Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Samemu położyć dachówki ...


Marzin

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 277
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

To zrób nowy wątek - na pewno inni też zechcą zobaczyć! Tylko nie zapomnij wkleić tu linka.

Ale chcesz obejrzeć fotki dotyczące dachów, czy wszystko :roll: Bo wszytskiego nie ma sensu. Pstrykałem tylko to, co mnie interesowało. Dla innych może być nuda. Zresztą, nie przekonasz mnie do wklejania na forum 150-u zdjęć :wink:

Tą wróblówke powinno sie chyba przyciąć :-?

Aż dziwne, że to fachowcy montowali.

Oni skoncentrowali się raczej na wyeksponowaniu dachówek. Nie sądzili, że jakis świr będzie zaglądał od spodu 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale chcesz obejrzeć fotki dotyczące dachów, czy wszystko :roll: Bo wszytskiego nie ma sensu. Pstrykałem tylko to, co mnie interesowało. Dla innych może być nuda. Zresztą, nie przekonasz mnie do wklejania na forum 150-u zdjęć :wink:

 

No to wrzuć co masz ciekawego (dachy, może zabudowa GK lub inne wykończenia - słowem co masz ;) ) na kriskoMAŁPAwpKROPKApl Z góry dzięki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przedstawione rozwiązanie to typowo niemieckie rowiązanie, w którym końcowe kawałki krokwi są strugane (lub podbitka mocowana do spodu krokwi) i cięte prostopadle do krawędzi krokwi a rynna jest zawieszona na metalowych hakach mocowanych do deski okapowej. Stosuje się wróblówki bez wentylacji i specjalną taśmę osłaniającą czoło łat więc konieczne jest postawienie pierwszej łaty na sztorc. Skropliny swobodnie ściekają poza rynną. W Twoim przypadku krokwie będą cięte pionowo a deska okapowa będzie mocowana do tych zaciętych płaszczyzn a do niej haki doczołowe. Deska ta o szerokości 16 cm powinna przestawać nad krokiew a wystające pod nią końcówki krokwi należy obciąć poziomo. Folia lub papa powinna być tak wyprowadzona aby skropliny wpływały do rynny. Z tego rysunku dokładnie widać ile przestaje dachówka do rynny. Jeden z dwóch spodnich występów dachówki powinien opierać się na wróblóce. Pozdrawiam.

 

Ile ta deska czołowa ma wystawać ponad krokwie ?

Czy ostatni rząd dachówek ma się wspierac na desce czołowej ? łacie postawionej na sztorc? czy na wróblówce - a jeśli na wróblówce to do czego ma ona być zamocowana ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile ta deska czołowa ma wystawać ponad krokwie ?

Czy ostatni rząd dachówek ma się wspierac na desce czołowej ? łacie postawionej na sztorc? czy na wróblówce - a jeśli na wróblówce to do czego ma ona być zamocowana ?

Toż na fotach wszystko widać :roll:

 

@brachol

Tobie też wyślę, ale te tzw "dachowe"

 

@jabko

 

czymu nie, pod warunkiem, że będę takie miał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile ta deska czołowa ma wystawać ponad krokwie ?

Czy ostatni rząd dachówek ma się wspierac na desce czołowej ? łacie postawionej na sztorc? czy na wróblówce - a jeśli na wróblówce to do czego ma ona być zamocowana ?

 

Ma wystawać o grubość łaty a w praktyce wygląda to tak na krokwi kładzie się kontrłatę i łatę. Tak otrzymana powierzchnia powinna grać z deską okapową opuszczoną o grubość calówki czyli 2,5 cm a to dlatego, że zamiast deski klinowej można zastosować calówkę szerokości 18~20 cm opierającą się o krokwie i spoczywającą na desce okapowej. Na tą deskę nabija się pas nadrynnowy, na tą deskę i na pas nadrynnowy schodzi folia a na nią w odpowiednim miejscu montuje się wróblówkę i jest wtedy do czego ją przykręcić.

A jak jesteśmy przy wróblówce to zamocowanie wróblówki na stoisku IBF było poprawne, może nie estetyczne (wróblówka powinna być w kolorze dachówki i nie byłaby widoczna) ale ekologiczne. Na wniosek ekologów zaleca się w Niemczech właśnie takie mocowanie wróblówki. Wróblówka jak sama nazwa wskazuje ma uniemożliwić wejście wróbla pomiędzy dachówkę a folię. W przypadku gdyby jednak udało mu się tam dostać to takie zamocowanie wróblówki umożliwia mu wydostanie się. Osobiście jestem zwolennikiem mocowania wróblówki w sposób tradycyjny czyli estetycznie a nie ekologicznie. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Odgrzewam stary wątek, bo wlazłem dziś pierwszy raz w tym roku na dach i zaczynam działać. Mam zamiar robić relację z postępu prac. Dzięki temu ja, mam nadzieję, ustrzegę się błędów, natomiast inni skorzystają. Chciałbym prosić doświadczonych kolegów z forum, co by tu co jakiś czas zajrzeli.

 

Więc rozpocząłem od nabicia na skrajnych krokwiach kontrłat, tak, aby utworzyły podstawę do utworzenia idealnej lini kalenicy. Na wierzchołkach wkreciłem pionowo wkręty i rozciągnąłem między nimi sznurek. Mam linię kalenicy. Wg niej zamontuję uchwyty łaty kalenicowej, i zacznę od góry ku dołowi nabijać łaty. Pierwsza łata 4 cm od kalenicy. Potem robię rozstaw 34,5 cm.

Mam pytanko. Bo krokwie są w tej chwili za długie. Zacznę nabijanie łat od góry i ostatnią zrobię tam gdzie wyjdzie, a "pod nią" skrócę krokwie. Dobrze robię? Czy powinienem raczej to wcześniej dokładnie pomierzyć.

 

I jeszcze pytanko. Łaty przybijać gwoździami, czy może lepiej przykręcać wkrętami wkrętarką. Druga opcja wydaje mi się lepsza, bo w razie "w" łatwiej coś zdemontować.

 

Żeby było wiadomo o co chodzi z tymi skrajnymi krokwiami i linią kalenicy, wstawiam fotę.

http://img163.imageshack.us/img163/4396/2603071907la2.jpg

 

P.s. Są już pierwsze straty. Zaraz po zdjęciu spadła mi z dachu komórka. Na szczęście działa. No i nogi mam jakieś "miękkie" :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...