Działka budowlana, a zawarcie związku małżeńskiego

[Marcinq]

Witam,

wraz z moją obecną żoną kupiliśmy w zeszłym roku działkę budowlaną (nie byliśmy małżeństwem). Działkę kupiliśmy na kredyt. Czy po zawarciu związku małżeńskiego powinienem udać się do notariusza, aby wnieść nasze własności ułamkowe we współwłasność małżeńską? Czy nie ma takiego obowiązku (trochę szkoda kasy)? Jeśli nie ma, to czy taka sytuacja może być utrudnieniem przy budowie domu? Jakie są koszty takiej akcji u notariusza, gdzy działka warta jest około 50tys. PLN. Zaznaczam, że są założone 4 hipoteki na działce (na każdą z osób).

[civic9]

jeżeli kupiliście oboje , np. po 50% to nie widzę potrzeby.

jeżeli tylko na jedną osobę - to by się przydało, bo wtedy druga ma dość ograniczone prawa do tego co na tej ziemi powstanie. jeśli macie nierówne udziału (np. 5% i 95%) - to możecie też chcieć to zrobić, żeby wyrównać udział.

[Marcinq]

jeżeli kupiliście oboje , np. po 50% to nie widzę potrzeby.

Mamy równe udziały po 50%. Pani w urzedzie gminy powiedziała, że taki stan rzeczy niesie za sobą trochę problemów natury formalnej... i lepiej, żeby była wpółwłasność małżeńska...

[ania1719508426]

Mamy równe udziały po 50%. Pani w urzedzie gminy powiedziała, że taki stan rzeczy niesie za sobą trochę problemów natury formalnej......

 

Ach jaka mądra Pani!!!....

Marcinie - taki stan rzeczy nie niesie ze sobą żadnych komplikacji. Wydawanie forsy na wprowadzenie zmiany że działka stanowi współwłasność małżeńską uważam za totalną głupotę. Zostawcie jak jest.

Bardziej zastanawia mnie to:

 

Zaznaczam, że są założone 4 hipoteki na działce (na każdą z osób).

 

To ilu jest w końcu właścicieli?

[civic9]

a właściwie to co tu ma do tego liczba właścicieli, hipoteka jest na nieruchomość/działkę, a nie na osobę

 

chyba, że osobne kredyty - ale to pewnie nie, bo każdy bank chce być pierwszy na hipotece

 

potwierdzam, że nie ma za bardzo komplikacji, sam tak mam.

 

czasem drobne formalności - np. to że podpisy pod różnymi pismami z/do urzędu, chcieli osobne - czyli od każdego z właścicieli, a małżonkom (u nas) zwykle pozwalają się podpisać tylko jednemu za obu (choć nie wiem czy to akurat dopuszczają zgodnie z zasadami).

 

ale trzeba będzie pamiętać zawsze, że to będą odrębne części każdego z Was i odpowiednio stosować wszystkie przepisy w przyszłości. np. podatkowe, spadkowe czy te o egzekucji. raczej nic negatywnego nie powinno z tego wyjść, tylko drobne niuanse.

 

zastanawiam się, tak z ciekawości, co będzie z domem gdy już powstanie? będzie tak samo należał do majątków odrębnych? w końcu dom jest integralną częścią tejże, "podzielonej" nieruchomości, ale budowany będzie jednak z majątku już wspólnego

[Marcinq]

To ilu jest w końcu właścicieli?

 

Dwóch, po 50%. Hipoteki są cztery, po dwie na osobę (kaucyjna i zwykła/umowna).

[Marcinq]

czasem drobne formalności ...tylko drobne niuanse

Tak się właśnie zastanawiałem, ale szkoda wydawać znowu tyle kasy, żeby przepisać. Poprzestanę więc na zmianie nazwiska żony w Gminie i KW.

[civic9]

To ilu jest w końcu właścicieli?

 

Dwóch, po 50%. Hipoteki są cztery, po dwie na osobę (kaucyjna i zwykła/umowna).

 

i za każdą musieliście płacić? dziwne zwyczaje.

 

mam tą samą sytuację i mam jedną hipotekę (nawet nie ma zwykłej, tylko kaucyjna). bank millennium.

[Marcinq]

i za każdą musieliście płacić? dziwne zwyczaje.

mam tą samą sytuację i mam jedną hipotekę (nawet nie ma zwykłej, tylko kaucyjna). bank millennium.

No cóż, tak wie były warunki niestety...

[Mikazuu]

Mam pytanie w temacie.

 

Budujemy z mężem dom na działce, która stanowi odrębną własność mego męża (została nabyta przez niego przed ślubem).

Czy po wybudowaniu domu nabędę "automatycznie" jakieś prawo własności do tejże działki lub domu?

 

proszę o wyjaśnienie...

[Nefer]

Mam pytanie w temacie.

 

Budujemy z mężem dom na działce, która stanowi odrębną własność mego męża (została nabyta przez niego przed ślubem).

Czy po wybudowaniu domu nabędę "automatycznie" jakieś prawo własności do tejże działki lub domu?

 

proszę o wyjaśnienie...

 

Nie - jeśli działka stanowi odrębną własność męża to do niego będzie należał równiez dom. Co prawda może da się w w razie czego udowodnić, że razem ponosiliście wydatki, ale chyba zdrowiej zrobić po prostu współwłasność ( lub mąż podaruj Ci 50 % udział - teraz bez podatku).

[Mikazuu]

Nefer===> dziekuję za odp.!

[jag_24]

albo..umowna rozszerzona wspólnota małżeńska, taki akt kosztuje około 600zł u notariusza...

Kazde dobro zakupione przed ślubem wchodzi wówczas w skład majątku wspólnego małżonków...

dziwię się jednak, że każde z was płaciło za założenie hipoteki, u nas ( zakup przed ślubem, wspólny kredyt)...przyszło pismo że oplata jednej osoby zwalnia z opłaty druga osobę.. Był wpis pod hipotekę umowną zwykła i wpis pod hipoteke umowną kaucyjną...ale tylko jeden, a nie na każdą osobę.

Pozdrawiam.

[Marcinq]

...dziwię się jednak, że każde z was płaciło za założenie hipoteki, u nas ( zakup przed ślubem, wspólny kredyt)...przyszło pismo że oplata jednej osoby zwalnia z opłaty druga osobę.. Był wpis pod hipotekę umowną zwykła i wpis pod hipoteke umowną kaucyjną...ale tylko jeden, a nie na każdą osobę.

Pozdrawiam.

Wg. naszej pani notariusz powiny być na każdą z osób, bo kredyt jest brany przez dwie osoby. Można jakieś szczegóły prosić ? Da się to jakoś odkręcić (kupa kasy poszła na to) ?

[jag_24]

witam serdecznie.

Braliśmy kredyt wspólnie( nie byliśmy jeszcze małżeństwem)....notariusz sama złożyła wpis do księgi wieczystej .....po jakimś czasie przyszło własnie pismo aby zapłacić i że zapłata przez jedną osobę uwalnia z opłaty drugą osobę.

jakiś czas temu przenieśliśmy kredyt do innego banku i też musiałam złożyć wniosek o wykreślenie z jednej i drugiej hipoteki dawnego banku i też usłyszałam ze płaci jedna osoba mimo że jest współwłasność.

dziwię sie pani notariusz....

 

kredyt jest brany przez dwie osoby ale dotyczy tej samej rzeczy!

[Basia_KRK]

Mam pytanie trochę w temacie

 

Czy jeżeli działka z domem jest w KW tylko moja, to czy kredyt na rozbudowę i remont tegoż domu na działce dostaniemy bez problemu? czy np. lepiej jakoś przekazać mężowi część działki i domu?