Kasia_de 14.02.2007 11:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2007 oj, Zielona, jakie cudo co to za rasa? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anoleiz 14.02.2007 11:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2007 To wbrew pozorom bezrasowiec jest ) według moich domysłów, bo kot jest znajdą, mama kocia popełniła mezalians, takie persowe coś wyszło, dłuższy puszysty włos i trochę bardziej płaski nos niż u innych kotów, ale kiedyś jak byliśmy na wystawie kotów, to były tam koty, nie pamiętam teraz niestety jakiej rasy, ale zupełnie identyczne do naszego, nawet umaszczeniem, że tak powiem... więc może jednak jest rasowy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anoleiz 14.02.2007 11:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2007 O właśnie szanowny małżonek mi podpowiedział, że jak był ostatnio z kotką u weterynarza to stwierdzono, że nasz kot to brytyjczyk zmieszany z czymś no proszę jednak mezalians, ale nie z persem pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kasia_de 14.02.2007 11:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2007 wygląda jak koci arystokrata, śliczny... wygląda jak puchata maskotka, nie to co moja wredna bestia, z oczu jej źle patrzy, charakter z piekła rodem... sama nie wiem czemu tę wredną kicię trzymam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kasia_de 14.02.2007 11:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2007 no właśnie na brytyjczyka mi wygląda trochę... a nie miałczy po angielsku? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anoleiz 14.02.2007 12:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2007 no nie miauczy po angielsku, ale za to jest siłą spokoju i cierpliwości w stosunku do męczących ją dzieci trochę się baliśmy o dzieci jak były małe, ale okazało się, że bardziej trzeba się bać o kota )))) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kasia_de 14.02.2007 12:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2007 moja Wredna Kicia w sumie też dobrze traktuje dziecko (czytaj: ucieka przed nim) ale chyba wolałabym kota z typowo angielską flegmą Nasza kicia czasem pierdolca dostaje i lata po całym domu, a wtedy "chowaj się kto może" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anoleiz 14.02.2007 13:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2007 A jak tam tematy okołobudowlane? tak cicho się zrobiło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kasia_de 14.02.2007 13:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2007 Architekt wrócił z urlopu, dorysował szambo, jutro odbieram komplet i składamy wniosek o pozwolenie. Robić się zaczynają tez przyłącza, ale to powoli... Jednocześnie trwa casting na ekipę, którym jestem zdruzgotana Ja w tym samym czasie uruchamiam własną działalność gospodarczą, więc na sprawy budowlane czasu brakuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anoleiz 14.02.2007 13:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2007 no to trzymam kciuki, żeby się wszystko udało i będę tu zaglądać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dominikams 14.02.2007 21:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2007 Ale co z tym castingiem? Ceny kosmiczne czy ekipy kiepskie? Dobrze, że już składacie, to przynajmniej z głowy będzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kasia_de 14.02.2007 21:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2007 ekipy??? pożałowania godne... Większość che budować ale tylko pod warunkiem, że z wykończeniem (instalacjami itp). A ceny takie sobie, myślę, ze jak wezmę różne ekipy to cenowo będzie lepiej. Kontaktuję się, wysyłam projekt a o wycenę muszę się prosić...albo jakieś szemrane towarzystwo. Zadzwonił do mnie facet, że jest zinteresowany (kontkat od innej firmy dostał, do której ja dzwoniłam, ale nie mieli terminów), ja za 2 dni oddzwaniam, odbiera jakaś panienka i mówi, że narzeczony to już firmy nie prowadzi Generalnie wszyscy robią łaskę... kilka firm dostało projekt i się więcej nie odezwało nie wiem jak to rozumieć Mam jedną, nawet cena znośna, ale to nie jest firma z polecenia i nie wiem czy ryzykować, a do Ostrołęki nie pojadę referencji sprawdzać... Jutro mam się spotkać z jakimś gościem z Marek, zobaczymy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anoleiz 19.04.2007 05:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2007 no i jakaś taka cisza.. nic nie słychać, a tu już wiosna, ciepło ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kasia_de 23.04.2007 14:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2007 nic nie piszę bo zła jestem, juz 2 miesiące czekam na pozwolenie i nic nie wskazuje na to żeby miało się to szybko wyjaśnić... Jeszcze trochę a firmie budowlanej odechce się czekać i zostanę kompletnie z niczym jestem zła, sfrustrowana, nic mi się nie chce i rozbiłam samochód Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dominikams 23.04.2007 23:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2007 Kasiu, a co tam trzeba wyjaśnić? Jakieś niejasności w dokumentacji są? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kasia_de 24.04.2007 18:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2007 właśnie nie wiem co się ma wyjaśnić... W Radzyminie wydali pozwolenie i wysłali do Wołomina (takie mają teraz procedury) do podpisu. Tam czeka kilkaset pozwoleń w kolejce, a pani kierownik "się nie wyrabia". Obiecała, że MOŻE w tym tygodniu się tym zajmie i jak wszystko będzie ok to wyda pozwolenie... rozumiem z tego co powiedziała, że będzie jeszcze analizować ten projekt... Nie wiem po co, skoro Radzymin wydał decyzję pozytywną...to jakiś chory układ, kobieta nie ma czasu podpisywać ale sprawdza coś co już jest sprawdzone... poza tym dodzwonić się do niej to koszmar, po 4 godz mi się udało... To kiedy ona to analizuje jak cały dzień odbiera telefony? sekretarek nie ma? Koleżanka odbierała jakiś czas temu pozwolenie to akurat w starostwie mieli kontrolę i podsłuchała, że mają dużo zastrzeżeń do terminów wydawania pozwoleń... kary płacą ale procedury zamiast uprościć to komplikują... 3 maja mija 65 dni od złożenia przeze mnie wniosku, ale w związku z tym, że wzywali nas do poprawek to niestety nie obowiązuje nas ten obligatoryjny termin... Kompletna załamka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dominikams 24.04.2007 19:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2007 To rzeczywiście niewesoło Mam nadzieję, że szybko wam to podpiszą, ale tak mnie wkurza ta biurokracja Strasznie długo to się ciągnie, my czekaliśmy miesiąc (co prawda interweniowaliśmy telefonicznie, ale w porównaniu z waszą sprawą to migusiem było). Trzymaj sie Kasiu! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kasia_de 24.04.2007 19:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2007 ja tam dzwonię codziennie, ale to nie pomaga nic mi innego nie pozostało tylko cierpliwie czekać... mam nadzieję, że mi budowlańcy się nie rozmyślą... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SylviaW 02.05.2007 20:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2007 Witaj powiedz jak to jest zaczynać w tym roku? Znalazłaś już ekipę, a materiały masz już zamówione? Tak odmienne są nastroje na forum, że szukam bratniej duszy, która ma odwagę zaczynać budowę Ja mam taką wielką nadzieję, że też zacznę za kilka miesięcy powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kasia_de 02.05.2007 20:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2007 mam ekipę, na szczęście cierpliwie czekają... Materiałów nie mam, bo i tak przed tymi największymi podwyżkami nie zdążyłam ich kupić a teraz aż tak drastycznie nie drożeją chyba osiągnęły poziom absurdu i tak zostały Nie mam z resztą za co bo bez pozwolenia nie dostanę kredytu Gorzej z dostępnością materiałów, ale nasz szef ekipy twierdzi że on załatwi bo ma zaprzyjaźnione hurtownie... Więc ja sobie tak czekam pokornie na to zezwolenie oczywiście zdaję sobie sprawę że czas działa na niekorzyść, no ale przecież się nie pochlastam z tego powodu, nie? pociesza mnie to, że równocześnie drożęją mieszkania więc troche się odkuję jak je sprzedam Pewnie będzie trudniej budować nam niż tym co w zeszłym roku zaczęli, ale teraz albo nigdy za rok może być gorzej Tak więc pomijając wkurw ciężki związany z pozwoleniem patrzę w przyszłość optymistycznie i odwiedzam wszystkich znajomych, którzy już budują, żeby się dokształcić. Nie łam się Sylvia, śmiało do przodu i nie daj się malkontentom, którzy jęczą na forum, ze jeszcze rok temu cegła była po 50 gr a 5 lat temu to prawie darmo dawali no fakt, ale co z tego? przecież nie zrezygnujemy przez to z budowy, nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.