Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Samemu położyć dachówki ...


Marzin

Recommended Posts

... i nie spierniczyć oczywiście. 8)

 

Niby decyzja już zapadła, ale Wasze uwagi na pewno się przydadzą.

 

Sprawa wygląda tak; mam wybudowany domek w stanie surowym otwartym. Dach duwspadowy, bardzo prosty, odeskowany i obity papą, czeka na przyjęcie dachówek. Cała połać i kalenica jest wykonana dość dobrze, nie ma żadnych krzywizn, itp itd. Moje rączki nie są lewe, sprzętu też trochę mam, więc pomyślałem dlaczego nie.

Przeczytałem dokaładnie instrukcję producenta moich dachówek, dla utrwalenia wiedzy przeczytałem też instrukcję Braas. Nie znalazłem tam niczego skomplikowanego. Jeżeli chodzi o osadzenie okien połaciowych, to również Fakro posiada na swoich stronach takową instrukcję. Podczas układania dachówek trzeba też będzie zrobić opierzenie przy kominie.

 

I co o tym sądzicie?

 

Myślę, że wśród Was są tacy, którzy przechodzili ten etap budowy i oświecą mnie, na co powinienem zwrócić uwagę, czego się ustrzec, czego nie robić, itp, itd.

 

Jestem ciekaw waszych opini

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 277
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

pomimo ze dachowek nie kladlem to mam troche doswiadczenia w kladzeniu pokryc dachowych glownie blachy ale mysle ze podstawowe zasady sa takie same

przedewszystkim trzeba dobrac odpowiedni odstep miedzy latami zeby nie musiec dachowek ciac w kalenicy

wypoziomowac laty i przy prostym dachu dwu spadowym zabrac sie do ukladania dachowek troche jak klocki i tyle nie powinno byc problemu u siebie tez zamierzam ten etap zrobic wlasnorecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pomimo ze dachowek nie kladlem to mam troche doswiadczenia w kladzeniu pokryc dachowych glownie blachy ale mysle ze podstawowe zasady sa takie same

przedewszystkim trzeba dobrac odpowiedni odstep miedzy latami zeby nie musiec dachowek ciac w kalenicy

wypoziomowac laty i przy prostym dachu dwu spadowym zabrac sie do ukladania dachowek troche jak klocki i tyle nie powinno byc problemu u siebie tez zamierzam ten etap zrobic wlasnorecznie

 

Bracholu, dzięki za odzew. Dach mam już pomierzony, rozstaw łat policzony, tak, że cięcia dachówek nie będzie. Teoretycznie jestem do tego przygotowany jak nigdy wcześniej do żadnego sprawdzianu, czy kolokwium :wink:

 

Pozostają do dopytania takie detale, jak np: czy kończyć okap blachą podłożoną pod dachówki i wpuszczoną w rynnę? Wczoraj jeździłem oglądać dachy w trakcie roboty, i widziałem dwie wersje.

 

W ramach ćwiczeń za jakiś czas zapraszam do współpracy na moją działkę, he he :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja polecam roztaw łat mierzyć tylko na końcach dachu, potem przeciągnąć sznurek i zaznaczyć na każdej krokwi. Może więcej roboty ale wychodzi równiutko.

Wiesz tu milimetr, tam milimetr i na końcu wyjdzie centymetr :D

 

I własnie o tego typu rady mi chodzi! A sznurek z myślą dokładnych pomiarów wcześniej już kupiłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Nigdy przed budową swojego domu nie miałem w budownictwie żadnych doświadczeń. Dach zmuszony byłem wykonać sam, bo ekipa po wzięciu zaliczki i rozbabraniu roboty nie pokazała się. Okna dachowe (4 szt) problem z osadzeniem był tylko w pierwszym, każde następne dużo lepiej, dachówkę pomogła przetransportować rodzina, ułożenie bez problemu (dach pod kątem 45 st). wyliczenia poszły zgodnie z opisami producenta dachówki i oczywiście Muratora.

Życzę dobrej pogody, bo jest ważna przy robotach na dachu (jeśli masz lęk wysokości - to nie polecam). Jeśli zastosujesz dobre materiały (zwykle polecane przez producenta dachówki) to z uszczelnieniem kominów nie będzie problemu . Pierwszą łatę wymierzałem z dachówką i rynną, aby woda nie ściekała poza rynnę, oraz śnieg nie uszkodził rynny.

Życzę powodzenia Leon z Wrocławia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Nigdy przed budową swojego domu nie miałem w budownictwie żadnych doświadczeń. Dach zmuszony byłem wykonać sam, bo ekipa po wzięciu zaliczki i rozbabraniu roboty nie pokazała się. Okna dachowe (4 szt) problem z osadzeniem był tylko w pierwszym, każde następne dużo lepiej, dachówkę pomogła przetransportować rodzina, ułożenie bez problemu (dach pod kątem 45 st). wyliczenia poszły zgodnie z opisami producenta dachówki i oczywiście Muratora.

Ja mam 5 okien połaciowych, jeden świetlik i jeden komin. Dach ma kąt 40 st

Życzę dobrej pogody, bo jest ważna przy robotach na dachu (jeśli masz lęk wysokości - to nie polecam).

Podobno w przyszłym tygodniu przyjdzie zima. Ja i tak z tym temat czekam do wiosny. A lęk wysokości - robiłem już próbę "dachową". Jest OK.

Jeśli zastosujesz dobre materiały (zwykle polecane przez producenta dachówki) to z uszczelnieniem kominów nie będzie problemu.

Tak właśnie mam zamiar zrobić.

Pierwszą łatę wymierzałem z dachówką i rynną, aby woda nie ściekała poza rynnę, oraz śnieg nie uszkodził rynny.

Hmmm, musze to przemyśleć, bo w instrukcjach każą wystawić dachówki na odległosć 10 cm.

Życzę powodzenia Leon z Wrocławia

Dzięki, dzięki! :D

 

P.s. Moze jakaś fota Twojego dzieła?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marzin jaki rozstaw lat zaplanowales / wyliczyles ?

Długość krokwi (tam, gdzie nie ma podcieni) wynosi 6m. Troszkę przyjęłem na obcięcie i wyrównanie. Od kalenicy odejmuję 4 cm i rozstaw wynosi 31,4cm

To latwy dach i dachowka w kryciu , ale pamietaj , zeby cie to nie zmylilo.

Stąd mój post, zawsze są jakieś zasadzki.

Zawsze to co mozna zrobic dobrze mozna jeszcze zrobic bardzodobrze .

Właśnie o to chodzi, żeby za pierwszym razem było pikobelo

Trzymam kciuki

Dziękuję!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

od sznurka lepsza jest zylka moim zdaniem bo jak namoknie to nie zmienia dlugosci

W sumie racja :roll:

Hmm, ale wiesz , ze mierzy sie na kontrlacie ?

Dopiero wczoraj to wyczytałem.

Rozstaw fajny , pow. 32 cm szpary na dachowkach szczytowych mi sie nie podobaja .

Nie kumam... Dachówki nie spoczywają jedna na dgrugiej, tak jak należy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... i nie spierniczyć oczywiście. 8)

 

Sam jeden kładłem u siebie cały dach i jeśli chodzi o braasa, to nie widzę żadnych problemów. Dachówki nosiłem po 4 sztuki. W sumie około 7 ton, do dziś mnie kolana bolą ;) Uwag generalnie nie mam, robiłem zgodnie z instrukcją. Rozstaw łat ustaliłem i zaznaczyłem ołówkiem na skrajnych, szczytowych podłatnikach, uwzględniając mniejszy rozstaw na najniższej łacie. Później każdą łatę odrysowywałem na podłatnikach wg. sznurka. Trochę za nisko dałem łatę najwyższą, ale na szczęście była możliwość poprawki.

 

Jeszcze jedna uwaga: okap dachu miałem nieco zwichrowany (narożniki uniesione do góry) i próbowałem to wszystko poziomować. W końcu sobie odpuściłem i regulowałem tylko większe odchyłki i uwierz mi, nie widać tego na gotowym dachu.

 

Okna dachowe odpuściłem z wiadomych względów - na wiosnę zdejmę część dachówek i wtedy dokończę montaż. Dachówki skrajne i te wokół wystających elementów dachu mocowałem na czarne, oksydowane wkręty, po dwa na dachówkę. Trzyma naprawdę solidnie. Nie zapomnij o podwyższeniu łaty okapowej, bo będziesz miał efekt jak u jednego z kolegów na forum ;)

 

Kolejna sprawa to gąsiory. Tu Braas się nie popisał, bo większość otworów montażowych w gąsiorach było "niedrożnych" i musiałem je rozwiercać. Niestety jest to czuły punkt i 3 gąsiory zrobiły papa :(

 

Do obróbki kominów używałem taśmy wakaflex i listew topflex (wszystko zgodnie z instrukcją). Mam nadzieję, że nie pomyliłem nazw :-? . Fotki możesz zobaczyć na mojej stronie.

 

Trochę "zabawy" było z komunikacją dachową, ale w końcu jakoś poszło.

 

Najciekawiej było na końcu - ostatni rząd dachówek to było wyzwanie ;) W końcu poradziłem sobie metodą "suwania" kosztem nie przykręcenia kilku dachówek.

 

Dach przeżył już śnieg i jego zsunięcie (swoją drogą niezła jazda :o :wink: ), ulewy, mrozy, wichury i wszystko jest OK. Nic nie cieknie i nic się nie uszkodziło. Za to trochę ucierpiał na estetyce przez wyloty wentylacji i wywiewek kan. Zastanowię się jeszcze, czy nie wywalić wentylacji pokojów na poddaszu pod szczyt a nie ponad dach. Swoją drogą podoba mi się to w dachówce, że w każdej chwili można coś przerabiać i zmieniać (łatwość montażu/demontażu).

 

P.S. Będę miał tradycyjne wiatrownice z drewna, więc odpadają ew. problemy z montażem dachówek szczytowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będę miał tradycyjne wiatrownice z drewna, więc odpadają ew. problemy z montażem dachówek szczytowych.

Bede chcial zaoszczedzic na dachowkach szczytowych :wink: , i mam pytanie czy wiatrownice w jakis sposob sie izoluje od pozostalych dachowek :-?

Naprawiałem kiedys stary dach i wiatrownica od strony dachowek byla totalnie "zdegradowana".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bede chcial zaoszczedzic na dachowkach szczytowych :wink: , i mam pytanie czy wiatrownice w jakis sposob sie izoluje od pozostalych dachowek :-?

Naprawiałem kiedys stary dach i wiatrownica od strony dachowek byla totalnie "zdegradowana".

 

Nie będę nic izolował. Zamierzam jedynie bardzo solidnie ją zaimpregnować. Cudów się nie spodziewam, ale na parę ładnych latek wystarczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początek - dzięki za soprą odpowiedź!

 

Nie zapomnij o podwyższeniu łaty okapowej, bo będziesz miał efekt jak u jednego z kolegów na forum ;)

Wiem, wiem. Znam temat.

 

 

Do obróbki kominów używałem taśmy wakaflex i listew topflex (wszystko zgodnie z instrukcją). Mam nadzieję, że nie pomyliłem nazw :-? .

Podobnie jak Ty wszystkie te materiały kupię u producenta dachówek

Fotki możesz zobaczyć na mojej stronie.

Zaraz będę czytał

 

Trochę "zabawy" było z komunikacją dachową, ale w końcu jakoś poszło.

Czyli? Problemy z poruszaniem się po już ułożonych dachówkach?

 

Najciekawiej było na końcu - ostatni rząd dachówek to było wyzwanie ;) W końcu poradziłem sobie metodą "suwania" kosztem nie przykręcenia kilku dachówek.

Doznam to pewnie na własnej skórze...

 

Dach przeżył już śnieg i jego zsunięcie (swoją drogą niezła jazda :o :wink: ), ulewy, mrozy, wichury i wszystko jest OK. Nic nie cieknie i nic się nie uszkodziło. Za to trochę ucierpiał na estetyce przez wyloty wentylacji i wywiewek kan. Zastanowię się jeszcze, czy nie wywalić wentylacji pokojów na poddaszu pod szczyt a nie ponad dach. Swoją drogą podoba mi się to w dachówce, że w każdej chwili można coś przerabiać i zmieniać (łatwość montażu/demontażu).

U mnie też mają być wyloty wentylacji. Gość od dachówek, powiedział mi, że zamiast wystawiać obok siebie trzy "grzybki", wszystko wstawic do jednego :roll:

 

W kazdym bądź razie, Twój post upewnił mnie, że powinnienem dać radę. Jeszcze raz dzięki :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bede chcial zaoszczedzic na dachowkach szczytowych :wink: , i mam pytanie czy wiatrownice w jakis sposob sie izoluje od pozostalych dachowek :-?

Naprawiałem kiedys stary dach i wiatrownica od strony dachowek byla totalnie "zdegradowana".

 

Nie bardzo kumam o co biega... :roll: Chodzi o dachówki tzw lewe, prawe?

 

http://img136.imageshack.us/img136/311/bd003fp2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Krisker

 

obejrzałem Twoje zdjęcia. Dach wygląda na nich bardzo dobrze. Nie ma się do czego przyczepić. W porównaniu do Ciebie, widzę u mnie następujące udogodnienia:

 

Mniejszy kąt nachylenia (40 st.) - łatwiej będzie manewrować :wink:

Podcień schodząca niżej ku ziemi - będzie łatwiej włazić na dach

 

A wogóle, to mamy podobne chatki! Twoja ma o 10m kw więcej.

 

Nawet koszty podane przez Muratora jako tako się zgadzają... No może moje są minimalnie niższe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...