Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

czy sprawdzacie kody na jajkach?


Czy sprawdzacie kody na jajkach?  

43 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy sprawdzacie kody na jajkach?



Recommended Posts

jajka biorę od rodziców, którzy hodują kurki przy domu i niosą im się jak szalone. Odnośnie krowy....uwielbiam mleko prosto od krowy. Tam gdzie będę mieszkać jest jeden pan, który rozwozi mieszkańcom mleko w kankach 2-litrowych. Będę jego stałą klientką :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 143
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

agnieszkakusi.

Jak bylam mala to mama kupowala tylko i wylacznie mleko od krow z gospodarstwa. Wtedy kazdy mowil ze jest zdrowe bo prosto od krowy :roll:

Ostatno mojemu wujkowi , ktory choruje na min. miazdzyce lekarz kategorycznie zakazal pic mleko prosto od krowy :roll:

Pediatrzy rowniez odradzaja podawac dzieciom poniewaz jest tluste i moze powodowac rozne choroby min. skaze bialkowa. Dla osob zs schorzeniem nerek takze nie jest wskazane :roll:

Dziwne, dlaczego kiedys bylo takie zdrowe i zalecane a teraz nie :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Białka mleka są bardzo częstym i jednym z najsilniejszych alergenów.

Żaden ssak nie karmi swoich małych mlekiem dłużej niż to niezbedne. I to swoim mlekiem, a nie mlekiem innego zwierzęcia.

Krowie mleko jest dobre dla cielaka.

Największa ilość alergii na białka mleka jest w Holandii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o matko! jak ja uwielbiam mleko od krowy!! :D najlepsze co piłam w życiu, jako mała dziewczynka u wujków na wsi specjalnie rano wstawałam :lol: ... niestety z wiekeim pojawiła mi się alergia na białko mleka, nie mogę teraz żadnego, alergolog powiedział że do okresu dojrzewania większość dzieci trawi mleko dobrze, ale potem zanika jakiś enzym umożliwiający przyswajanie białko mleka w organiźmie... niektóre dzieci i wielu dorosłych ma alergie ale czesto są alergie nie tylko na mleko a na chemię zawartą w żywności

 

a jajek w sklepie/supermarkecie nie odważyłabym się kupować, przecież na większości targowisk stoją ludzie przyjeżdżający ze wsi czy z mniejszych miejscowości [ja w dużym mieście mieszkam] i można od nich kupic dużo zdrowsze produkty, nie tylko jajka, ale też śmietanę [taką prawdziwą gęstą] warzywa owoce słonecznik.... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pediatrzy rowniez odradzaja podawac dzieciom poniewaz jest tluste i moze powodowac rozne choroby min. skaze bialkowa.

Mogą sobie zakazywać, ale tak się składa, że mleko od krowy jest jedynym produktem mlecznym po którym mój bratanek nie ma wysypki, podczas gdy nie może jeść nic co zawiera mleko przetworzone lub mleko w proszku, ze słodyczami włącznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kapselek pomyliła troche dwie sprawy. Alergię i nietolerancję.

Mleko zawiera szereg białek. Niektóre z nich po podgrzaniu zmniejszają swoje oddziaływanie alergiczne. Jednak u osób bardzo uczulonych nalezy usunąć z diety nie tylko mleko, ale również wszystko co od "krowy pochodzi". Czyli masło. W kostce mała, tak obraowo mówiąc jest łyżka serka, oraz miso. Zarówno wołowe, jak i cielęce. Nietolerancja o której wspomniała Kapselek wynika z braku enzymu laktazy rozkładającego laktozę do cukrów prostych. Brak laktazy może być pierwotny, wrodzony, częsty u ludów afrykańskich, lub wtórny wynikający z niepodawania mleka we wczesnym dziecinstwie. Mniej więcej do 4 roku zycia. Jednak te dzieci mogą jeść produkty mleczne o obniżonej zawartości laktozy np. sery żółte. To tak w skrócie.

Osobiście jestem za ograniczeniem spożywania mleka. Niektóre powody podałem kilka postów wyżej.

Badania na ten temat były, są i bedą prowadzone.

Osobiście badań na ten temat nie prowadziłem. Nie jestem naukowcem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby wątek o jajkach, ale skoro juz temat przeszedł na mleko to spytam o Wasze zdanie. Jak sądziecie, które mleko jest zdrowsze - to w kartonie z kilkumiesięcznym terminem ważności czy to - pasteryzowane chyba - (u nas w plastikowych, zakręcanych butelkach) z około 2 tygodniowym terminem.

Które mleko częsciej kupujecie? I czy któreś z nich należałoby bezwzględnie przegotować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam, mam, mam :D 30 jajek z JEDYNKĄ od kur zielononóżek kuropatwianych. :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba to w wapno zakopać, jak chińczycy, na dłużej będzie :D

 

Zjadłem dziś dwa, na miękko. Poezja smaku. Jedząc 3 zapomniałem jak smakują PRAWDZIWE kurze jajka. :D :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
  • 1 month później...

prezrażająca ta prawda :( ....kury klatkowe produkuja ponadto hormon stresu ,który my potem dostarczamy do naszego organizmu - tak stwierdzono w jakimś programie tv .....ja wiekszość jaj kupuję od sąsiadów .....wybieg nieograniczony i chyba hodowla bezstesowa :wink:

a w sklepach trudno kupić inne jajka niż te z 3 :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prezrażająca ta prawda :( ....kury klatkowe produkuja ponadto hormon stresu ,który my potem dostarczamy do naszego organizmu - tak stwierdzono w jakimś programie tv .....ja wiekszość jaj kupuję od sąsiadów .....wybieg nieograniczony i chyba hodowla bezstesowa :wink:

a w sklepach trudno kupić inne jajka niż te z 3 :-?

 

Chyba najbezpieczniej mieć własne kurki. Tak planuję. Trójki nawet smaku nie mają. Kiedyś w Niemczech jadłem jajka od "ajermanana" : skorupka - cienka porcelana, białko - mocno prześwitujace, jak chińska porcelana, żótko :o jak kacze gów.no

Przepraszam za komentarz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba najbezpieczniej mieć własne kurki.

Pewnie. Tyle że kurki to mały pikuś. I tak nie uciekniemy od wszelkich innych dodatków w innych produktach, no chyba, ze całkowicie się przestawimy na rolnictwo średniowieczne. Ale to niemozliwe, więc...?

Nie sądźcie, że lekceważę temat. Ja znam doskonale różnicę walorów zdrowotnych żywności naturalnej i hodowlanej. Wiem czym się różni ogórek nienawożony z własnej działki (jak wspaniale mi obrodziły!!!) od tego kupionego na rynku czy w sklepie. Wiem jak smakują wiejskie jajka, bo mi bliżsi i dalsi sąsiedzi płacą tym za naprawy i remonty. i wiem jak wygląda i pachnie biszkopt upieczony na wiejskich jajkach.

Ale bez paniki. i tak wszyscy pomrzemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...