Supermarket MBANK - fundusz inwestycyjny - wady, zalety

[Goni_Mnie_Peleton]

... w jakie fundusze zainwestowali lub zamierzaja zainwestowac i dlaczego , tzn jakie kryteria bierzecie pod uwage wybierajac TFI lub fundusz.

 

tu zaczynają się problemy ale ...

 

... Cel i czas inwestycji (emerytura za 30 lat, studia dziecka za 15 latek czy wakacje za pół roku - im dluzszy okres tym bardziej ryzykowne fundusze)

Bez tego nikt Ci nie powinien nawet próbować sugerować w co i jak inwestować!!!

Mysle o stworzeniu dwoch portfeli:

1/ kilka tys PLN czas : dowolny , cel : sam nie wiem jaki , po prostu moze troche zarobic , troche pocwiczyc i sprawdzic to czego chce sie nauczyc ...

czyli moglby byc to "porfel w miare agresywny" - glownie fundusze akcji choc nie do konca , ale o tym pozniej

 

2/ mam ok 41 tys PLN ( w CHF ) kredytu do splaty przez 12 lat , rata miesieczna ok 335PLN , za kilka miesiecy bede mial cala ta kwote i na dobra sprawe moglbym pobiec z nia do banku i zapomniec o tym kredycie. Ale jest nisko oprocentowany i troche mi go szkoda ....... pomyslalem wiec o jakis bezpiecznych funduszach ..... ale tez nie do konca

 

Patrzycie tylko na slupki z procentami i prowizje czy analizujecie tez inne rzeczy , np kto danym funduszem zarzadza ?

 

To wszystko wpływa na koncowy efekt Ale chyba wyniki są ważne. Ja tylko staram się omijać z daleka te fundusze (akcyjne) które osiągają najlepsze wyniki - według mnie narazaja kase na zbyt duze ryzyko. Ja wyznaję zasade "wole nie zarobić niż stracić"

 

Rozumiem , cos w tym jest.Zasada mi sie podoba bardzo. Ale chyba njawaniejszym czynnikiem decydujacym o wynikach danego funduszu jest czynnik ludzki czyli zarzadzajacy. Dlatego zaczalem wpisywac do swego notesu nazwiska tych co w zeszlym roku zarzadzali lepiej i tych co gorzej. Nie wiem czy jest mozliwe sprawdzenie tego we wczesniejszych latach , ale postaram sie sprawdzic. W kazdym badz razie notes bede stopniowo uzupelnial. Bo zalozmy za lat 5 , pan XY odnoszacy sukcesy w zarzadzaniu funduszem A zostanie podkupiony przez jakis slabo spisujacy sie w ostatnich latach fundusz B. Wtedy moje pieniadze przeniosa sie razem z nim Wiem , ze to uproszczenie , ale chyba tez cos w tym jest.

 

O analizie technicznej napisze w nastepnym poscie , ..... calkiem mi wywrocila do gory nogami zasady tworzenia portfela

[Habier]

Ale chyba njawaniejszym czynnikiem decydujacym o wynikach danego funduszu jest czynnik ludzki czyli zarzadzajacy.

 

coś w tym jest

 

pzdr

Habier

[Goni_Mnie_Peleton]

A jak juz zainwestujecie w fundusze akcji , to stosujecie wskaznik Sredniej Kroczacej? Albo moze jakas inna metode analizy technicznej?

 

Jak się zapakujesz w takie coś to "módl się" żeby nie trafić na klikumiesięczną korektę lub bessę, ponieważ jeśli nagle bedziesz potrzebowac kasy (dlatego wcześniej trzeba określić cel i czas) to trzeba bedzie oddać ze stratą (a jesli zbierasz na emertyurę, to prawdopodobnie przez kilkadziesiąt lat giełda jeszcze urośnie

 

 

do dzieła

 

pzdr

Habier

 

 

Na poczatku , nowicjuszom takim jak ja wyjasnie o czym pisze.

 

Srednia kroczaca ( Moving Average )

 

 

Jednym z pierwszych wskaźników stosowanych w analizie technicznej była Średnia Krocząca (Moving Average). Ten prosty wskaźnik generuje czasami bardzo dobre sygnały, jednak pod warunkiem odpowiedniego ustalenia parametru średniej. Zależy on od indywidualnego charakteru danej akcji jak i od sposobu inwestowania (np. krótko-, długoterminowy).

 

Sygnał kupna (K) zostaje wygenerowany, gdy linia kursu przebija od dołu niemalejącą średnią.

 

Sygnał sprzedaży (S) zostaje wygenerowany, gdy kurs przebija od góry nierosnącą średnią.

 

https://www.ingsecurities.pl/encyklopedia/srednia.html

 

W szkole inwestowania w fundusze SFI nawet proponuja uzywanie tego wskaznika i tlumacza jak sie go liczy

http://www.mbank.com.pl/promocje/szkola_sfi/index.html

 

Aktywne zarządzanie sprowadza się do tego , że w okresach kiedy rynek akcji jest w trendzie wzrostowym , inwestor jest zaangażowany w fundusze akcji , natomiast w okresach dekoniuktury przerzuca srodki do funduszy bezpiecznych. .....A by uniknąć skomplikowanych analiz , na które wiekszosć z nas i tak nie ma czasu (zwykle z uwagi na pracę zawodową) , proponujemy wybrać sobie jeden prosty wskaznik techniczny - np. srednią kroczącą dla indeksu WIG20. Niech będzie to np. srednia 40-dniowa:

 

* srednia krocząca (Moving Average) N-dniowa w dniu X powstaje przez zsumowanie kolejnych 40 "notowań" jednostki do dnia X włącznie i podzieleniu ich przez N.

 

W okresach , kiedy wykres WIG20 jest ponad srednią kroczącą z 40 dni , utrzymujemy zaangażowanie w funduszach akcji , kiedy wykres schodzi wyraznie poniżej sredniej , konwertujemy srodki do funduszu obligacji lub pieniężnego.

 

Ciekaw jestem czy ktos stosowal w praktyce cos takiego.

Jak to sie sprawdza? Proste to jak drut , trzy dzialania matematyczne dziennie wystarcza zeby to kontrolowac , a pewnie sa i programy , ktore policza to raz dwa i nie tylko to.

Teoretycznie, poslugujac sie tym instrumentem mozna na wiekszej korekcie lub bessie znacznie ograniczyc straty lub nawet zarobic ,natomiast w okresie dobrej koniuktury przesunac wieksza czesc srodkow do lepiej zarabiajacych funduszy akcyjnych. A jak bessa potrwa pare miesiecy , to pieniazki beda pracowac na funduszu rynku pienieznego , a te ktore potraktujemy strategia "kup i trzymaj" dobija do dna i beda mogly tylko czekac na lepsze czasy

 

Oczywiscie zdaje sobie sprawe , ze trzeba dobrac dobry indeks do danego funduszu itp Do konca to takie proste nie jest

 

Pozdrawiam

[Kiełek]

Wiesz co, popatrz na historię i spróbuj zastosować kroczącą. Przy obecnej hossie trudno by było coś kupić

Jak masz kredyt na 12 lat, to ja równowartość kredytu wsadziłbym na te 12 lat w fundusze tak jak pisałem - możesz sobie wziąć DWS, Unikoronę, Skarbiec może Millenium. Na nich raczej nie powinieneś umoczyć.

[Goni_Mnie_Peleton]

Wiesz co, popatrz na historię i spróbuj zastosować kroczącą. Przy obecnej hossie trudno by było coś kupić

Jak masz kredyt na 12 lat, to ja równowartość kredytu wsadziłbym na te 12 lat w fundusze tak jak pisałem - możesz sobie wziąć DWS, Unikoronę, Skarbiec może Millenium. Na nich raczej nie powinieneś umoczyć.

 

Kiełek o spadkach na gieldzie w zeszlym roku bylo glosno.

Teraz tez sie cos przebakuje , ze balon peknie , przeczytaj link , ktory podal Habier w podobnym watku:

 

http://www.bankier.pl/inwestowanie/fundusze/raporty.html?category=307

 

 

A jakimi kryteriami kierowales sie przy wyborze TFI , ktore mi polecasz?

 

Pozdrawiam

[Kiełek]

głównie wyniki, bo koszty zarządzania wliczone są w cenę jednostki. Czy balon pęknie - wg mnie nie szybko, choć inwestycje w Polsce sa co raz mniej opłacalne, ale nadal są. PIS nic nie robi w gospodarce, więc wiele nie napsuje - choć z drugiej strony wszystko jedzie jeszcze starym rozpędem. Ważne jednak, że nie przeszkadzają - na razie.

Po tamtego rocznym spadku większość funduszy wróciło na swój poziom, więc jeżeli kupiło sie w dołku, to było bardziej szczęcie ni wynik analizy - to też moje zdanie. Najważniejsze, to nie sprzedawać jak wszystko leci w dół. Bo musi sie odbić. A tak jak ja pisałem - inwestycja w fundusze dla mnie jest długoterminowa, więc takich spadków jak w poprzednim roku się nie boję. A zbytnio pieniędzy w fundusze nie będę wkładał, więc nie kupiłem nic.

 

Aaaa na http://www.money.pl możesz założyć sobie portfel. Wprowadź sobie tam fundusze jakie byś kupił (wstecz też/0, pooglądaj zyski itp. pobaw się i szybko złapiesz jak to działa.