Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Fundusze inwestycyjne - jednak nie dla frajerów


Goni_Mnie_Peleton

Recommended Posts

Co do tezy , ze .... (wiadomo jakiej :wink: ) to sobie musze to sam policzyc i porownac przynajmniej do MIDWIG , bo juz teraz widze ze inwestowanie "pod WIG" jest dla przecietnego Kowalskiego nieosiagalne (161 spolek to za duzo) a poza tym WIG mniej urosl niz MIDWIG.

 

Na razie policzylem 2006. Zrobilem to tak

MIDWIG:

01.02.06 - 2227.32

01.02.07 - 3740.16

Czyli wzrosl o 67.92%

http://gielda.onet.pl/0,905,1,spolki.html?MM=1&YY=2007&x=13&y=6

 

Z tabelki , ktora podales dla funduszy

 

http://www.bankier.pl/inwestowanie/notowania/fundusze/?order=9&sort=asc&aktywny=1

 

wynika ze na 42 fundusze tylko 2 mialy w ciagu roku ( okres pomiedzy 01.25.06 a 01.25.07 ) wynik lepszy niz MIDWIG

Czyli ponad 90% z funduszy bylo gorszych w 2006r

Musze jeszcze zobaczyc jak to bylo w innych latach.

 

Co do wagi to musze to sprawdzic , wyglada na powazna przeszkode a poza tym za pare lat jak indeksy beda piely sie w gore tak jak do tej pory to nawet mozliwosc zakupu po jednej akcji niewiele da komus kto chce zainwestowac kilka- kilkanascie tysiecy PLN.

 

Jest w tym MIDWIG-u kilka spolek , ktorych pojedncze akcje rzeczywiscie kosztuja pare zlotych i operacje tylko na nich moglyby rzeczywiscie byc nieoplacalne.

Ale mysle sobie , ze mozna albo z nich zrezygnowac gdyz maja niewielki wplyw na wartosc indeksu , albo "podpiac" je pod wieksze zlecenia bo przeciez zawsze moga urosnac o kilkaset / kilka tysiecy procent :wink:

Dopoki jednak sa malo warte wystarczy je tylko raz kupic i raz sprzedac ( "podpiete" oczywiscie).

 

OK , to teraz policze za jaka minimalna kwote mozna kupic akcje MIDWIGu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 48
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Tak sobie mysle i mysle juz nawet napisalem posta w ktorym przyznalem Ci racje Habier ...... ale go skasowalem bo musze to sobie jeszcze wszystko raz przemyslec i sie troszku podszkolic.

Zmienilem nawet tytul watku , bo sprawa nie wyglada tak jednoznacznie jak wydawalo mi sie na poczatku. Z tym skladem indeksu i portfelem to rzeczywiscie nie taka prosta sprawa (troche w poscie wyzej przekombinowalem chyba) .... I w dodatku wszystko jest fajnie z funduszami akcyjnymi i akcjami jak jest hossa .... jak jest bessa albo inflacja szaleje to lepsze sa inwestycje w inne papiery , albo inne fundusze .....

 

Pozdrawiam

 

PS

 

O funduszach tez moge pogadac :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tezy , ze .... (wiadomo jakiej ) to sobie musze to sam policzyc i porownac przynajmniej do MIDWIG , bo juz teraz widze ze inwestowanie "pod WIG" jest dla przecietnego Kowalskiego nieosiagalne (161 spolek to za duzo) a poza tym WIG mniej urosl niz MIDWIG.

 

Małe spółki rosły szybko, ale wiąże się z tym wyższe ryzyko. Nie wiem jakie sa kryteria wrzucania spólek w midwig i dlaczego

wywalaja spółki (płynność, kapitalizacja) i jaka była fluktuacja indeku. Wyniki to tylko historia

 

Czyli wzrosl o 67.92%

http://gielda.onet.pl/0,905,1,spolki.html?MM=1&YY=2007&x=13&y=6

 

Z tabelki , ktora podales dla funduszy

 

http://www.bankier.pl/inwestowanie/notowania/fundusze/?order=9&sort=asc&aktywny=1

 

wynika ze na 42 fundusze tylko 2 mialy w ciagu roku ( okres pomiedzy 01.25.06 a 01.25.07 ) wynik lepszy niz MIDWIG

Czyli ponad 90% z funduszy bylo gorszych w 2006r

Musze jeszcze zobaczyc jak to bylo w innych latach.

 

ale chyba nie do końca zrozumiałeś/doczytałes to co napisałem o benchmarku i instrumentach w które te fundusze inwestują i jakie mają obostrzenia. Więc Twoje porównanie jest, przykro mi to mówić - nieprwdziwe. Nie wszystkie fundusze inwestują w małe i średnie, mniej płynne i bardziej ryzykowne spółki.

 

Jest w tym MIDWIG-u kilka spolek , ktorych pojedncze akcje rzeczywiscie kosztuja pare zlotych i operacje tylko na nich moglyby rzeczywiscie byc nieoplacalne.

Ale mysle sobie , ze mozna albo z nich zrezygnowac gdyz maja niewielki wplyw na wartosc indeksu , albo "podpiac" je pod wieksze zlecenia bo przeciez zawsze moga urosnac o kilkaset / kilka tysiecy procent

Dopoki jednak sa malo warte wystarczy je tylko raz kupic i raz sprzedac ( "podpiete" oczywiscie).

 

Czyli teza upadła. Ale co masz na mysli "podpiąć"? Zlecenie skladasz na dany walor...

 

OK , to teraz policze za jaka minimalna kwote mozna kupic akcje MIDWIGu

czekamy na wyniki.

 

 

Tak sobie mysle i mysle juz nawet napisalem posta w ktorym przyznalem Ci racje Habier ...... ale go skasowalem bo musze to sobie jeszcze wszystko raz przemyslec i sie troszku podszkolic.

 

hihi, usmiałem się troszkę. nie piszę tego aby Tobie czy komuś innemu cokolwiek udowadniać. Mam nadzieję, że moje posty zainspirują kogoś do nauki :p

 

Zmienilem nawet tytul watku , bo sprawa nie wyglada tak jednoznacznie jak wydawalo mi sie na poczatku.

 

Tak, tytuł mi też się bardzo podoba :)

 

Z tym skladem indeksu i portfelem to rzeczywiscie nie taka prosta sprawa (troche w poscie wyzej przekombinowalem chyba) .... I w dodatku wszystko jest fajnie z funduszami akcyjnymi i akcjami jak jest hossa .... jak jest bessa albo inflacja szaleje to lepsze sa inwestycje w inne papiery , albo inne fundusze .....

 

Jeśli chcesz inwestowac w indeks - to instrumenty pochodne - ale to OGROMNE ryzyko i nie temat naszego wątku i tego forum.

 

Pozdrawiam

 

PS

 

O funduszach tez moge pogadac :wink:

jak czas pozwoli

 

 

A jeszcze jedno - fajny Masz nick Goni_Mnie_Peleton. Na gieldzie modne jest powiedzenie "ostatni gasi światło". :)

 

pzdr

Habier

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Habier poczytalem , pomyslalem ...... i zrozumialem ze :

 

1/ artykul z Wprost jest nierzetelny

2/ z moich pomyslow prezentowanych w tym watku moge sie albo :D albo :oops: - glupoty straszne

3/ wiem , ze nic nie wiem i jak chce inwestowac w akcje albo nawet w zwykle fundusze to sporo musze sie jeszcze nauczyc.

4/ polemika w tym watku zachecila mnie do nauki i dlatego dziekuje Tobie ( za sprowadzenie na ziemie :wink: ) i wszystkim , ktorzy tu pisali.

 

 

Pozdrawiam i zycze samych wzrostow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Habier poczytalem , pomyslalem ...... i zrozumialem ze :

 

1/ artykul z Wprost jest nierzetelny

2/ z moich pomyslow prezentowanych w tym watku moge sie albo :D albo :oops: - glupoty straszne

3/ wiem , ze nic nie wiem i jak chce inwestowac w akcje albo nawet w zwykle fundusze to sporo musze sie jeszcze nauczyc.

4/ polemika w tym watku zachecila mnie do nauki i dlatego dziekuje Tobie ( za sprowadzenie na ziemie :wink: ) i wszystkim , ktorzy tu pisali.

 

 

Pozdrawiam i zycze samych wzrostow.

 

Hejka,

 

wyciąganie wniosków (właściwych) to chyba jedna z najlepsiejszych cech u ludzi :D

 

AD1. cos w tym jest. Przeczytalem dzis cały artykuł w drukowanym Wproscie. Autor zachwyca sie tam hAmeryką - że tam taniej te fundusze i mają lepsze wyniki. Ciekawe dlaczego nie wspomniał, ze i paliwo mają 3 razy tańsze :)

 

AD2. Pomysły były dobre :D tyle, że nie do zrealizowania.

AD.3 Jak sie okazuje Wisze coraz więcej. Fundusze to bardzo fajny sposób inwestowania. I wcale nie trzeba mieć "tajemnej" wiedzy. Wystarczy troche pomyśleć i poczytać np. http://www.bankier.pl/inwestowanie/fundusze/raporty.html?category=307

 

AD.4 cała przyjemność po mojej stroniie

 

pzdr

Habier

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years później...
[

 

AD.3 Jak sie okazuje Wisze coraz więcej. Fundusze to bardzo fajny sposób inwestowania. I wcale nie trzeba mieć "tajemnej" wiedzy. Wystarczy troche pomyśleć i poczytać np. http://www.bankier.pl/inwestowanie/fundusze/raporty.html?category=307

 

 

Dawno nie poruszany wątek... ciekawym czy dalej trwacie w przekonaniu że fundusze są "the best"... podbijam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[

 

AD.3 Jak sie okazuje Wisze coraz więcej. Fundusze to bardzo fajny sposób inwestowania. I wcale nie trzeba mieć "tajemnej" wiedzy. Wystarczy troche pomyśleć i poczytać np. http://www.bankier.pl/inwestowanie/fundusze/raporty.html?category=307

 

 

Dawno nie poruszany wątek... ciekawym czy dalej trwacie w przekonaniu że fundusze są "the best"... podbijam!

 

Hejka,

rzeczywiście downo było - ja nawet zapomniałem, że tu pisałem :) (musiałem nawet poswiecić troszkę czasu, coby sobie przypomnieć o cyzm była dyskusja :)

 

 

Co do pytania - czy ktoś kiedykolwiek tu napisał, że fundusze są "najlepsze" ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Hejka,

rzeczywiście downo było - ja nawet zapomniałem, że tu pisałem :) (musiałem nawet poswiecić troszkę czasu, coby sobie przypomnieć o cyzm była dyskusja :)

 

 

Co do pytania - czy ktoś kiedykolwiek tu napisał, że fundusze są "najlepsze" ?

 

Ten kto pisał, że:

"Fundusze to bardzo fajny sposób inwestowania. I wcale nie trzeba mieć "tajemnej" wiedzy. Wystarczy troche pomyśleć i poczytać"

 

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Hejka,

rzeczywiście downo było - ja nawet zapomniałem, że tu pisałem :) (musiałem nawet poswiecić troszkę czasu, coby sobie przypomnieć o cyzm była dyskusja :)

 

 

Co do pytania - czy ktoś kiedykolwiek tu napisał, że fundusze są "najlepsze" ?

 

Ten kto pisał, że:

"Fundusze to bardzo fajny sposób inwestowania. I wcale nie trzeba mieć "tajemnej" wiedzy. Wystarczy troche pomyśleć i poczytać"

 

:)

 

:D

 

I cały czas podtrzymuję, że "Fundusze to bardzo fajny sposób inwestowania" oraz

to: cytat z dn Czw Sty 25, 2007 12:48 pm "Niestety Wprost kolejny raz wprowadza w ogromny bląd "potencjalnych inwestorów" i sam robi z ludzi frajerów"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam bawię się funduszami i nie narzekam w skali miesiąca wpada mi do kieszeni średnio kilkanaście procent od zainwestowanej kwoty, ryzyko niewielkie bo z dnia na dzień nie ma większych spadków a zarobi się znacznie więcej niż na głupich lokatach oprocentowanych kilka procent w skali roku :o :evil:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczęłam zabawę w trakcie dołka a od kilku miesięcy fundusze rosną, zobacz sobie np. o ile procent wzrósł np. fundusz akcji Arka w przeciągu 6 miesięcy.

 

Teraz i kilka miesięcy wstecz był najlepszy moment na inwestycje wszelakiego typu, dołek się w końcu zapełni, a jednostki funduszy chyba nigdy nie były tak tanie.

 

Stracili tylko ci, którzy inwestowali na górce, później przestraszyli się "kryzysu" :wink: i wycofali udziały, gdyby poczekali już by się prawie odkuli...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam bawię się funduszami i nie narzekam w skali miesiąca wpada mi do kieszeni średnio kilkanaście procent od zainwestowanej kwoty...

 

W czasie krachu giełdowego również jesteś na plus, tzn. akcje lecą na łeb na szyję a fundusz nadal rośnie ?

 

eee... pochodne są lepsze......

 

Skup się raczej na potencjalnych zyskach :)

 

Akcje: Warranty:

47 17,50% 75,00%

48 20,00% 100,00%

 

i dalej np. :

 

52 30% 200%

 

Z prostego porównania wynika że 100% zysku masz na warrantach gdy cena akcji wzrasta tylko o 20% (dla danego przykładu). Przy wzroście ceny akcji o 30% warrant daje 200% zysku.

Podobnie jest na spadkach: akcja spada o 20% a warranty generują zysk 100%... i ta mozliwość zarobku na spadkach akcji to jest to... akcjonariusze płaczą że akcje leca na łeb na szyję a Ty nadal zarabiasz spokojnie kaskę i się modlisz by tak spadło jeszcze z 10-20%... :)

 

Generalnie: ryzykujesz całym kapitałem, możesz zarobć kilkakrotnie więcej niż inwestycje w akcje, i masz możliwość zarobku tak gdy rosną jak i spdają... czym większa zmiana ceny akcji tym większe potencjalne zyski na warrantach...

i pamiętaj: kto nie ryzykuje ten nic nie ma ! :)

 

 

tam sie zawsze zarabia.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczęłam zabawę w trakcie dołka a od kilku miesięcy fundusze rosną, zobacz sobie np. o ile procent wzrósł np. fundusz akcji Arka w przeciągu 6 miesięcy.

 

:) Jak bym słyszał akwizytorów jakieś 5-10 lat temu...

pamiętam jak robili symulację zysków zakładając 15% (sic!) przyrost wartości funduszu w skali roku...

 

Teraz i kilka miesięcy wstecz był najlepszy moment na inwestycje wszelakiego typu, dołek się w końcu zapełni, a jednostki funduszy chyba nigdy nie były tak tanie.

 

W lutym/marcu owszem, był super moment na zakupy, ale teraz ?

 

Stracili tylko ci, którzy inwestowali na górce, później przestraszyli się "kryzysu" :wink: i wycofali udziały, gdyby poczekali już by się prawie odkuli...

 

Z tym odkuciem to chyba żart... fundusze poleciały na łeb i szyję jakiś rok temu... przyrost ich wartości za ostatnie pół roku to jakieś 30-50%, analogicznie do giełdy... do odkucia musiałyby wzrosnąć kilkakrotnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fundusze z samego zalozenia sa dlugoterminowe i nie obraca sie nimi jak akcjami. Nawet byloby to utrudnione poniewaz nie ma moizliwosci odsprzedania, czy zakupu z minuty na minute jak to jest z akcjami. Taka operacja wymaga przynajmniej 2 dni i to roboczych. Wiec skoro dzisiaj fundusze zaczunaja spadac i ktos decyduje sie na ich zbycie, sklada zlecenie a i tak wartosc jest brana z dnia samej transakcji, czyli ze dwa dni pozniej. A wtedy juz roznie moze byc.

W "latach swietnoisci" fundyszy udalo mi sie wyciagnac z nich po 6 miesiacach 55%. A teraz sa one prawie tyle ponizej wartosci zakupu w tamtym okresie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fundusze z samego zalozenia sa dlugoterminowe i nie obraca sie nimi jak akcjami.

 

Teoria słuszna... problem stanowi moment/wartość zakupu jednostki... jeżeli ktoś kupi je na samej górce to może czekać całymi latami by chociaż odzyskać wkład...

 

W "latach swietnosci" funduszy udalo mi sie wyciagnac z nich po 6 miesiacach 55%. A teraz sa one prawie tyle ponizej wartosci zakupu w tamtym okresie.

 

Trza było sprzedawać "na górce"...

 

Ale właśnie tu pies pogrzebany. Nawet kupując fundusze trza co nieco znać się na giełdzie, ot co (inwestując w fundusze oparte o akcje giełdowe).... inaczej niewiedza daje mocno po kieszeni, jak dowodzi praktyka z ostatniego roku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Trza było sprzedawać "na górce"...

 

to dlaczego sprzedawać?

 

Bo jak nie sprzedaż na górce to wartość jednostki zacznie maleć... patrz przykładowy wykres na stronie:

 

http://arka.pl/narzedzia-interaktywne/wykresy/wykres-fundusze-rynku-polskiego/wykres-fundusze-rynku-polskiego.html

 

Polecam porównanie wartości jednostek na górce i dołku... współczuć wszystkimktórzy kupowali po maxymalnych cenach, i do tego zapłacili jeszcze 7% prowizji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...