Goni_Mnie_Peleton 26.01.2007 00:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2007 Co do tezy , ze .... (wiadomo jakiej ) to sobie musze to sam policzyc i porownac przynajmniej do MIDWIG , bo juz teraz widze ze inwestowanie "pod WIG" jest dla przecietnego Kowalskiego nieosiagalne (161 spolek to za duzo) a poza tym WIG mniej urosl niz MIDWIG. Na razie policzylem 2006. Zrobilem to tak MIDWIG: 01.02.06 - 2227.32 01.02.07 - 3740.16 Czyli wzrosl o 67.92% http://gielda.onet.pl/0,905,1,spolki.html?MM=1&YY=2007&x=13&y=6 Z tabelki , ktora podales dla funduszy http://www.bankier.pl/inwestowanie/notowania/fundusze/?order=9&sort=asc&aktywny=1 wynika ze na 42 fundusze tylko 2 mialy w ciagu roku ( okres pomiedzy 01.25.06 a 01.25.07 ) wynik lepszy niz MIDWIG Czyli ponad 90% z funduszy bylo gorszych w 2006r Musze jeszcze zobaczyc jak to bylo w innych latach. Co do wagi to musze to sprawdzic , wyglada na powazna przeszkode a poza tym za pare lat jak indeksy beda piely sie w gore tak jak do tej pory to nawet mozliwosc zakupu po jednej akcji niewiele da komus kto chce zainwestowac kilka- kilkanascie tysiecy PLN. Jest w tym MIDWIG-u kilka spolek , ktorych pojedncze akcje rzeczywiscie kosztuja pare zlotych i operacje tylko na nich moglyby rzeczywiscie byc nieoplacalne. Ale mysle sobie , ze mozna albo z nich zrezygnowac gdyz maja niewielki wplyw na wartosc indeksu , albo "podpiac" je pod wieksze zlecenia bo przeciez zawsze moga urosnac o kilkaset / kilka tysiecy procent Dopoki jednak sa malo warte wystarczy je tylko raz kupic i raz sprzedac ( "podpiete" oczywiscie). OK , to teraz policze za jaka minimalna kwote mozna kupic akcje MIDWIGu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Goni_Mnie_Peleton 26.01.2007 01:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2007 Tak sobie mysle i mysle juz nawet napisalem posta w ktorym przyznalem Ci racje Habier ...... ale go skasowalem bo musze to sobie jeszcze wszystko raz przemyslec i sie troszku podszkolic. Zmienilem nawet tytul watku , bo sprawa nie wyglada tak jednoznacznie jak wydawalo mi sie na poczatku. Z tym skladem indeksu i portfelem to rzeczywiscie nie taka prosta sprawa (troche w poscie wyzej przekombinowalem chyba) .... I w dodatku wszystko jest fajnie z funduszami akcyjnymi i akcjami jak jest hossa .... jak jest bessa albo inflacja szaleje to lepsze sa inwestycje w inne papiery , albo inne fundusze ..... Pozdrawiam PS O funduszach tez moge pogadac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Habier 26.01.2007 08:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2007 Co do tezy , ze .... (wiadomo jakiej ) to sobie musze to sam policzyc i porownac przynajmniej do MIDWIG , bo juz teraz widze ze inwestowanie "pod WIG" jest dla przecietnego Kowalskiego nieosiagalne (161 spolek to za duzo) a poza tym WIG mniej urosl niz MIDWIG. Małe spółki rosły szybko, ale wiąże się z tym wyższe ryzyko. Nie wiem jakie sa kryteria wrzucania spólek w midwig i dlaczego wywalaja spółki (płynność, kapitalizacja) i jaka była fluktuacja indeku. Wyniki to tylko historia Czyli wzrosl o 67.92% http://gielda.onet.pl/0,905,1,spolki.html?MM=1&YY=2007&x=13&y=6 Z tabelki , ktora podales dla funduszy http://www.bankier.pl/inwestowanie/notowania/fundusze/?order=9&sort=asc&aktywny=1 wynika ze na 42 fundusze tylko 2 mialy w ciagu roku ( okres pomiedzy 01.25.06 a 01.25.07 ) wynik lepszy niz MIDWIG Czyli ponad 90% z funduszy bylo gorszych w 2006r Musze jeszcze zobaczyc jak to bylo w innych latach. ale chyba nie do końca zrozumiałeś/doczytałes to co napisałem o benchmarku i instrumentach w które te fundusze inwestują i jakie mają obostrzenia. Więc Twoje porównanie jest, przykro mi to mówić - nieprwdziwe. Nie wszystkie fundusze inwestują w małe i średnie, mniej płynne i bardziej ryzykowne spółki. Jest w tym MIDWIG-u kilka spolek , ktorych pojedncze akcje rzeczywiscie kosztuja pare zlotych i operacje tylko na nich moglyby rzeczywiscie byc nieoplacalne. Ale mysle sobie , ze mozna albo z nich zrezygnowac gdyz maja niewielki wplyw na wartosc indeksu , albo "podpiac" je pod wieksze zlecenia bo przeciez zawsze moga urosnac o kilkaset / kilka tysiecy procent Dopoki jednak sa malo warte wystarczy je tylko raz kupic i raz sprzedac ( "podpiete" oczywiscie). Czyli teza upadła. Ale co masz na mysli "podpiąć"? Zlecenie skladasz na dany walor... OK , to teraz policze za jaka minimalna kwote mozna kupic akcje MIDWIGu czekamy na wyniki. Tak sobie mysle i mysle juz nawet napisalem posta w ktorym przyznalem Ci racje Habier ...... ale go skasowalem bo musze to sobie jeszcze wszystko raz przemyslec i sie troszku podszkolic. hihi, usmiałem się troszkę. nie piszę tego aby Tobie czy komuś innemu cokolwiek udowadniać. Mam nadzieję, że moje posty zainspirują kogoś do nauki Zmienilem nawet tytul watku , bo sprawa nie wyglada tak jednoznacznie jak wydawalo mi sie na poczatku. Tak, tytuł mi też się bardzo podoba Z tym skladem indeksu i portfelem to rzeczywiscie nie taka prosta sprawa (troche w poscie wyzej przekombinowalem chyba) .... I w dodatku wszystko jest fajnie z funduszami akcyjnymi i akcjami jak jest hossa .... jak jest bessa albo inflacja szaleje to lepsze sa inwestycje w inne papiery , albo inne fundusze ..... Jeśli chcesz inwestowac w indeks - to instrumenty pochodne - ale to OGROMNE ryzyko i nie temat naszego wątku i tego forum. Pozdrawiam PS O funduszach tez moge pogadac jak czas pozwoli A jeszcze jedno - fajny Masz nick Goni_Mnie_Peleton. Na gieldzie modne jest powiedzenie "ostatni gasi światło". pzdr Habier Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Goni_Mnie_Peleton 27.01.2007 06:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2007 Habier poczytalem , pomyslalem ...... i zrozumialem ze : 1/ artykul z Wprost jest nierzetelny 2/ z moich pomyslow prezentowanych w tym watku moge sie albo albo - glupoty straszne 3/ wiem , ze nic nie wiem i jak chce inwestowac w akcje albo nawet w zwykle fundusze to sporo musze sie jeszcze nauczyc. 4/ polemika w tym watku zachecila mnie do nauki i dlatego dziekuje Tobie ( za sprowadzenie na ziemie ) i wszystkim , ktorzy tu pisali. Pozdrawiam i zycze samych wzrostow. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Habier 27.01.2007 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2007 Habier poczytalem , pomyslalem ...... i zrozumialem ze : 1/ artykul z Wprost jest nierzetelny 2/ z moich pomyslow prezentowanych w tym watku moge sie albo albo - glupoty straszne 3/ wiem , ze nic nie wiem i jak chce inwestowac w akcje albo nawet w zwykle fundusze to sporo musze sie jeszcze nauczyc. 4/ polemika w tym watku zachecila mnie do nauki i dlatego dziekuje Tobie ( za sprowadzenie na ziemie ) i wszystkim , ktorzy tu pisali. Pozdrawiam i zycze samych wzrostow. Hejka, wyciąganie wniosków (właściwych) to chyba jedna z najlepsiejszych cech u ludzi AD1. cos w tym jest. Przeczytalem dzis cały artykuł w drukowanym Wproscie. Autor zachwyca sie tam hAmeryką - że tam taniej te fundusze i mają lepsze wyniki. Ciekawe dlaczego nie wspomniał, ze i paliwo mają 3 razy tańsze AD2. Pomysły były dobre tyle, że nie do zrealizowania. AD.3 Jak sie okazuje Wisze coraz więcej. Fundusze to bardzo fajny sposób inwestowania. I wcale nie trzeba mieć "tajemnej" wiedzy. Wystarczy troche pomyśleć i poczytać np. http://www.bankier.pl/inwestowanie/fundusze/raporty.html?category=307 AD.4 cała przyjemność po mojej stroniie pzdr Habier Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dopuser 06.08.2009 00:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2009 [ AD.3 Jak sie okazuje Wisze coraz więcej. Fundusze to bardzo fajny sposób inwestowania. I wcale nie trzeba mieć "tajemnej" wiedzy. Wystarczy troche pomyśleć i poczytać np. http://www.bankier.pl/inwestowanie/fundusze/raporty.html?category=307 Dawno nie poruszany wątek... ciekawym czy dalej trwacie w przekonaniu że fundusze są "the best"... podbijam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Habier 06.08.2009 09:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2009 [ AD.3 Jak sie okazuje Wisze coraz więcej. Fundusze to bardzo fajny sposób inwestowania. I wcale nie trzeba mieć "tajemnej" wiedzy. Wystarczy troche pomyśleć i poczytać np. http://www.bankier.pl/inwestowanie/fundusze/raporty.html?category=307 Dawno nie poruszany wątek... ciekawym czy dalej trwacie w przekonaniu że fundusze są "the best"... podbijam! Hejka, rzeczywiście downo było - ja nawet zapomniałem, że tu pisałem (musiałem nawet poswiecić troszkę czasu, coby sobie przypomnieć o cyzm była dyskusja Co do pytania - czy ktoś kiedykolwiek tu napisał, że fundusze są "najlepsze" ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
raffran 06.08.2009 10:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2009 Najlepsze, najgorsze oto jest pytanie. Jak rosna to sa super, a jak leca na leb na szyje to sa be. Takie mamy o nich mniemanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dopuser 06.08.2009 10:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2009 Hejka, rzeczywiście downo było - ja nawet zapomniałem, że tu pisałem (musiałem nawet poswiecić troszkę czasu, coby sobie przypomnieć o cyzm była dyskusja Co do pytania - czy ktoś kiedykolwiek tu napisał, że fundusze są "najlepsze" ? Ten kto pisał, że: "Fundusze to bardzo fajny sposób inwestowania. I wcale nie trzeba mieć "tajemnej" wiedzy. Wystarczy troche pomyśleć i poczytać" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Habier 06.08.2009 12:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2009 Hejka, rzeczywiście downo było - ja nawet zapomniałem, że tu pisałem (musiałem nawet poswiecić troszkę czasu, coby sobie przypomnieć o cyzm była dyskusja Co do pytania - czy ktoś kiedykolwiek tu napisał, że fundusze są "najlepsze" ? Ten kto pisał, że: "Fundusze to bardzo fajny sposób inwestowania. I wcale nie trzeba mieć "tajemnej" wiedzy. Wystarczy troche pomyśleć i poczytać" I cały czas podtrzymuję, że "Fundusze to bardzo fajny sposób inwestowania" oraz to: cytat z dn Czw Sty 25, 2007 12:48 pm "Niestety Wprost kolejny raz wprowadza w ogromny bląd "potencjalnych inwestorów" i sam robi z ludzi frajerów" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Princesa 06.08.2009 13:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2009 Ja tam bawię się funduszami i nie narzekam w skali miesiąca wpada mi do kieszeni średnio kilkanaście procent od zainwestowanej kwoty, ryzyko niewielkie bo z dnia na dzień nie ma większych spadków a zarobi się znacznie więcej niż na głupich lokatach oprocentowanych kilka procent w skali roku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dopuser 07.08.2009 07:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2009 Ja tam bawię się funduszami i nie narzekam w skali miesiąca wpada mi do kieszeni średnio kilkanaście procent od zainwestowanej kwoty... W czasie krachu giełdowego również jesteś na plus, tzn. akcje lecą na łeb na szyję a fundusz nadal rośnie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Princesa 07.08.2009 08:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2009 Zaczęłam zabawę w trakcie dołka a od kilku miesięcy fundusze rosną, zobacz sobie np. o ile procent wzrósł np. fundusz akcji Arka w przeciągu 6 miesięcy. Teraz i kilka miesięcy wstecz był najlepszy moment na inwestycje wszelakiego typu, dołek się w końcu zapełni, a jednostki funduszy chyba nigdy nie były tak tanie. Stracili tylko ci, którzy inwestowali na górce, później przestraszyli się "kryzysu" i wycofali udziały, gdyby poczekali już by się prawie odkuli... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Habier 07.08.2009 08:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2009 Ja tam bawię się funduszami i nie narzekam w skali miesiąca wpada mi do kieszeni średnio kilkanaście procent od zainwestowanej kwoty... W czasie krachu giełdowego również jesteś na plus, tzn. akcje lecą na łeb na szyję a fundusz nadal rośnie ? eee... pochodne są lepsze...... Skup się raczej na potencjalnych zyskach Akcje: Warranty: 47 17,50% 75,00% 48 20,00% 100,00% i dalej np. : 52 30% 200% Z prostego porównania wynika że 100% zysku masz na warrantach gdy cena akcji wzrasta tylko o 20% (dla danego przykładu). Przy wzroście ceny akcji o 30% warrant daje 200% zysku. Podobnie jest na spadkach: akcja spada o 20% a warranty generują zysk 100%... i ta mozliwość zarobku na spadkach akcji to jest to... akcjonariusze płaczą że akcje leca na łeb na szyję a Ty nadal zarabiasz spokojnie kaskę i się modlisz by tak spadło jeszcze z 10-20%... Generalnie: ryzykujesz całym kapitałem, możesz zarobć kilkakrotnie więcej niż inwestycje w akcje, i masz możliwość zarobku tak gdy rosną jak i spdają... czym większa zmiana ceny akcji tym większe potencjalne zyski na warrantach... i pamiętaj: kto nie ryzykuje ten nic nie ma ! tam sie zawsze zarabia..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Princesa 07.08.2009 08:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2009 Każdy ma swoje sposoby ważne żeby być zadowolonym z osiągów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dopuser 07.08.2009 08:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2009 Zaczęłam zabawę w trakcie dołka a od kilku miesięcy fundusze rosną, zobacz sobie np. o ile procent wzrósł np. fundusz akcji Arka w przeciągu 6 miesięcy. Jak bym słyszał akwizytorów jakieś 5-10 lat temu... pamiętam jak robili symulację zysków zakładając 15% (sic!) przyrost wartości funduszu w skali roku... Teraz i kilka miesięcy wstecz był najlepszy moment na inwestycje wszelakiego typu, dołek się w końcu zapełni, a jednostki funduszy chyba nigdy nie były tak tanie. W lutym/marcu owszem, był super moment na zakupy, ale teraz ? Stracili tylko ci, którzy inwestowali na górce, później przestraszyli się "kryzysu" i wycofali udziały, gdyby poczekali już by się prawie odkuli... Z tym odkuciem to chyba żart... fundusze poleciały na łeb i szyję jakiś rok temu... przyrost ich wartości za ostatnie pół roku to jakieś 30-50%, analogicznie do giełdy... do odkucia musiałyby wzrosnąć kilkakrotnie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
raffran 07.08.2009 09:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2009 Fundusze z samego zalozenia sa dlugoterminowe i nie obraca sie nimi jak akcjami. Nawet byloby to utrudnione poniewaz nie ma moizliwosci odsprzedania, czy zakupu z minuty na minute jak to jest z akcjami. Taka operacja wymaga przynajmniej 2 dni i to roboczych. Wiec skoro dzisiaj fundusze zaczunaja spadac i ktos decyduje sie na ich zbycie, sklada zlecenie a i tak wartosc jest brana z dnia samej transakcji, czyli ze dwa dni pozniej. A wtedy juz roznie moze byc. W "latach swietnoisci" fundyszy udalo mi sie wyciagnac z nich po 6 miesiacach 55%. A teraz sa one prawie tyle ponizej wartosci zakupu w tamtym okresie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dopuser 07.08.2009 09:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2009 Fundusze z samego zalozenia sa dlugoterminowe i nie obraca sie nimi jak akcjami. Teoria słuszna... problem stanowi moment/wartość zakupu jednostki... jeżeli ktoś kupi je na samej górce to może czekać całymi latami by chociaż odzyskać wkład... W "latach swietnosci" funduszy udalo mi sie wyciagnac z nich po 6 miesiacach 55%. A teraz sa one prawie tyle ponizej wartosci zakupu w tamtym okresie. Trza było sprzedawać "na górce"... Ale właśnie tu pies pogrzebany. Nawet kupując fundusze trza co nieco znać się na giełdzie, ot co (inwestując w fundusze oparte o akcje giełdowe).... inaczej niewiedza daje mocno po kieszeni, jak dowodzi praktyka z ostatniego roku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Habier 07.08.2009 10:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2009 Fundusze z samego zalozenia sa dlugoterminowe i nie obraca sie nimi jak akcjami. Trza było sprzedawać "na górce"... to dlaczego sprzedawać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dopuser 07.08.2009 11:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2009 Trza było sprzedawać "na górce"... to dlaczego sprzedawać? Bo jak nie sprzedaż na górce to wartość jednostki zacznie maleć... patrz przykładowy wykres na stronie: http://arka.pl/narzedzia-interaktywne/wykresy/wykres-fundusze-rynku-polskiego/wykres-fundusze-rynku-polskiego.html Polecam porównanie wartości jednostek na górce i dołku... współczuć wszystkimktórzy kupowali po maxymalnych cenach, i do tego zapłacili jeszcze 7% prowizji... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.