Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

awaryjne zasialnie c.o.


pokerzysta

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 80
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

a co myslicie o czymś takim http://www.allegro.pl/item484422274_ups_z_funkcja_przetwornicy_pelna_sinusoida.html

naładuje to zwykły akumulator?

a może ktoś zna odpowiedz dlaczego moj ups sie wyłącza sam po paru minutach mimo nie rozladowanego aku?

 

1. czym się różni zwykły akumulator od niezwykłego?

2. akumulator taki, jak przewidziany w specyfikacji (instrukcji obsługi) UPS ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam przetwornicę z ładowaniem(prostownikiem)profitex 1000w + aku żelowy 75Ah. Obsługuje piec na ekogroszek i dwie pompki CO.

bywały sytuacje z brakiem prądu po kilkanaście godzin i jak na razie jest ok.

 

PS. Jeżeli przypadkiem nadarzyła by się chęć zakupu przetwornicy profitex, to nigdy nie kupujcie od dystrybutora profitexu, bo facet jest nieodpowiedzialny(szkoda zdrowia).Lepiej kupić od kogo innego.

 

Ja też mam taką przetwornicę (profitex) . Czy Twoja jest z ładowaniem?. narazie miałem okazje ją użyć może z raz bo narazie przerw w dostawie prądu nie było. Nosze się z zamiarem przetestowania na ile starczy zestaw z akumulatorem kwasowym 55Ah przy zasilaniu dwóch pompek obiegowych, żeby wiedzieć na czym stoję. Czy u ciebie też ze wzgledu na to że przebieg prądu jest trapezowy a nie sinusoidalny pompki lekko burczą???

 

Moja jest z ładowaniem, a co do pompek, fakt lekko burczą, dowiadywałem sie u różnych fachowców, większość stwierdziła że nic nie będzie się działo, postanowiłem zaryzykować i opłacało sie jak na razie trzy lata wszystko działa jak należy. Nawet dzisiaj bylo kilka przypadków braku prądu, bo gdzieś elektrycy naprawiali linię zerwaną przez drzewo na którym leżał ciężki śnieg, jak dlamnie to jest niesamowity luksus z tą przetwornicą.

 

Do L3g1on za aku dałem 350pln na allegro.

Lepiej jest mieć żelowy, bo samochodowy jeżeli spadnie poniżej 10 volt to wyłączy przetwornicę w celu bezpieczeństwa, a faktycznie prądu w aku jest jeszcze dośc sporo, a w żelowym jeżeli dojdzie do 10volt to aku jest prawie pusty. Zelowym o tej samej pojemności co samochodowy na dłużej starcza prądu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam takiego apc 1200KVA i pracowalem torche na akumulatorach samochopdowych (jak 2 lata temu wichura pozrywala przewody elektryczne)

niestety potem nie byl wstanie naladowac tych akumulatorow (mam taki ze sprawna ladowarka)

Tutaj trochę się z Tobą nie zgadzam.

Pamiętajmy, że akumulatory samochodowe nie znoszą stanu pełnego rozładowania - przetrzymanie akumulatora w tym stanie przez kilkanaście godzin powoduje rozpoczęcie opadania płyt, czego skutkiem jest wspomniana przez Ciebie we wcześniejszych postach bardzo duża upływność, czyli niemożność naładowania niewielkim prądem i duże samorozładowanie.

 

Akumulatory samochodowe nie nadają się do zasilania awaryjnego - właśnie z tego powodu.

Dopóki akumulatory samochodowe były stosunkowo tanie, warto było je stosować, bo jak diabli wzięli kupowało się nowy.

Obecnie dobre żelówki są niewiele droższe od samochodowych (no, powiedzmy 50...70%, a nie 400% jak kiedyś) i w samochodowe bawić się nie warto.

I jeszcze jedna uwaga: żelówka żelówce nierówna! Popularne ostatnio niedrogie żelówki w technologii AGM nie najlepiej znoszą głębokie rozładowanie - puchną im płyty, co niszczy mechanicznie separatory między płytami, i w efekcie pojawiają się wewnętrzne zwarcia.

Ostatnio robiłem w pracy zawodowej projekt i realizację buforowego zasilania akumulatorowego pewnych urządzeń i znalazłem fajne akumulatorki firmy Haze serii HZY - jest to seria dedykowana do pracy buforowej, ale wymagającej dodatkowo odporności na długotrwałe głębokie rozładowanie.

Stosowałem dokładnie model HZY12/55 - 12V/55Ah (google!) - można je kupić poniżej 320zł, czyli niewiele drożej jak sensowne samochodówki, a ma się gwarancję, że po 2 latach albo po kilku długich zanikach zasilania nie padną.

Są też wersje o innych pojemnościach.

 

Dodatkowym problemem z akumulatorami samochodowymi jest, także wspomniana przez Ciebie, inna charakterystyka prąd/napięcie/czas - zarówno przy ładowaniu (kinieczne wyższe napięcie końcowe: 14.4...14.6V dla samochodówek, 13.8...13.9V dla żelówek), jak i przy rozładowaniu.

Tutaj parę słów o rozładowaniu: tuż po zakończeniu ładowania następuje dość szybki niewielki spadek napięcia akumulatora (związany z procesami chemicznymi następującymi po zakończeniu ładowania). W samochodówkach ten spadek jest większy - a więc jak podłączymy akumulator samochodowy do UPS-a przystosowanego do żelówek, tuż po naładowaniu akumulatora stwierdzi on, że akumulator naładowany jest góra w 60...80%, ponadto pobór nawet niewielkiego prądu spowoduje dalszy niewielki spadek - i UPS może stwierdzić, że akumulator się rozładował prawie całkiem, i zasygnalizuje nam to pikaniem, czerwoną diodką czy w jakikolwiek inny sposób. W jednym z postów powyżej ktoś o tym wspomniał.

Żeby móc podłączyć i korzystać z akumulatora samochodowego w UPS-ie, konieczna jest więc zmiana niektórych progów napięciowych - w drogich modelach daje sie to w pewnym zakresie skonfigurować, w tańszych trzeba wymienić kilka rezystorków i jest git.

Ale - jak pisałem wyżej - to, że da się namówić UPS-a do współpracy z samochodówką nie oznacza, że ma to sens.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Moja jest z ładowaniem, a co do pompek, fakt lekko burczą, dowiadywałem sie u różnych fachowców, większość stwierdziła że nic nie będzie się działo, postanowiłem zaryzykować i opłacało sie jak na razie trzy lata wszystko działa jak należy. Nawet dzisiaj bylo kilka przypadków braku prądu, bo gdzieś elektrycy naprawiali linię zerwaną przez drzewo na którym leżał ciężki śnieg, jak dlamnie to jest niesamowity luksus z tą przetwornicą.

 

Leszko a możesz napisać gdzie mniej więcej mieszkasz? Być może jesteś moim dalekim sąsiadem. Ja mieszkam między Pruszczem Gdańskim a Tczewem. Ile kosztował Ciebie akumulator żelowy. Bo mój kwasowy kupiłem za 200 zł. Dobrze ci ładuje akumulator ta przetwornica z ładowaniem?????

Jeżeli chodzi o burczenie to również się dowiadywałem i okazuje się że to nie powoduje żadnych uszkodzeń. Poprostu jest to efektem nieidealnego przebiegu prądu zmiennego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Burczenie" uszkodzeń bezpośrednio nie powoduje, ale odbijać się może na trwałości pompy, bo:

1. pompa nieco bardziej się grzeje

2. większe niż zwykle wibracje mogą spowodować po dłuższym czasie uszkodzenie uzwojenia (obluzowanie zwojów) - szczególnie jeśli pompa była bylejaka (tzn. wykonana bez zachowania sensownych reżimów produkcyjnych).

 

Generanie nie powinno się zasilać silników napięciem odkształconym, tak jak nie powinno się jeździć dieslami na oleju rzepakowym - niby nie szkodzi, ale...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.

 

Szkoda że nie wpadłem na ten wątek wcześniej :cry:

 

Kupiłem Profitex 1000W z ładowaniem i niestety zwykły akumulator centry 54 Ah. Po podłączeniu ( aku prosto ze sklepu ) pociągnął mi żarówkę 100W przez 3h :cry: po czym zadziałało zabezpieczenie przetwornicy . Liczyłem na więcej - ale może nie był w pełni naładowany ( taką mam nadzieje ).

 

Mam pytanie dotyczące przetwornicy. Czy ktoś z was wie co oznaczają poszczególne diody w przetwornicy.

Wiem że zielona oznacza działanie przetwornicy i sygnalizacje wyładowania akumulatora. Ale co oznaczają pozostałe dwie ?

Domyślam się że żółta to zasilanie z sieci a paląca się czerwona to ładowanie akumulatora. Ale czy ktoś to wie na pewno?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bigbeat teraz to zepsułeś mi pomysł na zasilanie awaryjne w kotłowni :/ bo wychodzi ze jedyny sprzet za sensowna kase sie nie nadaje zabardzo :(

powiedz mi co myślisz o czymś takim

http://www.allegro.pl/item484422274_ups_z_funkcja_przetwornicy_pelna_sinusoida.html

ten jest bez aku

a do tego (jesli sie nadaje) jaki polecasz aku najlepiej gdzies do 200zl pozdrawiam i dzieki za marnowanie czasu na nas żółtodziobów :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.

 

Szkoda że nie wpadłem na ten wątek wcześniej :cry:

 

Kupiłem Profitex 1000W z ładowaniem i niestety zwykły akumulator centry 54 Ah. Po podłączeniu ( aku prosto ze sklepu ) pociągnął mi żarówkę 100W przez 3h :cry: po czym zadziałało zabezpieczenie przetwornicy . Liczyłem na więcej - ale może nie był w pełni naładowany ( taką mam nadzieje ).

 

Mam pytanie dotyczące przetwornicy. Czy ktoś z was wie co oznaczają poszczególne diody w przetwornicy.

Wiem że zielona oznacza działanie przetwornicy i sygnalizacje wyładowania akumulatora. Ale co oznaczają pozostałe dwie ?

Domyślam się że żółta to zasilanie z sieci a paląca się czerwona to ładowanie akumulatora. Ale czy ktoś to wie na pewno?

 

Pozdrawiam

 

Ta czerwona to chyba "bajer" bo u mnie też ciągle się świeci. Sprawdzałem miernikem poboru prądu, po naładowaniu akumulatora na mierniku wyświetliło zero poboru, a czerwona dalej się świeci. Z tego wynika że czerwona i żółta to jedno i to samo czyli zasilanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A'propos przetwornic Profitexx - google znalazły coś takiego: http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic703497.html

Miałem ci ja agregat Profitexx SE-6700-3 za całe 2 tysie, krótko pracował i wylądował na śmietniku - mimo gwarancji brak serwisu, totalne olewanie przez sprzedawcę. Elektroniki nie da się naprawić, całość zalana w jedną kostkę żywicą. Nie polecam wynalazków tej firmy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również ja stoję przed problemem zaniku zasilania przy pracującym piecu.

Rozważam zakup awaryjnego zasilania. Myśle jednak że najlepszym rozwiązaniem w moim przypadku będzie zakup i instalacja grzejników na poddaszu (użytkuję na razie parter). Przy zaniku prądu układ pracowałby grawitacyjnie tzn. grzejniki na poddaszu odbierają ciepło a na parterze nie grzeją. To rozwiązanie jest dobre jeśli chcemy "nie zagotować" pieca ale niestety mamy zimno na parterze.

A trzeba było zrobić piwnicę :o)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również ja stoję przed problemem zaniku zasilania przy pracującym piecu.

Rozważam zakup awaryjnego zasilania. Myśle jednak że najlepszym rozwiązaniem w moim przypadku będzie zakup i instalacja grzejników na poddaszu (użytkuję na razie parter). Przy zaniku prądu układ pracowałby grawitacyjnie tzn. grzejniki na poddaszu odbierają ciepło a na parterze nie grzeją. To rozwiązanie jest dobre jeśli chcemy "nie zagotować" pieca ale niestety mamy zimno na parterze.

A trzeba było zrobić piwnicę :o)

Wszystko fajnie - tylko jaki masz piec? Z zasobnikiem? Jeżel tak, to co będzie Ci dorzucać węgla do paleniska? Tego już grawitacyjnie nie zrobisz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ta czerwona to chyba "bajer" bo u mnie też ciągle się świeci. Sprawdzałem miernikem poboru prądu, po naładowaniu akumulatora na mierniku wyświetliło zero poboru, a czerwona dalej się świeci. Z tego wynika że czerwona i żółta to jedno i to samo czyli zasilanie.

 

No to napisze do sprzedawcy - może przypadkiem coś będzie wiedział :o

 

 

A czy Wiesz ile watów to nasze ustrojstwo pobiera po naładowaniu akumulatora i gdy odbiornik jest wyłączony?

I jeszcze jedno, czy masz przetwornice podłączoną cały czas do pompek?

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również ja stoję przed problemem zaniku zasilania przy pracującym piecu.

Rozważam zakup awaryjnego zasilania. Myśle jednak że najlepszym rozwiązaniem w moim przypadku będzie zakup i instalacja grzejników na poddaszu (użytkuję na razie parter). Przy zaniku prądu układ pracowałby grawitacyjnie tzn. grzejniki na poddaszu odbierają ciepło a na parterze nie grzeją. To rozwiązanie jest dobre jeśli chcemy "nie zagotować" pieca ale niestety mamy zimno na parterze.

A trzeba było zrobić piwnicę :o)

Wszystko fajnie - tylko jaki masz piec? Z zasobnikiem? Jeżel tak, to co będzie Ci dorzucać węgla do paleniska? Tego już grawitacyjnie nie zrobisz

Przy gazowym też prąd potrzebny. Domyślam się, że przy olejowym też.

Bez prądu ani rusz - takie czasy ;)

Między innymi dlatego grawitacyjnych obiegów już się nie robi - piszę między innymi, po przy grawitacyjnym obiegu sporo większe średnice rur są bardzo wskazane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ta czerwona to chyba "bajer" bo u mnie też ciągle się świeci. Sprawdzałem miernikem poboru prądu, po naładowaniu akumulatora na mierniku wyświetliło zero poboru, a czerwona dalej się świeci. Z tego wynika że czerwona i żółta to jedno i to samo czyli zasilanie.

 

No to napisze do sprzedawcy - może przypadkiem coś będzie wiedział :o

 

 

A czy Wiesz ile watów to nasze ustrojstwo pobiera po naładowaniu akumulatora i gdy odbiornik jest wyłączony?

I jeszcze jedno, czy masz przetwornice podłączoną cały czas do pompek?

 

pozdrawiam

 

po rozładowaniu aku prostownik pobiera ponad 20W, po naładowaniu 0W, przy sporadyczym doładowywaniu 7W.

Przetwornica cały czas jest podłączona pod sterownik kotła do którego są podłączone dwie pompki,wentylator i podajnik. Dodam że dzisiaj znowu nie było 4 godziny prądu, a praca kotła przebiegała bezproblemowo.

 

pozdr

 

PS mój kolega też ma taką przetwornice z tą czerwoną diodą to bajer(może te dwie diody są podłączone pod ten sam przewód)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...