Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jakie gresy


AgaKyc

Recommended Posts

OK!

Ale to nie sa dane dla gresow polerowanych tylko szkliwionych :wink: /porcelanato/

Do omawianego we watku glownie plamienia na polerach potrzebne jeszcze sa parametry EN 122 GL

Resistant to staining np 4 i Resistant to household chemical np. C/parametr okreslany przez wielu producentow jako "w normie" lub "metoda stosowana", ale jaki ?? :) /

Przy scieralnosci wzglednej EN 102 podana jest tylko norma 175mm3 , nie ma wartosci osiagnietych, troche wiec to jest cwaniactwo,bo bardzo dobre plytki maja jako osiagane zawsze ponizej 130 mm3 a wiec plytka ktora ma 175 bedzie w efekcie tansza niz taka ktora ma wymagana 175 ale osiaga w rzeczywistosci np 130mm3. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 122
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Fakt, porcelanato, ale to bynajmniej nie było podchwytliwym elementem studium przypadku ;)

 

Rozumiem co chcesz powiedziec (chyba ;) ) Domniemywam, że firma, ktorej wyrob oscylowałby w okolicach np 100mm3 skrzętnie by o tym klienta poinformowala, natomiast info, że jest w normie wskazywalaby, ze osiaga wielkosci graniczne.

 

Pytanie wiec brzmi czy owe stany koło takich granic sa warte uwagi, rowniez w pozostałych parametrach? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem co chcesz powiedziec (chyba ;) ) Domniemywam, że firma, ktorej wyrob oscylowałby w okolicach np 100mm3 skrzętnie by o tym klienta poinformowala, natomiast info, że jest w normie wskazywalaby, ze osiaga wielkosci graniczne.

 

Pytanie wiec brzmi czy owe stany koło takich granic sa warte uwagi, rowniez w pozostałych parametrach? :)

 

Mysle, ze gdyby wyrob oscylowal w granicach 100mm3 firma nie tylko by sie pochwalila ale mialaby juz chyba inna grupe w ISO :D .

 

 

Czy warto? Hmm! IMHO nie zawsze. W duzym salonie czy na pietrze nie potrzeba zawsze az tak wysrubowanych parametrow. Jesli zas jest to korytarz lub intensywny a widoczny ciag komunikacyjny to czasem warto sie zastanowic. Korytarze w budynklach uzytecznosci publicznej, klubach, itp tak

Jesli gres ma byc w kuchni , to z pewnoscia im wyzsza klasa odpornosci na plamienie tym lepiej.

Plyty o wysokim wspolczynniku ciecia beda trudne do zarysowania ale fleks czy pila pojdą raz dwa do kosza itp.

Jesli na dworze tez warto szukac lepszej klasy.Np tarasy - szukac plytek z duza rezystancja na szok termiczny zwlaszcza jesli gres jest nietuzinkowy /glupie okreslenie ale sa krotkie i drogie serie wykonczone w technikach specjalnych, niejednokrotnie bardzo kosztownych w produkcji /

To samo dotyczy norm dokladnosci liniowej i powierzchniowej zwlaszcza dla polerow przy duzych pwierzchniach i duzych formatach plytek.

Dobrze jesli duza plyta gresowa 60x60 /lub jej modul 120,90,itp/ miala niska rozszerzalnosc, gdy ukladana jest na minimalna fuge.

W domu jednorodzinnym gdzie wchodzi sie bezposrednio z dworu /pola :D / plytka powinna byc mocniejsza niz taka jak np w mieszkaniu w blokach

Wszystko zalezy od potrzeb, mozliwosci finansowych i niecheci do ew. szybkiego remontu zniszczonej nawierzchni :p.

Dla porcelanato niebezpieczenstwo tego jest stosunkowo male, sredniej klasy takie gresy wytrzymaja bez widocznych specjalnie zmian dosyc dlugo , dla polerow juz gorzej.

Podobnie rzecz sie ma z gresami typu full body np technicznymi "z" i "bez" powlok ozdobnych a tym samym gresem na podkladzie ceramicznym.Tu roznica w cenie tez jest dosyc znaczna i tak np fullbody 200zl, ten sam ale juz na podkladzie nawet tylko 100.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamietasz pisalem kiedys o fugach epoksydowych. Rewelacja tylko po co w lazience? Nie ma takiej potrzeby.

Sa rzeczy za ktore nie warto przeplacac.

 

Wojtku,

oczywiście, że pamiętam, ale się z Tobą nie zgodzę - moja fuga epoksydowa jest właśnie REWELACYJNA i nie żałuję wydanych pieniędzy nic, a nic.

Mam ją na całym parterze, właśnie tam gdzie najwięcej się chodzi, gdzie się przyjmuje gości i nosi się z pola :wink: piach i brud.

 

Gdybym była położyła normalną, to na pewno byłaby już czarna i nie do doczyszczenia, a tak mam czyściutką - jaśniutką :wink: i był to jeden z najlepszych wyborów jakich dokonałam.

A że nie była tania to fakt, ale dla mnie warta tych pieniędzy.

 

 

Tak sobie czytam i czytam to co napisałeś Wojtku i rozumiem to tak - wydasz 500zł za metr gresu to masz gwarancję, że będzie mieć liniowość

:wink: , będzie plamooporny i możesz maziać flamastrami po nim ile tylko chcesz.

Wydasz 40zł to z maziania nici :wink: .

No to ja wolę nie maziać, mieć tę nadwyżkę forsy w kieszeni i za te pieniądze zrobić sobie np. fugę epoksydową - i jeszcze mi zostanie na inne szaleństwa.

 

PS sprobuj swoj gres potraktowac flamastrem spirytusowym

 

mogę, tylko po co? A Ty traktujesz flamastrami swoje podłogi :wink: ?

Mnie się jeszcze nie zdarzyło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.

oczywiście, że pamiętam, ale się z Tobą nie zgodzę - moja fuga epoksydowa jest właśnie REWELACYJNA i nie żałuję wydanych pieniędzy nic, a nic.

Mam ją na całym parterze, właśnie tam gdzie najwięcej się chodzi, gdzie się przyjmuje gości i nosi się z pola :wink: piach i brud.

 

Gdybym była położyła normalną, to na pewno byłaby już czarna i nie do doczyszczenia, a tak mam czyściutką - jaśniutką :wink: i był to jeden z najlepszych wyborów jakich dokonałam.

A że nie była tania to fakt, ale dla mnie warta tych pieniędzy.

...............................................................................

2.

Tak sobie czytam i czytam to co napisałeś Wojtku i rozumiem to tak - wydasz 500zł za metr gresu to masz gwarancję, że będzie mieć liniowość

:wink: , będzie plamooporny i możesz maziać flamastrami po nim ile tylko chcesz.

Wydasz 40zł to z maziania nici :wink: .

No to ja wolę nie maziać, mieć tę nadwyżkę forsy w kieszeni i za te pieniądze zrobić sobie np. fugę epoksydową - i jeszcze mi zostanie na inne szaleństwa.

.........................................................................................

3.

A Ty traktujesz flamastrami swoje podłogi :wink: ?

Mnie się jeszcze nie zdarzyło.

 

ad. 1 Mysle, ze zupelnie nie zrozumialas o co mi chodzilo.

Gdybys miala zwykla fuge czyszczenie nie zmienilo by sie i odpornosc fugi na zabrudzenia nie byloby mniejsze. To mit , ze fuga epoksydowa sie lepiej czysci i mniej brudzi. Nie. Jest poprostu mocnijesza i trwalsza a w korytarzu w domu nie ma to najmniejszego znaczenia.W kuchni gdzie sie rzeczywiscie duzo gotuje, garazu - i owszem.

Piszesz o oszczednosciach a to akurat zupelnie niepotrzebnie wydane pieniadze. Nie moja sprawa - fuga epoksydowa jest dobra fuga, ale czasem zbednym wydatkiem i to jedynie mowilem.

 

ad. 2 Wybacz ale to juz kompletna nadinterpretacja sensu mojej wypowiedzi.

Sa plytki , ktore nie trzymaja w najmniejszym stopniu tzw przyzwoitej liniowosci a kosztuja nawet 1000zl za metr. :p :p Jak wydajesz pieniadze nie moja sprawa - to Ty decydujesz przeciez czy chcesz miec lepsze plytki czy lepsza fuge.

 

ad 3. Masz racje. Co prawda ja nie maluje flamastrami po podlodze , ale male dzieci maja i takie pomysly. W kuchni tez sie czasem cos rozleje np krew, wino, ocet balsamiczny , nie wspominam juz lazienki, gdzie mojej zonie zdarzylo sie nie raz rozlac farbe do wlosow. Sprobuj doczyscic polery z takich plam.

Dom nie zawsze jest do tuptania po nim w paputkach tylko do mieszkania , wiec czasem dobrze miec/lub chociaz tylko wiedziec/ , ze mozna zapobiec takim nieszczesciom skoro nie da sie ich wyeliminowac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Położyliśmy na parterze (ok. 60m) gres polerowany mistral paradyża. Wygląda b. ładnie. Nie jest szczególnie śliski i rzeczywiście robi dobre wrażenie, szczególnie na większych powierzchniach, niestety... po miesiącu użytkowania zauważyłam plamki w kilku miejscach (najprawdopodobniej z jakiegoś jasnego napoju, soku jabłkowego, czy coś w tym stylu). Zamurowało mnie, bo pojęcia nie miałam, że z tak drogą podłogą (96 zł. 1 gat., ok. 60zł -2 gat.) może się dziać coś tak niedorzecznego. Jestem w fazie wychodzenia z oszołomienia, mam zamiar zgłosić się do sprzedawcy i producenta (w zasadzie zgłaszałam to telefonicznie, ale odpowiedź jakiejś pani nie bardzo mnie satysfakcjonuje - poleciła zastosować "jakiś" odplamiacz). Póki co, szukam rad ludzi, którzy mieli podobne doświadczenia. Ogólnie uczucia mam mieszane, bo uroda tych podług jest naprawdę niezaprzeczalna, ale na litość, jak je użytkować, może by tak w ogóle po nich nie chodzić...?!

PS. Jak się nauczę, wkleję fotki. A`propos, gdzie założyć ten foto album?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Położyliśmy na parterze (ok. 60m) gres polerowany mistral paradyża. Wygląda b. ładnie. Nie jest szczególnie śliski i rzeczywiście robi dobre wrażenie, szczególnie na większych powierzchniach, niestety... po miesiącu użytkowania zauważyłam plamki w kilku miejscach (najprawdopodobniej z jakiegoś jasnego napoju, soku jabłkowego, czy coś w tym stylu). Zamurowało mnie, bo pojęcia nie miałam, że z tak drogą podłogą (96 zł. 1 gat., ok. 60zł -2 gat.) może się dziać coś tak niedorzecznego. Jestem w fazie wychodzenia z oszołomienia, mam zamiar zgłosić się do sprzedawcy i producenta (w zasadzie zgłaszałam to telefonicznie, ale odpowiedź jakiejś pani nie bardzo mnie satysfakcjonuje - poleciła zastosować "jakiś" odplamiacz). Póki co, szukam rad ludzi, którzy mieli podobne doświadczenia. Ogólnie uczucia mam mieszane, bo uroda tych podług jest naprawdę niezaprzeczalna, ale na litość, jak je użytkować, może by tak w ogóle po nich nie chodzić...?!

PS. Jak się nauczę, wkleję fotki. A`propos, gdzie założyć ten foto album?

 

Załuż album np w http://www.fotosik.pl :D

Chętnie zobaczę Twoją podłogę :o0

Jestem przed wyborem gresu i mam coraz bardziej mieszane uczucia co do wyboru pł;ytek :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Położyliśmy na parterze (ok. 60m) gres polerowany mistral paradyża. Wygląda b. ładnie. Nie jest szczególnie śliski i rzeczywiście robi dobre wrażenie, szczególnie na większych powierzchniach, niestety... po miesiącu użytkowania zauważyłam plamki w kilku miejscach (najprawdopodobniej z jakiegoś jasnego napoju, soku jabłkowego, czy coś w tym stylu). Zamurowało mnie, bo pojęcia nie miałam, że z tak drogą podłogą (96 zł. 1 gat., ok. 60zł -2 gat.) może się dziać coś tak niedorzecznego. Jestem w fazie wychodzenia z oszołomienia, mam zamiar zgłosić się do sprzedawcy i producenta (w zasadzie zgłaszałam to telefonicznie, ale odpowiedź jakiejś pani nie bardzo mnie satysfakcjonuje - poleciła zastosować "jakiś" odplamiacz). Póki co, szukam rad ludzi, którzy mieli podobne doświadczenia. Ogólnie uczucia mam mieszane, bo uroda tych podług jest naprawdę niezaprzeczalna, ale na litość, jak je użytkować, może by tak w ogóle po nich nie chodzić...?!

PS. Jak się nauczę, wkleję fotki. A`propos, gdzie założyć ten foto album?

 

Bardzo prosze pokaz zdjecia bo ja wlasnie mialam jechac jutro kupic wlasnie te gresy, ale teraz to sie wystraszylam... czy te plamy masz bardzo widoczne?? Teraz to juz zglupialam na dobre i znowu nie wiem jakie wybrac... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Plamy nie są b. widoczne, mąż twierdzi, że ich w ogóle nie widzi, ale to jego pomysł na lepsze samopoczucie. Z podłogą jest tak, inna tak (to znaczy tak dobrze) by nie wyglądała. Sama nie wiem, co bym zrobiła, wiedząc wcześniej to, co wiem dzisiaj. Dzisiaj wkleję zdjęcia, jednak żeby pokazać plamy musiałabym złapać odpowiedni kąt i robić zdjęcie przy podłodze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż mogę powiedzieć, o naszych problemach z tymi płytkami już wiesz, bo pisałam o tym wyżej. Plamki są. Na razie nic z tym jeszcze nie robiłam, podobno są jakieś odplamiacze (właśnie na forum szukam porad w tej kwestii)wcześniej płytki nie były (niestety) impregnowane. 8).

A wybór, tak jak ktoś wyżej napisał.. coś za coś. Póki co postanawiam pilnować, by to, co się wyleje, pryśnie itp. natychmiast wycierać. Potem będziemy pewnie impregnować. Prześpij się z tym...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

\Ja mam dwa lata gres hiszpańskiej Porcelanosy, nie był niczym impregnowany (w sklepie powiedziano mi, że nie trzeba) i nie plami się, nawet przy trochę za rzadkim myciu podłogi :oops: . Natomiast żałuję do dziś, że nie zdecydowałam się na opcję bezfugową, bo kremowe fugi to porażka. Latałam już kilka razy z cifem i starą szczoteczką do zębów, efekt jest, ale cholerstwo się szybko brudzi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powinienem brać kasę za poradnictwo :D

MUSISZ go zaimpregnować bo będzie łapał brud, po prostu gres polerowany niezaimpregnowany jest bardzo wrażliwy na zabrudzenia (kawa, brudne buty), impregnat dostaniesz pewnie w liroju może być Sopro. może być inny ale musi być napisane że do gresów, powinno się impregnować przed fugowaniemale jeżeli robisz to po... to uważaj żeby nie zaimpregnować fugi bo sciemnieją. Swoją drogą sprzedawca powinien cię poinformować.

 

Witam wszystkich. Kupiliśmy gres polerowany do łazienki, bardzo ładny, rodzimy Cersanit, ale jest jasny ( zawsze chciałam miec jasną łazienkę). Jestem więc trochę przerażona czytając wasze wypowiedzi. Poinformowano nas w sklepie o impregnacji,( gres ten będzie leżał na ścianach), czy wystarczy go zaimpregnować po położeniu, czy trzeba jakoś przed ? Na podłoge będzie identyczny gres ale satynowany, czy ten też trzeba impregnować ?

Beata

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...