Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

  • 2 weeks później...
  • 1 month później...

Zostali najwierniejsi fani MM. Czuj się wyróżniony:) Wracając do budowy, to moja budowa już nie jest budową. To już jest dom z meblami, płytkami drzwiami, ale ciągle jeszcze bez lokatorów. Ciekawe dlaczego?

Było trochę obsuwy w sierpniu przez gaz. Ale już jest wszystko na dobrej drodze. Mają odpalić piec w poniedziałek, dokumenty się powoli kompletują.

Niedaleko naszego domu nowi sąsiedzi zaczynają fundamenty, chyba bym nie miała siły zaczynać wszystkiego od nowa, na szczęście nie muszę. Jak się nie wie co nas czeka z tym budowaniem to się w to brnie a potem juz brak siły - jeszcze zależy jakie tempo. Budowa domu to wyzwanie. Cieszę sie że juz ją kończę.

Grono naszego forum powoli sie wypala jedni mieszkają mało jest nowych budującyc MM. , Ale ja sobie tutaj zagladam codziennie. Jeszcze jest na to czas.

W połowie października mam mieć schody za 3 tygodnie narożnik - ma sie zmieścić na pewno się pochwalę. Pozdrawiam zaglądających i nie piszących.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kochani....ja UWIELBIAM TU ZAGLĄDAĆ ..z różnych powodów..i podziwiania..podpatrywania (bo wciąż, choć mieszkając..to mam co nieco do zrobienia ;)..mi to żal, że ta moja budowa to już dawno przeszłość...lubie kiedy coś się dzieje...lubie życie w tempie...i napewno chętnie pobudowałabym się jeszcze raz...z odmienną koncepcją niż jest/..wykończeniową...przynajmniej po części...;)takie życie! kochani..ale przed nami...KIEDYŚ REMONTY..znowu będzie tłoczno ;)...ale tego nie życzę nikomu..tak mi się tylko pomyslało..;))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też tu zaglądam! Prawdopodobnie już po niedzieli przyjdą Panowie od elewacji a w połowie października dokończymy centralne. Jak już będzie co pokazać to się i ja pochwalę...Na razie to tylko podziwiam z zazdrością Wasze poczynania i tak sobie marzę, marzę....Pozdrawiam Was wszystkich i zachęcam aby ..... Nowi ujawniali się. Będzie nam bardzo miło powiększyć szeregi. Myślę, że na pewno są inwestorzy, którzy wybrali ten projekt ale nie są zdecydowani, aby się ujawnić. Życzę pięknej jesieni a tam gdzie jest taka potrzeba - żeby polało....:yes:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aż ciarki po plecach przeleciały ze wzruszenia czytając takich NESTORÓW:yes:. U nas walka jak na finiszu Wielkiej Pardubickiej.W dwa miesiące chcemy nadrobić wszystkie zaległości, terminy, dostawy , wykonawcy poustawiani niemal co do minuty. I marzenie- święta na swoim:D. Malujemy pokoje, płytki idą w łazienkach,panele i wykonawcy czekają na telefon ( fajne czasy, montaż w cenie paneli..sprawdzałem ) początek października wstawienie pompy ciepła ( oby było ciepło), schody w połowie października.....pisząc to już się zmęczyłem a co dopiero w realu :-P Super ,że się odezwaliście. Przecież wszyscy z tego forum MM są jak nie pisana rodzinka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Przeglądam wątek od jakiegoś czasu. Kilka lat temu zakupiliśmy bowiem gotowy dom Moje Miejsce (wariant II). Mieliśmy już kupiony projekt innego, większego domu, ale nie mieliśmy sił na budowę i chcieliśmy w szybkim czasie powiększyć naszą przestrzeń życiową.

Od początku jednak dom był dla nas zbyt mały. Jako przejściowy był ok, ale jako dom docelowy - zbyt mały. Zwłaszcza, że powiększyła nam się rodzina i jest nas teraz 5 :)

Śledziłam więc wątek w poszukiwaniu pomysłów jak powiększyć ten domek. I zawsze dochodziłam do jednego wniosku; nie da się, bo co by się nie zrobiło to i tak dom będzie zbyt ciasny. Do niedawna tak uważałam. W końcu znalazłam architektkę, która zaprojektowała rozbudowę domu tak, że dom spełni nasze oczekiwania. I nawet gdybym miała się budować, to ten projekt byłby w sam raz :)

 

Ale do rzeczy.

Za ciasny jest wiatrołap, w którym 3 osoby nie są w stanie się zmieścić i w którym nie ma szans na ustawienie siedziska i wygodną szafę. Za mała jest kuchnia, brakuje spiżarki. Brak jadalni doprowadza mnie do szału. Zawsze marzyłam o stole rozstawionym na stałe na 8 osób, z możliwością rozłożenia w przypadku przyjazdu gości. I salon. Za mały, gdy są goście i tak siedzimy przy stole w kuchni, bo na dwóch malutkich sofach nie sposób wygodnie siedzieć i debatować ;) Wreszcie schody, które zajmują sporą część i tak małego salonu. Wciąż myślałam, gdzie je wyrzucić. Brak trzeciej sypialni na górze, to był mniejszy problem, ale też skrycie mi się marzył, ponieważ gdy przyjeżdżała ciocia z daleka do pomocy na kilka dni, zawsze był problem ze spaniem, od kiedy urodziłam trzecie dziecko.

 

Kilka dni temu projektantka przysłała projekt. Od dłuższego czasu (ok.2-3 lat) zastanawiałam się jak powiększyć przestrzeń. Architektka nie tylko zrozumiała o co nam chodzi, ale też zasugerowała co można zrobić aby bez totalnego przestawiania pomieszczeń, wykorzystując potencjał domku tak go rozbudować aby spełniał nasze oczekiwania. Trafiła w 10!

 

Ganek będzie zabudowany. Częściowo, zostawimy jednak część zadaszenia. W ten sposób zyskamy ok. 6 metrów. I w tym miejscu będą schowki na wózek, narzędzia, będzie spiżarka, gdyż będzie to pomimo ocieplenia najchłodniejsze miejsce domu. Tam też będziemy zostawiali pierwszy brud ;).

Tym samym malutki wiatrołap, nie będzie już wiatrołapem i będzie można usunąć drzwi do salonu powiększając otwór drzwiowy co sprawi optyczne wrażenie większej przestronności. Likwidujemy też ścianę do pomieszczenia gospodarczego. Piec gazowy zasłonimy szafą. Będzie też miejsce na dużą szafę na okrycia wierzchnie i na buty z drugiej strony, a i tak dawny wiatrołap będzie szerszy, wygodniejszy i będzie takim a;la holem a nie wiatrołapem. Uzyskamy ok. 6-7 m, będzie miejsce na szafy i wejście do domu będzie większe, wygodniejsze, przestronniejsze. Tym sposobem salon przestanie być klatką schodową, przedpokojem, w którym zakładamy obuwie przysiadając na schodach, bo w aktualnym wiatrołapie nie ma miejsca. Zresztą szale, płaszcze też mieszczą się aktualnie w szafie w przedpokoiku pomiędzy dwoma pokojami na dole, więc salon siłą rzeczy jest aktualnie miejscem służącym nie do tego do czego powinien.

 

Bieg schodów zamierzałam zmienić, ale zostanie jak jest i zostaną one częściowo zabudowane. Zyskamy tam schowek.

W salonie będzie jadalnia. 20 kilku metrowa jadalnia z dużym stołem. Kominek zostanie przesunięty na ścianę przy tarasie, będzie trójstronny, widoczny z jadalni i dobudowanego salonu. i wreszcie salon. Zostanie dobudowany w miejscu, w którym teraz jest taras. Będzie miał 33 metry i żadnych zabierających przestrzeń schodów. Będę mogła ustawić spore sofy w kształcie litery U i przesiadywać na nich wygodnie z gośćmi swobodnie rozmawiając. Salon będzie miał sporo przeszkleń. Nad nim będzie dobudowana sypialnia, do której będzie się wchodziło przez obecną garderobę z przedpokoju na piętrze. Dach nad dobudówką będzie też dwuspadowy, ale poprzeczny, więc dom zyska ładną bryłą z dachem w kształcie litery L

 

Wiem, że to spora zmiana, ale i tak tańsza niż budowanie nowego domu od podstaw, gdzie trzeba zakupić działkę, opłacić projekt indywidualny, bo tylko na taki teraz bym się zdecydowała i wreszcie budować, wykańczać itd.

 

Piszę to żeby podpowiedzieć niektóre rozwiązania, gdyż w praktyce, gdy rodzina się powiększa dom staje się zdecydowania za mały. Zresztą nawet przy opcji 2+2, dom jest za mały żeby wygodnie żyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj leokadka! Dzięki, że się ujawniłaś. To co piszesz jest bardzo ciekawe i może się komuś przydać przed budową lub już po zamieszkaniu. Wszelkie opinie są na wagę złota! A jeśli jeszcze są okraszone fotkami to jest naprawdę super. Ja również od dawna uważam, że ten domek jest trochę za mały. Śmieszy mnie, gdy znajomi mówią "jaki duży dom"! Jednak nie wyobrażam sobie innego projektu. A czas pokaże, jak będzie się w nim mieszkało. Co do dzieci to jest tak, że kiedyś opuszczają one rodzinne gniazdo i rodzice zostają sami w dużym, pustym wtedy domu. Zwłaszcza dziś każdy chce mieszkać osobno. Ja zastanawiałam się, czy gdyby ten projekt był dłuższy i szerszy - powiedzmy o około 1 metr - to czy to by nie poprawiło sytuacji. No ale jest, jak jest.

U mnie teraz panowie ocieplają, po nich uruchomienie ogrzewania i poprawki dekarskie. Jak skończą to pewnie wrzucę jakieś fotki. Na razie pozdrawiam wszystkich gorąco a zwłaszcza nową forumowiczkę leokadkę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podmon " rispect" za twoją ostatnią wypowiedź do naszych niesamowitych , nowych MM. Może jestem bardziej brutalny..po co się tak męczyć i tyle zmieniać. Tu są ludziej, jak my , którzy się zakochali w tym projekcie. Ja ten domek znalazłem kilka lat wcześniej, nie mysląc ,że będe sie budował. Potem krążyłem po kilku projektach..to nie było to i ponownie odnalazłem tą elewację, ciepło płynace z tej architektury, ciepła domowego ogniska i wspólnego obcowania. Jeżeli chciłbym lotnisko, samotność , przestrzen..to pewnie nie pojawiłbym się wśród niesamowitych MM. Cieszę się ,że nasi nowi MM znaleźli,to, co im odpowiada...ale to już nie to....tuningowane Porsche na Warszawe. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie! Może już o tym kiedyś wspominałam - projekt MM znalazł mój Mąż. Mnie bardziej podobał się inny. I choć nie mieliśmy wtedy kasy na budowę, to prawie się o te projekty "poobrażaliśmy." Ale już chyba gdzieś po godzinie przekonałam się, że MM idealnie do nas pasuje! I zakochałam się na maxa w tym projekcie. Może to niewłaściwe miejsce i czas, ale: Kochanie, dziękuję Ci, że znalazłeś ten właśnie projekt oraz za lata poświęceń w jego urzeczywistnieniu! :oops:

Myślę, że i Autorce projektu też należą się duże podziękowania za to, iż wymyśliła coś tak genialnego w swojej prostocie i trafiła w gusta tak wielkiego grona miłośników MM!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie ponownie

Witaj Podmon,

 

U nas to nie będzie tuningowane Porsche :) Nie mamy wyjścia. Zakupiliśmy dom w cenie mieszkania, w momencie gdy gnietliśmy się na 45 m z dwójką dzieci, firmą i psem. Teraz z kolei nie mamy zamiaru wyprzedać wszystkiego co posiadamy żeby budować od podstaw nowy dom. Poza tym, polubiłam miejsce, w którym mieszkam. Atutem tego domu są też dwie sypialnie na dole, co nie zdarza się prawie nigdy nawet przy domach o większym metrażu.

 

Podmon, powiększanie domu o metr niekoniecznie powiększy przestrzeń, która w domach jest istotna i powinna być większa.

 

Istotne pytanie do osób zachwyconych domem: czy to Wasz pierwszy czy kolejny dom? Dom ma atuty, jest ich sporo. Ale naprawdę salon wielkości pokoju w bloku ze schodami zajmującymi prawie 8 m, jest zbyt mały, podobnie jak wiatrołap nie mieszczący 2 osób jednocześnie. Z kim rozmawiam, kto ma tak maleńki wiatrołap, każdy narzeka. Ale większość projektów ma takie kanciapki przy wejściu. Ten błąd powtarza się przy właściwie każdej typówce. Nie mieszkamy na wyspach kanaryjskich, gdzie chodzi się wyłącznie w sandałkach, a w kraju, w którym nawet przy rodzinie 2+1, trochę obuwia na różne pory roku i okryć wierzchnich jest. A w tym projekcie nie ma gdzie przy wejściu umieścić szafy, która pomieści nawet niezbędne ubrania i buty dla rodziny 2+1, nie wspominając o 2+2.

 

Nie pisałam postu żeby narzekać a uświadomić tym, którzy dopiero budują, co można by zmienić. Mieszkam w tym domu już ponad 4 lata i wiem już doskonale co mi zupełnie nie pasuje.

 

I nie zachwycajcie się ciepłem elewacji, ciepłem płynącym z architektury. Przecież każda typówka jest podobna, a różni się naniesieniem przez architekta kolorów na elewację, elementów ceglanych, kamiennych, czy drewnianych. Dom można wykończyć wedle uznania. Najważniejszy jest przecież projekt.

 

Co do zdjęć, spróbuję dodać wizualizację. Może mi się uda. I poproszę o poradę co do płotu. Zastanawiamy się nad tym ze strony 44 z linku poniżej. Jedyna zmiana to kamień piaskowy a nie biały i drewno w kolorze złotego dębu:

 

http://elnat.testsrv.kaskada.net/pdf/oferta/ogrodzenia-drewniane/drewbet/Drewbet_fence_web_10.02.pdf

 

Co myślicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Leokadko. Dziekuję,ze tak dosłownie cytowałaś moje słowa hihih. W tym domku sam wprowadziłem kilka zmian. Wiatrołap był pirwszym obszarem gdzie to miało miejsce. Usunąłem łazienkę i powiekszyłem wiatrołam...drużyna , małej ligi wejdzie.Co do doświadczenia w zakresie budowy własnego domku nie mam ale wybudowałem doradzając, nadzorując kilka i na bazie tych doświadczeń wybrałem właśnie ten projekt.

Odnośnie ogrodzenia, to mój kolega ma w tym stylu i nawet dobrze wygląd. Dla porady dodam, że sam jeździł do producenta i zamówienie połączył z sasiadem..dużo taniej wyszło.

Dziekuje, że dziekiTobie/Wam to forum ponownie ożyło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...