ms. 14.05.2007 09:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2007 Uziemienie - jak zrobić? W ławach należy przed betonowaniem ułożyć dookoła płaskownik ocynkowany, tzw. uziom, połączyć go ze zbrojeniem i wypuścić „wąsy” na zewnątrz ław. Dodatkowo jeszcze jedno wyprowadzenie tam gdzie bedzie zainstalowana główna szyna wyrównacza instalacji elektrycznej - najczęściej w pobliżu głównej tablicy elektrycznej budynku.Jak kiedyś przyjdzie ochota na piorunochron to właśnie w narożnikach budynku i co 15...20m będzie gdzie podłączyć przewody odprowadzające od piorunochronu. Uważać tylko na kolizje z oknami i drzwiami wejściowymi. http://elnetplus.waw.pl/~d.sitarski/inne/dzialka/_IGP6275.jpgA tak wygląda nasza bednarka I jak zwyklę trochę teorii z forum:Zapomniałem o uziemieniuJaki przewód do doprowadzenia prądu do budynku?Jak kłaść bednarkę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 14.05.2007 13:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2007 Budujemy mały dom! I niektóre sprawy idą szybciej niż zaplanowano. Kiedy w zeszłą środę wchodziła ekipa już musieliśmy zamówić beton. W tej chwili wszystko już jest gotowe do betonowania. Nie dało się przesunąć gruchy ze środy na wtorek, ale dało się przesunąć gruchę ze środy popołudniu na środę "z samego rana". Dziś dzień dla kierbuda. Wzięliśmy go w spadku po sąsiedzie, ale dopiero dzisiaj zobaczę go w akcji.Od dziś też powinniśmy mieć własny prąd, bo póki co pożyczamy od sąsiada. Darek już zrewanżował się płynnie. PS. 1) Wiem, że sąsiedzi czytają moje zapiski z budowy.PS. 2) Kiedy zobaczyłam pełny obraz fundamentów nasz dom wydał mi się NAPRAWDĘ STRASZNIE MAŁY! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 15.05.2007 20:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2007 Coraz bardziej zależymy od pogody Ławy czekają na beton. Niestety, w nocy ma być heavy rain. A do tego ma jeszcze mocno wiać. Jutro rano zobaczymy jak bardzo mamy w plecy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 16.05.2007 14:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2007 A gruchy widzę ogromne Rok temu nagle zaczęłam zauważać nowe domki. Na początku tego roku w pole widzenia łapały się dachy. Ostatnio chodziły za mną gruchy z betonem. Wyrastały jak grzyby po deszczu. Jechałam do pracy - gruchy, jechałam z pracy - gruchy. Dziś dwie gruchy przyjechały do nas, jedna nawet ze swoją pompą. Cała operacja trwała godzinkę. Betonu do ław wystarczyło, trochę jeszcze grucha wypluła po myciu pompy. Bardzo ciekawe jest mycie pompy. Operator wcisnął w otwór piłkę z gąbki wyjętą z wiadra pełnego wody i włączył zasysanie na maksa. Gąbeczka przeleciała całą rurę i została wyjęta u wlotu. http://elnetplus.waw.pl/~d.sitarski/inne/dzialka/_IGP6286.jpghttp://elnetplus.waw.pl/~d.sitarski/inne/dzialka/_IGP6287.jpgI tak mamy ławy fundamentowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 16.05.2007 14:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2007 Straty muszą być W czasie porannej operacji zaistniało nieprzyjemne zdarzenie, które pewnie położy się cieniem na stosunki międzysąsiedzkie. Zalewanie ław było w porze, kiedy ludzie pracy pojechali do pracy. Jesteśmy w trakcie a tu wyjeżdża nasza niebezpośrednia sąsiadka i zaczyna się denerwować, że blokujemy drogę. Mąż poszedł negocjować, dziewczyna w nerwach bo jedzie na maturę (zdawać, nie odpytywać!). Droga nie była całkowicie zatarasowana. Dało się przejechać, ale uważnie i powoli.Ale, ale... dziewczyna wsiadła, ale wymijała za szybko, nieostrożnie i przytarła bok. Pretensje do nas. Niedługo potem mieliśmy telefon od jej matki. Ma jeszcze dzwonić ojciec. Nie ma, że boli, musi boleć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 16.05.2007 15:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2007 Mieliśmy wizytę Dziś z samego rana (jak obiecywał) pojawił się u nas Jewrioszka. Pierwszy raz zobaczył naszą działkę za dnia. Był bardzo zaskoczony małą ilością humusiku. Załapał się jeszcze na pierwszy chlust betonu i pomknął do siebie. Bardzo dziękujemy za odwiedziny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 21.05.2007 06:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2007 Na budowie nuda, nic się nie dzieje.Tylko ława schnie. http://elnetplus.waw.pl/~d.sitarski/inne/dzialka/_IGP6293.jpg My liczymy, ile przepustów trzeba będzie zrobić w fundamencie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 21.05.2007 17:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2007 http://elnetplus.waw.pl/~d.sitarski/inne/dzialka/_IGP6324.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 22.05.2007 11:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2007 Na piątek zamawiamy beton na wylanie stanu zero.Tak z 18 m3. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 23.05.2007 15:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2007 Ekipa w dwa dni uwinęła się ze stawianiem fundamentów. Poszła prawie cała paleta cementu II.http://elnetplus.waw.pl/~d.sitarski/inne/dzialka/_IGP6344.jpg Wczorajszy dzień był dniem hydraulika. Rozprowadził całą instalację wodno-kanalizacyjną, która za chwilę zniknie pod tonami piachu.http://elnetplus.waw.pl/~d.sitarski/inne/dzialka/_IGP6348.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 23.05.2007 15:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2007 http://elnetplus.waw.pl/~d.sitarski/inne/dzialka/_IGP6347.jpg Zalążek ogrodu warzywnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 23.05.2007 16:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2007 Dzień pod znakiem piachu Kiedy wczoraj późnym popołudniem odjeżdżaliśmy, hydraulik można powiedzić dopiero zaczynał robotę. Ale już rano wszystko było gotowe. Byliśmy na budowie o nieprzyzwoicie wczesnej godzinie i mogliśmy dokładnie obejrzeć instalcję. Spadki były jak należy. Wyprowadzenie głównej rury kanalizacyjnej zrobił pod kanalizację, której jeszcze nie ma. Sprawdzaliśmy w "Elmarze" dopuszczalne głębokości dla studzienek Redigera i powinno być OK. Potem już był tylko piach i piach. Zaczęło się od dwóch wywrotek. Zanim dojechały zamówiłam następne dwie. Tak po trzeciej majster zamówił następne trzy. Potem dorzuciłam mu jedną extra od siebie. Majster z ekipą wszystko natychmiast przerabiali i nadal przerabiają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 28.05.2007 18:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2007 Po intensywnej środzie czwartek był bezrobotny. Piach musiał czekać do piątku, aż znowu uda się wypożyczyć maszynę do zagęszczania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 28.05.2007 18:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2007 Piątek, 25 maja 2007 r. wylewanie chudziaka Beton kupujemy u kontrahenta Centrobudu. Nie wiem, ile jesteśmy do tyłu lub do przodu dzięki temu. O ile przy wylewaniu ław obsługa była bez zarzutu, teraz coś się im obsunęło. Pompa przyjechała punktualnie, rozłożyła swoją "rurę" i zaczęło się czekanie. No, tak, piątek, korki (cement dojeżdża z innego miejsca niż pompa). Darek dzwoni i okazuje się, że panienki o nas zapomniały. Kosztowało to nas prawie trzy godziny czekania. Dla skrócenia czasu wdaliśmy się z majstrem w pogawędkę z panem pompowym. http://elnetplus.waw.pl/~d.sitarski/inne/dzialka/_IGP6373.jpg Na zdjęciu wykusz w łazience przygotowany do zalewania. W wykuszu ma stać wanna. Ma być zagłębiona w podłodze - niewiele, tak z 20 cm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 28.05.2007 18:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2007 Beton dojechał. Zalewanie poszło sprawnie. Zamówiliśmy 16 m3. Przeliczał Darek, potem majster i znowu wyszło idealnie! Kierowcy gruch patrzyli się na całą operację sceptynie i krakali: Zabraknie betonu, zabraknie. Nie zabrakło! http://elnetplus.waw.pl/~d.sitarski/inne/dzialka/_IGP6413.jpg Na pierwszym planie wykusz (poprawnie chyba ryzalit) w łazience. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 28.05.2007 19:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2007 Od piątku mamy stan zero. Gorąco jak diabli. W sobotę pojechaliśmy polewać wylany chudziak. Robiliśmy zakłady czy tym razem też znajdziemy ślady kocich łap. Oczywiście kot złożył wizytę i zostawił ślady (to ta ścieżka w pomieszczeniu gospodarczym). http://elnetplus.waw.pl/~d.sitarski/inne/dzialka/_IGP6424.jpg Przed kotem naszą wylewkę zaliczyły psy. Jako cięższe narobiły głębokich śladów, najgorzej jest w garażu. Potem wypatroszyły worki ze śmieciami. Darek zaczął polewać beton, ale pomruki burzy wygoniły nas z działki. Deszcz poprawi naszą robotę skutecznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 28.05.2007 19:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2007 http://elnetplus.waw.pl/~d.sitarski/inne/dzialka/_IGP6420.jpg Na zmianę tematu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 02.06.2007 07:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2007 W tym tygodniu ekipa się nie przemęczała. Ocieplili styropianem i zabezpieczyli przed wilgocią ścianki fundamentowe. W miejscu, gdzie stawiamy dom jest spadek terenu. Od strony pd-zach domek "siedzi" nisko w stosunko do poziomu gruntu, ale garaż (pn-wsch) będziemy musieli mocno podsypać ziemią. Dlatego do garażu też będzie pewnie trochę pod górę. Na odcinku 8 metrów mamy do zgubiena prawie 1 metr różnicy wysokości. Wczoraj byłam na pierwszym spotkaniu i widziałam wstępny projekt zagospodarowania naszego ogrodu. Dokładnie metr po metrze. Bardzo, bardzo fajna sprawa. Sami nie dalibyśmy rady zorganizować w sensowny sposób 1500 mkw. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 05.06.2007 13:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2007 Szewski poniedziałek majstra i ekipy Naszemu majstrowi wczorajszy dzień się nie udał. Najpierw zostawił klucze od baraku w domu i rozkosznie postanowił się włamać do naszego baraku po swoje rzeczy. Potem ostro zabrał się do murowania ścian. Zabrał się ostro, ale nie popatrzył dokładnie do projektu i do godzin popołudniowych zdążył za wysoko zacząć otwór okienny od frontu i zostawić za wąskie wejście. Na kilka potencjalnych knotów uczuliliśmy go sami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 06.06.2007 06:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2007 Ile zapłaciliśmy za stan zero? Odebraliśmy komplet faktur i mogłam podliczyć ile nas kosztował stan zero. No cóż, w stosunku do sumy podanej w projekcie zapłaciliśmy 40% więcej. Największe kwotowo pozycje bloczki betonowe (płaciliśmy jeszcze po 2,37 zł netto) i beton (tu już prawie 250 zł/m3). Nie powiem, żebym czuła entuzjazm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.