polowanie między domami

[19501719500414]

a skąd wiesz, że to była ostra amunicja, a nie śrut?

Ale to tak na marginesie...

Ale generalnie:CHYBA BYM ICH ZATŁUKŁA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Agnieszko śrut to też ostra amunicja,

nie sądź, że po postrzeleniu śrutem można tylko wyciskać wągry ze śrutu,

też można zginąć

[Capricorn]

najpierw zdjęcia, potem policja, jak już masz dowody. Policja w Polsce nie spieszy się. A panów prasą można postraszyc, nie każdy chcialby swoją gębę na okładce lokalnego tygodnika oglądać.

 

Skąd u niektórych przedstawicieli męskiego gatunku taki debilny pociąg do zabijania, ot tak, dla rozrywki - nie zgadnę.

[bratki]

najpierw zdjęcia, potem policja, jak już masz dowody. Policja w Polsce nie spieszy się. A panów prasą można postraszyc, nie każdy chcialby swoją gębę na okładce lokalnego tygodnika oglądać.

 

Skąd u niektórych przedstawicieli męskiego gatunku taki debilny pociąg do zabijania, ot tak, dla rozrywki - nie zgadnę.

 

Skąd - to akurat wiadomo. Dlaczego trwa - to jest zagadka. Z drzewa zeszliśmy już jakiś czas temu.

[kejtlin]

Cosworth1 - ale to nie byli kłusownicy, prezes koła potwierdził, że teraz są polowania na bażanty.

[pug]

Fakt że koledzy myśliwi zachowali się mocno niedopowiedzialnie. Z "flinty" nie można strzelać min. 100 m od zabudowań. Powinni przebiec się po krzaczkach, postraszyć i na polu strzelać, ale cóż - powszechne lenistwo i olewactwo przepisów jest spotykane także wśród myśliwych. Swoją drogą, to lepiej mieć zawsze aparat pod ręką i zrobić panom zdjątka - na pewno drugi raz nie przyjdą. Co do zemsty to raczej bym się nie obawiał, chyba że byli to kłusownicy, ale z kontekstu wcześniejszych wypowiedzi wynika, że raczej nie. Pozdrawiam. Pug.

[NJerzy]

Kilka uwag praktycznych: myśliwym nie wolno polować w odległości mniejszej niż 100 m od zabudowań. Jeśli ktoś zauważy myśliwych nie przestrzegających tego dystansu, proponuję aby zgłosił PISEMNIE na policję lub do oddziału PZŁ. Można dołączyć zdjęcie. Jeśli myśliwy jest w odległości ponad 100 m, ale stzrela w stronę zabudowań (czy ludzi, zwierzat nie będących łownymu, pojazdó itp) też należy na to reagować.

Myśliwy aby odbywać polowanie musi posiadać przy sobie papierek zwany |"odstrzałem" który stwierdza na jaką zwierzynę i w jakiej ilości moze polować, oraz musi wpisać się w ksiażkę ewidencji polowań - można więc łatwo ustalić kto w danym miejscu polowanie wykonywał - chyba że byli to kłusownicy wtedy "władza" ma ich szukać.

 

Przy okazji - myśliwi polują z broni palnej, śrutowej (czyli takiej co z lufy wyrzuca na raz dużo ołowianych kulek - śrutu) oraz kulowej (wylatuje z lufy jeden pocisk).

Oba rodzaje hałasują podobnie

[kejtlin]

Mały meldunek - w ubiegłą niedzielę w zasięgu wzroku - ani jednego myśliwego,

może rzeczywiście więcej nie przyjdą??? Oby.