3porzeczki 13.01.2007 14:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2007 Nic na to nie poradzę, że salon dla mnie brzmi nazbyt pretensjonalne...tylko jak inaczej? Pokój dzienny? - za długie....Może macie jakieś pomysły? Chętnie wyrzuciłąbym ze swojego słownika "salon" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stuk 13.01.2007 15:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2007 Jak to miło, że są jeszcze na tym świecie ludzie, którzy nie mają większych problemów i mają czas i siłę, żeby zastanawiać się nad takimi pierdołami. Budujące... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krzysztofik 13.01.2007 16:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2007 Zaprzestańcie, jak sobie czytam ,że ktoś kupuje lub sprzedaje apartament 30metrowy, to jest dopiero pretensjonalizm. W takim razie ja swój salon nazwe "kawalerka z parkingiem" albo "sala balowa na łodzi podwodnej". A co mi tam W ostateczności na salon można powiedzieć KAŃCIAPA. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dżordż5 13.01.2007 17:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2007 Pokój stołowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
K74 13.01.2007 17:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2007 A jak nie ma w nim stołu, to "stołowy" chyba odpada? U mnie stół będzie w jadalni. A salon można nazwać "kominkowym" (przeważnie jest kominek) lub "dużym" (zazwyczaj jest największy ze wszystkich pomieszczeń w domu; no, może z wyjątkiem garażu ). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ave 13.01.2007 17:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2007 Pokój stołowy na tylu metrach tylko stół kominkowo-kanapowo-wyjściowo-tarasowy a może............... gościnny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 13.01.2007 19:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2007 Profesor mojego męża (dziwnie to brzmi , promotor, chyba będzie lepiej) - gość po 70-ce (m.in. filolog polski), mów:i living room. I to jest prawda, tylko jak to spolszczyć? W projektach nazywają to pokojem dziennym. U nas (w domu) się mówi salon, chociaż też mi się wydaje, że do salonów to nam w ogóle daleko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dominikams 13.01.2007 19:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2007 Mi tez "salon" się nie podoba. Czasami mi się jeszcze wyrwie "duży pokój" U nas czasem mówimy "living room" (bo mąż po angielsku tylko gada), a z polskich określeń tylko "pokój dzienny" to według mnie adekwatne określenie, ale rzeczywiście długie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ESKIMOS 13.01.2007 19:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2007 Ten problem łatwo rozwiazał sobie pewien zawiany facet wsiadajac do taksówki. Kiedy taksówkarz zapytał: "dokąd?" - odpowiedział: "dodoomu" Na to taksówkarz: "ale konkretnie !!!". Na to facet: "koonkrettniiie ?.........................do DUŻEGO pohoju" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
acca5 13.01.2007 20:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2007 U mnie w starym domu, obecnym w bloku i w nowym budowanym mówi sie o dużym pokoju. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania1719508426 13.01.2007 20:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2007 Ja tam się nie wstydzę - u nas jest duży pokój i już. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ave 13.01.2007 20:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2007 Ja tam się nie wstydzę - u nas jest duży pokój i już. u nas też jest duży pokój albo... pokój na dole (na gorze są sypialnia i pokój syna )a dlaczego Aniu mówisz o wstydzie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 13.01.2007 21:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2007 mam od czasu do czasu klientow, ktorzy okreslaja to z pańska lywyngrum , chociaz kiedys jeden gosc okreslil to miejsce swojsko bawialnia PS bawialnia to jednak nie zawsze wlasciwe okreslenie , czasem jest to nudziarnia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kania 13.01.2007 21:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2007 Moja znajoma mówi "świetlica". Pewnie ma jasny pokój Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anisia3 13.01.2007 21:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2007 A moi znajomi mają saloon. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jea 13.01.2007 21:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2007 A kapciora może być? mają ludziska problem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
3porzeczki 14.01.2007 08:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2007 A kapciora może być? mają ludziska problem... problemy są różne...masz problem z tym problemem? Zdaje się nie ma dobrego polskiego odpowiednika dla "living room", a w treści najbardziej by odpowiadało, przynajmniej w naszym przypadku gdyż jest to pokój "centralny", gdzie zbiegają się wszystkich ścieżki.... Zostanie pewnie "duży" lub "stołowy", w każdym razie miejsca dla "salonu" w moim domu nie ma i kropka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jurg 14.01.2007 09:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2007 Pokój rodzinny - tak mówi szwagier. Kiedyś czytałem artykuł o domach nowobogackich (tak to chyba określono) i architektach którzy realizują różne pomysły klientów. Było o zamkach gargamela (wieżyczki), balustradkach i różnych takich klimatach. Było też o salonach , które kiedyć w mieszkaniach miały nazwę pokoje gościnne. Z racji tej jeden z architektów otrzymał zamówienie na dom (wielki) w którym salon czyli pokój gościnny miał mieć przynajmniej 60 m2. I może nie byłoby w tym nić dziwnego gdyby nie fakt, że w pokuju tym miał być telewizor (nic dziwnego) oraz ..... wersalka. Architekt przekonywał że to bez sensu bo na piętrze będzie miał 5 sypialni i tam może rozlokować gości. Niestety klient się uparł i już. Wytłumaczył architektowi, że jak miał mieszkanie to najważniejsi goście spali zawsze w pokoju gościnnycm , na wersalce, tam gdzie jest telewizor. I tak ma być. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania1719508426 14.01.2007 15:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2007 ...a dlaczego Aniu mówisz o wstydzie? Bo to w naszych M-3 się tak mówiło więc się źle kojarzy - meblościanka, fotel bujany, puf i lampa z kolorowo świecących pręcików. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dżordż5 14.01.2007 17:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2007 Pokój rodzinny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.