ZaKontyK 17.01.2007 15:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2007 Czy takie położenie nie ogranicza dostępu drugiej osobie w tym samym momencie ?Jakie są Wasze doświadczenia?Jakie są plusy i minusy takiego rozwiązania? DziękujęPozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pan Roman 17.01.2007 15:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2007 Jeśli nie musisz, zastanów się 3 razy. Dostęp drugiej osoby bardzo utrudniony - prosta czynność odcedzania spaghetti (jedna osoba trzyma durszlak druga przechyla garnek) wymaga bliskiego kontaktu ale to mi akurat nie przeszkadza. Bardzo ważne jest natomiast wykonanie - łączenie blatów wypada w najbardziej mokrym punkcie kuchni. Do tego wylewka - jeśli taka która obsługuje obie komory - to musi mieć moment, gdy woda leci poza zlewozmywak, trzeba się przyzwyczaić. Oprócz tego szafka narożna pod zlewozmywakiem - jeśli planujesz tam kosz na śmieci - zapomnij. Drzwiczki żeby przestrzeń była jako tako funkcjonalna muszą być przegubowe. No ale fajnie to może wyglądać. Ja się przyzwyczaiłem bo nie miałem wyjścia. Pozdrawiam PR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZaKontyK 17.01.2007 21:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2007 Piękne dzięki za rzetelną oceną własnych rozwiązań. To nie jest proste - tym bardziej zasługuje na pochwałę. Czy tylko jedna osoba ma ochotę powiedzieć coś o swoim narożnym zlewozmywaku? Przecież nie tylko ze względu na ergonomiczny ciąg urządzeń lub przymus "projektu" umieściliście go właśnie w tym miejscu. Pozdrawiam, zachęcam i czekam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kabak1 17.01.2007 21:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2007 Trochę nie zgodzę się z Pan Roman dlaczego mówisz że drzwiczki muszą być wahadłowe, mam zwykłe i jest ok. Ja od 4 lat mam narożny zlew spokojnie mieszczą mi się tam dwa kosze (odpadki i frakcja sucha)jest sporo miejsca na środki czystości i jeszcze stoją tam ziemniaki i warzywa. Jeżeli jest dobrze położony blat i odpowiednio zabezpieczony nie ma problemu że coś jest z nim nie tak. Wygląda dużo lepiej niż zlew "nie narożny". Jedyny mankament to dostęp do zlewu przez więcej niż jedną osobę. Ale coś kosztem czegoś. Gdybym teraz robił kuchnie też tak bym wybrał. A jeszcze jedno Pan Roman weź pod uwagę że szafka zlewu narożnego jest dużo większa niż zwykła szfka bo ma wymiary 90x90.Pozdrawiam nie zastanawiaj się zlew narożny jest ok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darek Rz 18.01.2007 07:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2007 witam A ja odradzam .Sam mam zlew narożny w bloku juz 8 lat i uważam że jest to bardzo niewygodne . Drugi raz nigdy bym narożnego zlewu nie kupił i kropka . Wszystko co napisał "Pan Roman " to niestety prawda pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
damiang 18.01.2007 08:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2007 Mieliśmy zlew narożny w bloku przez 4 lata. Tak wyszło głównie z braku miejsca.Od razu wiedzieliśmy że w domu tak nie może być. Teraz mamy prosty zlew 1 1/2 + ociekacz na prostym kawałku blatu i jest super. Jeżeli nie masz pistoletu przy głowie to nie rób zlewu w rogu! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dominikams 18.01.2007 09:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2007 Bardzo nie lubiłam swojego narożnikowego zlewu. Niewygodnie, z tyłu nic nie mogło stać, bo ciągle się zalewało (normalnie masz z tyłu ścianę), więc stracona powierzchnia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jabko 18.01.2007 09:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2007 Jeśli masz zmywarkę a co za tym idzie używasz zlewu sporadycznie do opłukania rzodkiewki raz w roku to narożny zlew nie jest żadnym problemem. Ja planuje zmywarkę i robię jedna okrągłą komorę właśnie w rogu. Miałem tak kilka lat w poprzednim mieszkaniu i nie widze problemu Przy codziennym myciu też odradzam. P.S - Sphagetti je sie raz na miesiąc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anisia3 18.01.2007 09:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2007 P.S - Sphagetti je sie raz na miesiąc Zależy u kogo. Włosi nawet codziennie, a wielbiciele kuchni włoskiej moga co drugi dzień. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Petanque 18.01.2007 09:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2007 ... no i nie da się (raczej) wszystkiego umyć w w zmywarce. Np. garnki? Zwłaszcza ten wielki, po bigosie, czasami przypalony na dnie ... bueee - choć bigosik uwielbiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jabko 18.01.2007 10:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2007 Czyli mamy jeden garnek po bigosie raz na 3 miesiące i spaghetti raz na miesiąc. Macie racje. Absolutnie zlew musi być na wyspie zeby był łatwy dostęp ze wszystkich stron. Proponuje też piekarnik panoramiczny z drzwiczkami z wszystkich 4 stron tak na wypadek gdyby raz w roku zachciało się nam go otworzyć "od tyłu". I szafki z napędem elektrycznym - w końcu otwierane codziennie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jurg 18.01.2007 10:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2007 Dyskusja podobna do tej "zlewozmywak pod oknem - fajnie jest podczas zmywania garów popatrzeć przez okno". Tyle że 99% ma zmywarki.Miałem zwykły jednokomorowy, miałem dwukomorowy, miałem trzykomorowy, teraz mam po raz pierwszy w narożniku 1 1/2 komory. W eksploatacji nie widzę różnicy. Obecnia jak muszę zmyć garnek w zlewie to jest wygodniej bo komora jest większa niż poprzednio. Durszlak - bez rączki, więc obsługa jednoosobowa. Pojemnik na śmieci włożony do drucianego kosza na stałe przykręcony do drzwi od wewnątrz szafki. Zresztą taki sam jak poprzednio gdy był zlewozmywak w szafce pod ścianą.Zmywarka jest obecna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nata76 18.01.2007 13:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2007 JA mam w bloku narożny. Odradzam,bardzo niwygodny. Mam zmywarkę,ale pomimo wszystko czesto korzystam ze zlewu. Nie polecam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mantra 18.01.2007 13:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2007 My też mamy narożnikowy i uważam to za jeden z głównych błędów w czasie budowy. Problemem nie jest dla mnie mycie, płukanie ani zalewanie, czy stracona powierzchnia pod warunkiem że w kuchni działa jedna osoba. Kiedy rano oboje z mężem wstajemy o tej sanej godzinie, to jest bardzo niewygodnie. Kiedy jedna osoba myje cokolwiek, druga nie ma dostępu ani do kosza na śmieci ani do szafek z obu stron. Tak naprawdę wchodzimy sobie tylko w drogę i powoduje niepotrzebna napięcia co zwłaszcza rano jest uciążliwe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asiaasia1719499938 18.01.2007 14:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2007 P.S - Sphagetti je sie raz na miesiąc Zależy u kogo. Włosi nawet codziennie, a wielbiciele kuchni włoskiej moga co drugi dzień. My jadamy sphagetti średnio raz w tygodniu i zawsze odcedzam sama makaron, mam taki durszlak, który można postawić w zlewie. Mam zlewozmywak narożny i w życiu bym nie pomyślała, że jego wadą jest oproblem z odcedzaniem sphagetti Ogólnie jestem zadowolona z umieszczenia zlewu, mam proste drzwiczki, kosz wisi na drzwiczkach, w szafce pod zlewem trzymam środki czystości, nie mam zmywarki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asiaasia1719499938 18.01.2007 14:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2007 My też mamy narożnikowy i uważam to za jeden z głównych błędów w czasie budowy. Problemem nie jest dla mnie mycie, płukanie ani zalewanie, czy stracona powierzchnia pod warunkiem że w kuchni działa jedna osoba. Kiedy rano oboje z mężem wstajemy o tej sanej godzinie, to jest bardzo niewygodnie. Kiedy jedna osoba myje cokolwiek, druga nie ma dostępu ani do kosza na śmieci ani do szafek z obu stron. Tak naprawdę wchodzimy sobie tylko w drogę i powoduje niepotrzebna napięcia co zwłaszcza rano jest uciążliwe. Do kosza druga osoba nie ma dostępu nie z powodu narożnego zlewu, tylko umieszczeniu kosza po zlewem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kabietka 18.01.2007 16:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2007 Ostatnio przestrzegł mnie znajomy żebym nie robiła zlewu w narozniku !! Takie rozwiązanie ma teraz w bloku ale w przyszłym domu za żadne skarby świata nie popełni błedu po raz drugi. Trudny dostęp do zlewu no i ból pleców podczas nachylania sie nad zlewem gdy trzeba umyć naczynia. Posłucham znajomego bo fakt może ładnie takie usytuowanie zlewu wygląda tylko ponad jego urodę cenię swoje własne samopoczucie ) Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mojave 18.01.2007 17:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2007 zlwozmywak w rogu jest bez sensu, kolejna głupia moda nie mająca zadnego logicznego uzasadnienia, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dopuser 18.01.2007 17:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2007 Trudny dostęp do zlewu no i ból pleców podczas nachylania sie nad zlewem gdy trzeba umyć naczynia. Tak, ból pleców podczas zmywanie to już jest jakiś argument przeciw narożnemu zlewowi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dopuser 18.01.2007 17:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2007 zlwozmywak w rogu jest bez sensu, kolejna głupia moda nie mająca zadnego logicznego uzasadnienia, Niezupełnie... czasami takie położenie zlewozmywaka podyktowane jest tzw. ciągiem kuchennym... moja żona świadomie wybrała narożny zlewozmywak bo dzieki temu ma ciągły blat roboczy o długości niemalże 2 metry (narożnik ok 1.30 + 0.7m)... Prawidłowy ciąg kuchenny rozpoczyna się od lodówki lub szafki, w której przechowujemy żywność - najlepiej z wysuwanym koszem tzw. cargo. Dalej blat, na który wyjmujemy produkty, potem zlewozmywak, następnie znowu kawałek blatu potrzebny do przygotowywania potraw i wreszcie płyta gazowa lub elektryczna (tzw. ceramiczna). Jeśli chodzi o ilośc osób korzystających z narożnika ze zlewozmywakiem to w 99.5% przypadków jest to jedna osoba... a problem z dojściem do np. kosza na śmieci pod zlewozmywakiem istnieje w każdym przypadku bo tak czy siak stojący przy zasłania i przeszkadza IMHO... Polecam linki poniżej: http://www.muratordom.pl/6434_1365.htm http://www.obcasy.pl/index.php?art=1&dzial=76&dzial2=135 http://www.muratordom.pl/6434_4469.htm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.