sebo8877 19.01.2007 08:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2007 Zasuwało że chej - tylko gwizdalo - chodzenie sprawiało znaczny problem (powiem zę nic nie piłem Dach z 1965 - wytrzymał ponoć nie takie wianie. sebo8877 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maksiu 19.01.2007 08:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2007 chałupka przetrawała niemal bez strat, wyleciała tylko jedna kratka z komina, ale miala prawo.... byla byle jak zamocowana na gips.. pozdrawiam m. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 19.01.2007 08:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2007 informuje że poza ciepłym deszczem i temp +7 żadnej wichury, chyba się nie doczekam.. wiesz... troche ze zdziwieniem przeczytalam twoj post... moze zle to odbierm (mam nadzieje! ) l ale napisalas tak jakbys byla rozczarowana ze u ciebie brak wiatru i sie dopytywala kiedy wreszci u ciebie mocniej zawieje Tytul postu " no i gdzie ta wichura???" i "chyba sie nie doczekam " Nie rozumiem - ja bym sie chyba cieszyla ze nic mi nie porwalo z dachu, ze moj samochod nie ucierpial , ze nic ani mnie ani kogos bliskiego nie przywalilo Informuje zw takim razie ciebie ze w Pollsce zginelo dzis w nocy 6 osob I w niektorych rejonach sa bardzo duze straty materialne... Nadal sie nie mozesz doczekac? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dusia2006 19.01.2007 09:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2007 Nie rozumiem bez urazy zielonooka - nie zrozumiesz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 19.01.2007 09:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2007 Nie rozumiem bez urazy zielonooka - nie zrozumiesz Też mnie zdziwiło to twoje oczekiwanie ale nie chcialem komentowac bo może tak ma byc.Zielona ma racje ja też bym nie chcial byc w takiej sytuacji jak ludzie których tak mocno to dotkneło . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dropsiak 19.01.2007 09:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2007 Nie rozumiem bez urazy zielonooka - nie zrozumiesz Też mnie zdziwiło to twoje oczekiwanie ale nie chcialem komentowac bo może tak ma byc.Zielona ma racje ja też bym nie chcial byc w takiej sytuacji jak ludzie których tak mocno to dotkneło . Miałam takie samo odczucie jak NS. Pomyslałam, że to takie niezręczne sformułowanie. Okazało sie, ze w mojej okolicy z 2 domów pofrunęły dachówki.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_bogus_ 19.01.2007 09:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2007 U mnie 0 strat. Nawet jednej dachówki nie zwiało. Ale po raz pierwszy będąc w domu słyszałem szum wiatru. Co prawda dopiero jak się obudziłem rano Szelma29 - też mam dęby z dwu stron działki. Najbliższy jakieś 15 m od domu. Tak z 200 lat mają. Ale wg mnie taki dąb nie jest zły. Jak 200 lat wytrzymał - to i jeszcze kilka postoi. Dęby są twarde. Niskie, przysadziste. Dużo wytrzymają. Nie boję się że się przewrucą. Jedyne co może się zdarzyć to jakaś gałąź. Ale dużych strat z tego nie będzie. Co najwyżej jakieś okno. A od czego ubezpieczenie? Natomiast z drugiej strony to jednak drzewa osłaniają dom od wiatru. Więc wolę dęby blisko domu niż po prostu dom samotny na otwarej przestrzeni. zielona - masz dużo racji. Nie ma co wyglądać nieszczęść. Same przyjdą. Ale ja raczej odbieram post dusia2006 jako wyraz niewiary w media. Że nadmuchują balonik. A tu nic. Przynajmniej w momencie gdy był zakładany ten wątek. I w tym dusia2006 ma wbrew pozorom dużo racji. W pogoni za sensacją, do rangii wydarzenia, urastają drobiazgi. Więc jak pojawia się coś poważnego - to ludzie nie wiedzą czy to rzeczywiście poważna rzecz - czy znowu fałszywy alarm. Jak w tej przypowieści o pasterzu który wołał "wilki, wilki". Tym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dropsiak 19.01.2007 09:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2007 W przypadku mojej okolicy media akurat miały 100% racji. I synoptycy też. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 19.01.2007 09:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2007 wiało, grad leciał poziomo. Drzewa się ostały, porwało tylko kubeł na śmieci, wygięło bramę. O dziwo nawet prąd padł dopiero rankiem. spałam niczym suseł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mihow 19.01.2007 10:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2007 U mnie w Płocku też mocno powiało. Wywiało mi parę kratek z kominów, ale na szczęście podbitka panelowa i blacha na dachu została Ufff - mocno wiało - zasnąłem sopiero ok 1 w nocy, ale budziłem się kilka razy. Nigdy więcej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dusia2006 19.01.2007 10:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2007 punkt widzenia zależy od punktu siedzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xena z Xsary 19.01.2007 10:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2007 oczywiście, ale podam Ci przykład - majowa wichura we wrocku - gdzie nikt nikogo nie powiadomił, a byli zabici, ranni, przerzedziło pół parku koło mnie, pozrywało linie energetyczne, telefoniczne, pozbyłam sie 8 świerków na działce, pół domu było ostrzelane gradem...a może podac jako przykład chaos - powódz we wrocku?. ja tam się cieszę, ze ostrzegają... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oorbus 19.01.2007 10:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2007 u nas tak waliło, że pół nocy nie spaliśmy dachówki prawie pozrywało. dach od wiaty na drewno poooleeeciaaał sobie daleeko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda25 19.01.2007 10:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2007 U nas - dolnośląskie - wiało i wieje solidnie! Baliśmy się czy nasza konstrukcja dachowa to wytrzyma..? Na szczęście wytrzymała, nawet folii nie porwało, i o dziwo panowie są na budowie i stawiają działówki!! Później podjadę do nich z gorącą herbatką. Niestety nie wszyscy mieli tyle szczęścia co my... w jednym domu zawaliły si.ę ściany szczytowe... wpadły do środka rozwalając konstrukcję dachu... u innych roztrzaskało garażo - wiatę.... Niech już przestanie wiać!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 19.01.2007 11:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2007 Pozrywane dachy,Srasznie silny wiatr,nie moge wyjechać z garażu. Zaczeło sie o godz 23 burza z piorunami i bardzo silnym wiatrem.To koszmar i trwa nadal.Poszedłem odprowadzic syna do szkoły.Ale szkoła jest zamknieta bo ci co ja otwieraja nie dojechali. Ty w Lublinie mieszkasz??? U nas wiało, owszem, ale bez sensacji, nie błyskało, rano była pełna norma.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rafal_G-ce 19.01.2007 11:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2007 U nas na Śląsku wiało konkretnie. Własnie sie dowiedziałem że kolezance zerwało dach z domu Mają teraz kabrioleta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joan 19.01.2007 11:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2007 W mazowieckiem (Płock) wiało strrrasznie - bałam się o mój nowy domek - budziłam się co godzinę - błyskało się i wiało strrrasznie - w domu świstało przez wszystkie mozliwe szczeliny (nawet kontakty w ścianie kolankowej ). Rano - obraz który przeraził moje dzieci - drzewa powalone na drogi (i tu się cieszę że nie mam działki w lesie), połamane znaki drogowe, "przemieszczony" przystanek autobusowy Bez prądu od jedenastej wieczorem do teraz - kaloryfery zimne, brak wody - dobrze że w kominku można napalić... Śniło mi się że więźba nie wytrzymała... (czy to w ogóle możliwe?- cięzki dach mamy). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 19.01.2007 11:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2007 Pozrywane dachy,Srasznie silny wiatr,nie moge wyjechać z garażu. Zaczeło sie o godz 23 burza z piorunami i bardzo silnym wiatrem.To koszmar i trwa nadal.Poszedłem odprowadzic syna do szkoły.Ale szkoła jest zamknieta bo ci co ja otwieraja nie dojechali. Ty w Lublinie mieszkasz??? U nas wiało, owszem, ale bez sensacji, nie błyskało, rano była pełna norma.... mieszkam za Lublinem w Borzechowie i nadal pada i wieje ..no może ciut lzej.Tu buduje też domek.Dlaczego się tak zdziwiłaś? kierunek kraśnik .Wsie sa odciete od swiatła i dwa gimnazja nieczynne.Corka moja nie pojechała na kolosa bo na odcinku Borzechów niedrzwica duza złamało sie drrzewo.Bartosz siedzi w domu bo nie dojechali do podstawowki wszyscy nauczyciele.Nie mam dachu na balkonie w naszy słuzbowym mieszkaniu.To nie je bajka...... pozdrawiam . Spokojny Lublin. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xena z Xsary 19.01.2007 11:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2007 U nas - dolnośląskie - wiało i wieje solidnie! Baliśmy się czy nasza konstrukcja dachowa to wytrzyma..? Na szczęście wytrzymała, nawet folii nie porwało, i o dziwo panowie są na budowie i stawiają działówki!! Później podjadę do nich z gorącą herbatką. Niestety nie wszyscy mieli tyle szczęścia co my... w jednym domu zawaliły si.ę ściany szczytowe... wpadły do środka rozwalając konstrukcję dachu... u innych roztrzaskało garażo - wiatę.... Niech już przestanie wiać!! własnie słyszałam, że komuś w Nadolicach zerwało cały dach... współczucie.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mihow 19.01.2007 11:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2007 joan - czy mówisz o przystanku na Gałczyńskiego?Rozejrzyj się bardziej - zauważysz więcej szkód jakie wywołał wiatr w Płocku.To było straszne - ja też się bałem, że mi dach zwieje (odeskowany, blacha, wkrętów poszło tyle, że miałem już gdzie wkręcać)... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.