ms. 13.04.2007 07:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2007 Czy wybuduję dom za 220 tysięcy? Na forum na początku zeszłego roku co i raz ktoś zastanawiał się czy wybuduje dom za 100 tysięcy. Pod koniec roku stawka wzrosła do 150 tys. Ostatnio kwota wywoławcza wynosi 220 tys. Życzę wszystkiego najlepszegoi jednym i drugim, ale wiem, że my nie wybudujemy domu za 220 tysięcy. Właściwie wybudujemy, ale trzeba będzie jeszcze sporo dołożyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 13.04.2007 13:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2007 wiadomość z ostatniej chwili Geodeci w końcu oznaczyli granice działki. Dopiero za drugim podejściem. Poprzednim razem nie znaleźli trzeciego punktu geodezyjnego w terenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 16.04.2007 07:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2007 Blisko, coraz bliżej... do rozpoczęcia budowy Kolejny owocny dla działki weekend.W sobotę we trójkę (my + kolega) betonowaliśmy słupki ogrodzeniowe. Zaczęliśmy obrabiać bok z tyłu działki. I bardzo dobrze, bo w zasadzie dopiero się uczyliśmy. Na jeden słupek wychodził na jeden worek zaprawy betonowej. Na niedzielę mieliśmy zaplanowane spotkanie na działce w wykonawcą i kierownikiem budowy. Kierbud jest miejscowy, polecił go nam sąsiad. Wykonawca obejrzał teren, zbadał grunt i stwierdził, że humusu u nas prawie nie ma. Ostrówek narobiłby więcej szkody niż pożytku i zdecydował, że zniweluje teren ręcznie. Zacznie pod koniec kwietnia, potem przerwa na święta majowe, a po świętach dalej. Po spotkaniu zabraliśmy się za ciąg dalszy betonowania słupków. W międzyczasie pomalowałam farbą zabezpieczającą słupki postawione wczoraj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 17.04.2007 08:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Kwietnia 2007 Dokumenty potrzebne do założenia taryfy budowlanej Jak pisałam wcześniej prąd i szafka ZK-2+GTR na działce jest od 2000 roku. Warunki przyłączeniowe są, umowa o przyłączenie do sieci jest, opłaty przyłączeniowe wniesione. Do szczęścia brakuje erbetki. Postanowiliśmy nie kombinować i od razu udaliśmy się do elektryka z listy referencyjnej ZEW-T. Pojechał z nami na działkę, obejrzał skrzynkę, sprawdził co trzeba i poprosił o kopie następujące dokumentów: 1. warunków przyłączeniowych2. dowodów wpłaty zgodnych z umową przyłączeniową3. prawomocnego pozwolenia na budowę4. mapę geodezyjną+ dane potrzebne do wypełnienia umowy sprzedaży energii elektrycznej. Całkowity koszt operacji 500 zł + cena erbetki. Zdecydowaliśmy się, że chcemy mieć własną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 18.04.2007 10:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2007 A szczaw ma się dobrze Próbowaliśmy ogarnąć teren, który ma być docelowo przeznaczony pod ogród. Ziemia przed zimą była zgryzarkowana, zaorana. Zielska miały wyschnąć, żebyśmy wiosną mogli porządkować teren. Wczoraj okazało się, że byliśmy w "mylnym błędzie". Pocięte kępy zielska czekają na parę kropel deszczu, żeby zacząć się rozrastać. Grabić się tego nie da, bo ciągle trzeba wyciągać z ziemi półmetrowe korzenie szczawiu. Marzenia o założeniu ogrodu musimy zweryfikować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 19.04.2007 10:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2007 Pierwsze dni budowy na co uważać i czego nie zapomnieć Dzięki Ci Inwestorze!Będę to sobie teraz podczytywać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 21.04.2007 19:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2007 Sójka co za morze wybrać się nie może... Kolejny dzień obcowania z naturą, czytaj: roboty na działce. Powoli w soboty i niedziele stajemy się stałym elementem okolicy. Wszystkim mówimy "dzień dobry", nie wiedząc czy są to nasi bliżsi czy dalsi sąsiedzi. http://elnetplus.waw.pl/~d.sitarski/inne/dzialka/slupki.jpg Dziś mialam możliwość poobserwowania sójek. Czytałam, że ptaki te dość słabo latają i powiedzenie "wybiera się jak sójka za morze" ma w sobie sporo prawdy. Sójki nie byłyby w stanie przefrunąć tak długiego dystansu bez międzylądowania. Ogólnie byłoby bardzo fajnie, gdyby nie ten silny wiatr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 24.04.2007 07:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2007 Niedługo się zacznie Wedle ustaleń naszego z naszym wykonawcą w tym tygodniu ma rozpocząć prace. Tak naprawdę budowa ma ruszyć dopiero po świętach majowych. Teraz tylko wyznaczenie terenu pod zdjęcie humusu. Przygotują ramę z desek, na której geodeta naniesie osie i poziom zero od najwyższego punktu. Geodeta już umówiony, bloczki betonowe będą, hydraulik zaklepany. Deski, gwoździe w pogotowiu. Beton zaklepany, konkretne ilości podamy przed transportem. Zgłoszenie budowy jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 24.04.2007 10:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2007 Mamy prąd i skrzynkę, której nie ma w papierach ZEW-T Czyli oficjalnie nie mamy przyłącza. Taka niespodzianka przyszła do nas z najmniej oczekiwanej strony. Ostrzegano nas przed ZEW-T. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 24.04.2007 18:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2007 http://elnetplus.waw.pl/~d.sitarski/inne/dzialka/_IGP6084.JPG http://elnetplus.waw.pl/~d.sitarski/inne/dzialka/_IGP6085.JPG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 27.04.2007 07:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 (edytowane) Komary już działają, budowlańcy też! Wczoraj coś się zaczęło dziać. Przyjechała ekipa budowlańców - majster z trzema chłopakami. Pierwszy raz widziałam naszego majstra w akcji, bo do tej pory tylko robiliśmy uzgodnienia. Pan Kazimierz natychmiast przydzielił każdemu robotę, chłopcy chodzili jak w zegarku. Szef sprawdził poziom, potem tylko kontrolował: wyżej, niżej, do siebie, do siebie itp. Efekt ich działalność: rama z desek, na której geodeta naniesie wytyczone osie budynku i poziom zero. W tak zwanym międzyczasie przyjechał transport z drugą partią bloczków. Chwilę po bloczkach przyjechały słupki i furtka od kowala. Ekipa dokończyła robotę i się zmyła. Wrócą... w maju, po Wielkim Tygodniu.My zostaliśmy na działce betonować słupki. Osadziliśmy furtkę, która w tej chwili wygląda jak drzwi do lasu - bo prowadzi donikąd. Pod wieczór zainteresowały się nami komary. Teraz do wyposażenia "na budowę" muszę dorzucić jakiegoś "fuck-offa". Edytowane 13 Czerwca 2010 przez ms. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 27.04.2007 13:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 Zmiana warunków podpisana! W czasie budowy (i przed nią) zaskoczenie może przyjść z każdej strony i w każdym momencie. Nasze warunki przyłączeniowe nie potwierdzały stanu faktycznego. Dlatego elektryk w naszym imieniu wystąpił o zmianę warunków. Dokumenty od paru dni były "w podpisie u dyrektora". Bez tego papieru nie podłączą licznika. Dziś zadzwoniłam do ZEW-T i właśnie warunki wróciły "z podpisu". W poniedziałek trzeba raniutko pojechać na Piaseczyńską 52 póki nie wyślą ich pocztą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 28.04.2007 10:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2007 Krok dalej, osie wytyczone Nasz geodeta obiecał w piątek oznaczyć osie budynku na ramie przygotowanej przez ekipę. Jakoś nie było okazji go spytać.http://elnetplus.waw.pl/~d.sitarski/inne/dzialka/_IGP6107.JPGDziś rano okazało się, że robotę zrobił.Teraz wyjechał i resztę formalności dopełnimy za tydzień. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 30.04.2007 19:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2007 (edytowane) Oczko w lewo, oczko w prawo Nawet najlepiej zabetonowane słupki nie stanowią ogrodzenia. Potrzebna jest jeszcze siatka, w naszym przypadku 80 metrów bieżących siatki. Nafaszerowani teorią, jedną asystą i dobrymi chęcami pojechaliśmy na działkę. Zaczęliśmy od strony rowu, bo 1) krótszy odcinek; 2) nie ma różnicy poziomów; 3) odcinek "od tyłu" lepiej się uczyć i nie widać jak sknocimy. Każdą rolkę siatki rozwijaliśmy najpierw na ziemi i wyrównywaliśmy sploty. Potem dzieliliśmy siatkę na mniejsze porcje, tak żeby wystarczyło na dwa słupki. Darek wpadł na pomysł i najpierw położyliśmy deski, coś na podobieństwo podmurówki. Następnie zarzucaliśmy siatkę na słupki. Luźny koniec siatki spinaliśmy do następnego słupka gumami bagażowymi. Nie mieliśmy naciągarki, gdyż obiecaną od Jewrioszki złodzieje raczyli byli ukraść. Darek postanowił używać taśm bagażowych. W trakcie prac sąsiad użyczył taśm do paneli. Wspomagając się wszystkim co było pod ręką kawałek po kawałku nakładaliśmy siatkę i naciągaliśmy. Taśmy się przydawały, bo przy naciąganiu siatki do pojedynczych słupków musieliśmy stosować odciągi. Edytowane 13 Czerwca 2010 przez ms. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 06.05.2007 17:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2007 Zabawa z siatką zajęła prawie cały tygodniowy długi weekend. Dłuższy bok (55 m) był trudniejszy, bo teren lekko opada i siatka siłą rzeczy też. Jednak z każdym kawałkiem naciąganej siatki nabieraliśmy wprawy. Front zostawiamy na później. Niech przewalą się samochody z dużymi ładunkami. Z dotychczasowych obserwacji wydzielam dwie grupy kierowców: 1) płaczki - nie wjadę, nie wycofam, zakopię się i 2) bezproblemowi - zawracają w miejscu, gdzie "płaczki" nawet nie próbują. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 06.05.2007 17:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2007 Dziwnie wysoki punkt "zero" Nie wiem jak u innych, ale nasz punkt "zero" wypada na wysokości, na której wolałabym mieć parapet a nie poziom podłogi. Wielki tydzień majowy ma to jednak do siebie, że osoby, które są potrzebne akurat wyjechały i nie odbierają telefonów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 06.05.2007 17:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2007 Wczoraj plac budowy wzbogacił się o drewnianą sławojkę i tablicę informacyjną A tak konkretnie, to najpierw Darek wykopał dół. Na głębokości około metra pojawiła się woda. Dom będzie stał na górce i ciekawa jestem czy fundament też będzie w strefie mokrej. Przy kibelku nie było dużo roboty - tylko naprawić co zepsuliśmy przy transporcie z poprzedniego miejsca służby. Stawialiśmy kibelek przy aplauzie sąsiadów. Akurat mają dobry widok ze swojego tarasu. I przez najbliższy rok tak zostanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 08.05.2007 13:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2007 Tylko budowlańców nie widać http://elnetplus.waw.pl/~d.sitarski/inne/dzialka/_IGP6159.jpg Na poprzedniej budowie jest jakieś zacięcie z dachem i kominami. W tej chwili jesteśmy zależni od pogody - jeśli będzie ładnie, skończą tam i zaczną u nas. Majster jest dobrej myśli i kazał już zamawiać beton do wylania ław. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 09.05.2007 09:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2007 Od dziś już ich widać Przyjechali panowie. Na przyczepce przyciągnęli swój sprzęt. Humusik (malutko go jest) zdejmą łopatami. Potem będą kopać labirynt pod fundamenty. Akurat zaczęło padać, na szczęście przelotnie. Do tej pory jeździliśmy na działkę, teraz zaczniemy jeździć na budowę. Kiedyś w przyszłości będziemy jeździć do domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 11.05.2007 05:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2007 Wczoraj po robocie pojechaliśmy na budowę. Cały dzień pogoda była niewdzięczna dla prac pod chmurką i nasi budowlańcy wymiękli. Mówiąc krótko - ekipa przemokła do suchej nitki, o czym świadczyły pozostawione w baraku mokre ciuchy. Humusik zdjęty. Miejsce pod dom równe jak stół, tylko wszędzie wystają korzenie szczawiu. Nawet nie podejrzewałam, że tyle tego mamy. Wykopy pod fundamenty też są. Od strony garażu to już nawet można powiedzieć, że gotowe. Wywiad, w postaci sąsiadki doniósł, że panowie pracują aż furczy. http://elnetplus.waw.pl/~d.sitarski/inne/dzialka/_IGP6139.jpg PS. 1) Postęp z prądem, prawie mamy erbetkę. Prąd na budowę zawita pewnie w poniedziałek. PS. 2) Przed zalaniem fundamentów trzeba pomyśleć o uziemieniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.