Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Ja w ogóle to chciałam schody ze spocznikiem, bo wiadomo -że takie jednak najwygodniejsze :D .... ale miałam za mało miejsca w holu i nici :wink: .... ale moi kochani górale wytłumaczyli mi że jeśli będą tylko 4 zabiegi (co są w stanie wykonać) to nie będą ani strome ani niewygodne....i dałam się namówić, zresztą nie było innego wyjścia :lol: ....w każdym razie jestem zadowolona.

 

Pozdrawiam, smoczyca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 263
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Zabiegowe raczej nigdy nie sa wygodne...... wyobraź sobie po takiej spirali wnoszenie mebli na górę bez "oddechu" po drodze.

 

No właśnie -meble, czy wannę to chyba przez balkon wciągnę na górę :wink:

 

Mam zabiegowe ze spocznikiem. Też się obawiałem, że w czasie przeprowadzki będą problemy. Nie było, fachowcy z firmy przewozowej świetnie sobie poradzili.

Oczywiste jest, że zabiegowe są mnie wygodne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabiegowe raczej nigdy nie sa wygodne...... wyobraź sobie po takiej spirali wnoszenie mebli na górę bez "oddechu" po drodze.

 

Zabiegowe nie są wygodne i w ogóle żadne nie są wygodne, najlepsza jest winda! :p

Każde schody można zrobić wersji "wygodnej" oraz w wersji "niewygodnej", niestety na wygodne schody potrzeba duużo miejsca.

Ja mam u siebie schody zabiegowe i są ok. może nie żadna rewelacja ale dość wygodnie się po nich "pomyka". Wadą takich schodów jest to że są trudne do zaprojektowania i wykonania (szczególnie szalunek). Trzeba np. zwrócić uwagę czy w miejscu gdzie się schodzą stopnie (dusza) szerokość stopnia ma min. 5 a najlepiej 10cm i więcej bo inaczej tworzy się przepaść...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powiem tak: moje są wygodne ale tylko dlatego, że mają tylko 4 schodki zabiegowe ....każdy o szerokości pod ścianą prawie metr....więc sa bardzo szerokie i dzięki temu wygodne.

Gdyby tych zabiegów było więcej to automatycznie byłyby one węższe i na pewno mniej wygodne.

 

Pozdrawiam, smoczyca.

 

U mnie jest tak samo i wygodnie się chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

strasznie dużo masz tych zabiegow :roll:

 

po ile one mają centymetrów przy ścianie?

 

czy wystarczająco dużo żeby na środku stopnia zmieściła Ci się cała stopa ? ja mam np.stopę o długości 25cm.... na moim zabiegu stawiam ją całą i jeszcze zostaje miejsce więc czuję się stabilnie i nie ma ryzyka potocznie "wywinięcia orła" lub jak kto woli "nieprawidłowego wyjścia z progu :wink: "

 

Pozdrawiam, smoczyca

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

strasznie dużo masz tych zabiegow :roll:

 

po ile one mają centymetrów przy ścianie?

 

czy wystarczająco dużo żeby na środku stopnia zmieściła Ci się cała stopa ? ja mam np.stopę o długości 25cm.... na moim zabiegu stawiam ją całą i jeszcze zostaje miejsce więc czuję się stabilnie i nie ma ryzyka potocznie "wywinięcia orła" lub jak kto woli "nieprawidłowego wyjścia z progu :wink: "

 

Pozdrawiam, smoczyca

 

schody sa tak zaprojektowane ze w odległosci 47cm od wew strony maja po 25cm szerokosci (po nałozeniu desek na stopnie beda szersze) schody zostały zaprojektopwane zgodnie z zasadami projektowania schodow zabiegowych.

Nie wazne jest ile stopnie maja szerokosci przy scianie...wazne jest by w okolicy 40-50cm od str.wew miały jednakowa szerokosc i strona wew miala min okolo 10cm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak , wiem...wiem.. :D

o szerokość przy ścianie zapytałam z ciekawości :roll:

 

nie znam się za bardzo na technicznej stronie projektowania schodów.... to co piszę znam z praktyki ponieważ mam schody zabiegowe i wiem , że żeby były wygodne muszą zmieścić całą stopę na środku stopnia :wink:

 

pozdrawiam, smoczyca

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam zabiegowe i nie zauważyłam, żeby mi się gorzej korzystało niż z takich ze spocznikiem (u rodziny, znajomych), generalnie 5 zabiegowych stopni ), mieści się swobodnie cała stopa, oczywiście nie przy krawędzi , ale zaraz przy barierce nie 'lecę' :D. Nawet, gdyby się nie mieściła to nie problem, bo pod stopnicami pustka. Dla mnie mają same plusy: zajmują mniej miejsca, są wygodne, delikatnie wyglądają, żadnych problemów z wniesieniem dotychczasowych mebli ( większość i tak skręcana a największym sprzętem był materac na stelażu o wym. 180x200 - wlazł bez problemu na zakręcie) oprócz strachu, że coś spadnie i uszkodzi stopnie :D Aż tak często z meblami po nich nie biegam, sama parę razy dziennie, bez zmęczenia (w razie czego fitness za darmo! :wink: )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak wyglada szalunek moich schodów zabiegowych ktore sam zaprojektowałem i zaszalowałem (to moje pierwsze w zyciu schody...) W srode bede zalewał schody betonem B20.

http://images23.fotosik.pl/68/61ebc8fdda7d8031.jpg

Mam nadzieje ze beda wygodne...

 

Marcinie! piękny ten szalunek! :) Nie zapomnij wkleić fotki schodów jak zdejmiesz już szalunki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcinie - nie chcę Ci źle wróżyć, ale pogadamy o wygodzie jak już je zalejesz i poużytkujesz kilka miesięcy.

Teraz- po obejrzeniu zdjęć jeszcze bardziej jestem pewna, że ładne to one może i będą - ale wygodne raczej nie.... chyba że będziesz wchodził na górę jak gejsza :roll: albo centralnie po zewnętrznej.

 

Oczywiście nie piszę tego ze złośliwości.... życzę Ci jak najlepiej- każdemu podoba się co innego po prostu.

 

Pozdrawiam, smoczyca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam zabiegowe, wychodzi i schodzi się dobrze, może nie bardzo dobrze ale nawet dobrze, bałem się że będą nie do pokonania ale jest nawet do przyjęcia.

Na temat schodów zabiegowych to mam takie zdanie:

Są nie fajne, strome, jest z nimi dużo kłopotu

:evil: :evil:

jeśli jest miejsce to radzę zrobić dwubiegowe ale nie zabieg, jeśli nie ma miejsca na wygodne normalne schody, jeśli jesteśmy zmuszeni to robimy zabiegowe, ciężko jest mi uwierzyć że schody zabiegowe mogą być super wygodne, :lol:

pewnie mogą być super wygodne ale potrzebują w takiej sytuacji więcej miejsca :wink:

jeszcze jedna uwaga nie jest prawdą że jak wystawimy stopnice drewniane 3 cm nad betonowe 25 cm schody to będziemy mieli schody o głębokości 28 cm, przy wychodzeniu to tyle będą miały ale uwierzcie nie jest takie ważne jak się wychodzi po schodach tylko ważniejsze jest jak się schodzi po schodach :wink:

 

Proponuję jeszcze popytać ile w waszej okolicy śpiewają sobie za obłożenie drewnem takich schodów, :wink: :wink: ale pytajcie o kompleksowe usługi, czyli np.

stopnice+montaż+poręcze+tralki+słupki +inne drobiazgi :wink:

a zapewniam że się zdziwicie bardzo ile to kosztuje.

Powodzonka życzę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcinie - nie chcę Ci źle wróżyć, ale pogadamy o wygodzie jak już je zalejesz i poużytkujesz kilka miesięcy.

Teraz- po obejrzeniu zdjęć jeszcze bardziej jestem pewna, że ładne to one może i będą - ale wygodne raczej nie.... chyba że będziesz wchodził na górę jak gejsza :roll: albo centralnie po zewnętrznej.

 

Oczywiście nie piszę tego ze złośliwości.... życzę Ci jak najlepiej- każdemu podoba się co innego po prostu.

 

Pozdrawiam, smoczyca.

 

schody ktore robie maja 25cm głebokosci w odleglosci 47cm od wew strony,czyli w takiej odleglosci jak sie idzie po schodach trzymajac barierki.potem zostana oblozone stopnie decha ktora bedzie wystawac ponad stopien wiec glebokosc sie jeszcze zwiekszy.

stopnie maja min 11cm po wew stronie wiec nie sa przez to bardzo strome.

nie wiem dlaczego mialbym wchodzic po tych schodach po stronie zewnetrznej??

schody maja wysokosc 18,3cm wiec według wzoru na wygodne schody mamy (2 x 18,3)+25 =61,6 wiec mieszcza sie w zalecanych 60-65...po wydluzeniu glebokosci stopnia o 3cm bede mial 64,3 wiec dalej wygodne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas schody będą identyczne jak u Kachna28 (patrz zdjęcie), włącznie ze stropem nad pierwszymi schodkami. Jednak kwalifikują się do przeróbki.

http://foto.onet.pl/4zes3,ck5z01c0wbkn,u.html?P=2

 

Teraz w stanie surowym są ok, ale po obłożeniu ich drewnem (3 cm) oraz g-k (pod stropem) okazuje się, że mąż przy wzroście 1,85cm będzie się schylał. Co prawda u góry nie będzie pomieszczeń mieszkalnych, a jedynie uzytkowo-rekreacyjne, ale wkurzać to będzie.

Czy ma ktoś sposób na mój problem? Do ilu cm na gotowo mozna obniżyć wys. schodka aby było wygodnie?

Perspektywa rozwalania całości i lania na nowo nie uśmiecha nam sie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Stoimy przed dylematem czy zmienić konstrukcję schodów wewnętrznych z betonowych obłożonych drewnem (tylko stopnice i podstopnice) na drewniane lub drewniane na konstrukcji metalowej, przy zachowaniu możliwości zrobienia schowka pod schodami (więc raczej nie ażurowe).

 

I teraz pytanie? Czy taka zmiana podniesie koszty schodów? Co jest tańsze beton obłożony drewnem czy drewno lub kombinacja drewno+metal?

 

W projekcie są schody jednozabiegowe (skręcone jak "U"), dość wąskie (szerokość klatki schodowej to 190cm, od balustrady do ściany 95cm), 16 schodów o wym. 18cm wys. i 26cm szer. (głeb.). Nie jest to cud-miód, i wykonawca zasugerował, że stolarz "schodownik" zrobi je lepiej. Pytanie: CZY TANIEJ?

 

Macie takie wąskie schody zabiegowe? Jak z tym żyjecie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...