Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jeśli dom, to ZENIT koniecznie - dziennik


ms.

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 320
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • ms.

    321

Pan Janusz skrytykował nasze malowanie - okazało się, że farbę trzeba rozcieńczyć. Powiedział Darkowi jak radzić sobie z narożnikami przy malowaniu wałkiem.

 

Wczoraj był udany rozruch kotłowni.

 

Pan Janusz z Olafem(!) zabrali się za układanie gresu. Mamy już część salonu i kuchni. Można powiedzieć, że przelotnie widziałam efekty ich pracy - z daleka i przy słabym świetle.

Nic rewelacyjnego.

 

Darek przez cały dzień urządzał teksańską masakrę piłą mechaniczną, co po ludzko oznacza - ciął drewno, które kupiliśmy do kominka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od czasu do czasu skrzecząca rzeczywistość daje nam prztyczka w nos

 

Kiedy rozpoczynaliśmy budowę - towar trzeba było zamawiać z dużym wyprzedzeniem. Potem trochę się polepszyło.

 

Przy wykończeniówce największym zaskoczeniem jest czas oczekiwania. Sklepy niby pełne, ale nigdy nie wiesz co można kupić od ręki, co jest na zamówienie, a jak na zamówienie to ile trzeba czekać.

 

I tak nie przyłożyliśmy się do wyboru glazury na ścianę w kuchni. Po szybkiej wizycie w salonie - JEST, ale trzeba czekać 4 tygodnie. :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego odpuściliśmy płytki Sant' Agostini i wybraliśmy w LM Cersanit dostępny od ręki. Kupiliśmy też fugę Sopro Saphir.

 

W tym tygodniu pan Janusz skończy z gresem. Przed meblami kuchennymi przyklei glazurę na ścianach w kuchni.

Do tej pory idzie mu nieźle - ale dopiero po zafugowaniu efekt będzie w pełni widoczny (czyli czas na kolejną porcję zdjęć).

 

Omówiliśmy też wstępnie zakres prac w łazience - skąd zacząć układanie płytek, które narożniki są newralgiczne, to że brodzik i wannę wsuwamy pod glazurę a nie dostawiamy do płytek.

 

Oczywiście gniazdko i wyprowadzenia kabli do przesunięcia - teraz już wiadomo jaki będzie układ płytek. Szybko dokupujemy kinkiety do łazienki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poniedziałek 10 listopada - dzień AGD

 

Miało być lekko, łatwo i przyjemnie. Sprzęt zamawialiśmy w sklepie internetowym MaxiMedia. Dużo opinii, magazyn na Kłobuckiej, żadna firma krzak.

Termin dostawy piątek 7 listopada.

 

Czwartek, 6 listopada - po x-tej próbie dodzwonienia się, niemiła informacja że na 5 zamówionych (z potwierdzeniem dostępności) sprzętów mają tylko 3. I zapewnienie - może dowiozą.

 

Piątek, 7 listopada - ani transportu, ani telefonu, my też nie możemy się dodzwonić.

 

Sobota - nieczynne.

 

Poniedziałek, 10 listopada, jedziemy na Kłobucką i zdeterminowani stwierdzamy, że bierzemy to co jest. Dobrze, ale najbliższy transport możliwy dopiero w czwartek 13 listopada. Fatalnie, montaż kuchni w środę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Z dużej chmury mały deszcz

 

Kuchnia miała być montowana w środę 12 listopada.

 

Mebelki przyjechały z samego rana o 10:00. Panowie od razu zabrali się do roboty. Wszystko szło sprawnie do momentu kiedy okazało się że jeden z blatów jest uszkodzony. Montażyści od razu złożyli reklamację.

 

Efekt - kuchnia nie skończona.

Efekty uboczne - okazało się, że z jednej strony przy ścianie zostało za mało miejsca i po zamontowaniu drzwi do pomieszczania gospodarczego nie da się otworzyć carga.

 

Na szczęście można futrynę wpuścić w ścianę i gubimy zbędne dwa centymetry.

 

Ja na tym smutnym przykładzie dowiedziałam się czym w praktyce różnią się drzwi przylgowe od bezprzylgowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z kuchnią nic się nie dzieje, bo wyszło nam, że lepiej najpierw wstawić drzwi i dopiero wpasowywać blat.

 

Ale szczerze mówiąc - straciliśmy serce do całej operacji. :cry:

Darek woli malować sufity. Ja namiętnie wszystko smaruję folią w płynie.

 

Pan Janusz trzeci tydzień siedzi w łazience.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w łazience - płytki na ścianach, zaczątek obudowy wanny, terakota na podłodze.

 

Jak pisałam wcześniej wannę i brodzik będzą wsunięte pod płytki. Wiem, że są dwie szkoły i "nasza" wersja bardziej mi odpowiada.

 

Brzeg wanny czy brodzika dochodzi wtedy gładko do ściany, nie tworzy się żaden rowek. Potem trzeba tylko ładnie zasilikonować. Kupiliśmy fugę i silikon w kolorze jaśmin jakiśtam Sopro.

 

Sufit też pomalowaliśmy jaśminem - zostało z kuchni. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś rano zajrzeliśmy na budowę.

 

Wanna wyklejona mozaiką, brodzik zamontowany. Płytki w kotłowni prawie ułożone. Olaf fuguje.

 

Lustro do łazienki zamówione.

 

Po pracy zrobimy ostateczne podejście do paneli. Zmierzyliśmy wysokość podłogi gresowej i wiemy, że podkład z panelem musi się zmieścić w 11 mm.

 

Panele położymy sami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...