja się buduje musimy robic szambo bo mamy je w pozwoleniu na budowie i w zatwierdzonym projekcie :))) Bosko... troche bezsensu, no ale przynajmniej wiemy na czym stoimy - kolejna robota i kolejny koszt - szambo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

na budowie raczej cisza.....

ja prawdę mówiąc na nic nie mam siły (wczoraj zaczęłam 11 tydzien ciąży :)))))), a już na pewno nie na budowanie... ale mam nadzieję że wraz z 1 trymestrem to minie. Na dniach mają wchodzić panowie od izolacji podłogi na gruncie potem w 2 tygodniu kwietnia wchodzą panowie od c.o. czego nie mogę się już doczekać bo to bedzie konkretna robota. Dziś miał byc transport wełny na izolacje poddasza, ale jakoś pan kierowca nie dzwoni.

 

ciężarna wszystkich dość sennie pozdrawia!! dzieki wielkie za życzenia!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no wreszcie coś się ruszyło :)) wczoraj weszli panowie od izolacji podłogi na gruncie, zdecydowalismy się w końcu na plyty poliuretanowe, więcej szczegółów na ten tamat napisze w wątku na ten tamat bo wiszą to osobom, które mi pomagały w temacie. Dziś panowie mieli niby skończyć ale coś ciężko to widzę, no może jutro skończą.

W między czasie kupilismy wełnę na izolację poddasza :)))) jednak 25 cm nie 20

A z newsów niebudowlanych - mój brzuszkowy dzidziuś ma 4,34 cm :))))))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kakusku, czemu nie w komentarzach piszesz???

no ale nie szkodzi - wysokość docelową mam mieć 2,8 i bardzo się cieszę że tak wysoko. My budowalismy z bloczka wys 24 cm, i o ostatecznej wys. decydowalismy jak juz ściana rosła i jak wychodziło z wysokości warstw.

U nas z izolacją chudziaka był właśnie problem bo budowalańcy zostawili za mało miejsca i na izolację, wylewkę i podłogę mamy od 17 do 13 cm w zalezności od miejsca (bo chudziak wiadomo nierówny) a zatem o wiele za malo. Projekt zakłada 15 cm styro... a u nas 1,5 cm na panel, 6 - 6,5 cm wylewki (tak gdzie podłgówka tyle powinno być) więc w niektórych miejsca mieści się 7 a w niektórych tylko 3 cm izolacji - bardzoooo mało, z tego względu zdecydowalismy się na płytę poliuretanową znacznie droższą od styro ale i cieplejszą. Szczegóły napiszę jak już bedzie po robocie.

Ale przy wylewaniu chudziaka i zasypywaniu fundamentów zwórćcie uwagę, żeby ścianka fundamentowa odpowiedni wystawało poza chudziak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wreszcie zrobiona mamy izolacje chudziaka na parterze: papa termo na zakładki plus płyta poliuretanowa 6 cm (tylko w wiatrołapie tylko 3 cm), w garazu twardy styropian parking, styropian 100 w sypialniach na dole, garderobie i spiżarce. robocizna taka sobie, no ale trudno.

Wczoraj ku naszej radości weszli panowie od c.o. wody i kanalizacji :))))

Musimy dorabiać jeden pion kanalizacyjny bo rozwiązanie w projekcie jest bardzo twórcze. Wstyd sie przyznać ale panowi hydraulicy pracują już drugi dzień a my nie pokazalismy sie na budowie ani raz.... Za to ja dzis po pracy mam zamiar iść do kina :)))) Zatem mąż tez nie na budowe tylko do domu opiekunke zmienić :)) No, ale jutro od rana się pokażemy, poza tym ekipa robi dobre wrażenie.

na jutro jestesmy też wstępnie umówieni z panem od wylewek :))) fajnie mam nadzieję, że wylewki uda nam się zrobić szybko po c.o.

Co do elewacji nosimy się z zamiarem zrobienia w tym roku tylko ocieplenia a na to siatka i klej, a tynk i kolor dopiero w przyszłym roku żeby na gotowo zrobic wraz z cokołem np. wtedy kiedy będzie już kostka na tarasie i ganku.

Ku naszej wielkiej radości mamy wstępnie zaklepana ekipę do ocieplenia poddasz, płyt k-g i właściwie innych prac potem juz wykończeniowych. bardzo się z tego ciesze, bo ekipa sprawdzona, wydaje się być solidna a teraz z brzuszkiem, chciałabym unikać przestoju bo wciąż wierzę że przeprowadzka przed porodem jest możliwa (wszak to jeszcze ponad pół roku).

Zorientowalismy się co do szamba - choć potrzbujemy tylko przejściow na jakiś rok - dwa zdecydowalismy się na betonowe 10 m3, boimy się, że z tych 2 lat może się zrobić 5 a wtedy wiekszy zbiornik będzie lepszy. Zresztą róznica ceny między 7 a 10 m jest rowna chyba 2 albo 3 wywózkom szamba. Dogadujemy się jeszcze z sąsiadem żeby kupić razem i osczędzić choć troszke na koszcie transportu.

Naszy tynki cudnie schną i domek w środku wygląda coraz fajniej, choć wciąż wciąż całkowicie nie umiem sobie wyobrazić, że kiedyś będzie tam mozna mieszkac, że nie będzi ebetonu i widocznych pustaków (w miejscach gdzie nie ma tynku tylko pójdzi epłyta g-k). Jutro postaram się pstryknąć jakieś fotki. Fajne jest też to że chudziak parteru zniknął i chodzi się elegancko po płytach :)))) zawsze to już nie beton.

A po ile teraz chodzi robozizna wylewk z miksokreta z włóknami??????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
znowu zaległości...... instalacja woda/kan/c.o. gotowa :))) rur dużo. Mam nadzieję, że wkrótce wejdzie ekipa wylewkowa :) chcieli wchodzić na długi weekend (czwartek piątek) ale my oczywiście wyjeżdzamy w góry i budowę że tak delikatnie powiem olewamy :))))) Nie nwyjeżdzaliśmy już nigdzie od daaaaawana więc w ogóle nie było takiej opcji żeby anulować wyjazd ze względu na wylewki (i ja chcę się przed porodem przeprowadzić :)))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...