Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grzyb nad oknami - Co robic?? :(


Recommended Posts

Witam!

 

Niedawno robilem remont w domu kostce...

 

Niestety po pół roku widzę nad oknami grzyba...:(

 

Podobno jest kiepska wentylacja w domu... ale ja otwieram okno dość często... tym bardziej ze zima jest łagodna.. i mozna pozwolić sobie na dłuższe wietrzenie...

 

Czy koś ma sposób na powstajacego nad oknem grzyba??

 

dodam, ze mam chyba jakieś dziwne okna.. dlatego że na oknach zbiera się para..

 

Może te okna są zbyt szczelne?? (plastiki)

 

Czy ma ktoś jakiś sprawdzony sposób na zabójstwo grzyba??

 

Podobno Pufsem są jakieś rezultaty... ale czy na długo???

 

moze jest jakiś sposób na to aby kompletnie grzyba wyeliminować???

 

Z góry dziękuję za wszelkie rady...

 

Pozdrawiam

 

Richard_S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PUFAS na pewno usunie grzybka ,

przy okazji wybieli ścianę ,

 

nad oknem musisz mieć zimny mur (nadproże) ,

tam najszybciej wykrapla się para wodna i wsiąka w tynk ,

widzisz to dobiero jak wyszedł brzybek ,

 

 

spróbuj PUFASEM , ja często w łazience go stosuję nad prysznicem ,

raz na kwartał wychodzi mi tam grzybek

 

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skopałeś ten remont.

Pokochać albo poprawić.

Po prostu - wogule nie masz wentylacji!

 

Mechanizm działa tak:

Wilgoć (bytowa i wszelka inna) zawarta w ciepłym powietrzu unosi się wraz z nim pod sufit. Rozpływa się po nim i w okolicach okien trafia na wychłodzony mur. Wychłodzony strugą zimnego powietrza od uchylonej mikrowentylacji (przechylonego okna). Oczywiście, natychmiast się na nim skrapla i stanowi świetny "napęd " dla grzybka. Co nie spłynęło po murze, to spływa po zimnych szybach (okna są o.k.). Ta sama struga z dworu chłodzi ich wewnętrzną powierzchnię. Okna "płaczą".

Rozejrzyj się po domu, czy tam gdzieś nie ma kratek wentylacyjnych pod sufitem. Kanały mogą być niedrożne. Od dachu patrząc, to jest tam (powinien być) wylot ciepłego powietrza. Wrony i Kawki bardzo to lubią (zwłaszcza, jak się ochłodzi) Zwlekają gałązki, gnatki, skórki od chleba itp. Zazwyczaj po jaklimś czasie zatykaja te kanały "na sztywno".

Wywal kratkę ozdobną w pomieszczeniu i wsadź łapę w ten kanał ile wejdzie. Wywal śmieci. Jak "cug" zacznie ci zdejmować zegarek, to przestań.

Wentylacja "powinna wstać"

W tych superszczelnych i pięknych oknach wywal wiertarką kilka sporych dziur i wstaw nawiewniki. Alternatywnie powycinaj część uszczelek i zrób okna "nieszczelne".

Problem zniknie. Ten problem.

Powstanie nowy. Po jaką cholerę były te superszczelne okna!

Pozdrawiam Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim za rady...

 

To prawda ze wentylacja u mniejest kiepska.. tak prawde mówiąc.. to mam tylko kratki wentylacyjne w Lazience i kibelku.. i nigdzie indziej...

 

Mozliwe ze wentylacja byłą realizowana przez szczeliny nad oknem.. które (wydawało mi się) służą tylko do mocowania gzymsów do firanek..

 

Jak widać.. chyba były tam kanały wentylacyjne..które pewnie zapchałem wstawiając płytę gipsowo- kartonową...

 

Ech.. to teraz po ptakach....

 

Moze uda się ratowac sytuacje tym pufasem raz na jakiś czas???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim za rady...

 

To prawda ze wentylacja u mniejest kiepska.. tak prawde mówiąc.. to mam tylko kratki wentylacyjne w Lazience i kibelku.. i nigdzie indziej...

 

Mozliwe ze wentylacja byłą realizowana przez szczeliny nad oknem.. które (wydawało mi się) służą tylko do mocowania gzymsów do firanek..

 

Jak widać.. chyba były tam kanały wentylacyjne..które pewnie zapchałem wstawiając płytę gipsowo- kartonową...

 

Ech.. to teraz po ptakach....

 

Moze uda się ratowac sytuacje tym pufasem raz na jakiś czas???

 

:o :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego? :o

Teraz to tylko modlitwa i domestos! :roll:

 

Spróbuj zobaczyć czy tanim kosztem nie przekujesz się gdzieś z pokoju do jakiegokolwiek kanału, który jest. Co jest za ścianą łazienkową? Korytarz? byłby dobry do wstawienia kratki.

W prosty sposób opanujesz kuchnię wywalając dziurę pod kanał okapu kuchennego. Znaczna poprawa. Nie znam domu-kostki z kuchnią umieszczoną centralnie i bez okien. Musi się dać, a roboty na sobotnie popołudnie.

Uszy do góry! Dnia przybywa...

Dasz radę! :lol:

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tamtym roku chcialem przeprowadzić przewód do internetu przez komin wentylacyjny i podczas tej roboty okazało się, że kanał jest częściowo zatkany gruzem, zapewne podczas murowania. Rozkuliśmy komin poprawiliśmy i jest ok. Cug dobrze się sprawdza wsadzająć do środka palącą się gazetę. Jak jest drożny to wyrywa ją z ręki. W opisanym przypadku leniwie się paliła.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tamtym roku chcialem przeprowadzić przewód do internetu przez komin wentylacyjny i podczas tej roboty okazało się, że kanał jest częściowo zatkany gruzem, zapewne podczas murowania. Rozkuliśmy komin poprawiliśmy i jest ok. Cug dobrze się sprawdza wsadzająć do środka palącą się gazetę. Jak jest drożny to wyrywa ją z ręki. W opisanym przypadku leniwie się paliła.

Tylko nie mów o tym kominiarzowi, albo elektrykowi przy okresowej kontroli, bo ci wyrwą ....

Przewód w kominie jest niedopuszczalny, obojętnie, czy spalinowy czy wentylacyjny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja u siebie w blokach celowo i świadomie zostawiłem jedno okno niewymienione w kuchni. Dzięki temu wentylacja grawitacyjna ma szansę działać. Chociaż jak kominiarz badał cug to okazało się że jedno stare okno to za mało, żeby wentylacja działała jak należy, jedno z okien w mieszkaniu musi być stale uchylone. Wniosek w domku będę miał wentylację mechaniczną z rekuperacją, bo to jedyny sposób na szczelne okna.

 

Witam

 

Eeee tam bez przesady . Gdyby tak było to wszyscy w blokach mieli by grzyba bo tam wentylacji mechanicznej nie wolno zastosować samodzielnie . Wystarczy że nie będziemy nigdy szczelnie zamykać okien (mikrowentylacja ) a grzyb się nie pojawi .Sam to przerabiałem 7 lat temu .Po wymianie okien na nowe zamykalem je szczelnie twierdząc -nie po to wymieniałem okna żeby teraz ich do końca nie zamykać :lol: .Po miesiącu przy jednym oknie pojawił sie grzyb . Jak zacząlem zostawiać okna na mikrowentylacji grzyb sam zniknął i więcej sie nie pojawił .

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczytaj raz jeszcze, uważnie i od początku.

TY miałeś problem z dolotem swierzego powietrza.

ON ma problem i z dolotem swierzego i wywiewem nieświerzego. Jedną mikrowentylacją to tylko ślicznego grzybka się dorobił! Obu funkcji przy takiej konwekcji, jaka jest, nie załatwi się tą metodą.

Nie zatrybił i teraz modlitwa i domestos, albo remont.

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie identycznie jest jak u Richarda_S. Od dwóch lat zaparowane okna i ostatnio pojawił się grzybek po oknem.

Dziwi mnie to, bo okna plastikowe mamy już dłuzej i wcześniej tego nie było.

Po prostu koszmar. Wieczne latanie ze szmatą i wycieranie spoconych okien.

W spółdzielni powiedzieli mi, że słaba wentylacja. No dobra ale co zrobić żeby była lepsza? Przecież my nic nie zrobiliśmy żeby miała się pogorszyć! :evil:

Pocieszające jest to, że w przyszłym roku już nas tu nie będzie :wink:

 

Aaa, ten srodek na grzyba PUFAS to można stosować na tapetę czy nie? Bo jak ma mi "zjeść" tapetę na samym widoku to głupio by było, nie??

 

Pozdrawiam

Ola

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...