Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nasza przygoda z Oliwką


Recommended Posts

Niewiem czy to najlepsza pora na początek opowieści o naszym domku, ale co tam... :lol: jakoś tak mi się zachciało cosik napisać...

 

Może najpierw skrótowo :wink:

 

1. W lipcu ubiegłego roku zapadła desyzja o budowaniu własnego domku...

2. Działkę dostaliśmy od męża mamy - niestety powstaje nowy plan zagospodarowania naszego miasteczka i nasza działka znalazła się pod jego zasięgiem - wiąze się to z jej okrojeniem z 925m do 716m :cry: :cry: :cry:

te przeszło 200m oddajemy na drogę - niestety...

3. W zeszłym tygodniu odebraliśmy wstępny projekt podziału działki i geodeta już ją wytyczył

4. W międzyczasie spośród tysięcy :wink: projektów wybraliśmy ten jeden - Oliwkę z HBstudio...

5. Wczoraj odwiedziliśmy panią architekt i przedyskutowaliśmy wprowadzenie pewnych zmian - niedużych... i w związku z tym niedużo też zapłacimy za adaptacje :lol: - z tego co zdążyłam się zorientować na forum - 600zł to bardzo przyzwoita stawka :)

6. Mamy też już 2 wyceny

- pierwsza firma wyliczyła za 123m powierzchni użytkowej 24tys.+12tys. za dach (oczywiście chodzi o robociznę stanu surowego)

- drugi majster za fundamenty, ściany nośne i stropy (bez ścianek działowych) chce 12tys.

 

 

Przez to całe budowanie już nawet spać nie możemy :wink: (patrz godzina), a jak już zaśniemy to i sny jakieś takie budowlane... :D mojego męża już zmogło jakąś godzinkę temu a ja chyba jakaś odporniejsza jestem... zaprawiona w boju przez częste pobudki dzieciaczków w nocy... choć dziś - odpukać jeszcze żadnej nie było... :)

 

Jutro - a może jeszcze dzisiaj rozwine wątki...

 

A to nasza działka

 

1. Widok na działkę od południa

http://foto0.m.onet.pl/_m/3587d3f2e6ad55972a80fdacc30cf1dc,5,19,0.jpg

 

2. Droga przebiegająca przez naszą działkę

http://foto0.m.onet.pl/_m/6729f4b0918fd28372241f9584ecfff4,5,19,0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 116
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

witam...

 

A jednak nie znalazłam czasu, by coś naskrobać....

W tym tygodniu znowu sprawy troszkę przyspieszyły :)

 

Pan geodeta wstępnie wytyczył działkę. A my zrobiliśmy mały rekonesans w kwestii cen. W każdym miejscu straszono nas, że od lutego ceny wzrosną - chyba na wszystko :( :( :( nie wiem sama, czy to chwyt marketingowy, żeby już kupić i po starych cenach..., czy naprawdę ceny pójdą w górę....

Cały czas zastanawialiśmy się nad tym, z czego budować :roll: przeszliśmy wszystkie materiały - od ceramiki, przez beton komórkowy na silikatach kończąc... No i na dzień dzisiejszy chyba przy nich pozostaniemy.

Wyszło, że m2 ściany będzie kosztował 45zł.+klej (12,8 za 25kg).

Chociaż nasz kierownik uważa, że budowanie z silikatu 18 to nie najlepszy pomysł... :( więc, jeszcze myślimy :roll: :roll: :roll: Planujemy jednak ocieplić nasz dom styropianem 20, co da naprawdę niski współczynnik przenikania ciepła.

Zdecydowaliśmy się także na dachówkę cementową Braasa (romańską/grafitową), którą udało nam się dostać za 2,14zł. :)

Na działce na razie nic się nie dzieje - planujemy rozpoczęć w marcu- kwietniu :D :D :D już nie możemy się doczekać kiedy coś zacznie się dziać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam...

A my ciągle na etapie rozmyslań... :-? chociaż... dziś troszkę poszliśmy do przodu, bo nasz geodeta zakończył sporządzanie projektu podziału naszej działki. Jutro zanoszę to do UMiG i tam muszą dokonać się właściwe procedury i czekamy następne 14 dni na uprawomocnienie... czekamy i czekamy...

Jutro Tomek (mój mąż) spotyka się z kolejną ekipą, która miała dokonać kalkulacji :) Jeżeli chodzi o dach to cieśla i dekarz na szczęście już wybrani... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Oj... długo mnie tu nie było... ale dopiero w ostatnich dniach sprawy posunęły się do przodu...

W piątek odebrałam mapki projektowe od geodety. Mapki zawiezione do pani architekt i mam nadzieje, że w końcu się troszkę ruszy ... :D

W czwartek złożyłam wniosek o przyłącze prądu - podobno 2 tygodnie i skrzyneczka będzie...

Mąż złożył też w minionym tygodniu zamówienie na materiał na ściany - w końcu się zdecydowaliśmy na silikaty... cena bardzo zachęcająca w stosunku do tego co dziś się dzieje na rynku materiałów :o na razie nie piszę ile - poczekam od potwierdzenia zamówienia...

A... i jeszcze coś powstało ... Zapytaliśmy mojego tatę, czy nie wie skąd można załatwić jakiś barak na działkę... a tata na następny dzień przystąpił do działania i... zbudował nam szopkę!!! :D i wc :D ale fajnie... nie musimy się już tym martwić... więc w przyszłym tygodniu na naszej działce w końcu się coś pojawi... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Oj dzieje się dzieje... w niedzielę wybraliśmy się cała rodzinka na naszą działeczkę... Chcieliśmy uzgodnić z tatą, w którym miejscu będzie stała nasza szopka ... I co ukazało się naszym oczom...? Ktos, kto sąsiaduje z naszą działką postanowił zaorać swoje pole i z lekka (2,5metra!!!!!) zahaczył o naszą działkę wyorując z niej słupki graniczne niedawno wkopane przez geodetę.... :cry: tragedia... :cry: będziemy musieli poraz kolejny zlecać geodecie wytyczenie działki..., co oczywiście będzie wiązało sie z kosztami... niestety!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Mimo późnej pory - po całym dniu obowiązków - małych i dużych :) muszę jeszcze podzielić się dobrymi wieściami...

Dzisiaj odebraliśmy nasze pozwolenie na budowę :D - ale fajnie :D i dziś także ku naszemu zdziwieniu zadzwonił nasz budowlaniec, który zakomunikował, że w przyszłym tygodniu może wchodzić... a my... z papierami w polu... :( no bo co z tego, że mamy pozwolenie - jak i tak musimy odczekać ustawowe 2 tygodnie... i co mamy robić...? umówiliśmy się na przyszły tydzień na ściągnięcie humusu, ( nasz kierownik kręci nosem :( !!!)

a po świętach - jak się pozwolenie uprawomocni natychmiast zaczynamy... Mam nadzieję, że się uda... Na sobotę planujemy ogrodzić działkę i postawić "szopkę" - mamy nadzieję, że pogoda dopisze tym razem...

Niebawem też mają nadjechać nasze materiały... i troszkę mamy o nie stracha... Ale majstry szybko się wezmą za pracę (a jest ich ponoć 7 chłopa) i materiał szybko zniknie z placu budowy :) :) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj dzieje się dzieje na naszej działeczce... W sobotę rozpoczęliśmy wkopywanie kołków pod płocik, a dzisiaj na działce pojawiła się szopka... Ruch na naszych włościach wywołał zainteresowanie sąsiadów... W okolicznych domach zaczęły ruszać się firanki, a deptakiem zaczęło spacerować więcej ludzi... Jutro rano mamy umówioną koparę na ściągnięcie humusu... Jutro też przyjeżdża pierwszy transport materiałów. A pojutrze wytyczenie budynku i przychodzi już ekipa kopać fundamenty. Ale roboty z tym wszystkim... :) A mój Mężuś Kochany to wszystko koordynuje - i świetnie sobie radzi... jestem z Niego dumna... To ja tak napierałam na tą budowę... a teraz To prawie wszystko jest na Jego głowie... ale ja też się nie obijam i chociaż pilnuje, by tu było wszystko na bieżąco... :) - ciekawe jak długo...? postaram się niebawem dodać jakieś zdjęcia...

 

1. Wkopane pierwsze kołki na płocik

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/89d48af339296e639c5cda853b9d2d19,5,19,0.jpg

 

2. Nasza szopka - jeszcze w rozsypce...

http://foto3.m.onet.pl/_m/4842fc5d4682271fdeaac5f81a83814b,5,19,0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nareszcie! Dzisiaj na całego rozpoczęła się nasza budowa.Wczoraj zadzwonił szef naszej ekipy oznajmiając, że oni są już gotowi i mogą dziś wchodzić... I przyjechali. :) Rano o 8.00 miała się zjawić koparka, aby zebrać humus (wczoraj już była ale zebrała troszkę za mało) no i... owszem przyjechała ale o 10.00... :( Zjawił sie także pan geodeta i wytyczył budynek ... zabrało mu to trochę czasu i skończył koło godz. 15.00. Wtedy ekipa, która do tej pory skupiała się na skręcaniu zbrojenia mogła przystąpić do kopania fundamentów... i prawie wykopała... na jutro pozostał im fundament pod garaż. Jak dobrze pójdzie jutro fundamenty będa już zalane :o :D Jestem w szoku, że to już... tak szybko i wogóle... Fajjnie byłoby, aby przyszłą Wielkanoc spędzić już w naszej Oliwce... :) Dzisiaj też tata z sąsiadem nakrył naszą szopkę dachem.

Kurcze - te zdjęcia - jutro się już postaram je wkleić... bo już rozpoczęłam świąteczną przerwę - ale mam fajnie - ale do zrobienia jeszcze dużo... jutro zabieram się z dzieciaczkami za przygotowania świąteczne... ale się cieszę... fajny ten dzisiejszy dzień... :D :) :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabieram się za wstawianie zdjęć zobaczymy jak mi pójdzie.... :-?

 

1. Sciągnięty humus

 

http://foto0.m.onet.pl/_m/7835b4068b998ee78723b288b85f4ee8,5,19,0.jpg

 

2. Pierwsze materiały i nasza szopka...

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/664b389bb8e50afef4f8898c3889475f,5,19,0.jpg

 

3. Bardzo ważny przybytek...

 

http://foto0.m.onet.pl/_m/d5b2bf1d1b9e6b3ff0d74511c059e230,5,19,0.jpg

 

4. Zalane ławy

 

http://foto2.m.onet.pl/_m/d57437dfa9268c5e81dc0dd592b62db6,5,19,0.jpg

http://foto1.m.onet.pl/_m/1cc33bbbe70f8f87cd5444db31916c3d,5,19,0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zdjęciach powyżej widać już zalane ławy... miało to miejsce w Wielki Czwartek - 5 kwietnia... Działeczka już cała ogrodzona - to zasługa mojego taty, który spędził na tym (z nieocenionym sąsiadem :) ) 3 godziny w piątek. Wszyskie kołki wkopał oczywiście Tomek :D

Na jutro ekipa szykuje się już na murowanie ścian fundamentowych z bloczków. W międzyczasie dojechał kolejny transport materiałów..., zostały jeszcze tylko 2 tiry... :). Kupiliśmy już stal na cały dom - kosztowała jakieś 4,4 tys. i czeka sobie na działce - oczywiście to czego nie wykorzystaliśmy na fundamenty... Niestety ale nie zdążyliśmy załatwić prądu , ale życzliwy sąsiad zgodził się nam go użyczyć... :D. Wszystko co potrzebne ma zjawić się na działce jutro o ósmej - zobaczymy czy wszyscy poświąteczne się przebudzą... :) :) i nie trzeba będzie za czymś... albo kimś czekać.. :D

W końcu mamy ŚWIĘTA NADZIEI !!! - więc bądźmy dobrej myśli... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od wczoraj dużo się wydarzyło... Przed świętami wylane zostały ławy fundamentowe, a wczoraj i dzisiaj murarze stawiali ściany fundamentów z bloczków. Uwinęli się bardzo szybko, choć oczywiście nie obyło się bez momentów nerwowych... :-? Kiedy to np. materiały, które zamówione były na godzinę 8.00 rano nie dotarły... Ekipa zjawiła się o 7.30, ale co z tego ,kiedy nie mieli co robić, bo najpierw czekali na bloczki (które zresztą szybko się zjawiły), a później na żwir, który dotarł na działkę o 10.00... Pracę przerywała im też pogoda, bo koło południa rozpadało się i prace musiały zostać przerwane... :( Ale dziś praca przebiegała bez żadnych przestojów :D i fundamenty już stoją. Tomek miał wczoraj i dziś urlop, więc też mógł zrobić duzo więcej niż zwykle :D Zajął się więc np. szukaniem stropu - bo niestety i w tej kwestii są problemy na naszym szalejącym rynku budowlanym. Wyszło na to, że i owszem strop będzie, można go zamówić ale na ...za jakieś 2 miesiące... Tragedia :o :( Ale po poszukiwaniach w okolicy udało się znaleźć miejsce, w którym strop będzie na za 2 tygodnie... :D Dzisiaj też daliśmy naszą więźbę do wyceny w polecanym tartaku... Zobaczymy jakie ceny nam dadzą... :-? Na budowie pojawił się też kierownik budowy - wszystko dokładnie obejrzał i na szczęście :) nie miał żadnych zastrzeżeń do prac murarzy... Tomek na koniec wykopał wszyskie słupki, wg których wytyczony był poziom budynku przez geodetę...

A to postęp prac:

 

1. Początki stawiania ścian fundamentowych

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/c56b90cf32dd4aa809efee9e26634661,5,19,0.jpg

 

 

2. Nasz synek Franio na budowie

 

http://foto1.m.onet.pl/_m/7172aa571ab69bcac51c4cd0b67dc7e1,5,19,0.jpg

 

3. Stan na dziś godz. 18.30 :D

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/f3e803b1f7bf244de93e9aba403f6f37,5,19,0.jpg

 

http://foto0.m.onet.pl/_m/0ce41f090aca73960b4da1b589c1c144,5,19,0.jpg

 

http://foto2.m.onet.pl/_m/2c39bc109e1bd2d91a14ad4913878056,5,19,0.jpg

 

http://foto2.m.onet.pl/_m/567ca54546431766ab76b0ee5723e89e,5,19,0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sobotę na naszej budowie pojawiła się ekipa 3 murarzy, która zabezpieczyła ściany fundamentowe od wewnątrz dysperbitem... Szybko się uwinęli ... i przed 12.00 już mieli koniec... chcieli także zalać betonem 1 trzpień, ale niestety nie było naszych sąsiadów i nie mieliśmy skąd wziąść wody :( no więc... Tomek stwierdził, że zrobi to sam w tygodniu... no i właśnie dziś nadszedł ten moment... :D pojechaliśmy na działkę i umieszaliśmy 5 wiader betonu i zalaliśmy trzpień... :D zajęło nam to jakąś godzinke... i dostarczyło nie lada satysfakcji... W czasie gdy my machaliśly łopatą nasze dzieci tarzały się w piasku i próbowały na swojej taczce i w wiaderku zrobić sobie błotko... :D

Jutro ma zjawić się przedostatni transport naszych materiałów i 2 wywrotki piasku do zasypania naszych fundamentów... Zobaczymy jak pójdzie nam to zasypywanie :-? w każdym razie musimy się uwinąć do soboty, bo wtedy ma zjawić sie ekipa do rozłożenia kanalizacji, a za tydzień mają już zalewać podbeton... i stan 0 będzie gotowy!!! Ale fajnie... :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łe tam... Mamy doła.... :( Tyle chcielismy zrobić przez te ostatnie dni, a tu nic... Wprawdzie nadjechał kolejny transport materiałów... pojawił się piasek do zasypania fundamentów, ale... pojawił się i na tym koniec... koparka, która miała rozdysponować ten piasek w środku - niestety się nie zjawiła... ani wczoraj, ani dzisiaj.... A my dziś pełni zapału do pracy zapakowalismy się cała rodzinką do samochodu... nawet po drodze kupilismy łopatę...i pojechaliśmy na działkę... a tam... krajobraz wczorajszy - niestety...piasek na kupie sobie spokojnie leży i czeka... aż ktoś go przerzuci... Więc wzieliśmy się do pracy - trzy razy machnęliśmy łopatami, ale jak pomyśleliśmy o tym, że to co my zrobiliśmy w 20min - koparka zrobi w 2 min. - w dodatku bez większego wysiłku... to już nam się odechciało... więc ...jeszcze jeden telefon do pana od koparki i ... niby jutro już na 100% będzie... NO CIEKAWE?????

ale na tym nie koniec... niestety... Problem już jest ze wszystkim... z głupia cegłą..., której nigdzie nie można dostać... Już zaczęliśmy rozważać wykorzystanie cegły z odzysku (w czasie ostatnich wichur mojej rodzince ze wsi wiatr porwał stodołe - jest już prawie gotowa nowa... :) a cegła ze starej została.... :wink: Też gosciu od stropów jest jakiś dziwny... Tomek zamówił strop jeszcze w ubiegłym tygodniu...wysłał zamówienie mailem, ale potwierdzenia nie dostał... :o więc dzwoni ... jeden dzień, drugi... nikt nie odbiera... no to jedzie... a pan... - tak, przyjął zamówienie, ale nie może określić kiedy strop będzie... czy za tydzień... czy za miesiąc... trudno powiedzieć... Tragedia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jednak przyjechała... :) koparka :) i jeszcze jedna wywrotka piasku... i mieliśmy dzisiaj duuuuuużo pracy..... Koparka ślicznie umieściła piasek wewnątrz fundamentów, a my próbowaliśmy go troszkę przegarnąć i usunąć góreczki, które powstały... Pogoda taka sobie, wiatr straszny, zawiewający piasek do oczu... ale nie było tak źle ... :) Pomachaliśmy sobie dziś tymi łopatami i w końcu poczuliśmy na własnych mięśniach, że się budujemy... :D Jutro ekipa ma zająć się rozkładaniem kanalizacji , a przedtem zagęszczaniem piasku... Tomkowi udało się dziś porozmawiać z panem od stropu - tym dziwnym... :o no i chyba ten strop będzie... no ma szczęście...

 

Wieczorkiem umieszcze zdjęcia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oto i obiecane zdjęcia....

 

1. Zabezpieczone fundamenty

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/2b527d272afbbb7056383d4abdafbcbb,5,19,0.jpg

 

2. Ale góra piachu... - piaskownica w rozmiarze XXXXXL - dzieci uszczęśliwione

 

http://foto2.m.onet.pl/_m/c08c2689c5cdad8737ba8c2211dc1eae,5,19,0.jpg

 

3.Sprzęt ciężki na działce

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/9237efd8cf664e061e63ac23a088462b,5,19,0.jpg

 

4. 5 min i 15 ton znalazło się w środku.... :D

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/4dbe88b6cf352cab7a1190bee4d1c123,5,19,0.jpg

 

5. Dwie dziewczyny (jak to Toska mówi) pomagają chłopakowi :D

 

http://foto0.m.onet.pl/_m/a927911b7f371350e6c8cbfa50baab50,5,19,0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...