daggulka 28.01.2007 20:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2007 ale nie rozumiesz.....gawełku....nie napisałam żeby żyć tylko dla siebie..... napisałam tylko że trzeba się o siebie troszczyć rónież żyjąc w związku..... całkowite oddanie się w ręce małża albo żony to nie jest według mnie dobre... przynajmniej nie dla mnie.... czasem trzeba się zatroszczyć najbardziej właśnie o siebie choćby przez takie drobiazgi jak: -mówienie o swoich oczekiwaniach...przeciez partner nie jest jasnowidzem....jeśli chcę czegoś to go o to proszę....np. są kobiety które latają wokół partnera na wysokości lamperii....a gdzie w tym wszystkim "ONA"? -np. podział obowiązków między domowników....ja gotuję, ty odkurzasz.... ja wycieram kurze, ty wynosisz śmieci..... -czas tylko dla siebie....spacer, albo fryzjer, albo spotkanie z koleżanką, albo poczytanie ksiązki, -wyznaczenie swoich granic, jest tyle sposobów żeby troszczyć się o siebie Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/70267-czy-to-alkoholizm/page/16/#findComment-1578113 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gawel 28.01.2007 20:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2007 Ja mam z tym chyba problem, moze dlatego że nie jestem jasnowidzem i cieżko troche zgadnąć o co chodzi mojej żonie, ale sprzątam, gotuje, prasuje i robie wiele innych rzeczy moze nawet za dużo a jak juz padne, po robieniu róznych domowych obowiazków to jestem zły i poirytowany ze nikt tego nie docenia ale i nikt mnie prosił o robienie wszystkiego samemu. Powiem tak do d... z takim życiem Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/70267-czy-to-alkoholizm/page/16/#findComment-1578128 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 28.01.2007 20:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2007 Gaweł....kłania się asertywność ....też bym była wściekła i rozżalona gdybym wszystko w domu robiła ja .... a to że nikt tego nie docenia to normalne .....ja już kiedyś to przerobiłam....a od kilku latek mam na logdówce kartkę pt. "harmonogram obowiązków" z wyszczególnieniem na poszczególnych członków rodziny . A czegoś takiego jak jasnowidztwo nie ma....trzeba ze sobą rozmawiać o swoich oczekiwaniach . Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/70267-czy-to-alkoholizm/page/16/#findComment-1578141 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mohag 28.01.2007 21:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2007 gawel, ma napewno racje dlatego jak malz, sprzata, gotuje, prasuje, wynosi smieci i chodzi rano z psiakiem zebym sobie dluzej pospala, to doceniam i to bardzo I jak jest wieczorem bardzo zmeczony, to nawet kapiel Mu zrobie Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/70267-czy-to-alkoholizm/page/16/#findComment-1578159 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gawel 28.01.2007 21:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2007 A ja tam na razie złota recepte na małżenskie nieporozumienia i niedole, a mianowicie ... nie piwo bynajmniej (bo o tym jest ten watek) ale przypominam sobie jak bylem starym kawalerem :evil:a to była wyjatkowa hujnia i same dore chwile z moją żona, jak na razie skutkuje jakos łatwiej mi wykrzesac z siebie troche tolerancji. Zobaczymy co bedzie dalej? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/70267-czy-to-alkoholizm/page/16/#findComment-1578183 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gawel 28.01.2007 21:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2007 jakos mam wrazenie, że sprowadzilem ten wątekna tematy małżenskie z własciwych którym jest poswiecony Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/70267-czy-to-alkoholizm/page/16/#findComment-1578186 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gawel 28.01.2007 21:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2007 Smierc, to pewne. no na pewno tak, ale i tu sa przynajmniej 2 drogi albo samemu jak juz sie nie da wytrzymac, albo poczekac na naturalny koniec Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/70267-czy-to-alkoholizm/page/16/#findComment-1578189 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
winna piwnica 28.01.2007 21:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2007 Smierc, to pewne. no na pewno tak, ale i tu sa przynajmniej 2 drogi albo samemu jak juz sie nie da wytrzymac, albo poczekac na naturalny koniec Jest i trzecia. Alkoholizm, szybko zejdzie i po sprawie. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/70267-czy-to-alkoholizm/page/16/#findComment-1578198 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gawel 28.01.2007 21:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2007 Smierc, to pewne. no na pewno tak, ale i tu sa przynajmniej 2 drogi albo samemu jak juz sie nie da wytrzymac, albo poczekac na naturalny koniec Jest i trzecia. Alkoholizm, szybko zejdzie i po sprawie. Oj chyba nie bardzo szybko, prawdziwy alkoholizma jest tak meczący i frustrujacy i później przerażający i pozbawiający jakiej kolwiek woli i szacunku dla samego siebie, że tak na prawde człowiek własciwie istnieje, jego problemy w ilosci potrójnej a smierc za zwyczaj nie przychodzi zeby uwolnic od tego wszystkiego. to zdecydowanie odradzam Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/70267-czy-to-alkoholizm/page/16/#findComment-1578212 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 28.01.2007 21:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2007 Ja też odradzam ..... w zasadzie nie umiera się na coś takiego jak "alkoholizm" tylko na choroby z niego wynikające: trzustka, marskośc wątroby, wypadki po pijaku..... nic przyjemnego . Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/70267-czy-to-alkoholizm/page/16/#findComment-1578242 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gawel 28.01.2007 21:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2007 Ja też odradzam ..... w zasadzie nie umiera się na coś takiego jak "alkoholizm" tylko na choroby z niego wynikające: trzustka, marskośc wątroby, wypadki po pijaku..... nic przyjemnego . ja nigdy o takich chorobach nie myslalem, nie na serio, ale pewno tak by mogło byc. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/70267-czy-to-alkoholizm/page/16/#findComment-1578247 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 29.01.2007 06:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2007 Ale się wątek przez weekend rozwinął Trochę rozmawiałam z mężem w weekend, ale bardziej tak, żeby wybadać teren i przygotować sobie grunt. Mąż powiedział mi coś, co mnie zastanowiło. Stwierdził, że wracając z pracy nie jest w stanie tak po prostu iść położyć się spać. Wyjaśnienie:mąż pracuje w godzinach 16-4 i ma pracę stresującą. Trochę go rozumiem, bo przez jakiś czas prowadziłam bar od godz. 2 w nocy do 7 rano. Wracając do domu po zrobieniu zakupów byłam tak zmęczona, że nie mogłam zasnąć. Musiałam trochę "odreagować" i dopiero się kładłam. Czy mogę go obwiniać za to, że wypije te piwo czy dwa po pracy? Kurcze, nie chę przeginać i wprowadzać jakiegoś terroru w domu Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/70267-czy-to-alkoholizm/page/16/#findComment-1578511 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratki 29.01.2007 07:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2007 Ale się wątek przez weekend rozwinął Trochę rozmawiałam z mężem w weekend, ale bardziej tak, żeby wybadać teren i przygotować sobie grunt. Mąż powiedział mi coś, co mnie zastanowiło. Stwierdził, że wracając z pracy nie jest w stanie tak po prostu iść położyć się spać. Wyjaśnienie:mąż pracuje w godzinach 16-4 i ma pracę stresującą. Trochę go rozumiem, bo przez jakiś czas prowadziłam bar od godz. 2 w nocy do 7 rano. Wracając do domu po zrobieniu zakupów byłam tak zmęczona, że nie mogłam zasnąć. Musiałam trochę "odreagować" i dopiero się kładłam. Czy mogę go obwiniać za to, że wypije te piwo czy dwa po pracy? Kurcze, nie chę przeginać i wprowadzać jakiegoś terroru w domu Angnieszko, uzasadnienie męża jest obosieczne. Wyjaśnia sytuację, ale samo w sobie niesie zagrożenie. Pracę ma jaką ma, trudności z odreagowaniem po powrocie nad ranem będzie miał zawsze. Nie chodzi o wprowadzanie terroru, ale to co doraźnie jest jakimś rozwiązaniem, widziane w perspektywie wielu lat może być już naprawdę groźne, więc chyba trzeba znaleźć alternatywny sposób "dekompresji" po powrocie do domu. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/70267-czy-to-alkoholizm/page/16/#findComment-1578533 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 29.01.2007 07:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2007 Bratki, ale jaki? Ciężko naprawdę coś z tym zrobić.. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/70267-czy-to-alkoholizm/page/16/#findComment-1578535 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratki 29.01.2007 07:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2007 Bratki, ale jaki? Ciężko naprawdę coś z tym zrobić.. Trudno mi się mądrzyć, ale myślę sobie, że z katalogu typowych "antystresów" mąż musiałby wybrać sobie coś co by mu odpowiadało. Wiem jedno - nie da się tego przeprowadzić bez jego świadomego zaangażowania w zmianę przyzwyczajenia. Możemy zrobić tu ranking pomysłów co kogo odstresowuje, a nuż się coś Twojemu mężowi spodoba i da się zastosować. Zacznę od banalnych: - ziołowe środki tonizujące, bywają wśród nich aromatyczne herbatki nawet smakwijne - kąpiel z uspakająjącymi zapachami - słuchanie muzyki - gorące mleko z miodem - masaż stóp (choćby w takiej misce elektrycznej) Ale może inni mają lepsze pomysły. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/70267-czy-to-alkoholizm/page/16/#findComment-1578565 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 29.01.2007 07:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2007 wiesz, fajnie jest tak się odstresować wieczorkiem leżąc w wannie i popijając mleczko ale co robić o 4 rano? Większość z nas przekręca się na drugi bok Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/70267-czy-to-alkoholizm/page/16/#findComment-1578575 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 29.01.2007 08:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2007 Ale się wątek przez weekend rozwinął Trochę rozmawiałam z mężem w weekend, ale bardziej tak, żeby wybadać teren i przygotować sobie grunt. Mąż powiedział mi coś, co mnie zastanowiło. Stwierdził, że wracając z pracy nie jest w stanie tak po prostu iść położyć się spać. Wyjaśnienie:mąż pracuje w godzinach 16-4 i ma pracę stresującą. Trochę go rozumiem, bo przez jakiś czas prowadziłam bar od godz. 2 w nocy do 7 rano. Wracając do domu po zrobieniu zakupów byłam tak zmęczona, że nie mogłam zasnąć. Musiałam trochę "odreagować" i dopiero się kładłam. Czy mogę go obwiniać za to, że wypije te piwo czy dwa po pracy? Kurcze, nie chę przeginać i wprowadzać jakiegoś terroru w domu Agniecha sama niejako sprowokowałas tą sytuacje dostając gotowe wzorce jak należy a nawet jak postopiłyby inne kobiety w twojej sytuacji(pokusiłbym się też o stwierdzenie,że niektóre już walczą z tym problemem).Czy mogę go obwiniać za to, że wypije te piwo czy dwa po pracy? Kurcze, nie chę przeginać i wprowadzać jakiegoś terroru w domu No tego to już nie kumam.Założyłaś posta w słusznej sprawie a teraz niby nic ...przynajmniej tak widać ,słychać i czuć zaczynasz powoli dostrzegać ,że tak naprawde to problem jest i owszem ale nie taki duży na jakiego wygladał. Proponuje więcej tolerancji i zaufania do małża i wreszcie podoba mi się w Twojej wypowiedzi to,że nie jesteś taka napastliwa jak inne żony. serdecznie pozdrawiam NS. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/70267-czy-to-alkoholizm/page/16/#findComment-1578587 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratki 29.01.2007 08:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2007 wiesz, fajnie jest tak się odstresować wieczorkiem leżąc w wannie i popijając mleczko ale co robić o 4 rano? Większość z nas przekręca się na drugi bok Agnieszko, toć nie wymieniłam tu siłowni czy basenu, które odstresowują najlepiej tylko takie rzeczy, którym 4 rano nie szkodzi (muzyka może być w słuchawkach). Sama mam pewne doświadczenia z porankami jako porą powolnego zmierzania w kierunku łóżka i mnie ciepła leniwa kąpiel wtedy konweniowała. Nie mówię, że musi mężowi Twemu to odpowiadać, ale nie jest tak całkiem od rzeczy. Hydroterapia to sprawdzona metoda. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/70267-czy-to-alkoholizm/page/16/#findComment-1578588 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 29.01.2007 08:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2007 NS,staram się nie być napastliwa, bo wiem jaką parce ma mój mąż i nie mam zamiaru być jego kolejnym "stresem". W moim pierwszym poście spytałam czy picie jednego, dwóch piw parę razy w tygodniu to nałóg. Denerwuje mnie to picie, ale staram sie też go zrozumieć. Dlatego spytałam czy to nałóg czy może po prostu faceci " tak mają". Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/70267-czy-to-alkoholizm/page/16/#findComment-1578595 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 29.01.2007 08:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2007 NS,staram się nie być napastliwa, bo wiem jaką parce ma mój mąż i nie mam zamiaru być jego kolejnym "stresem". W moim pierwszym poście spytałam czy picie jednego, dwóch piw parę razy w tygodniu to nałóg. Denerwuje mnie to picie, ale staram sie też go zrozumieć. Dlatego spytałam czy to nałóg czy może po prostu faceci " tak mają". Właśnie tak maja.Z tym jak to określiłaś lepiej się żyje.Masz spokój i nie masz problemu. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/70267-czy-to-alkoholizm/page/16/#findComment-1578604 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.