Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Problem z podciągnięciem wody. Już nie można od sąsiada?


Oscaritoo

Recommended Posts

Sytuacja wygląda następująco. Przymierzam się do budowy. Moja działka znajduje się wśród działek na których już stoją domy. Wszystkie te domy mają wodę podciągniętą jakoś od siebie nawzajem. Także po obu stronach działki, a nawet po przeciwnej stronie drogi mam sąsiadów od których teoretycznie mógłbym podciągnąć wodę.

Ale podobno ostatnio przepisy się zmieniły i każdy, kto buduje dom ma obowiązek zapewnić sobie dostęp do wody z rurociągu biegnącego w drodze wzdłuż wszystkich domów, nie można ciągnąć od sąsiada. Wszystko byłoby okej, tylko, że w drodze nie ma rurociągu. W planie jest, ale gmina nie ma pieniędzy by go zrealizować. Nikomu prócz mnie na nim nie zależy bo każdy ma wodę od sąsiada. I ci którzy wodę mają, nie mają obowiązku zmieniać rozwiązań i podłączyć się do głównej rury.

Urzędnicy stwierdzili, że muszę sam, w drodze (asfaltowej), przeciągnąć główny rurociąg od źródła do mojej działki (ok. 50 m), a ponieważ nie mogę być później jego właścicielem "rurociągi" go ode mnie odkupią. Nie wiem tylko za ile % moich kosztów, na pewno nie za całość, podobno za śmieszną część. Podsumowując. Wszyscy sąsiedzi, także ci wzdłuż których mam ciągnąć główną rurę mają wodę od siebie nawzajem, a ja mam ciągnąć 50 m, w drodze asfaltowej, dużą, wspólną rurę, za własne pieniądze.

Czy w świetle prawa taka sytuacja może mieć miejsce? Czy urzędnik może kazać mi się podłączyć do rury, której nie ma, a którą teoretycznie powinna się zająć gmina, dodatkowo obciążając mnie obowiązkiem i kosztami?

Może ktoś miał podobną sytuację, albo wie jak z tego wybrnąć?

Pozdrawiam

Oscaritoo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My też mamy problem z wodą na działce. Obok nas są 3 domy, które też nie mają wody pociągniętej przez Wodociągi. Sąsiad na czas budowy pociągnął sobie od drugiego sąsiada, którego ma z tyłu swojej działki. Ale to niestety tylko na czas budowy.

My złożyliśmy wniosek o przyłącznie wody, ale niestety dostaliśmy odmowę. Za mało domów na ulicy. Powiedzieli, że może za 5 lat :roll: Dobre sobie.

Też mozemy sobie sami pociagnąć rurę, ale u nas to byłoby zdecydowanie wiecej niż 50 m. Nie kalkuluje się, poczekamy jak im się zachce. Teraz rozwiazaniem jest wykopanie studni. I przy tym pozostaniemy.

 

Pozdrawiam

Ola

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...