Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ogrzewanie


Kejt

Recommended Posts

nie chce się wymšdrzać,ale ja osobiœcie przerabiałem już gaz(5 lat do tej pory poszedłbym z torbami)póżniej miałem miałowca (syf straszny w kotłowni)w tej chwili pale eko-groszkiem polecam .Czysto w kotłowni nie musisz go rozpalać codziennie jak miału b.duża oszczędnoœć i do tego jeszcze masz wodę ciepłš
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najnowsze dane z Instalatora dotyczące kosztów. Widać że prąd zyskuje.

http://www.instalator.pl/ABC/2007/zrzut/pdf_01_2007/Page%2019.jpg

Poczekaj chwile

Co roku jest jedna dosc znaczna podwyzka cen gazu i prądu.

Dopiero 23 styczń i jeszcze jej nie było :lol:

 

Podwyżka cen prądu jest ustawowa i obowiązuje zawsze na początku roku wraz z nowym taryfikatorem u mnie podrożało o jakiś 0,5 do 2% (zależnie od taryfy)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pytanie postawione w watku odwpowiedź jest jednoznaczna; tylko gaz ziemny i nowoczesny kocioł. Chyba, że trzeba na własny koszt doprowadzać długi odcinek gazociągu. Jeżeli powierzchnia budynku jest rzedu 150m2 lub mniejsza, to tym bardziej nie ma się nad czym zastanawiać.

Teoretycznie gaz powinien stanieć.... obecna cena była ustalana do poziomu cen ropy w wysokości 60$ za baryłkę. Teraz jast już poziom 50$, a niektórzy prognozują poziom 25 - 30$. Przy tak niskim poziomie cen ropy, bardzo atrakcyjny będzie również olej opałowy.

No a węgiel.... jaki by on nie był, to zawsze wymaga zabiegów przy zakupie, magazynowania, załadumku kotła, czyszczenia, odpopielania, ciągłego dobierania parametrów przy następnym zakupie itp. Jeśli to wszystko jest warte 300 - 800zł.... to już każdy sam musi zdecydować

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pytanie postawione w watku odwpowiedź jest jednoznaczna; tylko gaz ziemny i nowoczesny kocioł. Chyba, że trzeba na własny koszt doprowadzać długi odcinek gazociągu. Jeżeli powierzchnia budynku jest rzedu 150m2 lub mniejsza, to tym bardziej nie ma się nad czym zastanawiać.

Teoretycznie gaz powinien stanieć.... obecna cena była ustalana do poziomu cen ropy w wysokości 60$ za baryłkę. Teraz jast już poziom 50$, a niektórzy prognozują poziom 25 - 30$. Przy tak niskim poziomie cen ropy, bardzo atrakcyjny będzie również olej opałowy.

No a węgiel.... jaki by on nie był, to zawsze wymaga zabiegów przy zakupie, magazynowania, załadumku kotła, czyszczenia, odpopielania, ciągłego dobierania parametrów przy następnym zakupie itp. Jeśli to wszystko jest warte 300 - 800zł.... to już każdy sam musi zdecydować

Pozdrawiam

 

 

 

Na jakiej podstawie twierdzcie, ze najlepszym sposobem na ogrzewanie domu do 150 m2 jest gaz??? Przyzaje, ze nigdzie nie znalazłem uzasadnienia tej tezy.

 

300 - 800 zł rożnicy. Skąd takie wartosci. Według kalkulatora PGNiG przy powierzchni 120 m2 róznica wynosi 1200 zł (ponad 40%)

 

O ile cena gazu była ustalana dla ropy 60$ za baryłkę, to przypomnę, że jeszcze nie tak dawno barylka podchodziła pod 80$.

 

25-30 $ za baryłkę. Zapomnijcie, o takiej cenie :D Prognozy na 2007 mowią o sredniej cenie na poziomie 50-55$, ale w przyszłości ceny będą rosły. Chyba, że nagle cały swiat zrezygnuje z tego surowca :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Oczywiście każdy jest w błędzie jeśli mówi, że energia będzie tańsza - zdecydowanie twierdzę że nie. A to dlatego, że jeśli nawet będzie tańsza na rynkach światowych to i tak jaśnie nam sprawujący władzę odpowiednio wyregulują cenę podatkiem lub monopoliści marżą, albo kosztami przesyłu.

Aby zaspokoić zapotrzebowanie na energię należy zdywersyfikować jej dostawców, czyli zastosować system zintegrowany, który wykorzystuje kilka źródeł energii, słońce, paliwa stałe, prąd, gaz, czy nawet olej, bo tylko wtedy jest możliwość na wykorzystanie tańszego źródła energii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kalkulatorze PGNiG jest uwzględniona cena wegla w wysokości 290zł/t. Jest to cena w obecnie mocno nieaktualna. Jeżeli przyjmiemy cene 550zł/t workowanego ekogroszku, to relacje te zupełnie się zmieniają. Nie dyskutuję tu możliwości zakupu węgla w dużo niższych cenach, ponieważ możliwośc mocno okazyjnych zakupów, nie odzwierciedla sytuacji rynkowej i nie jest reprezentatywna, z uwagi na wąskie grono mających możliwości tychże zakupów.

 

Osobiście mam możliwośc ogrzewania olejem i gazem. Z wiadomych względów od kilku sezonów ogrzewam gazem ziemnym, jednak bardzo nie lubię jakiegokolwiek dyktatu (w tym PGNiG również). Postanowiłem więc przejść na ekogroszek, jednak po dokładnym przeliczeniu kosztów i amortyzacji, okres amortyzacji znacznie przekroczył 10 - 12 lat. Biorąc pod uwagę uciążliwość ogrzewania węglowego, inwestycja okazała się bezsensowna.

 

Ogrzewanie ekogroszkiem ma sens w przypadku braku gazu ziemnego.

 

Powierzchnia bydynku 150m2 jest w-g mnie tą wartością graniczną, powyżej której różnice w kosztach ogrzewania zaczynają się robić na tyle istotne, że warto zastanawiać się nad ogrzewaniem ekogroszkiem, w stosunku do gazu ziemnego.

Zawsze jednak trzeba to dokładnie przeliczyć, uwzględniając amortyzację urządzeń, bo może jednak się nie opłacać.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z natury jestem optymistą..... realistą jednak też i zauważam spadek ceny benzyny o 1zł/l, czy oleju opałowego o 0,8zł/l.... Mamy na szczęście wolny rynek.... i chciałoby się powiedzieć "mądry rząd", ale w tym przypadku mój optymizm nie jest tak daleko - bezgranicznie posunięty.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teoretycznie gaz powinien stanieć.... obecna cena była ustalana do poziomu cen ropy w wysokości 60$ za baryłkę. Teraz jast już poziom 50$, a niektórzy prognozują poziom 25 - 30$. Przy tak niskim poziomie cen ropy, bardzo atrakcyjny będzie również olej opałowy.

:o :o :o

Pogratulować optymizmu. :wink:

 

Co do ewolucji cen ropy to rzeczywiście jest to nieuzasadniony optymizm, lecz jakaby ta cena nie była (50$ czt 80$), to w głównej mierze o cenie dla nas decyduje poziom akcyzy... W latach 90-tych nakłaniano ludzi do przejścia na ekologiczne kotłownie (olej, gaz), obecnie olej jest w defensywie co może być argumentem aby go "nie dobijać zupełnie" i również optymistycznie liczę iż ceny nie ulegną większym zmianom.

Co do gazu, to powiązanie jego cen z cenami ropy wynika z umów z głównymi dostawcami (wiadomo skąd). Obecnie i tak gaz jest relatywnie tańszy. Lecz skoro zdecydowana większość domów uzależniona jest od tego medium to pesymistycznie widzę perspektywy zmian jego ceny (również w kontekście akcyzy i działań jakiegokolwiek rządu poszukującego źródeł dochodów budżetowych)...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...