Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Natalkowego pamiętnika


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 425
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witaj mamamatinka!

 

Przeczytałam sobie to, co do tej pory napisałaś i powiem szczerze zapowiada się bardzo ciekawie.

Tym bardziej, że ja też mam zamiar zacząć w tym roku.

Bardzo podoba mi się sposób Twojego pisania i jak tylko będę miała czas to obiecuję zaglądać do Twojego dziennika :) :) :)

Czekam na dalsze wpisy.

Napisz z jakiego biura jest ta Twoja "NATALKA".

Chętnie zobaczyłabym rzuty.

 

Pozdrawiam kasia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no, ja z chęcią zaprosiłabym szybciej i nawet niekoniecznie za silną dawkę słodzenia, albo po prostu z wlasnej niepohamowanej chęci siedzenia na tym tarasie, ale ekipa wszystkorobiaca jest dość zajęta dlatego taki wstępny plan jest. No, ale licze na pewne prace zimą (przyszlą), jesli zrobimy kominek, to może bedzie dało sie cos zadziałać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam pierwszego jakże szanownego gościa!! witam tym bardziej, że już męża chciałam zatrudnić w funkcji forumowego klakiera, żeby moje komentarze takie ostamiotnione nie były:)

Fajnie, że też zaczynace, daj namair na twój dziennik to też będę śledzić!!!

 

Cześć mamamatinka!

Zapraszam do mojego dziennika: http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=78851

 

Pozdrówka kasia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, fajnie piszesz - i jestes na najfajniejszym chyba etapie budowy, jeszcze wszystko przed tobą... Jeśi nie lubisz latac po schodach to może parterówka? Ja trochę żałuję, już byśmy pewno mieszkali... no i koszta jednak chyba są wyższe przy poddaszu. Że nie wspomnę o czasie. Mój 2 dom na 100% będzie w parterze. Dasz jakiegoś linka do Natalki?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O, bardzo wam dziekuję za komentarze - i witam, na skrzynkę powiadomienia o odpowiedziach nie przychodziły i byłam pewna że nikt nic nie napisał!! Miła niespodzianka w to okropne, wietrze popołudnie!

Być może to faktycznie najfajniejszy etap budowy - w sumie nie ma szczegolnego pośpiechu, niespodzianek, cięzkich rozmów z fachowcami itp, ale powiem szczerze tęsknię juz do tych mniej fajnych etapów :)

Co do parterówki - to też braliśmy to pod uwagę (szczególnie ja) - ale w sumie zrezygnowaliśmy, bo parterówka ma pewne swoje minusy: dla nas konkretnie: przy pow. ok. 160 m kw plus 2 stanowiskowy garaż to musiałby to być ogromny rozłożysty dom - co za tym idzie ogromny fundament, ogromny dach, a działkę mamy stosunkowo małą (930 m kw) więc głupio by to mogło wyglądać. 2. zależało mi by na górze było królewsto dzieci, kiedy bedą już starsze każdy będzie miał troche prywatności (więcej niż na 1 poziomie). Parterówka przy malutkim dziecku tez ma swoje minusy - ja np. (czasem - bardzo czasem, ale jednak) lubię coś wieczorem upiec czy upichcić, co zwykle wiąże się z włączeniem robota i bałabym się, że dzieciątko śpiąc na parterze mogłoby sie obudzić, a tak na pieterku będzie słodko spać a rodzice moga spokojnie przyjmowac gości itp. Na poddasze zdecydowaliśmy się również z tego względu, że gdyby za iles tam lat przyszłoby któremuś z naszych rodziców mieszkać z nami - wtedy oni zajęli by sobie dwa dolne pokoje (albo jeden, a drugi pozostałby gabinetem) a my idziemy do dzieci na górę. także te argumenty przewazyły, ale ze wzgledu na to, że nasza sypialnia i łazienka będzie na dole, nie mam zamiaru odbywać zbyt częstnych biegów po schodach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamamatinka gratuluję przyczepki :)

Oby tylko śnieg w następny weekend nie spadł cobyś mogła sobie ładnie malutki domek wypucować.

Mój tata ma świra na punkcie przyczepek, a zwłaszcza swojej... :wink:

Cały czas coś w niej przerabia, udoskonala.

Taka przyczepka to bardzo fajny zakup. Nie wie w jakim jest stanie, ale jak skończy się budowa to nad morze można pojechać. Super sprawa :)

 

Tutaj jest opis jak wklejać zdjęcia

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=63615

 

Chętnie zobaczę Twój kawałek ziemi no i tą przyczepkę :) :) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki Kasia za gratulację!! też bardzo sie cieszę, choć chwilowo ta radość została przyćmiona kwestią studni i wydatków przedbudowlanych. Wrrrrrrrrrrrrrrrr

Małzonek mi zaczął wczoraj przeinstalowywac laptopa bo odmówił całkiem posłuszeństwa - jak tylko zostanie zreanimowany (bo teraz to z pracy piszę) nauczę się wklejać zdjęcia!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki tomki 4 za wpis!!! o to dobrze się składa z maluchami - bedziemy mogłu ponarzekać i pocieszyc sie razem, choc to temat malo budowlany, no ale w końcu po to miedzy innymi sie buduje, co by te szkraby kawałek ogórdka miały. czekam na link do twojego dziennika.

 

Masz rację mamamatinka :) Nasze szkraby będą miały kawałek ogródka i o to właśnie chodzi.

Ja przyznam szczerze mam już dosyć parków i niespodzianek na trawnikach. Bo przcież mój synek to po chodnikach raczej nie chodzi.

A niespodzianki na butkach to często mu się zdarzają :wink:

A ja będzie miał swój ogródek to i ja i on będziemy zadowoleni :)

Już nie mogę doczekać się jak gotuję obiad, a mój Piotrek bawi się w ogrodzie, a ja zerkam przez okno i jestem szczęśliwa. :) :) :)

Mój łobuz 31 stycznia będzie miał 20 miesięcy :D

 

Pozdrawiam kasia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no widzisz Kaśka to sporo nas łączy, bo powiem ci szczerze ja mam to samo marzenie: Mateusz bawi się w ogrodzie, ja pichcę w kuchni i mam go na oku (wtedy juz nie będą tacy mali :) Mój jest z 6 maja 2005. Fajnie by było, gdyby podczas tego pichcenia coś podkopywało mnie od środka - w brzuchu znaczy się - to byłby ideał :) No, ale pewnie rzeczywistość zweryfikuje ten ideał i pewnie taki chwil spokojności rodzinnej będzie niewiele - będzie dużo pracy, co by ten kredyt długowieczny spłacić. Ale mimo to, nawet jeśli takie chwile będą krótkie, to myślę, że jak najbardziej warto. Z resztą my z meżem to raczej nalezymy do ludzi, którzy potrafią się cieszyć drobiazgami - zimne piwko na zalanym fundamencie też będzie chwilą szczęścia i nawet błędy budowlane nam go nie zaburzą :) Ach, od razu widać, że u fryzjera była i humor mi wrócił.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://img443.imageshack.us/img443/9702/matikkomprcg7.jpg

 

Najważniejszy lokator prześliczny :D

 

no widzisz Kaśka to sporo nas łączy, bo powiem ci szczerze ja mam to samo marzenie: Mateusz bawi się w ogrodzie, ja pichcę w kuchni i mam go na oku (wtedy juz nie będą tacy mali :) Mój jest z 6 maja 2005. Fajnie by było, gdyby podczas tego pichcenia coś podkopywało mnie od środka - w brzuchu znaczy się - to byłby ideał :)

 

:D :D :D - ja już nie mogę się doczekać tego podkopywania od środka...

 

Pozdrówka kasia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...